Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Sprawdź jeszcze popiół z większej ilości, bo to Cię może niemiło zaskoczyć. Ile kosztuje tona?

Opublikowano

za tonę brykiety chcą 540zł.

W tym sezonie paliłem w kozie chyba topolą lub osiką nie jestem teraz w stanie powiedzieć czym i też z tego było dużo popiołu w porównaniu do np palenia brzozą (brzozą można było co 3-4dni wybierać popiół a po osice codziennie wypadało wybrać). Generalnie pali sie to podobnie do topola tylko nie potrzebuje dodatkowego dopalacza bo wspomniana topola potrzebowała kawałka brzozy dla prawidłowego procesu palenia w innym przypadku potrafiła sama gasnąć.

Opublikowano (edytowane)

Bardzo drogo, jak na brykiet. Moim zdaniem lepiej kupić jakiś słabszy węgiel, nawet rosyjski. Ten brunatny, to pewnie z racji bliskości Bełchatów. Bogatynia jest bardziej "kamienna" i sporo kaloryczniejsza.

Edytowane przez lysy1l
Opublikowano

 

 

Orzech:

attachicon.gif20140425_181254.jpgattachicon.gif20140425_181300.jpg

Nie ukrywam, że najbardziej liczyłem na ten sort węgla, bo w zeszłym roku miałem zarówno mieszankę kostko-orzecha. W tym jak widać na obrazkach jest słabiej jeśli chodzi o wielkość (zresztą nie tylko z węglem jest słabo bo i jakość zdjęć też nie powala  ;) ). Generalnie wielkość jest o 4-10cm (w zeszłym roku z paki miałem nawet kawały po 30cm).

 

Witam,

temperatury w maju trochę się obniżyły więc jest okazja przetestować węgiel.

Wczoraj wsypałem 5kg orzecha z którego popiołu wyjąłem w granicach 0,4-0,5kg. Wychodzi około 10% ale z uwagi na to, że do rozpałku użyłem sporo kartonów więc raczej obstawiałbym bliżej 0,4kg. Czyli wychodzi na to, że popiołu jest w granicach 8-10%.

post-41422-0-71360200-1399028632_thumb.jpg

Jak widać praktycznie nie ma koksików. Węgiel palił się na miarkowniku ustawionym na około 60-65stopni.

Jak narazie jestem zadowolony. Dzisiaj może przetestuję węgiel w sortymencie kostka i ciekaw jestem rezultatu.

 

pzdr

Opublikowano

Wczoraj przeprowadziłem testy na zakupionej kostce.

Wsypałem około 5kg węgla z którego popiołu wyjąłem około 0,4kg. Jak widać na obrazkach praktycznie nie ma koksików. Zostały tylko na ruszcie większe kawałaki o wadze pewnie ~200g.

post-41422-0-31050200-1399115003_thumb.jpg

Generalnie pewnie to nie będzie zaskoczeniem dla doświadczonych forumowiczów ale rozbujanie tej kostki do 45stopni na kotle mogłoby być problematyczne (może przy większym wsadzie/ no i po usunięciu szamotu z kotła). Ten sort napewno będzie idealnym wyborem na okresy przejściowe gdzie temperatury 40-45st na kotle są nawet wskazane.

Dzisiaj przeprowadzę testy brudaska :) jutro relacja

 

Opublikowano (edytowane)

Wnioski po spalaniu brunatnego :). Do pieca wrzuciłem ~8kg wegla, popiołu ze spalania zostało około 400g. Spalanie wsadu to coś około 3-4godzin przy temperaturze 40stopni (stały dopływ powietrza). Generalnie węgiel znikał w oczach. Brak tzw. koksu, po wypaleniu węglowodorów. Generalnie węgiel bardzo wilgotny więc mimo niskiej ceny 300zł/tonę moim zdaniem nie ma sensu męczyć się z nim. Z czasu spalania i wilgotności (dla brunatnego podają do 50%) przy zadanej temperaturze 40stopni wynika, że tona brunatnego za 300zł odpowiada może 400-500kg węgla kostki po 660zł/tonę.

Zalety tego opału: możliwość utrzymania niskiej temperatury na piecu bez zaworów N-drogowych

Wady : bardzo duża wilgotność, która potencjalnie może zniszczyć komin (niska temperatura spalin ?)

