Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, mój stary temat został przeniesiony do archiwum, więc podzielę się spostrzeżeniami do w/w tematu.

A więc budowałem ds-a na podstawie palnika dymu z Kwidzyna, czyli pp i miarkownik pod drzwiczki zasypowe a pw z rozetki pod popielnik, w tym układzie na początku ok bez dymnie, ale gdy temp osiągała 65st zaczynało dymić. Przypuszczam że zbyt duża ilość opału się zapaliła i palnik nie był wstanie tego ogarnąć, więc zamieniłem pp z pw tyle że rozetka zamknìęta tak jest teraz jak mpm ds i jest bardzo dobrze zero dymu przez cały cykl palenia, palnik i ścianka wykonana z betonu żaroodpornego nic się nie przykleja, za płytą skośną palnika jest ok 0.5 mm szpary aby sobie trochę dotleniało poprzez popielnik. Z pw w drzwiczkach zasypowych zrezygnowałem i rozetka jest cały czas zamknięta za to w drzwiczkach środkowych wywierciłem dwa otwory fi 8mm sugerując się postem kolegi Maronka co ma zamontowaną klapkę tam dodatkowo pod miarkownik, firma mpm informowała go że może się ruszt przepalić od wysokiej temp. U mnie to nie grozi bo ruszt wodny. Palę w ten sposób,  rozpalam drewnem drobnym i palnikiem gazowym, gdy zaczyna gadać dokładam jeszcze tak aby zakryć otwór palnika, następnie pół sipy węgla obojętnie jakiego, potem układam pionowo połupaną dębinę na to sipa węgla i sipa trocin i pozostałości po cięciu dębiny. Temp mam ustawioną na 67st histeza 2st ,po trzech cyklach dobicia temp 67st klapka miarkownik otwiera się bardzo rzadko, proces spalania natomiast poprzez te dwie dziurki i trochę nieszczelną klapę popielnika cały czas trwa, temp na czopuchu w tym momencie ok. 220st. natomiast gdy się miarkownik otworzy to ... 400st...(przy rozpalaniu 550st) I to niestety problem z którym walczę, niestety taka budowa kotła i chyba nic więcej tu nie zrobię, dałem po cegle szamotowej jako deflektor na każdą półkę wymiennika(zdj) i przymknąłem trochę czopuch (myślę że jest za duży ok 30cm na 15cm) może któryś z kolegów podsunie jeszcze ciekawy pomysł?

Jak widzicie hula na grawitacji, przy osiągnięciu ok 55 st rusza woda, działa bardzo dobrze i co ważne bez prądu. Piec nie ocieplony bo piwnica głęboka 170cm  w gruncie i jest wilgoć a to wkońcu też dom

Teraz zamówiłem palnik wirowy od mpm ds i będziemy bawić się dalej.

 

 

 

 

 

 

 

 

20220917_120249.jpg

20220917_120241.jpg

20220917_110035.jpg

20220917_110020.jpg

20220917_110010.jpg

20220917_105850.jpg

20220917_105844.jpg

20220917_122347.jpg

20220917_122347.jpg

20220917_120249.jpg

20220917_120241.jpg

20220917_110035.jpg

20220917_110020.jpg

20220917_110010.jpg

20220917_105850.jpg

20220917_105844.jpg

  • Lubię to 1
Opublikowano

Deflektor to zły pomysł, bo zawężasz przepływ, zwiększasz prędkość przepływu i zabierasz powierzchnię wymiennika co w efekcie ogrzewa komin. Lepsze będą zawirowacze ( takie jak w kotłach pelletowych) i zmniejszenie przepływu spalin ( żeby dłużej były w wymienniku i oddały ciepło). Powinno to poprawić sprawność odbioru i zmniejszyć temperaturę spalin. 

Baw się dalej.

Opublikowano
Godzinę temu, Piecuch19 napisał:

,,, i zmniejszenie przepływu spalin ( żeby dłużej były w wymienniku i oddały ciepło). ,,,


Postaram się koledze @Jaco123 przetłumaczyć na język polski, to co kolega @Piecuch19 raczył napisać.

"zmniejsz przepływ wody, przykręcając nieco zawór przy kaloryferze, by woda pozostała w nim dłużej i oddała lepiej swoje ciepło do kaloryfera".

 

Opublikowano (edytowane)
17 godzin temu, Witek-z-Ulicy napisał:


Postaram się koledze @Jaco123 przetłumaczyć na język polski, to co kolega @Piecuch19 raczył napisać.

