Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć do tej pory pamiętam że w domu zawsze było za zimno. Nie szło go dogrzać, chyba że napaliło się na 70+ w starym kopciuchu, ale szło przy tym bardzo dużo opału. Udało się dom ocieplić styropianem 15, a teraz powoli wymieniamy okna na plastiki. Dom jest dość duży i okien sporo, więc niestety wszystkiego na raz zrobić nie możemy. Po zrobieniu tej termoizolacji jest teraz w domu za ciepło. Mamy piec niby miałowy, bo do niego był kiedyś kupiony, ale teraz palimy węglem. Ustawione jest na sterowniku 50 C i przy temperaturze na dworze +3 około to w domu jak się nagrzeje to jest 24C. Przepraszam za mój amatorski temat ale do tej pory ojciec się tym zajmował, ale po latach zaniedbań muszę powoli przejmować pałeczkę po nim.Mam trzy pomysły, ale nie wiem czy one mają sens więc proszę mnie o naprostowanie.

1. Obniżyć temperaturę na sterowniku, ale wtedy jest ryzyko zniszczenia komina i pieca , bo będzie się źle spalał węgiel .

2. Dołożyć zawór 3D bo chyba go niema

3. Założenie zaworów z termostatem na grzejnikach. Aktualnie mam gałkę i albo zakręcam albo odkręcam.

W piecu mam możliwość napalenia na cały dzień praktycznie bez dokładania. Na noc wygasa i od rana trzeba od nowa napalić. 
 

W załączniku dodaje zdjęcia kotłowni.

Wiem że czeka moje wymiana wszystkiego dosłownie tam ale pierw chce skończyć wymieniać okna i dokończyć remonty. To jeszcze kwestia paru lat.

 

 

 

IMG_3088.jpeg

IMG_3090.jpeg

IMG_3091.jpeg

Opublikowano

Jak masz miejsce wstawiaj bufor odczujesz że jest mniej pracy w kotłowni jedno palenie i doba spokoju. Rozwiąże on Twoje problemy. 

 

Albo naucz się mniej wkładać zasypu do niego ale i tak polecam bufor. 

Opublikowano

Uchylić okna 😀

To mały żarcik 

Na poważnie to pasuje ci dołożyć bufor  zawór mieszający i cieszyć się ciepełkiem i niższym zużyciem opału .

Bez modernizacji co pozostanie ci kiszenie opału .

Opublikowano (edytowane)

Zawory termostatyczne na grzejniki też Ci sie przydadzą. Dociągnij do końca sezonu grzewczego i zrób jedna lub kilka z tych rzeczy które zalecają koledzy.

Od wkładania mniejszej ilości opału możesz zacząć już teraz. Spróbuj ograniczyć moc kotła i zmniejsz komorę spalania.

Też przez to przechodziłem 😉

Edytowane przez o6483256
  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Palić od góry, zmniejszyć komorę załadowczą kotła szamotem (kocioł za duży,trzeba zmniejszyć moc kotła,a niekoniecznie temperaturę na kotle),nawet cegiełki na sucho. Potem zawory termostatyczne na grzejnikach (po sezonie).

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)

1. A w jakim celu wkłada się szamot do pieca? Żeby mniej opału weszło po prostu czy on nagrzeje się i będzie utrzymywał temperaturę kosztem mniejszej ilości opału?

2. Bufor- Wiem że jest to zbiornik z wodą, którą pieca nagrzewa. Ta woda musi być jakoś używana i uzupełnia? Np do mycia? Czy nie musi być ? 

 

Edytowane przez Adrenalina95
Opublikowano

Zmniejszanie zasypu bo kocioł przewymiarowany.   

Opublikowano

zmniejszysz palenisko szamotem to będzie mniejsza moc a jeszcze  lepiej bo podniesie sprawność spalania

Opublikowano
1 minutę temu, stonefistt napisał(a):

Zmniejszanie zasypu bo kocioł przewymiarowany.   

Ale ja również mogę włożyć do pieca mniej węgla. Mogę włożyć jedno wiaderko, dwa albo max trzy. Nie muszę go za każdym razem pakować full

Opublikowano

Jeśli masz zamiar modernizować centralne ogrzewanie to nie widzę sensu pakowania bufora. Wygeneruje to niepotrzebne koszty. Zwłaszcza że nie wiadomo co będzie zamontowane w przyszłości.

Co ja bym zrobił:

Po pierwsze jak wcześniej pisano zmniejszyć komorę spalania o połowę.  W teorii moc kotła również spadnie o połowę. Kupujesz cegły szamotowe i przesypując drobnym popiołem układasz w kotle tylko tak żeby nie zatkać dopływu powietrza z wentylatora.  Sam wentylator ustawić metodą prób i błędów na najniższe skuteczne obroty. Wentylator ma wspomagać a nie robić tornado w kotle.

Druga sprawa to przy pomocy zaworu na powrocie przy kotle zmniejszyć przepływ przez instalację.  Grzejniki będą się mniej nagrzewać.  Przykładowo obecnie grzejniki masz rozgrzane całe to po przykręceniu zaworu będą się rozgrzewać do połowy.

Kolejny aspekt to duży zawór przy pompie.  W obecnej pozycji (otwarty) pompa tłoczy wodę tak jak zielona strzałka a woda do grzejników dochodzi grawitacyjnie (czerwona strzałka)

 

 

qasq.png

  • Przydało się 1
Opublikowano (edytowane)
19 godzin temu, Silton napisał(a):

Jeśli masz zamiar modernizować centralne ogrzewanie to nie widzę sensu pakowania bufora. Wygeneruje to niepotrzebne koszty. Zwłaszcza że nie wiadomo co będzie zamontowane w przyszłości.

