-
Postów
5207 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
144
Typ zawartości
Forum
Wydarzenia
Blogi
Artykuły
Treść opublikowana przez carinus
-
@maracz Stawialbym raczej na detekcje temperatur jakąś roznicowką. Kanał podający pw przez zasyp jest zakończony jakąś tam przepustnicą z jakiegoś diesla za 30zł. Mam tam prowadzoną rure do czerpni powietrza z zewnatrz. Nie ma problemu żeby takie kanały szły w jeden zamykany nawet zapadką lub dowolnym mechanizmem. Problemem jest tylko systemik wykrycia momentu gdy nie ma już płomienia. P
-
Zmieńmy temat dyskusji, bo idziemy w złym kierunku. mam do Was pytanie. Czy macie jakiś sensowny pomysł na zbudowanie systemy tworzenia i podtrzymania żaru w dowolnym modelu MPM-a? Biorąc pod uwagę jakość dopalania czy pylenia, najgorsza faza to jednak rozpalanie. Nie chodzi mi głównie o rozpalania na drugi dzień, choć i tak będzie to pomocne, ale bardziej odłożenie kolejnego wsadu na kilka godzin później. Nie trzeba wówczas pilnować kiedy dołożyć i czy zdążę zanim wszystko wygaśnie, lub jest za wcześnie i będzie dymić. Myślę że to będzie zbawienie dla większości z nas.
-
Ale jakiś sterownik, w sumie niczego, nie czyni z tego kotła pełnoprawnego HG z automatyką sterowania powietrzem. @maracz już nie raz tłumaczył, jak szybko następują zmiany w procesie spalania drewna i jak często i szybko kocioł musi reagować, żeby mógł się pochwalić prawidłowym procesem spalania. Ja porównywałem to do obecnego starego kociołka, który też spala drewno, i też w miarę czysto bez sadzy na wymienniku. Skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać. Nie mówimy o wyborze nowych kotłów, ja nie muszę wymieniać kotła jeszcze bardzo długo, lub nawet w ogóle.
-
kocioł gazowy kogeneracyjny
carinus odpowiedział(a) na genesis72 temat w Inne tematy o kotłach i piecach
Wcześniej przytaczany filmik Waldka z kanału Zeptobox może być przykładem że przy obecnych cenach gazu, nawet takie rozwiązanie jest droższe w działaniu niż pompa ciepła p/w. Sam autor powiedział o tym na innym kanale, gdy omawiał specyfikę pracy i działanie swojej pompy propanowej. -
@Tuptus Jaki konkret? @AO49Zapytam kolegę czy, gdybym podarował 12tys. to byłbyś skłonny kupić ten nowy kociołek dla zaoszczędzenia tych przytoczonych wcześniej 5 taczek drewna?
-
kocioł gazowy kogeneracyjny
carinus odpowiedział(a) na genesis72 temat w Inne tematy o kotłach i piecach
Szczerze powiem że nie spotkałem się z takim kotłem. Kogenerator jako urządzenie jak najbardziej, ale to bazuje raczej na silnikach spalinowych, najlepiej multifuel. -
@zaciapa Jeżeli te kotły mają pełną automatykę nadzoru spalania i nawet podtrzymania żaru, to jak najbardziej nie mamy tutaj żadnego polotu do takich konstrukcji, to jest przepaść pod każdym względem. Piszemy w wątku o caldo i trzymamy się porównania do caldo. Zastanawia mnie tylko czysto teoretyczny sens zmiany, jaką chciałem zrobić, aby zakupić ,,tani'' kociołek tylko do spalania drewna i co ta zmiana wnosi, albo co może wnieść w sensie ekonomii spalania drewna.
-
Temat jak najbardziej poważny. Czy wydatek 12 tyś i za kocioł tylko do drewna ma sens czysto ekonomiczny, w porównaniu do użytkowania dotychczasowego starego mpm- ka? Jakie różnice w ilości spalonego drewna przemawiają za zmianą kotła? Pomijam sprawy ekologiczne, bo tego nie jesteśmy w stanie sprawdzić.
-
Rzuciłem okiem na ten kociołek w kontekście spalania sosny. Wiadomo że w moim starym nie idzie to tak dobrze, bo po prostu iść nie może. Trochę relacja cena/możliwości ostudziły moje zapały. Potencjał widzę, ale koszt tego potencjału niewspółmierny do korzyści. Zdążyłem kupić drewno i jak się dowiedziałem już po drewnie, brak w sprzedaży w mojej najbliższej okolicy. Kolejne osoby z kręgu moich znajomych, przepraszają drewno i kociołki po ostatnich wglądach w rachunki za gaz.