"zmniejsz przepływ wody, przykręcając nieco zawór przy kaloryferze, by woda pozostała w nim dłużej i oddała lepiej swoje ciepło do kaloryfera".

 

No raczej nie do końca o to chodzi, chodzi o spaliny aby dłużej zostały w kotle, dlatego pomyślałem o wstawieniu palnika wirowego od mpm ds jak będzie wirować to robi dłuższą drogę zanim komin odbierze.Mógłby kolega Piecuch rozwinąć temat tych zawirowaczy? Jął to wygląda i z czego  zrobić?

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie cytować ostatniego postu
Opublikowano (edytowane)

Z zwykłej blachy grubości 2 mm nożycami do blachy powycinasz

Coś takiego :

https://images.app.goo.gl/CuQ2DPzXb8MAzEK2A  

Przy tych zawirowaczach temperatura spalin na wylocie z kotła znacznie zmniejszy się, a kocioł odbierze więcej ciepła - co przedłoży się na mniejsze zużycie opału. Głównie chodzi o to by te spaliny ukierunkować/docisnąć do ścianek wymiennika żeby oddały lepiej ciepło ( żeby nie leciały środkiem kanału wymiennika). Przy wolniejszym przepływie dłużej też pozostaną w wymienniku i oddają mu więcej ciepła ( komin będzie chłodniejszy).

Trzeba poeksperymentować, bo nie wiadomo jaki masz ciąg i czy pociągnie na 1 zawirowywacz, czy na 2.  Niektórzy palą na 1, a drugi wsadzają jak temperatury spadną np. do 0' ( wtedy jest mocniejszy ciąg).

Trzeba spowolnić przepływ spalin przez wymiennik. Zmniejsz tempo spalania poprzez zmniejszenie przekroju pod klapką miarkownika ( można regulowaną przesłonę / zasuwkę założyć od wewnętrznej strony i popróbować różne ustawienia wielkości przekroju), ale też trzeba równocześnie do tego zmniejszyć powierzchnię rusztu żeby się dobrze paliło i nie bździło.  

Palnik wirowy to dobra droga, bo skraca płomień, lepiej dopala,  pozwala uzyskać wyższe temperatury płomienia, oraz komora spalania  zajmuje mniej miejsca w kotle.  

Nie wiem gdzie i jak podajesz powietrze wtórne ?  - ono bardzo ważne jest w DS -ie. 

Zmiany rób po kolei, a nie wszystko na raz - żebyś wiedział, która zmiana jest dla Ciebie korzystna. 

Edytowane przez Piecuch19
Opublikowano

To wszystko brzmi bardzo sensownie, o taką garść pomysłów mi chodziło i bardzo dziękuję kolego wszystko po kolei będę testował.Ciąg w komine jest bardzo mocny, komin 8metrów ,przekrój 24×12 i czopuch też 24×12 ciągnie całym kominem . Mój piec można tak powiedzieć udaje ds-a, powietrza wtórnego jako takiego brak... jest zostawiona mała szczelina między tyłem palnika a skośną płytą palnika, pw idzie z popielnika ale tylko podczas uchylonej klapki miarkownika. Dziś dla testów lekko uchyliłem rozetkę przy drzwiczkach zasypowych gdy piec osiągnął stabilność i temp na czopuchu stanęła na 290st i uzyskałem stałopalność dla temp 67st przez prawie godzinę, może to też metoda takie wypłaszczenie temperatury?

Z zawirowaczami będzie problem... bo mam bardzo ciulo..watą rewizję wyczystki(zdjęcie) jest po prostu mała,szerokość wymiennika 40cm a okienka 20cm,będę musiał zrobić w dwóch kawałkach, czy 2×18cm i  szerokość łopatek tak aby podzielić dajmy 6cm bedzie ok? Głębokość rozumiem ma być na pierwszym wymienniku od krawędzi gdzie idą spaliny z palnika do krawędzi drugiego wymiennika gdzie spaliny zakręcają, a drugi zawirowacz? Od krawędzi aż do czopucha?

 

20220919_122636.jpg

Opublikowano

Zawirowacz dwuczęściowy na dolny wymiennik zrobiony w 30min, niestety łopatki nie dochodzą do drugiego wymiennika bo jest za niskie okienko, ale jest poprawa o ok 80st na czopuchu mniej podczas rozpalania i czuwania, no i szybciej rośnie temp wody. Trochę upierdliwe będzie wyciąganie do czyszczenia, ale co tam jest ok. Jutro dorobię na górny wymienniek ale pojedyńczy 20cm szerokości na środek, bo tak środkiem najwięcej idzie spalin.

