Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wielkie dzieki

na taka wlasnie pomoc liczylem ...

co ja bym bez was zrobil, inzyniery kochane, kiszace sie we wlasnym sosie, przerzucajace srodowiskowym slangiem. podziwiajace swoja elokwencje, wiedze teoretyczna i praktyczna ....

moje naserdeczniejsze gratulacje, chyle czolo i rozumiem ze tak zacne grono nie bedzie sie znizac do poziomu jakiegos przypadkowego technicznego imbecyla, ktory z wlasnej durnoty zrobil se z pieca CO minifabryczke smoly

mogl sie, kmiot jeden, uczyc fizyki w szkole, nie??

poza tym nic tak nie cieszy, jak nieszczescie blizniego

 

pozdrawiam, zyczac wielu dalszych lat rownie owocnych dyskusji i wymiany jakze cennych doswiadczen

 

j.

Opublikowano
wielkie dzieki

 

j.

 

Jeżeli nie zrozumiałeś jak się pisze o kotle i węglu do kotła to możne zrozumiesz jak Ci napiszę o samochodzie i paliwie do samochodu.

Jeżeli do baku samochodu z silnikiem benzynowym nalejesz oleju napędowego to nie pojedziesz.

Jeżeli chcesz jechać tym samochodem to:

1. Musisz opróżnić bak z oleju napędowego.

2. Przeczyścić układ paliwowy.

3. Napełnić bak benzyną.

 

Wnioski:

1. Do samochodu kupujesz takie paliwo jakiego potrzebuje samochód.

2. Do kotła na węgiel kupujesz taki węgiel jakiego potrzebuje kocioł.

3. Jeżeli do kotła na węgiel kupisz węgiel na którym kocioł nie będzie grzał to musisz zrobić to samo co z samochodem z silnikiem benzynowym gdy nalejesz do baku ojeju napędowego.

 

Proste?

Zrozumiałeś?

 

 

TO NATYCHMIAST WYKONAĆ!!!

PO WYKONANIU MELDOWAĆ!!!

 

Ps. To nie jest forum o motoryzacji tylko o ogrzewaniu.

Opublikowano
wielkie dzieki

na taka wlasnie pomoc liczylem ...

co ja bym bez was zrobil, inzyniery kochane, kiszace sie we wlasnym sosie, przerzucajace srodowiskowym slangiem. podziwiajace swoja elokwencje, wiedze teoretyczna i praktyczna ....

moje naserdeczniejsze gratulacje, chyle czolo i rozumiem ze tak zacne grono nie bedzie sie znizac do poziomu jakiegos przypadkowego technicznego imbecyla, ktory z wlasnej durnoty zrobil se z pieca CO minifabryczke smoly

mogl sie, kmiot jeden, uczyc fizyki w szkole, nie??

poza tym nic tak nie cieszy, jak nieszczescie blizniego

 

pozdrawiam, zyczac wielu dalszych lat rownie owocnych dyskusji i wymiany jakze cennych doswiadczen

 

j.

o co człowieku Tobie chodzi? nikt się nie cieszy z nieszczęścia jakim jest smród i smoła, nie przedstawiłeś nawet konkretnych danych co do kotła,sposobu palenia itd.

przypominasz mi tylko klienta dzwoniącego do warsztatu i pytającego "panie,co to może być"

zalecam udać się do wróżki,może pomoże....

Opublikowano

zwracam sie zatem do inzynierow, doktorow, profesorow i wrozek - sytuacja przedstawia sie nastepujaco:

1. posiadam piec Kotłostalu, typ nieznany, gdyz na tabliczce znamionowej wypisane jest UKS-M, tymczasem na stronie producenta przypomina toto raczej KWM-S; tak czy siak kociol na mial rozpalany - jak sadze - od dolu

2. kociol wyposazony jest w jakis tandetny sterownik (Płomyk bodajże) i dmuchawę jednopunktową

3. urządzenie dla powierzchni domu jest za male (15KW na ok 180 m), w efekcie temperatura wody nigdy nie przekracza 50 stopni