 

Popiół po spaleniu:

post-41422-0-37184600-1399206164_thumb.jpg

Edytowane przez piastun
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

A co sadzicie o orzechu z janiny,jest on troche slabszym weglem ale do gorniake chyba mozna zaryzykowac,prosze tych ktorzy

mieli ten wegiel o opinie

Opublikowano

Powiem tak bardzo grzecznie ze nie tylko ty jestes na forum i moze ktos ma inne spostrzezenia niz ty,a co do czytania ze zrozumieniem to niech to nie bedzie twoj problem,

Opublikowano

Więc ja Ci odpowiem jeszcze grzeczniej, że trzeba czytać forum:

https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/11808-wysokie-spalanie/?p=108295

https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/2481-viadrus-u24-w-szczegolach/?p=138901

myśleć i wyciągać wnioski. Inne spostrzeżenia może mieć tylko właściciel kotła dolnego spalania, albo bardzo przewymiarowanego górniaka. W dobrym tonie jest też podziękować za informacje, czego nie raczyłeś zrobić w tym temacie:

https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/17220-jak-rozpoznać-dobry-węgiel/?p=184918

bo to chyba była z jedna z odpowiedzi na Twoje pytania?

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Chciałbym zapytać o doświadczenia palenia węglem z Bogdanki. Niepokoi mnie wysoka zawartość siarki do 1,5%. Zachęcajaca jest cena - poniżej 600 zł za tonę z dowozem do Lublina.

Mój piec  to SKDR Krzaczek o mocy 24 KW, dom ok 200m2, zawór trójdrożny więc nie ma problemów z utrzymaniem na kotle temp. pow 60 oC.

Na forum jest mało informacji o spalaniu węgla z Bogdanki i chciałbym  prosić i informacje  osoby które mają doświadczenie w spalaniu tego węgla.

Na składach w pobliżu mam do wyboru jeszcze węgiel z Mysłowic i Piasta  no i rosyjski.

 

 

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

witam, temperatury za oknem nie powinny skłaniać do pisania o tematach z szeroko pojętym ogrzewniem ;). Jednak w zaciszu domu postanowiłem wykorzystać fakt, że jest w miarę chłodno i że parę dni temu zrobiłem zdjęcia zakupionego węgla.

Kupiłem dwa sortymenty: orzech (630zł/t i chyba kostkę(650-660zł/t?). 

post-41422-0-58125600-1407078727_thumb.jpgpost-41422-0-67850100-1407078729_thumb.jpg

post-41422-0-71439400-1407078731_thumb.jpgpost-41422-0-71895600-1407078733_thumb.jpg

 

Był jeszcze groszek w cenie 590zł/t ale z uwagi na udanej pracy kotła w trybie spalania DS oraz dużym przewymiarowaniu nie zdecydowałem się na zakup.

Podsumowując kupiłem 3t orzecha 2t kostki, do tego zostało mi z zeszłego sezonu ~300kg (zakupiłem 3,7t). W  tym sezonie mamy nowego lokatora :) więc temperatury będą trochę większe  ;) a dodatkowo w tym sezonie będzie ogrzewane CWU.

Narazie brak testów spalania :) na nie trzeba jeszcze poczekać.

 

pozdro

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Widze,że koledzy zaopatrują się w opał.Ja również jestem dobrze zaopatrzony.Kupiłem 3t orzecha z Bobreka plus pozostałość ok.1.7t orzecha II ze Staszica.Do tego po 6 kubików dęba i wierzby.Może być zima jak na Syberi.

Edytowane przez Maćko14
Opublikowano

Mam pytanko który węgiel lepszy do kotła ds bobrek czy silesia?

Ale najpowszechniej wystepuje marcel w róznych sortach jest mozliwosc w ogóle go czysto spalic w dolniaku?