20220920_121704.jpg

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Zasada jest taka by spaliny ukierunkować żeby szły przy ściance wymiennika. Nie powiem Ci ile cm ? itp.bo to zależy jaki masz ciąg?  - czy ciąg uciągnie Twoje wkładki? Sam musisz poeksperymentować. 

 

Co do szczeliny na PW to lepiej było by jak byś tą skośną płytkę przedzielił na pół i w tym przedzieleniu zrobił szczelinę na powietrze wtórne  ( szczelina ok 0,5 - 0,7 cm) Będzie wtedy lepiej się palić. Na mniejszej mocy po przymknięciu miarkownika szczelina z tyłu będzie zrywać płomień i wychladzać komorę spalania. Jak zrobisz jak Ci piszę to nie będzie zrywać płomienia i będzie palić się lepiej i "wszystko".  

Powinieneś też zmniejszyć tempo spalania poprzez - jak pisałem wcześniej - to jest ważne. Zobacz tu: 

I poczytaj poniżej ( pierwsze 3 strony) to zrozumiesz o co chodzi? 

Baw się dalej - życzę powodzenia, ale to się opłaca, bo opał drogi, a jak zastosujesz wszystkie opisane w powyższym temacie wskazówki to o ok połowę mniej opału spalisz w sezonie  niż przed przeróbką spalałeś. Tam są wrażenia osób, które to zastosowały i ich filmiki z palenia/ wyglądu płomienia - jak przeczytasz do końca? 

Tu możesz pooglądać jak powinien wygladać płomień przy wysokosprawnym spalaniu: 

https://youtube.com/channel/UC350ZLDsdxC0K2Ubl0E-h0w 

Życzę powodzenia w przeróbkach/ modyfikacjach.

Edytowane przez Piecuch19
Opublikowano (edytowane)

W tym momencie powinienem postawić % koledze Piecuchowi19 i oznaczyć temat jako rozwiązanie, ale widzę dużo wyświetleń tematu, czyli jest duże zainteresowanie przeróbką i oszczędnością(nie dziwię się)a co za tym idzie także przy okazji ekologią,bo jedno z drugim się wiąże, więc będę się dzielił efektami przeróbek, może się komuś przyda. Po kolei, po przeczytaniu tematów zapodanych przez kolegę, wyciąłem szczelinę ok  7mm szer, (nie docinając do końców, bo płytka podparta jest tylko z tyłu kantówką) w płycie skośnej palnika tuż przed przegrodą, z drugiej strony szczelina jest szersza lejowata. Po tym zabiegu kocioł zaczął pracować bardzo równo, tak jakby silnik palił najpierw na 3 a potem na 4 gary, gdy nie było szczeliny miał takie jakby wzloty i zawiechy które objawiały się dymieniem z komina, czyli zmiana na duży plus.Następna zmiana to zawirowacze na dwóch wymiennikach, ale szerokie tylko na wymiar okienka czyli 20cm (szer wymiennika 40cm), umiejscowione  pośrodku, ano po to by nie trzeba było ich wyciągać przy czyszczeniu, wystarczy przesunąć w jedną a potem w drugą stronę, niby nic ale życie ułatwia😀 efekt Po zamontowaniu to spadek temp na czopuchu o ok 100st. Czyli w moim przypadku znów duży plus.

Ostatnia zmiana to ogranicznik na klapce miarkownika, i założenie dłuższej sprężyny na łańcuszku, gdyż zauważyłem że dość nie powtarzalnie pracuje silniczek Unistera tzn. po ustawieniu szczeliny podczas pracy na ok 1cm jest bardzo mała tolerancja błędu, raz otwiera na 1cm innym razem 3mm.Po zamontowaniu ogranicznika regulowanego ,silniczek najpierw otwiera klapkę na ustawiony 1cm, a później po prostu naciąga sprężynkę ot cała filozofia. Dodatkowo zmieniłem podawanie powietrza ,a mianowicie rozetka w drzwiczkach zasypowych szczelnie zamknięta, te dwa otwory w drzwiczkach na wprost palnika zaspawane, powietrze ciągnie tylko klapką miarkownika, który po zamknięciu ma ustawioną szczelinę ok 1,5-2mm . Kolego Piecuch19 niestety nie mam okienka rewizji płomienia, co za tym idzie nie wiem jak wygląda płomień,ale mam na kominie RCK zablokowany nie wiem czy dobrze ,czy nie ale miałem wrażenie że zakłócał pracę kotła, służy do zaglądania czy się dymi w kominie, i po tych wszystkich zmianach  zero.... zeerooo... dymu, kompletnie nic od odpalenia do wygaśnięcia.