4. dotychczas palilo sie przyzwoicie, temperature w domu podnosilismy kominkiem, jakos szlo

5. teraz piec, lacznik pomiedzy piecem a kominem (nie znam fachowej nazwy) i zapewne sam komin zasyfione jest na maksa smola

6. jak wiadomo, kazdy piec mozna oczyscic, co uczynilem na ile sie dalo, bo nie wszedzie mozna dostac sie z reka uzbrojona w cokolwiek (taka konstrukcja) - efekt cudowny, szkoda ze przecietnie pomaga na 2 dni

7. i tu - jak mawia Manuel - pojawiają sie moje pytania:

 

po pierwsze

jezeli nie ma mozliwosci wyczyszczenia, to jak sie tego szlamu pozbyc? podam dla ułatwienia ze sadpal nie pomaga;

 

po drugie

jezeli dmuchawa praktycznie sie nie wyłącza (bo woda w piecu nie osiaga wymaganej temperatury) to jaki jest powód powstawania smoły (mam swoja teorie, ale pozwole sie wypowiedziec fachowcom)

 

po trzecie

skad nagle pojawila sie w kotle woda?? przecieka czy jak?? pan majster, ktorego w gescie desperacji zawezwalem stwierdzil, ze jest za malo powietrza... to niby jak do tej pory bylo go w sam raz??

 

podpowiedz:

mial jest ten sam, 3t poszly z mniejszymi albo wiekszymi niespodziankami, teraz kupa

 

wielce ciekawym opinii Szanownych Panów

i bez metafor, Panie Emus - dowcip masz Pan na poziomie frytki, wiec skup sie Pan na tym, co Panu wychodzi, czyli pomądrz sie Pan, przeczytam z radoscią

 

pozdr zyczac jednosnie cieplych domostw w ten mrozny weekand

j.

Opublikowano

Adis! A ja?? Dlaczego mi nie przykopałeś?? A tak sie starałem......

1. Łącznik kocioł-komin to czopuch.

ad. 6 --zaczynałeś zapewne na nowym kotle i kominie. Jakiś czas szło az sie zatkało.

Pyt. 1 -- Sadpal zapobiega , nie usuwa smoły.Kocioł skrobac do bólu i palic inaczej. O tym później.

Pyt. 2 -- przy zarośniętym kominie masz za mały ciąg. Test: na pracującym kotle[zapamiętaj jak sie chcesz przy docentach podszkolić - piec to kaflowy , suchy kominek bez płaszcza itd. wszystko co grzeje wode to kotły, nagminnie mylone] otwórz górne drzwiczki- jak cie zadymi to masz zatkany komin. Temat w dziale o kominach.

 

Pyt. 3 --woda w kotle czy czopuchu czy w kominie????

Woda w kotke-- nie przeżyłem poza awarią kotła.

Woda w czopuchu-- nie ma prawa.

Woda , syf w kominie-- a to inna bajka. Mały ciąg=niska temp. spalania więc paląc od dołu suszysz najpierw miał i woda wali w komin i tam sie skrapla bo komin.....zimny. Z woda skraplają sie niedopalone smoły i lepi się sadza i gotowe. A wcześniej był mocniejszy ciąg i tego nie było.

 

 

Wnioski: poczytaj dokładnie DTR i zadzwoń jak trzeba do producenta i go przepytaj.

Zapal od góry na początek pół wsadu. Podpałka , patyczki i dmuchawa. Nauczysz się.

 

Problem poważniejszy to komin. Ja wypalałem na wiosnę od strychu w górę i udało się, ale nie p[olecam. Zawezwij kominiarza bo oni do cholery od tego są ale do tego sie nie garną. Szczotkowanie komina tak.

 

Zakup kulkę kominiarską, szczotke i linkę i szoruj komin co 2 mce. Albo częściej.

 

Pal podsuczonym miałem.

 

Unikaj palenia drewnem!!!!

 

Bądź dzielny i pisz dalej co tam sie dzieje u ciebie.

 

I nie przejmuj się tymi starymi smoluchami i ich złośliwostkami. Hej!

