Dale Opublikowano 27 Lutego 2010 #1 Opublikowano 27 Lutego 2010 Zastanawiam się czy taka instalacja ma szansę zadziałać. Jest sobie domek bez piwnicy i trzeba tam zrobić CO. Jeśli się nie da to będą pompy, ale tak z ciekawości zastanawiam się czy wprowadzenie tutaj rozdziału górnego coś da. Dla przykładu daję schemat mojej kotłowni robionej 20 lat temu. Nie ma zaworów zwrotnych, za to fachowcy zastosowali myk z podwyższonym powrotem do drugiego pieca (ten z prawej), co powoduje że ten drugi piec (z lewej) nie jest cały ciepły, ale jednak troche grzeje kiedy chodzi piec prawy. Jakby powroty były na tej samej wysokości to pewnie lewy piec cały byłby gorący, więc na chłopski rozum taka instalacja jak wyżej też mogłaby chodzić, ale nie mam żadnej pewności. Cytuj
grzeg Opublikowano 27 Lutego 2010 #2 Opublikowano 27 Lutego 2010 górne zasilanie jak najbardziej sie sprawdzi i zadziała grawitacyjnie pod warunkiem zastosowania odpowiednich przekrojów rur oraz zachowania spadków,zarówno na zasilaniu jak i na powrocie a nie tak jak narysowałes w poziomie.. Cytuj
automatyk Opublikowano 27 Lutego 2010 #3 Opublikowano 27 Lutego 2010 Zastanawiam się czy taka instalacja ma szansę zadziałać. Jest sobie domek bez piwnicy i trzeba tam zrobić CO. Jeśli się nie da to będą pompy, ale tak z ciekawości zastanawiam się czy wprowadzenie tutaj rozdziału górnego coś da. Dla przykładu daję schemat mojej kotłowni robionej 20 lat temu. Nie ma zaworów zwrotnych, za to fachowcy zastosowali myk z podwyższonym powrotem do drugiego pieca (ten z prawej), co powoduje że ten drugi piec (z lewej) nie jest cały ciepły, ale jednak troche grzeje kiedy chodzi piec prawy. Jakby powroty były na tej samej wysokości to pewnie lewy piec cały byłby gorący, więc na chłopski rozum taka instalacja jak wyżej też mogłaby chodzić, ale nie mam żadnej pewności. gorne zasilanie jest ok ale żeby grzejniki grzały to tatalne minimum to dół grzejnika ok 10cm wyzej niz ruszta kotła , zachowując przekroje to taki układ ma prawo działać grawitacyjnie Cytuj
grzeg Opublikowano 27 Lutego 2010 #4 Opublikowano 27 Lutego 2010 nie trzeba wieszac grzejników tak wysoko.można zejść powrotem do samej podłogi przy kotle a potem w góre do powrotu kotła.wysokosc nie wielka wiec zadziała. Cytuj
Dale Opublikowano 27 Lutego 2010 Autor #5 Opublikowano 27 Lutego 2010 Dobrze by było właśnie jakby układ był grawitacyjny, domek jest na wsi w takim miejscu gdzie w zimie często zdarzają długie awarie prądu, w tym roku coś 12 dni nawet było. Tak więc w pełni działająca grawitacja (a nie tylko troche kiedy pompka nie chodzi) jest nawet bardziej niż wskazana. Ogólnie jestem przeciwny instalowaniu tam jakichkolwiek pompek (być może dojdzie też CWU). No i obowiązkowo będzie tam kocioł z rusztem awaryjnym, który może działać w trybie awaryjnym nawet te 2 tygodnie bez problemów. Czy w wypadku rozdziału górnego trzeba robić jakieś zawory 3D czy grawitacja tak jak przy rozdziale dolnym zabezpieczy odpowiednio kocioł? Trzeba będzie robić jakieś kryzowanie przy rozdziale górnym? W moim domu jest instalacja grawitacyjna rozdział dolny na 13 grzejników bez żadnych kryz i wszystko hula. Na rozdziale górnym też tak pójdzie? Główne rury zasilanie/powrót idące w poziomie górą i dołem powinny być 2-calowe? Spadek w ma być na głównej rurze powrotu czy zasilania też? Zawory termostatyczne podejdą pod taką instalację z rozdziałem gornym (podobno danfoss robi jakieś niskooporowe dla grawitacji ale nie wiem czy działają na górnym) ? Cytuj