-
@maracz Chyba nie masz zamiaru porównywać swojego kociołka do Caldo? Po moich ostatnich próbach na drewnie dębowym, powiem że wstydu na wymienniku nie miałem. Nie uważam że caldo to zły kociołek, aż tak źle tego nie oceniam, bynajmniej na tym etapie pozyskania wiedzy z forum. Odnośnie mojego porównania, na pewno w moim kociołku nie jest to tak dokładne spalanie, bo siłą rzeczy raczej tego technicznie nie przeskoczę, ale przepaści w tym jakiejś też nie widzę, dodatkowe problemy w obsłudze nowego jednak dostrzegam.
-
Nowszy nie zawsze oznacza lepszy. Niby to inna liga, ale patrząc nawet z mojej perspektywy, nie zamieniłbym mojego starego kociołka na to nowe cudo, nie widzę istotnej przewagi a jedynie potencjalne problemy.
-
@szpenio Zgadzam się z Tobą, jest taka możliwość, ale tak szczerze, to ile znamy takich przypadków? Poczekajmy jednak do wyjaśnienia sytuacji.
- 4860 odpowiedzi
-
- 2
-
-
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
Znając schemat przecieków w kotłach, ciężko uwierzyć że kocioł nagle pęka i zalewa pół domu.
- 4860 odpowiedzi
-
- MPM DS
- instalacja buforowa
- (i 4 więcej)
-
Kuchnia Wegańsko - Wegeteriańska
carinus odpowiedział(a) na Witek-z-Ulicy temat w Rozmowy na dowolny temat
Na tym etapie mam zamiar skupić się na wypieku chleba tzw. podstawowego, pszenno-żytniego. Jedynie martwi mnie to, że szczepy bakterii mlekowych, po kilku użyciach tracą swoje pierwotne właściwości, ze względu na stopniowe namnażanie się jakichś dzikich drożdży i drożdżaków i bakterii octowych. Inni robią w słoiczkach lodówkowe hodowle i jakoś to wychodzi, więc może nie ma co się tym za bardzo przejmować. -
Na bank do pospawania. Nierealne jest przegnicie blachy po 3-4 latach. Możliwe że błąd spawacza/materiału. trzeba tylko dobrego fachowca który wie jak wyszlifować spaw z naddatkiem i położyć nowy. Zgłoś dodatkowo do wykonawcy, może ma więcej takich przypadków i wiedzą co szwankuje. Jak chcą dbać o renomę to będą działać na rękę klientowi.
-
Pomyśl jednak nad wyciągiem z samego kotła, żeby nie dopuszczać do puszczania dymu w pomieszczeniu. To będzie najlepszy sposób niż jakiekolwiek zapachy, nawet jak przewentylujesz kotłownię, to sam prześmierdniesz w moment.
-
To nie tak powinno wyglądać. Równie dobrze można obudować komorę silnika w samochodzie, żeby zatrzymać zaznaczanie terenu olejem silnikowym, zamiast zlikwidować wycieki. Dobrze jest mieć jakieś izolowane pomieszczenie z kotłem, bo wiadomo że różnie bywa z tym dymkiem, ale trzeba opanować sam kocioł zamiast, tworzyć infrastrukturę do niwelowania efektu niedoróbek.
-
Ten wentylator ma skopaną konstrukcje. Można to poprawić i mieć dobry wyciąg bez potrzeby montażu czegokolwiek na kominie. Ani to łatwe do obsługi, ani to wygląda. Jako że kociołek używam sporadycznie, to i nie miałem ciśnienia na zabawy z wentylatorem i innymi rzeczami które w kociołku miałem zrobić. Niemniej jednak mam plan jak przekontruowac ten dedykowany wentylator, żeby działał znacznie sprawniej pod kątem aerodynamiki przepływu, gdyż teraz to gazy walą w pionową ścianę obudowy i zaburza to przepływ. Ogólnie jest prosty w budowie i skopany w efektywności.
-
@mcjszt Ile mm ma 1cal?
-
Ciężko pobić czas spalania węgla innym paliwem. Sam pamiętam że wystarczało zrobić jeden załadunek na całą, albo nawet ponad dobę, nieraz 27h ciągłego palenia na jednym zasypie. Tylko miałem sprawdzony węgiel z fabrycznego składu, którego już nie ma. Teraz kupię worek węgla do kozy w garażu i po wypaleniu zostaje połowa paleniska z dziwnymi pozostałościami, albo jakaś mąka w ilości podobnej jak wsypany węgiel, normalnie tragedia. Alternatywą dla węgla w kotle będzie bufor do gromadzenia ciepła ze spalenia drewna, lub wstawienie palnika na pellet, ale wiadomo że to już cena inna, albo roboty więcej.