Opublikowano (edytowane)

Witam po letniej przerwie.Czytając ostatnie posty doszedłem do wniosku,że to już czas dokonać zimowych zapasów.Tradycyjnie otwarłem strone CZW Ostrów i stwierdziłem ze zdziwieniem,że firma zaczeła podawać informacje z jakiej kopalni jest dany węgiel.Czego nie czynila nigdy w swojej długoletniej karierze .Po pozytywnych doświadczeniach z ubiegłego roku z grubszymi frakcjami jak miał. zakupiłem dwa gatunki węgla.Orzech I wesoła 731zl/t i orzech ziemowit 621zł/t.Łysy w jednym z postów pisałeś o paleniu węglem z ziemowita .Nie będzie za mocny na jesienne przepalanie?Mają jeszcze jankowice ale za mocny i piasta ,ale w nim dużo siarki.Zmniejszylem jeszcze komore zasypowąz 50 do 25 dcm.mam nadzieje ,że bez szkody dla pieca.Martwi mnie tylko temp. spalin czy nie będzie za niska!

Edytowane przez kaibuk
Opublikowano

Witam

 

Dziś zamówiłem mój pierwszy opał typu ekogroszek po przeróbce pieca.

Wybór padł na chwałowice po 660zł/t ponieważ dobrze spalał mi się

podczas letnich testów. Po sezonie się okaże czy dobry wybór.

Opublikowano (edytowane)

Dotarł w końcu orzech z KWK Knurów. Jest to bardzo dobry jakościowo węgiel 34.2 o kaloryczności ponad 30Mj/kg i popiele w granicach 7% (spalałem go już w zeszłym sezonie i paremetry raczej się zgadzają). Moim zdaniem przy spalaniu od góry jego spiekalność jest akceptowalna, dużo większe problemy stwarza węgiel z bliźniaczej kopalni Szczygłowice (mam tonę tego węgla). Szczygłowice mają wyraźnie wyższą spiekalność i zdolność pęcznienia, bliżej im do węgla typu 35.1 niż do 34.2:

 

 

sorier napisał:

Szczygłowice: Bardzo kaloryczny. Węgiel bardzo koksujący (bardzo sie skleja), co kilka godzin trzeba równać zasyp (zrzucać koks na ruszt). Konieczna dmuchawa, miarkownik nie nadąża otwierać powietrza. Po wypaleniu zostaje więcej popiołu niż z Wesołej, więcej szlaki (twardszej), tyle samo niedopalonych koksików. Szlaka potrafi przyczepić się do ścianek kotła i tak wisieć po wypaleniu zasypu.
Na koniec ważna uwaga. Przy pewnym sposobie palenia węgiel ze Szczygłowic potrafi stworzyć taki spiek, że są problemy z jego wyjęciem z kotła. Pomaga dobra brecha.

 

 

Orzech Knurów:

 

         

Edytowane przez marcin
Załączniki usunięte na prośbę autora
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Witam ponownie kolegów !

Wczoraj zakupiłem opał - z KWK Wieczorek

Orzech I (40-80mm)

Typ 32.2

29000 kj/kg

Zawartośc popiołu do 5%

Zawartość siarki 0,4-0,6 %

Trochę zapłaciłem - bo 840 za tone ale mam nadzieję ze było warto - spostrzeżenia ze spalania w moim kociołku wkrótce :rolleyes: 

Opublikowano

Witam kolegów ponownie.

Moje spostrzeżenia ze spalania węgla z KWK Wieczorek.

W porównaniu z danymi z mojego filmiku na YouTube

stało palność zwiększyła się o ok 3 godziny! :) ( więc 10 godzin ) - przy tym samym zasypie ( ok 7 kg )

temperatura spalin pomiędzy 107 a 130 stopni

Temperatura c.w.u 60 stopni musiałem częśc ciepła puścić na c.o. w celu złamania temperatury w domu i łazienkach

Temperatura na kotle 68 stopni - musiałem zwiększyć czas przerwy w podtrzymaniu i zmniejszyć czas pracy w podtrzymaniu! :)

popiołu po spalaniu ( 7 deko ) więc nie do 5% a do 10% ale to i tak świetny wynik w porównaniu z węglem płomiennym - przy czym podczas i po spalaniu praktycznie żadnych spieków - sam pył ! :)

spalanie praktycznie bezdymne - lekko w początkowej fazie zgazowania węgla delikatny białawy obłoczek z komina jak bym palił gazem! :)

Kończąc nie żałuję wydanych pieniążków na ten węgiel! Polecam

Opublikowano (edytowane)

A w jakim kotle palisz DS czy GS ? Mam ten sam węgiel i granulacje... Dzwoniłem do KWK Wieczorek parę tygodni temu  i RI teraz dla tego węgla jest około 20... A rok temu była około 40.. tylko teraz eksploatują inny pokład z mniejszą spiekalnością...