Opublikowano

może najpierw poczytaj instrukcję do kotła bo to co wypisujesz świadczy o totalnie złym sposobie palenia a tym się już pochwalić nie chcesz

Opublikowano
go nie było.

 

 

 

Unikaj palenia drewnem!!!!

 

 

 

I nie przejmuj się tymi starymi smoluchami i ich złośliwostkami. Hej!

 

Baco, co się drewna czepiasz, toć paliwo najlepsze :D . Jeh!

A smoluch jestem, to prawda.

Kazik

Opublikowano

Oh! Kazik! Jamci nie chwaląc sie 2 kominy zakleił na amen, wiem jak to zrobić i jestem najlepszy! Drewnem!

 

Wszystkich chętnych zapraszam do Przemyśla na kurs zaklejania komina!

 

Gorzała na koszt firmy!

 

Hej!

Opublikowano

Adis! A ja?? Dlaczego mi nie przykopałeś?? A tak sie starałem......

znalazles sie w grupie "inżyniery" - nasdtępną razą się poprawię

 

1. Łącznik kocioł-komin to czopuch.

dzieki, zapamiętam

 

ad. 6 --zaczynałeś zapewne na nowym kotle i kominie. Jakiś czas szło az sie zatkało.

kupiłem dom 5-letni, to piec i komin też rocznik 2004

 

 

Pyt. 1 -- Sadpal zapobiega , nie usuwa smoły.Kocioł skrobac do bólu i palic inaczej. O tym później.

Pisałem - są miejsca gdzie ni cholery wyskrobac się nie da

 

Pyt. 2 -- przy zarośniętym kominie masz za mały ciąg. Test: na pracującym kotle[zapamiętaj jak sie chcesz przy docentach podszkolić - piec to kaflowy , suchy kominek bez płaszcza itd. wszystko co grzeje wode to kotły, nagminnie mylone] otwórz górne drzwiczki- jak cie zadymi to masz zatkany komin. Temat w dziale o kominach.

Zadymia mnie nieustająco ... każde dorzucenie mialu wymaga wietrzenia kotłowni; nie mówiąc już o tym, jak ja śmierdze ...

 

Pyt. 3 --woda w kotle czy czopuchu czy w kominie????

Woda w kotke-- nie przeżyłem poza awarią kotła.

Woda w czopuchu-- nie ma prawa.

Woda , syf w kominie-- a to inna bajka. Mały ciąg=niska temp. spalania więc paląc od dołu suszysz najpierw miał i woda wali w komin i tam sie skrapla bo komin.....zimny. Z woda skraplają sie niedopalone smoły i lepi się sadza i gotowe. A wcześniej był mocniejszy ciąg i tego nie było.

CBDU - trafiłeś w punkt, nono, jestem pod wrażeniem, nie dość że inżynier to jeszcze rozgarnięty :D

 

 

Wnioski: poczytaj dokładnie DTR i zadzwoń jak trzeba do producenta i go przepytaj.

DTR-ki brak, na stronie nie ma, producernt mily gość, traktuje mnie jak nieszkodliwego wariata, ostatnio kazal przepalic piec kartonami - efekt zero

 

Zapal od góry na początek pół wsadu. Podpałka , patyczki i dmuchawa. Nauczysz się.

Czemu od góry??? na moja kulawa logike, jeżeli dmuchawa dmucha od dolu, to rozpalam KOCIOŁ też od dołu; zresztą od góry sie nie da, probowalem jeszcze na jesieni

 

Problem poważniejszy to komin. Ja wypalałem na wiosnę od strychu w górę i udało się, ale nie p[olecam. Zawezwij kominiarza bo oni do cholery od tego są ale do tego sie nie garną. Szczotkowanie komina tak.

Szanowny Pan Kominiarz mnie elegencko o.srał - telefonicznie raczył mnie poinformować, że może wpadnie jak śniegi z dachu zejdą (czyli na wiosne) i nawet nie był łaskaw się zapytać czy nie mam np. płaskiego dachu ... kolejna mafia, kurdeblaszka ..

