Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, w związku z tym, że pojawiała mi się woda w domu robię generalny przegląd i uszczelnianie kominów. Został mi na koniec problem z użytkowanym kominem od pieca na ekogroszek. Obróbka tego komina wygląda mi robioną na szybko - pozaginane blachowkręty (komuś zabrakło kabla do wiertarki ?), brak odpowiednich spadków, wycięcie blachy pod nasadą za duże. Na moje oko to wygląda to trochę tak, jakby w planach było wylanie jakiejś czapki ale ostatecznie położono samą blachę na płasko i dano jakieś prowizoryczne uszczelnienie (które już dawno sparciało i go nie ma).

Może jednak ktoś widzi tu jakiś sens. Co z tym zrobić ? Jest jakikolwiek sens, żeby pod nasadą komina zostawiać taką szparę ? Na drugim podobnym kominie takiej nie ma. Po mojemu to woda się tu zbiera i zamiast spływać na zewnątrz to tworzy kałuże na blasze (widać, że już zardzewiała) i wlewa się do komina.

 

nasadaKomina2.jpeg

nasadaKomina.jpeg

Opublikowano (edytowane)

Wstępny plan mam taki, że zdejmuję blachę i podnoszę (uwypuklam) środek komina, zakładam blachę z powrotem (teraz już porządnie), uszczelniam. Nie wiem jeszcze, jak podnieść. Wstępnie myślę o tym, żeby zrobić cienką wylewkę ze zwykłego betonu zbrojonego kłaczkami. Jak ktoś ma pomysły, komentarze - bardzo poproszę. Nie znam się na tej robocie, jeszcze sobie komin zepsuję 😉

Edytowane przez sielim2
Opublikowano

Komina nie widzimy 😉.

Generalnie jesli komin jest z cegły,a cegła dobra - to wylać nową czapkę z dobrego betonu (piasek płukany 2-4 mm,żwirek 2-8 mm,cement I ). Oczywiście starą czapkę,jeśli jest w złym stanie skuć,jeśli w dobrym obić nową blachą. Czapkę  można obrobić blachą,a potem ew montować nasadę,przedłużkę. Chyba,że od razu montaż w czapce nasady z tzw szalunkiem traconym. Czapkę betonową można zrobić tez z tzw kapinosem i nie dawać juz blachy,taka czapka może wytrzymać ze 30 lat.

Opublikowano
17 godzin temu, sielim2 napisał(a):

Jest jakikolwiek sens, żeby pod nasadą komina zostawiać taką szparę ? Na drugim podobnym kominie takiej nie ma

Tak,  jest sens. Chodzi o oddzielenie zimnej nasady od ciepłego komina. Przy tzw. strażakach ten sens widać ( szybko zaklejają się smołą) bo nie ma tej szpary. Ta nasada trzyma się na 3 blaszkach  - właśnie dlatego żeby była zimna i odizolowana od komina. Lejkowaty kształt ma przyśpieszyć wylot spalin i poprawić ciąg robiąc lekkie podciśnienie przy wylocie z komina, oraz chronić przed zacinającym deszczem lub śniegiem. 

Reasumując jeśli zrobisz bez tej szpary to szybko zawali się smołą ( porównaj z drugim kominem w którym nie ma szpary - czy z drugiego komina też wychodzi dym?).

Opublikowano
18 godzin temu, sielim2 napisał(a):

,,,, Jest jakikolwiek sens, żeby pod nasadą komina zostawiać taką szparę ? ,,,,


Oczywiście, że jest jak najbardziej, w tej "szparze" i "stożku" sens techniczny.

Wyszukaj w sieci zagadnienia związane z deflektorami i dyfuzorami.
Przy nadmiarze gotówki możesz rozważyć zamontowanie w kotłowni RCK (regulatora ciągu kominowego).

Opublikowano (edytowane)

Dziękuję bardzo za odpowiedzi, oczywiście już daję więcej zdjęć:
image.thumb.jpeg.00582c056b563b0e970c6d3de94b70c0.jpeg

kominNasada3.jpeg

kominPodBlacha.jpeg

kominBok2.jpeg

I o to mi chodziło - czyli technicznie jest to poprawne, tylko wykonanie niedbałe. W drugim kominie nigdy nie było palone (był planowany pod kominek, którego nie ma), więc czułem, że trzeba dopytać.

Ok, czyli główny problem mój to to, że w centrum zbiera się woda i nie spływa poprawnie a blacha jest tak wycięta w kwadrat, że woda schodzi ze stożka i dostaje się pod nią. Wylewka pod blachą widzę jest cieńka i bardzo krucha. Nie wiem jednak czy jest sens całość skuwać i próbować dać nieco grubiej. Pod dyfuzorem widać resztki jakiejś masy uszczelniającej ułożonej tak jak ten kwadrat wycięty w blasze, czy myślicie, że wystarczy ją odtworzyć i za dużo już nie kombinować ? Jak okiem fachowców oceniacie sytuację ?

Mieszkam na wzgórzu, Kaszuby, tu sąokresowo bardzo silne wiatry połączone z silnymi opadami, wzgl zdjęć przeważa wiatr 'z lewej', akurat tam moim zdaniem woda się zbiera, więc na moje oko wdmuchuje wszystko co z dyfuzora zleci do komina.

Ew. widzę, że może cała blachę wymienić, tylko wyciąć porządnie półkoliście i trochę uszczelnić. Ale tego to już sam chyba nie ogarnę.

Edytowane przez sielim2
Opublikowano

@sielim2Wkleić kawałek plastikowej lub metalowej rury o wysokości ok 1,5 cm ( plasterek 1,5 cm) obejmującej średnicą ten wycięty  kwadrat z blachy, a mniejszy średnicą od szerszej części stożka. 

W środkowej części blachy coś podłożyć żeby jej środek był wyżej niż boki ( np glinę) woda będzie spływać na zewnątrz.To tak najszybciej i najprościej.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.