 Ja płaciłem za niego w pierwszym tygodniu lipca 830 pln za tone...

 I mam pytanie czy któryś z Kolegów forumowiczów mógłby mi polecić uczciwy  skład w okolicach Koluszki, Brzeziny, Stryków, Głowno , który ma węgiel z Piasta lub Ziemowita...31.2..... Jeśli sam sprawdził to któryś z Was i palił tym własnie węglem z tych kopalń... 

Edytowane przez liban
Opublikowano

Pytałem z ciekawości Bo podobno do dolniaków ten węgiel to tak nie za bardzo bo spiekanie powoduje zawiechy ... Ale ja mam sprytnego dolniaka o sprytnej konstrukcji ;) ... i jak próbowałem to było wszystko ok.. tylko jestem ciekaw czy to zasługa mojej kom.zasyp. rozszerzającej sie ku rusztowi czy poprostu RI tego węgla jest na tyle niskie że zadziała w każdym DS....

Opublikowano (edytowane)

Zamknął mi się skład z węglem z Chwałowic po 790zł i koksem po 890zł, więc musiałem znaleźć coś nowego. Do wyboru był: Bobrek za 750zł albo ruski za 700zł.

Poniżej na fotce: z prawej u dołu popiół po spaleniu 3,5kg Bobrka. Reszta to odpowiednio: resztki koksu, popiół i kawałki kamienia z 3,5kg ruskiego węgla.

WP_20140920_004_jpg_300x300_q85.jpg

Oba węgle paliły się podobnie - kopcąc lekko na czarno. Deklarowana kaloryczność taka sama - 28MJ/kg. Ruski miał ok. 10% popiołu, w tym jeden twardy kamień i jeden grubszy przerost. Bobrek miał ok. 6% popiołu i ani jednego kamyka. Widać, że wapienne wtrącenia były, ale się rozsypały.

 

Raz się żyje. Ostatecznie wziąłem ruski.

Edytowane przez Juzef
Opublikowano

Ja w poprzednim sezonie miałem 3 tony orzecha z piasta i muszę przyznać,że nie jest to dobry węgiel.Zostaje z niego więcej popiołu i sporo tzw.płytek wapiennych.Kaloryczność też szału nie robi.Co do zawiszania się to nie spotkałem się z tym zjawiskiem

w moim DS-e tylko,że ja palę robiąc na przemian warstwę drzewa i węgla i to też może mieć jakieś znaczenie.Natomiast mogę śmiało polecić orzech II ze Staszica albo Wesołej.Pod koniec zeszłego sezonu kiedy dokopałem się do orzecha II ze Staszica

po uprzednim wypaleniu 3 ton Piasta mój kociołek zaraz odwdzięczył się szybkim wzrostem temperatury i dłuższą stałopalnością,

jak również rzadszym wynoszeniem popiołu.Po wypaleniu zostaje warstwa niespalonych koksików,ale to nie problem,bo po przegrzebaniu i opadnieciu popiołu do popielnika rozpalam na tych koksikach kolejny zasyp.Chyba,ze jest ich sporo to wyciagam i po rozpaleniu wsypuje ponownie.Na tą zime kupiłem 3 tony orzecha z Bobreka.Gdy się zrobi zimno będe go testował i napisze jak się sprawuje.

Pozdrawiam.

 

 

Opublikowano (edytowane)

Witam Wszystkich po przeczytaniu całego wątka jeszcze raz mam pytanie czy nie znacie składu gdzie kupię Orzecha II ze Silezji ? dzowniłem do nich i detalu nie prowadzą 3t. W zeszłym sezonie paliłem  Orzech II Kazimierz Juliusz i dla mnie ten wegeil w dakonie był spoko.Dzoniłem na kopalnie bo chiałem podjechac i kupić to mają stan upadłości i nie sprzedają. Także ponawiam pytanie poszukuję składu gdzie kupię Orzecha II albo Silezja albo Kazmierz jestem z pod Krakowa ale dysponuję własmym tanim transportem (3,5t)  wiec na śląsk sobie dojadę.

Edytowane przez cziko82

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.