 

Zakup kulkę kominiarską, szczotke i linkę i szoruj komin co 2 mce. Albo częściej.

W kominie mam smołe - co mi da szczotkowanio-kulkowanie ??

 

Pal podsuczonym miałem.

Miał jaki jest każdy widzi, inny nie budiet

 

Unikaj palenia drewnem!!!!

tylko rozpalam, reszta idzie do kominka - czymś do jasnej muszę ogrzewać dom!!

 

Bądź dzielny i pisz dalej co tam sie dzieje u ciebie.

Poniżej

 

I nie przejmuj się tymi starymi smoluchami i ich złośliwostkami. Hej!

Leje na to, oburącz

 

U mnie bieżąca sytuacja przedstawia sie następująco:

a) na dworzu minus 17, ale za to

b( w domu 12 (ale na plusie, może być gorzej) - żonie na imieniny sprawię frajdę, pójdziemy do kina na co najmniej 2 seanse, zagrzeje sie dziewczyna

c) w nocy szlag mnie trafil i wrzuciłem do paleniska resztę Sadpalu (tak gdzieś z pół kilo), rano jeszcze sie na

niebiesko paliło i ździebko pomogło, tak że komorę spalania (dobre nazewnictwo??) wyczyściłem na tiptop

d) natchniony tym drobnym sukcesem rano przeprowadziłem próbę wypalenia komina - niueudaną (zgodnie z radą Pana Majstra wetknąłem do KOTŁA kłąb szmat nasączonych ON i podpaliłem; pobuzowało sie z godzine, wypaliło sie i kupa

e) stwierdzam z całą stanowczością, że mam znacznie zmniejszony przekrój CZOPUCHA, jak toto wyczyścic??? Jestem pewien, że problem się rozwiąże... tylko jak, na boga??? wyciąć diaksem, wstawic cuś??? mam mordercze myśli

 

Wymyślisz coś Baco, to może nawet góry polubie .. a i na-lewkę na pig-wie ło-biecuje. Hej!!

 

pozdr dla wszystkich bardziej lub mniej obrażonych

j.

 

Opublikowano
może najpierw poczytaj instrukcję do kotła bo to co wypisujesz świadczy o totalnie złym sposobie palenia a tym się już pochwalić nie chcesz

 

nie mógłbyś swoich frustracji wylewać gdzie indziej?? zrzędzisz i zrzędzisz, madrzysz sie az ci pot spływa z łysiny, ale żeby tak co sensownego rzec, to już nie ta bajka ...

może sztachnij sie czym albo co ...

 

j.

Opublikowano

kolego,zabierasz tylko czas nam,nie chce Ci się przeczytać nawet prospektu swego kotła gdzie jak byk jest napisane "odpalany od góry", jeżeli Tobie się to widzi inaczej ,to się męcz dalej i płacz ale gdzie indziej :D

Opublikowano

nie jestem twoim kolegą

 

daj mi link do prospektu mojego pieca, a gdybyś miał klopot z czytaniem ze zrozumieniem, wgryź sie jeszcze raz w to, co napisałem na temat posiadanego przeze mnie pieca

 

jeżeli twój czas jest tak cenny, nie fatyguj się odpowiedziami, ja na nie nie czekam

 

pozdr

j.

Opublikowano

-- Adis-- musisz iśc na współpracę! I czytac to co ci piszą ze zrozumieniem, i nie obrażac się.

Jeżeli nie poczytałes DTR ki i zgłaszasz problem -- to wnerwia!

 

Palaczu -- do dzieła! Hej!

Opublikowano

Kolego adistowicz - mimo, że już inni Użytkownicy napisali Ci jak wygląda Twoje zachowanie na forum i ja to podsumuję.

 

Proszę o przeczytanie jeszcze raz regulaminu i zasad forum i dostosowanie się do niego. Jest tam sporo o kulturze wypowiedzi. Wchodzisz z bardzo ogólnikowym pytaniem i masz pretensje, że nie dostajesz gotowej recepty na Twój problem. A w międzyczasie obrażasz kogo się da. Nie tędy droga. Nie było jeszcze użytkownika, który by w takim tonie napisał swój pierwszy post na forum - to naprawdę zniechęca. Dopiero w trzecim poście zawarłeś szczegółowe pytanie - trzeba było tak od razu. Jesteś także jednym z pierwszych na forum, którym nie podoba się forma grzecznościową "kolego".