Mecenas Opublikowano 27 Lutego 2010 #6 Opublikowano 27 Lutego 2010 Tak więc w pełni działająca grawitacja (a nie tylko troche kiedy pompka nie chodzi) jest nawet bardziej niż wskazana. Główne rury zasilanie/powrót idące w poziomie górą i dołem powinny być 2-calowe? Spadek w ma być na głównej rurze powrotu czy zasilania też? Zawory termostatyczne podejdą pod taką instalację z rozdziałem gornym (podobno danfoss robi jakieś niskooporowe dla grawitacji ale nie wiem czy działają na górnym) ? Musisz mieć świadomość skąd bierze się ciśnienie w rozdziale górnym - na wychłodzeniu czynnika w pionowym odcinku rur zasilających grzejniki. Inaczej mówiąc rury te działają jak część grzejnika "podnosząc" środek wypadkowego zespołu grzewczego "grzejnik + rury" powyżej środka kotła. Czy 2" stalowe wystarczą ? Bez obliczeń trudno powiedzieć. Bo z tego co rozumiem nie chcesz działania CO grawitacyjnego na "25%" (zabezpieczenie przed gotowaniem) tylko na "100%" (praca bez zasilania z pełną mocą w styczniowy -25 mróz). Na pewno rury pionowe przy grzejnikach muszą być stalowe i nieizolowane, zaś odcinek wznośny maksymalnie zaizolowany (tu wychłodzenie działa jako czynnik hamujący). Warto zrobić maksymalny podkop w kotłowni jaki się tylko da i obniżyć kocioł. Co do zaworów, to polecam .... siłowniki termoelektryczne z termostatami pokojowymi. Po wyłączeniu prądu dają 100% otwarcia i jest to lepsze rozwiązanie niż głowice niskooporowe. Cytuj
Dale Opublikowano 28 Lutego 2010 Autor #7 Opublikowano 28 Lutego 2010 No właśnie tak. Chciałbym grawitację działającą na 100%, bo styczniowe mrozy w tym roku były poniżej -25 stopni, a jakby wtedy jeszcze nie było prądu i jakbym tam mieszkał w zimie to miałbym delikatnie mówiąc przechlapane. Podobnie z ciepłą wodą, gazu tam brak, a jak zabraknie prądu to nie będzie się jak umyć. A jak grawitacja będzie hulać to mając piec z rusztem awaryjnym będzie i ogrzewanie i ciepła woda (ewentualnym ręcznym zaworem kulowym można by wtedy wyłączyć C.O. wymuszając niejako priorytetowe nagrzanie C.W.U do umycia się). Ogólnie musi tam się dać obejść bez prądu w mroźnej zimie jeśli będzie taka potrzeba. Kocioł na pewno będzie trochę wpuszczony w ziemię, ale nie na tyle żeby zadziałał rozdział dolny. Powiedzmy że na pewno będzie zachowana różnica 10cm między rusztami kotła a dołem grzejników, a może nawet trochę więcej. Cytuj
baca350 Opublikowano 28 Lutego 2010 #8 Opublikowano 28 Lutego 2010 Wznios/spadek rur ma zero do powiedzenia na obieg. Robione wyłącznie dla samoodpowietrzenia. Os pozioma grzejnika musi byc powyżej osi poziomej kotła o pare cm to będzie działać, powoli będzie startować. Hej! Cytuj
TOMCIO99 Opublikowano 1 Marca 2010 #9 Opublikowano 1 Marca 2010 Witam! Jestem tu nowy i mam pytanie.Zakładam takie samo co grawitacyjne.Czy te główne rury,poziome mają mieć 2cale?Myślałem ,że też trzeba stopniować(1i1/2,5/4,1,3/4).Ale jak zacząć od 2cali,jeżeli z pieca wychodzi 1 i 1/2(półtora cala)?Proszę o odpowiedz. :mellow: Cytuj
automatyk Opublikowano 1 Marca 2010 #10 Opublikowano 1 Marca 2010 nie muszą ale trzeba spelnić kilka wymań róznicy poziomów jesli kocioł masz w piwnicy to żeby ogrzac dom i rozprowadzić grawitacyjnie np 25kW to wystrczy średnica 28 w miedzi z kotła nastepnie na 2st 28 w poziomie i tak dalej ,nie ma jakiś wielkich róznic miedzy grawitacja a układem pompowym Cytuj