Rozpalam w ten sposób że mam drzwi pod popielnikiem te z klapką lekko uchylone ,po osiągnięciu na czopuchu 300st już tylko pracuje  szpara 1cm sterowana unisterem, instalacja grawitacyjna osiąga ciepły powrót i temperaturę zadaną 67st po ok 1godz.

Temperatura na czopuchu przy rozpalaniu dochodzi do 420st , po kilku cyklach otwarcia i zamknięcia klapki temperatura oscyluje między 160st podczas czuwania i 290st podczas pracy. Podczas czuwania słychać cały czas że proces spalania trwa zero dymu, histeza ustawioną na 0 powoduje że klapka miarkownika jest krócej otwarta przez co nie zdąży bardziej nagrzać czopucha, po zamknięciu temp jeszcze skoczy na 68,69st i bardzo wolno opada, nie raz udaje się uzyskać stałopalność przez ponad godzinę. Co myślisz o tym kolego, już chyba niżej nie zejdę na czopuchu, niestety taka budowa kotła, ale dzięki tobie zyskałem spore oszczędności, w sumie w porównaniu do zwykłego palenia kopciuchem oszczędności sięgają 50% więc w tych czasach naprawdę warto się pobawić, i bardzo mnie to dopinguje, zostaje jeszcze montaż wirowego palnika mpm ds, jeszcze czekam na niego, ale oczywiście podzielę się efektami, bądź będę się pytał i słuchał Waszych porad.

20220922_122359.thumb.jpg.612b653edbc75bf0454ff0931ff1b7a0.jpg

20220921_122428.jpg

20220921_122421.jpg

20220922_122026.jpg

Edytowane przez Jaco123
  • Lubię to 2
Opublikowano

Z tego co wyczytałem szczelina powinna mieć ok 7% cm2 szczeliny palnika, tak coś koło tego jest. Płomienia niestety nie widzę ,ale spala wszystkie gazy bo jak pisałem dymu zero, i równo stabilnie pracuje.Nie pisałem wcześniej bo chciałem poobserwować przez tydzień i zanosi się na... oszczędności.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Witam, po przerwie ale dopiero dotarł palnik wirowy. Pytanie do kolegi Piecuch19 czy i o ile ta bramka ma być odsunięta do przodu?  drugie czy w tej wersji zawirowywaczy z tymi otworami brać PW z tyłu z popielnika , czy szczelina przedprogowa? Trzecie czy ja to dobrze złożyłem??? Została mi mała szamotka wielkości otworu w bramce. Jeżeli PW z tyłu to mam pomysł aby tą płytkę co jest na zawirowaczu do góry oprzeć górą o tył kotła uszczelniając tym tą przestrzeń.  Niestety komora mojego pieca jest szersza o 12cm od palnika, akurat po cegle z każdej strony, tak sobie szybko myślę. Narazie proszę o odpowiedzi na te moje  pytania, ale jestem na etapie układania w głowie projektu do adaptacji tego palnika do mojego kotła ,także każda sugestia miłe widziana.

 

20221019_170508.jpg

20221019_170523.jpg

20221019_170535.jpg

20221019_170545.jpg

20221019_170651.jpg

20221019_170656.jpg

Opublikowano (edytowane)

1. Twój miarkownik Unister jest dziadowski - nie reguluje płynnie mocy juz lepszy byłby mechaniczny albo  elektronika Kepas - ja mam kepasa i ma razem jakby liczyć stałą szczelinę 4 połozenia jakby tego nie liczyć to 3 zakresy otwarcia - mam go z mpm ds i działa to razem idealnie juz 4 sezon. 

 

2. Z palnikiem Mpma bedziesz miał problem z PW - aby to szczelnie jakos zrobić i uszelnić w oryginale jest tam doprowadzone specjalnie z boku pieca odzielny kanał którym PW trafia do otworów w wirowym. - ale ja bym to olał albo zostawiłbym tylko szczelinę piecucha bo i tak nie masz innego wyjscia jak doprowadzać PW z popielnika - innej opcji brak w tym utylizatorze opału.

3. co do temperatur spalin - 550;c to jakaś masakra - ja sie glowie jak czasem zejsc z temp spalin jak mam 250-270 przy rozpalaniu a 150 w stabilizacji - ale mpm mam dopracowany wymiennik a to zgroza.