Co ja bym zrobił:

Po pierwsze jak wcześniej pisano zmniejszyć komorę spalania o połowę.  W teorii moc kotła również spadnie o połowę. Kupujesz cegły szamotowe i przesypując drobnym popiołem układasz w kotle tylko tak żeby nie zatkać dopływu powietrza z wentylatora.  Sam wentylator ustawić metodą prób i błędów na najniższe skuteczne obroty. Wentylator ma wspomagać a nie robić tornado w kotle.

Druga sprawa to przy pomocy zaworu na powrocie przy kotle zmniejszyć przepływ przez instalację.  Grzejniki będą się mniej nagrzewać.  Przykładowo obecnie grzejniki masz rozgrzane całe to po przykręceniu zaworu będą się rozgrzewać do połowy.

Kolejny aspekt to duży zawór przy pompie.  W obecnej pozycji (otwarty) pompa tłoczy wodę tak jak zielona strzałka a woda do grzejników dochodzi grawitacyjnie (czerwona strzałka)

 

 

qasq.png

Czyli ten zawór przy czerwonej lini przerywanej powinien być zamknięty jak pracuje pompa ?

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie cytować ostatniego postu
  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Jeśli pompa pracuje to zawór musi być zamknięty.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)
19 godzin temu, Silton napisał(a):

Jeśli pompa pracuje to zawór musi być zamknięty.

A jakie skutki są takiej pracy jak teraz jest ? Bo podejrzewam że tak latami już pracuje z otwartym zaworem 

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie cytować ostatniego postu
Opublikowano

Skutki są takie że rośnie rachunek za prąd. Z hydraulicznego punktu widzenia  przy otwartym zaworze ta pompa nie istnieje bo mieli wodę tak jak pokazuje zielona strzałka.  Czy jest włączona czy wyłączona do poprawy ogrzewania nie ma to żadnego wpływu.

Chyba że są jakieś pomieszczenia które są zimne.

  • Przydało się 1
Opublikowano

Nie zrozumiem po co zmniejszac moc kotla,beztak bedzie potrzebne palic na 50° min.I na goraco w domu nie bedzie miec wplywu,tylko bedzie 3x w dzien rozpalane...Založ 3 d zawor,na tym ustawisz dowolna temp. na grzejniki i po sprawie,temp.powrotu nie stražysz beztak.Bo dom dužy,dužo grzejnikow i dužo kosztow za glowice.Taniej z 3d.

Opublikowano

Zmniejszenie mocy kotła to działanie doraźne,łatwe i sprawdzone, bez potrzeby fachowej ingerencji w hydraulikę,termostaty czy inne 3D i bufory. Tym ostatnim działaniem można się zająć po sezonie,w lecie,na spokojnie.

16 godzin temu, Silton napisał(a):

Co ja bym zrobił:

Po pierwsze jak wcześniej pisano zmniejszyć komorę spalania o połowę.  W teorii moc kotła również spadnie o połowę. Kupujesz cegły szamotowe i przesypując drobnym popiołem układasz w kotle tylko tak żeby nie zatkać dopływu powietrza z wentylatora.  Sam wentylator ustawić metodą prób i błędów na najniższe skuteczne obroty. Wentylator ma wspomagać a nie robić tornado w kotle.

No i tyle w temacie, opisów i zdjęć na forum jest chyba setki ;).

Opublikowano

Tylko co to da pomimo mniejszej mocy i doby palenia jednego wkladu?

Opublikowano

Tu trza jedno i drugie jednoczesnie. Jak powstawia zawory termostatyczne i 3d (to ma duzy sens) to spadnie odbior ciepla przez budynek i kociol trzeba bedzie i tak “zmniejszyc”. 

Opublikowano

A proszę mi wytłumaczyć jak krowie na granicy . Po co się zmniejsza moc kotła poprzez szamot, skoro mogę wrzucić do pieca mniej opału i na 50 stopniach zamiast palić się 18 godzin to na przykład będzie się palić 10h

Opublikowano

Trzeba zmniejszyć ilość spalanego węgla na zmniejszonej powierzchni. Przykładowo teraz na ruszcie 50x50cm leży warstwa 10kg palącego sie węgla, jednak gdy wyłożymy szamotem ścianki ten węgiel może leżeć na pow. rusztu tylko 20x20cm i tego węgla będzie np. tylko 5kg. Niezmienne pozostaje tempo spalania, nie ma kiszenia, wszystko się dopala, ale energii mamy mniej i kocioł się nie przegrzewa. Nawet gdy będziemy wsypywać bez modyfikacji kotła mniejsze ilości opału, to ta ilość spala się na tyle szybko, że i tak nie opanujemy komfortu cieplnego, żeby dokładać co chwilę mniejsze porcje.

Opublikowano

Z czystej ciekawości: jeśli znasz parametry budynku wypełnij prosty bilans energetyczny i wstaw link z wynikiem.

Najlepiej jak byś bilans wypełnił dwa razy. Pierwsza wersja z podaniem parametrów dla ścian bez ocieplenia i starymi oknami. Druga wersja to stan obecny.  Będzie bardzo ładnie widać o ile zmalało zapotrzebowanie budynku.

Bilans jest całkowicie darmowy!

Link: https://cieplo.app/start

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.