TOMCIO99 Opublikowano 1 Marca 2010 #11 Opublikowano 1 Marca 2010 Mam 106 żeberek po 150 wat.Piec stoi tak 30 cm poniżej poziomu(nie mam piwnicy).Czy po zmniejszaniu średnic rur,a będą stalowe,do ostatniego kaloryfera mogą iść 3/4?A wszystkie pionowe też 3/4?Są dwie linie 5 i 4 kaloryfery.Jest tylko parter. :mellow: Cytuj
Mecenas Opublikowano 1 Marca 2010 #12 Opublikowano 1 Marca 2010 Zobacz sobie bardzo dobry materiał "dla początkującego" o projektowaniu takiej instalacji na http://www.kkic.pwr.wroc.pl/dopobrania/OGRZEWNICTWOca4.pdf . W skrócie średnice jakie trzeba było zastosować to od 1,5" przy kotle do 1" przy grzejnikach. Średnice 3/4", 1/2" są możliwe na piętrze. W twojej instalacji będą to raczej tylko duże przekroje. Policz projekt i się wszystkiego dowiesz. Koszt materiału przy instalacji grawitacyjnej jest znaczny i IMHO nie warto robić jej bez obliczeń, przewymiarowaną (tak jak się często robi z pompową). Cytuj
TOMCIO99 Opublikowano 1 Marca 2010 #13 Opublikowano 1 Marca 2010 To jak dobrze zrozumiałem,to poziome i pionowe co wchodzą do grzejników mają mieć 1 cal?A gdzie stopniowanie? :mellow: Cytuj
Mecenas Opublikowano 1 Marca 2010 #14 Opublikowano 1 Marca 2010 Dziwne pytanie. Stopniowanie stosujemy wtedy, gdy następuje jakaś zmiana przepływu, czyli rozwidlenie. Jeśli mamy odcinek od jakiegoś trójnika do grzejnika w części poziomy i w części pionowy, to nie zmieniamy mu średnicy. Przykład obliczeniowy w pdf pokazuje, że przy instalacji grawitacyjnej na parterze potrzebne są bardzo duże średnice rur. I chodzi o to, by pytający nie dał się "nabrać" "fachowcom", którzy chcą robić instalacje grawitacyjne rurkami 1/2 cala z "obejściem na pompie". Cytuj
TOMCIO99 Opublikowano 2 Marca 2010 #15 Opublikowano 2 Marca 2010 Dziękuję bardzo za wypowiedzi,jestem bardzo zaskoczony tymi średnicami rur.Instalatorzy mówią całkiem co innego(że się stopniuje od grzejnika,do grzejnika).A kiedy schodzę rurką pionową,i rozchodzę nią na dwa grzejniki(na prawo i na lewo),to wchodzę do nich też 1cal?To prawdę mówiąc potrzebne mi są tylko półtora i jedno calowe rurki? :mellow: Cytuj
Mecenas Opublikowano 2 Marca 2010 #16 Opublikowano 2 Marca 2010 Potrzebne ci są takie, jakie wyjdą z obliczeń. Cytuj
Dale Opublikowano 2 Marca 2010 Autor #17 Opublikowano 2 Marca 2010 Myślę jeszcze nad CWU - jeśli mam tam kiedyś mieszkać cały rok to trzeba też mieć ciepłą wodę w każdych warunkach. Nie chcę stosować pompy do CWU aczkolwiek dopuszczam taką możliwość (dla opcji priorytetu ogrzania ciepłej wody). Byleby była full grawitacja na boilerze jak braknie prądu. Myślę żeby zastosować taki myk: Czy to ma sens bytu w rozdziale górnym od tego zacznijmy. Jeśli tak to - elektrozawór na powrocie C.O miałby służyć priorytetowi CWU - po podaniu na niego napięcia zamykałby się odcinając grzejniki, aż temperatura w boilerze dojdzie do zadanej (odpowiednik włączonej pompy CWU). Jeśli braknie prądu - zawór cały czas otwarty. Obok niego zwykły kulowy dla wymuszenia ewentualnego ręcznego priorytetu CWU przy braku prądu. Zawór zwrotny przeciwko grawitacyjnemu wychłodzeniu boilera. Ale nakombinowałem :) Jak to wygląda? :mellow: Cytuj