Moim skromnym zdaniem po wsadzeniu tego palnika - na pewno zmiejszy ci sie moc w stosunku do tej szczeliny co masz teraz - być moze spadnie też temp spalin.  Generalnie jakbyś miał w komorze z tyłu sciany pieca jakiś mały delikatny deflektor spalin to też by dużo dało

Edytowane przez mikkei
Opublikowano
3 godziny temu, Jaco123 napisał(a):

czy i o ile ta bramka ma być odsunięta do przodu? 

Tak żeby średnica okręgu w którym się kręci płomień miała ok 10-11cm. 

Przy większej średnicy będzie kręcił się wolniej, a przy mniejszej szybciej. 

Szczelina PW lepsza w otworze przegrody ( tej wg Ciebie otworze "bramki" :-)) na głębokości  1/3 wlotu ( na 1/3 grubości przegrody)

Nie wiem jak masz zamiar palić? - ciągle? czy przepalać? - bo od tego zależy jak ustawić moc paleniska 

Jakie są wymiary otworu przegrody w najwęższym miejscu? ( do rozmiaru Twojego komina powierzchnia otworu powinna mieć ok 140cm2, a rusztu 450cm2) - wtedy powinno być najlepsze podciśnienie ( dolniak pracuje na podciśnieniu).

Jaka jest powierzchnia rusztu? 

Ruszt można zrobić tak by jego powierzchnia była regulowana - przysłaniana np. w cieplejsze dni. Można to zrobić dwoma blachami grubości 1cm jedna na drugiej, które można przesunąć np pogrzebaczem o 1-2-3 cm zmniejszając powierzchnię rusztu - zmniejsza się wtedy moc kotła. Jedna blacha na stałe, a druga na niej ruchoma - przesuwana.

Opublikowano

No właśnie otwór przgrody wydaje się  mały jak na 18kw 9×9cm, w Twoim opisie był większy, więc albo zmniejszyli ze względu na te otwory, albo mam 14kw a zamawiałem 18kw, na fakturze nie piszą mocy, na kartonie jest naklejka 18kw.... więc... nie wiem, szerokość całej przegrody to 30cm. Kolego Piecuch19 będę przepalał rano i popołudniu, opał to przekładka dębiny suchej i węgla z dominacją drewna, komin 12×24cm, ruszt szer 42cm głębokość 27cm, ten palnik ze szczeliną ,i zawirowaczami co mam teraz daje radę znakomicie. Tylko pr,y rozpalaniu mam teraz ok 400st, podczas pracy schodzi do 170st przy czuwaniu i dochodzi do 320st przy dogrzewaniu.

Opublikowano

Ja kiedyś przerobiłem gs na ds u ojca w starym kotle, trochę się blacha powyginała grodziowa od temperatury ale sprawność spalania wzrosła niesamowicie sam wymiennik wyglądał pięknie był po prostu czysty, a w kotle paliło się wolniej i jakoś tak spokojniej, nie licząc hałasu który powstawał na zwężeniu 

Co do otworów - bardziej bym się przejmował tylko tym że może mieć za małą moc ale to możesz sobie przerobić używając i obserwując zachowanie kotła.

Mam nadzieję że będziesz zadowolony

Opublikowano
4 godziny temu, Jaco123 napisał(a):

No właśnie otwór przgrody wydaje się  mały jak na 18kw 9×9cm, w Twoim opisie był większy

81 cm2 to trochę za mało do przepalania. Ja powiększyłem bo słabo się paliło. Jak masz na wierzchu to szlifierką możesz powiększyć chociaż do 120cm2 i najlepiej w półokrąg z dużymi skosami ( lepiej mieszają się gazy w półokręgu niż kwadracie). Otwór powinien mieć 30% powierzchni rusztu i to trzeba zgrać ze sobą. Np. otwór 120cm2, a ruszt 400cm2 ale w taki sposób by przed przegrodą ruszt był zakryty na 5-7 cm glębokości ( jak samym drewnem będziesz palił to można 10 cm) potem te 400cm2 ( czyli gdzieś ok 10cm na głębokości ruszt odkryty) i dalej znów zakryty z możliwością jego regulacji od tyłu tymi blachami jak wcześniej pisałem - na cieplejsze dni. Wtedy się będzie dobrze paliło.