-
Przeliczyć czy opłaca się płacić za bezpośredni transport ze składu kopalni, czy wybrać może drewno i trochę innego węgla na dni silnego mrozu. Ja bynajmniej straciłem złudzenia że węgiel będzie tani i dobry, to już było i nie wróci.
-
Kuchnia Wegańsko - Wegeteriańska
carinus odpowiedział(a) na Witek-z-Ulicy temat w Rozmowy na dowolny temat
Jestem świadomy użycia suchego zakwasu jako tylko substytut kwasu. Nie mam też zamiaru korzystać z tego wynalazku, a jedynie prztestowalem to jako kolejne doświadczenie piekarnicze. -
Kuchnia Wegańsko - Wegeteriańska
carinus odpowiedział(a) na Witek-z-Ulicy temat w Rozmowy na dowolny temat
Pierwsze próby robiłem na dwóch porcjach rozczynu i zaczynu po 3-4h fermentacji. Potem łączyłem to w całość dosypywałem resztę potrzebnej mąki i wychodziło dobrze. Później zrobiłem próbę z fermentacją zaczynu z dodatkiem właśnie suchego zakwasu i też wychodzi smakowo dobre. zaletą jest krótszy czas od wyrobienia ciasta do wypieku. z kwasem jest ten proces dłuższy, a nie zawsze mam czas na wstępne prowadzenie zakwasu. Jak przekładasz z koszyczka na łopatkę to nie klapnie Ci trochę ciasto? W piekarniku trochę wyrasta i tragedii jakiejś nie ma, ale to i tak nie jest jego pierwotna wielkość. -
Kuchnia Wegańsko - Wegeteriańska
carinus odpowiedział(a) na Witek-z-Ulicy temat w Rozmowy na dowolny temat
Dobrze wyprowadzone ciasto z dobrej mąki i spryskane delikatnie wodą po wyjęciu z piekarnika ponoć wystarcza. Na razie różnie to u mnie wychodzi, raz lepiej, raz gorzej, ale smak ten sam dobry. Może mam nieco zbite ciasto po wypieku, bez większych dziurek, ale naprawdę po zjedzeniu połowy porcji w porównaniu ze sklepowym, jestem najedzony i to na znacznie dłużej. -
Kuchnia Wegańsko - Wegeteriańska
carinus odpowiedział(a) na Witek-z-Ulicy temat w Rozmowy na dowolny temat
@Fozgas Skoro wywołałeś temat wypieku chleba, to muszę się przyznać, że po dalszym studiowaniu wiedzy piekarniczej, przełamałem się do używania dodatku drożdży w cieście chlebowym. Do tej pory stawiałem na chleby bardziej żytnie, lub 50/50. Minusem takich chlebów była dla mnie w smaku zbytnia kwasowość w porównaniu do tego co kupowałem w sklepie. Chciałem mieć chleb bardziej przyjazny dla naszego organizmu i po prostu zdrowszy. Taki chleb bardziej smakował mi z czymś słodkim, jak powidła lub dżemy, okład mięsny już tak nie bardzo mi podchodził, bo za mocno przebijał się ten smak chleba. Nie było to złe, jednak zacząłem drążyć temat wypieku takiego zwykłego chleba codziennego. Znalazłem przepis na chleb baltonowski 60%pszenna/40%żytnia z suchym zakwasem i drożdże. I to był strzał w dziesiątkę, podobieństwo do wypieków ze zdjęć od Kordjano, czyli takie charakterystyczne kostkowanie skórki chleba po jego wypieku i ochłodzeniu. To jest to co pamiętam z lat wczesnych '90-tych. Zmagam się jedynie z obczajeniem momentu gotowości ciasta do wsadzenia w piekarnik i trochę też po wywróceniu z koszyczka chlebek nieco osiada. Następnym razem zrobię to w foremkach, choć bardziej mi odpowiada kształt tradycyjnego bochenka prowadzonego w koszyczku. Wiem że to trzeba czasu i praktyki z wyczuciem ilości dodanej wody, temperatury prowadzenia i tworzenie powtarzalnych warunków. Kupiłem też sprawdzoną mąkę niestandaryzowaną i ciasto zachowuje się trochę inaczej niż na mojej poprzedniej. Jednak jeszcze długa droga przede mną do pełni szczęścia. Jedno mnie cieszy, że znalazłem smak chleba z dzieciństwa i smakuje tez wszystkim domownikom.