baca350 Opublikowano 2 Marca 2010 #18 Opublikowano 2 Marca 2010 Z elektrozaworami daj spokój! To sie psuje. zawiesza itp. Proste jest piękne a dobra grawitacja jest najpiękniejsza!!!!!!!!!!! I żeliwiaki!!!!!!!!!!! Rury: piony z takich rur jak wylot/wlot do kotła {grawitacja] a reszta w zależności od ilości grzejników. Szambonury robią to na nosa i zawsze działało. Byle sie odpowietrzyło to ....''a jednak sie kręci'' jak rzekł grilowany jegomość na stosie. Hej! Wymiennik CWU tak nisko nad kotłem to kiszka!! Nie bądż Szkot i daj pompkę i zaznasz nirwany termicznej w wannie. Cytuj
Dale Opublikowano 2 Marca 2010 Autor #19 Opublikowano 2 Marca 2010 A jak zabraknie prądu to doznam takiej nirwany że chudy byk :mellow: Boiler może być na strychu, bedzie z 2-3 metry nad kotłem. Zakładając że bede miał założoną pompkę CWU z zaworem różnicowym to jak odetnę C.O zaworem kulowym przy braku prądu to mam co liczyć na szybkie nagrzanie wody? Cytuj
grzeg Opublikowano 2 Marca 2010 #20 Opublikowano 2 Marca 2010 bojler wcale nie musi być tak wysoko,daj go pod sufitem i wystarczy,przynajmniej nie będzie przeszkadzał.poza tym tak jak pisze baca350.. Cytuj
TOMCIO99 Opublikowano 3 Marca 2010 #21 Opublikowano 3 Marca 2010 Potrzebne ci są takie, jakie wyjdą z obliczeń. Ror = (Δpcz,o – Σ Z ) / Σ l = (1 –a) Δpcz,o / Σ l Ten i wiele innych wzorów,a kto to policzy.Na pewno nie ja.Nie mam zielonego pojęcia. Cytuj
grzeg Opublikowano 3 Marca 2010 #22 Opublikowano 3 Marca 2010 no właśnie!dla kogo te wzory?dla laika to czarna magia, a doświadczony hydraulik zrobi świetnie działającą grawitację bez nich.. Cytuj
TOMCIO99 Opublikowano 3 Marca 2010 #23 Opublikowano 3 Marca 2010 No właśnie,może mi to ktoś policzy?Chociaż te średnice rur. Cytuj
TOMCIO99 Opublikowano 7 Marca 2010 #24 Opublikowano 7 Marca 2010 Do baca350 Rury: piony z takich rur jak wylot/wlot do kotła {grawitacja] To mam rozumieć,że jak mam wyjścia 1i 1/2(półtora)cala w piecu,to wszystkie piony wchodzące do kaloryferów mają mieć półtora cala?A wejścia do kaloryferów są na 3/4.To ile mają mieć poziomy? :mellow: Cytuj
Dale Opublikowano 27 Marca 2010 Autor #25 Opublikowano 27 Marca 2010 Wykombinowałem taki schemat Pompa CWU może być na zasilaniu, tylko nie zmieściło mi się na starym schemacie i dlatego dorysowałem ją na powrocie. Cały myk będzie polegał na tym, że nawet na wypadek braku prądu na długi czas paląc na ruszcie awaryjnym ciepła woda będzie się grzała grawitacyjnie (czy zawór grawitacyjny nie spowoduje zbyt dużego oporu?), a jak będzie trzeba ją szybko nagrzać to zamknie się zawór na zasilaniu C.O. i wtedy cały obieg pójdzie na boiler wymuszając niejako szybkie nagrzanie wody (oczywiście trzeba będzie pilnować termometru i nie przesadzić żeby nie zagotować wody). Jak wszystko będzie funkcjonować normalnie to pompa będzie grzać boiler do zadanej temperatury, a grawitacja myślę że będzie wyrównywać ewentualne straty ciepła o ile powrót boilera nie zostanie zablokowany przez zimniejszą wodę z powrotu CO (czytałem że tak może się stać). W każdym razie pompa i tak będzie pilnować temperatury. Myślałem jeszcze nad możliwością uzyskania wyższej temperatury CWU przy niższej na grzejnikach i dorysowałem prowizoryczny zawór 3D. Czy kocioł bardzo dostanie w dupę przy zaworze 3D i grawitacji? Czy w ogóle dostanie? Jeśli taka metoda nie ma szans powodzenia to dam sobie z tym siana ofkors. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.