Opublikowano (edytowane)

Ok rozumiem, jeszcze tylko jedna zawiłostka, ta szczelina a raczej element który ją tworzy podchodzi górą pod samą przegrodę? Jeżeli tak to ok bo muszę wyżeźbić jeszcze coś na czym będzie stała bramka, i myślę o takich podstawkach z jednego kawałka ze szczeliną, kocioł ma już 15lat i nie chcę go dotykać spawarką aby uchwyty przyspawać. Tu gdzie przegroda ma "nogi" wyszło by w jednej linii w pionie ,a w bramce było by cofnięcie aby opał nie wpadał, acha ta 1/3 grubości przegrody na umiejscowienie szczeliny to mierzone od tyłu przegrody?

 

I jeszcze do kolegi wyżej odnośnie Unistara, a więc masz rację otwierał nie stabilnie tzn raz mniej lub więcej. Po zastosowaniu blokady na klapce jest ok, a wolę unistera bo mam pociągniętego pilota do kuchni, który wyświetla temp. na kotle, info o pracy, alarmy i posiada sterowanie temp, co bardzo ułatwia życie.

Edytowane przez Jaco123
Opublikowano

@Jaco123Jak zrobisz duże skosy w otworze przegrody to opał nie będzie wpadał - to wystarczy. Tak obrazowo to jak byś chciał przez lejek węgiel przesypać - nie poleci bo na skosach się sklinuje. 

Tak - przegroda stoi na szczelinie i w 1/3 głębokości otworu to chodzi od strony paleniska, a 2/3 głębokości to od strony palnika. Szczelina powinna być zrobiona w formie dyszy - czyli otwór szczeliny rozszerzająco w kierunku popielnika-  żeby zwiększyć podciśnienie i żeby  więcej powietrza zbierała. 

Przegrodę pomiędzy ściankami kotła uszczelnij sznurem do kominków i zalep gliną od strony paleniska - jak zrobisz za ciasno to popęka - szamot się rozszerza jak się nagrzeje. W palniku też nie składaj szamotek za ciasno bo popękają - popalisz trochę to samo się uszczelni popiołem - drobny popiół to bardzo dobry materiał izolacyjny. Glina też i zanim się wypali/utwardzi to najpierw się podda przy rozszerzeniu - ile trzeba.

Blachy w tylnej części kotła na ruszcie też z dużym luzem, bo jak za ciasno to po rozszerzeniu mogą uszkodzić ściankę kotła. 

Miarkownik może być zwykły/bezprądowy, ale żeby się mniej uchylał: przykręć/przyspawaj dłuższe ramię - dźwignię do klapki miarkownika - na dłuższej dźwigni łańcuszek uchyli klapkę o mniejszy skok - trzeba poeksperymentować z długością dźwigni do której mocowany jest łańcuszek. 

Opublikowano

MPM na stalowy ruszt ale gdy chcemy palic tylko drewnem zakrywamy ruszt tak w 80% cienkimi szamotkami albo blachą inaczej sie gorzej pali - przy węglu trzeba to wyjąc bo palnik sie zapycha popiołem ( na drewnie popiół to nie problem).  Ogólnie zależy czym masz zamiar palić?

1. tylko drewno?

2, drewno z weglem -taki mix?

3. tylko węgiel?

4. masz zamiar palić stale czy przepalać na wieczory?

Opublikowano

@Jaco123 jest poprawa po założeniu palnika?

Opublikowano (edytowane)

Jestem na etapie gromadzenia materiałów do wymiany palnika, a także ograniczony czasowo, muszę mieć wszystko przygotowane i przemyślane  bo już przepalam, więc operacja musi trwać niezbędne minimum. Mam pytanie do kolegi Piecuch19 czy zamiast szczeliny mogą być otwory? Np wierłem 10mm które daje 0,785cm3? Oczywiście od spodu szło by wiertło fi12 lub połączenie otworów flexem z rozszerzeniem ku dołowi. Chodzi o to że chciałbym rzeźbić na środku grubej kantówki stalowej.

Edytowane przez Jaco123
Opublikowano

Mogą być, choć szczelina jest lepsza, bo równomiernie dozuje powietrze ( lepsze mieszanie gazów) i jak wpadnie np. klocek to dobrze go przepala, a otwory tego nie zrobią. Przy szczelinie nie zapoopiela się otwór przegrody tak jak przy otworach. Miałem kiedyś otwory w innym kotle - zalane zaprawą szamotową drewniane kołki, które po wypaleniu były otworami ( było dobrze, ale szczelina jest lepsza).

Opublikowano

@Piecuch19 w przypadku omawianej przeróbki PW jest podawane tylko tą szczeliną?

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.