 

Podsumowując podsumowanie :D energię, którą poświęcasz na docinanie innym użytkownikom forum (tudzież "inżynierom, profesorom, fachowcom") polecałbym poświęcać na rzeczową dyskusje/opisywanie problemu/itp... Rozwiązanie przyjdzie dużo szybciej.

 

Pozdrawiam

Marcin

Opublikowano

czy rzeczywiscie ktos moze sie czuc urazony nazwaniem go "inzynierem" czy "profesorem" ?? jezeli tak to najserdeczniej przepraszam wszystkich dotknietych

 

jezeli ktos traktuje mnie jak idiote, a nastepnie nazywa kolega, to mnie to nie odpowiada - chyba ma prawo??w regulaminie forum nie ma nic na ten temat ..

 

dzieki rzeczowym wypowiedziom Bacy wiem 1000 razy wiecej niz przed paroma dniami, teraz tylko jeszcze poprosze o info jak wyczyścić niemal na amen zatkany czopuch bez konieczności demontażu pieca. Jeżeli uda mi sie dzieki Wam wygrać wojenke z tych cholernym kotłem, sam bede z podniesiona glowa twierdzil wszem i wobec, że z pieców miałowych mogę sie doktoryzować. Zwyzywam sam siebie, idąc tokiem rozumowania Kolegi Moderatora

 

pzdr nieustająco

j.

Opublikowano
poprosze o info jak wyczyścić niemal na amen zatkany czopuch bez konieczności demontażu pieca.

Jeżeli masz możliwość to rozbierz kawałek komina aby przez otwór dostać się do czopucha..

1.bmp

 

uda mi sie dzieki Wam wygrać wojenke z tych cholernym kotłem,

Jak nie zmienisz węgla na odpowiedni to będziesz miał kolejną bitwę i wojnę 30-o letnią :D

Opublikowano
Jeżeli masz możliwość to rozbierz kawałek komina aby przez otwór dostać się do czopucha..

1.bmp

 

Niezłe, na to nie wpadłem; wielkie dzieki - rozpatrzę się, ale chyba dam radę, bo komin stoi na ścianie kotłowni

 

Jak nie zmienisz węgla na odpowiedni to będziesz miał kolejną bitwę i wojnę 30-o letnią :D

tyle lat mi akurat nie grozi, piec i tak musze wymienic (za maly na te powierzchnie domu) i pewnie zdecyduje sie na ekogroszkowy; a propos - jakie wady ma palenie ekogroszkiem, bo o zaletach kazdy producent sie zachłystuje??

 

pozdr

j.

Opublikowano

Co to znaczy CBDU ?? A nie cbdo?? czyli "co było do okazania" ??

 

Czopuch - jak jest krótki i kocioł przy scianie- to kupa!

Jak maz dojście do sciany po przeciwnej stronie -- to wywal tam wyczystkę i czyść od "zakrystii"

! Drzwiczki wyciorne po kominiarsku. A jak nie masz -- to kupa!Ale masz!

Ostatecznie potnij czopuch tak, by go można złożyc z powrotem i opasać blaszka jaką. Albo 2 opaski i spoko. Czujesz bluesa??

 

Wypalanie komina -- no, szalony to jesteś! W środku zimy?? A jak będzie jaki zonk -- to kupa. [jak ci komin rozdupcy??] Niebawem będe sie doktoryzował na wypalaniu komina. Jest kilka trików ale otym w dziale kominy.

 

Nie lej na smolarzy oburącz-- wystarczy jedną ręką.

 

Z kotłem nie wygrasz wojny, jedynie potyczki.

 

Łażenie w góry zostawiam ceprom. Za to okowitę lubię i patrzeć jak cepry toboganem szusują tez lubię.

 

I zapal do cholery od góry!!! Mial od góry jara sie niechetnie ale pójdzie. Dlatego pół wsadu polecam na zachętę.

 

A może sie okazac że ten twój zafajdany kociołek jest wystarczający!

 

No i Hej!

[ i nie wyzywaj od inzynierów i docentów, bo jakem innemu bacy zagadał od "docenta" to długo mnie plecy bolały od ciupaski. Ale spłazował mnie bo mnie lubi. ]

Opublikowano
piec i tak musze wymienic (za maly na te powierzchnie domu) i pewnie zdecyduje sie na ekogroszkowy;

Jeżeli zdecydujesz się kupić nowy kocioł np. na ekogroszek (z podajnikiem) to przed zakupem skonsultuj typ kotła na forum. Jak czopuch i komin będzie zaklejony to w nowym kotle też się nie będzie palić.

 

Rozwiązanie na dziś: czyszczenie + dobry węgiel.

 

 

 

I zapal do cholery od góry!!! Mial od góry jara sie niechetnie ale pójdzie. Dlatego pół wsadu polecam na zachętę.

Ryzykowne jest namawiać kogoś do palenia od góry jeżeli nie wiadomo jaki typ kotła ten ktoś posiada.

 

Przypominam: palenie od góry wymaga doprowadzenia powietrza wtórnego bezpośrednio nad paliwo, czyli w miejsce gdzie się pali. Nie wszystkie kotły posiadają otwory powietrza wtórnego.

Opublikowano
że ma kocioł zapalania górnego.

Ta wiedza jest ze strony producenta.

 

By, by dmuchawo chyba, że ta dmuchawa dmucha na górę zasypu a nie pod ruszta. Czy producent tego kotła to fachowiec czy idiota?

 

 

Czekam co odpowie właściciel kotła o otworach do powietrza wtórnego. Najlepiej jakby zamieścił kilka zdjęć.

Opublikowano

Odpowiem hurtem (w hurcie taniej, jak wiadomo, a ja musze oszczedzac na nowy piec).

do bacy:

1. blusa poczulem (choc wole rocka), najpewniej we czwartek (wczesniej nie dam rady, mam do diabla i troche roboty zawodowej) bedzie ciecie czopucha diaksikiem, czyszczenie i opasywanie.

2. komin wypalalem z czystej desperacji; pomyslalem, ze jak go ślag nagły trafi, dosztukuje se pare rurek z kwasowkji i też pójdzie, a przynajmniej będzie cieplej w chałupie ... ani skutku ani zonka, wiec nie ma o czym gadac

ale ale, poprosze mnier przekierowac na wypalanie kominow - nie wykluczone ze bedzie koniecznosc.

3. leje oburącz, to zwiększa atencje dla olewanych (zaraz mnie wyciepia z forum, bog mi swiadkiem) - hej, Panie Administrator, to był niewinny żart, z góry przepraszam wszystkich urażonych

4. wszyscy mnie opieprzali, ze mam piec palony od góry, ale ........, eee, nie podpuszczaj, bo mnie poniesie, a jednak pare rzeczy jeszcze bym sie chciał dowiedziec ... no, niby zawsze moge zmienic nick :D

 

do emusa:

1. nowy kocioł nie wchodzi w gre bo po pierwsze nie mam za co, a po drugie nie mam za co (no panowie, z jakiego to filmu cytat??), a jeszcze po trzecie kotłownia jest w tej chwili tak zasyfiona, ze wymaga kapitalnego remontu, wiec lato-jesien - iec bedzie czyszczenie i dobry wegiel (a propos dobry: zadzwonilem do kilku handlarzy z okolicy, czy posiadaja taki to a taki ty wegla - wszedzie usłyszałem: jaaaaaaaaaaaaaasssssnee; sukinkoty jedne)

2. powietrze wtorne doprowadzone bezposrednio na paliwo, otwory powietrza wtornego....; a moge poprosic tlumaczenie na literacka polszczyzne??

3. dlaczego ryzykowne?? bardziej ryzykowne niz rozpalenie ropy chyba nie jest :D

 

pozdr

j.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.