Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wydajność Energetyczna


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jakąś dziwną jednostkę wymyśliłeś, ale niech będzie:

 

pellet tak jak drewno- 50

zboża odrobinę więcej, powiedzmy 55- 60

Opublikowano

A mnie ciekawi kolejne pytanie ;) Pozwolę sobie odpowiedzieć na podstawie odpowiedz heso:

 

pellet tak jak drewno- 200 kg

zboża odrobinę więcej, powiedzmy 166 - 182 kg

 

A poważnie - do czego zmierzasz?

Opublikowano

Mam dwa piece 25 (dwa lata) i 120 kW (rok), dotychczas paliłem pelletem. Dziś pellet mogłem kupić po 800, "ekogorszek" 740 (podobno bardzo dobry) a owies po 240. Pellet jest bardzo wygodny - bo mało (a wręcz prawie wcale) popiołu. Ale zaczynam myśleć o ekonomi nie o wygodzie.

Opublikowano

Popieram takie myślenie.

Ceny pelletu zostały wywindowane po tym, jak dość skutecznie

przedstawiono ludziom pellet jako prawie idealne paliwo.

Byłoby niezłe, gdyby nie ta cena.

 

Ps. Równie mało popiołu jest z drewna.

Opublikowano

juz nie adoruj drewna ,drewno jest bee i tej wersji bede sie trzymał popiołu od i spowrotem, trzeba dokładać i ogolnie same wady .....

a dopuki za 150zł miesiac jestem wstanie przepękać na drewku to tak długo nikomu nie bede polecał bo zaraz sie okaze ze mi 500zł nie strraczy podbnie było z innymi nosnikami

Opublikowano

Witam

Owies i basta. Spalając 2 do 1 ( owies do eko) i tak masz masę oszczędności. Ja do puty nie skoczą ceny zboża do cen węgla nie wrócę do tego opału. Jak sobie przypomnę obrzydzenie mnie bierze. Szkoda że u mnie nie ma takiej ceny dziś płaciłem 350 zł. A wczoraj za pelets z odpadów zbożowych ( soja, gryka, słonecznik ) 400. Testuje co wyjdzie taniej. Od wczoraj ubyło jakieś 40 kg peletu. Pozdrawiam.

Opublikowano
juz nie adoruj drewna ,drewno jest bee i tej wersji bede sie trzymał popiołu od i spowrotem, trzeba dokładać i ogolnie same wady .....

(....)

 

Podobnie siedziałem cicho, jak paliłem prawie darmowymi trocinami. (żeby mi ktoś nie wykupił). Teraz zakład z trocinami zlikwidowano, więc to nieaktualne.

 

Mam o tyle nietypowo, że w zasadzie co wrzucę po dobrym rozgrzaniu pieca drewnem, to się spali do suchego popiołu i wcale nie musi być zupełnie suche.

W okolicy leży na poboczach sporo nałamanych konarów drzew i jakoś nie widać chętnych do darmowego zbierania. Ludzie wybrzydzają, bo za cienkie... Mam wrażenie, że nigdy mi nie zabraknie darmowego opału, dla mnie każdy jest dobry.

 

Ps. Jasne, że tak naprawdę nie jest to darmowe. Czas, samochód

pilarka tarczowa na prąd, wysiłek fizyczny... obyśmy tylko zdrowi byli.

Opublikowano
W okolicy leży na poboczach sporo nałamanych konarów drzew i jakoś nie widać chętnych do darmowego zbierania.... Mam wrażenie, że nigdy mi nie zabraknie darmowego opału, dla mnie każdy jest dobry.

 

Ps. Jasne, że tak naprawdę nie jest to darmowe. Czas, samochód

pilarka tarczowa na prąd, wysiłek fizyczny... obyśmy tylko zdrowi byli.

 

 

tak, juz widze jak chodzisz wzdluz drog i zbierasz chrust na opał, i konary ktore co noc sie łamia i czekaja na zebranie .... a ta piła to chyba pod katem wycinki lasu zostala zakupiona nieprawdaz ?

 

To juz wole zebys smieciami palil ....

Opublikowano
;)

Zadam pytanie inaczej

 

Mam 100 kg ekogroszku ile muszę spalić peletu lub zboża aby wyprodukować tyle samo energii

 

W moim kotle, zimą wyszło ponad 30% większe spalanie pelletu niż groszku. Czyli na 100kg węgla 130 pelletu (DOBREGO), ale to zależy od wielu czynników. Podobno mam nie do końca odpowiedni palnik do pelletu i można byłoby jeszcze trochę zaoszczędzić, ale i tak ekonomia wyleczyła mnie z pelletu (niestety).

Groszek po 500-550zł/t, dobry pellet znalazłem chyba po niecałe 700zł/t, szajs po 575, ale nie dało się tym palić.

....nie wyszło mi 200% ;) .

pzdr

Opublikowano
(...)a ta piła to chyba pod katem wycinki lasu zostala zakupiona nieprawdaz ?

 

To juz wole zebys smieciami palil ....

 

Nie PIŁA, chłopie a PILARKA TARCZOWA. Na prąd trójfazowy, jak to na wsi. Bynajmniej nie darmowy. Pilarka to najczęściej maszyna stacjonarna, stoi u mnie w tzw. drewutni, gdzie tnę drewno na kawałki do suszenia. Oprócz tego używam jeszcze pilarki łańcuchowej.

Las też od czasu do czasu wycinam, w porozumieniu z nadleśnictwem.

Cóż, mam sporo czasu, jak to na (wcześniejszej) emeryturze...

 

Daruj sobie te złośliwości, mam chyba prawo w taki sposób zadbać o zgromadzenie drewna na zimę ? A Ty rozumiem, kupujesz gotowe ?

Opublikowano
juz nie adoruj drewna ,drewno jest bee i tej wersji bede sie trzymał popiołu od i spowrotem, trzeba dokładać i ogolnie same wady .....

a dopuki za 150zł miesiac jestem wstanie przepękać na drewku to tak długo nikomu nie bede polecał bo zaraz sie okaze ze mi 500zł nie strraczy podbnie było z innymi nosnikami

 

Drewno - same zalety- dotlenienie na świeżym powietrzu, zero popiołu, ładny zapach, szybkie nagrzewanie kotła, chrustu w brud, mało dymu itp.

Pozdrawiam

Opublikowano

Witam

Podepnę się do tematu.

Pozostała mi po budowie dość duża ilość stempli stropowych z sosny. Drewno wysezonowane przez kilkanaście lat i zastanawiam się czy tego nie spalić metodą przepałek lub do podgrzania CWU w lato na ruszcie awaryjnym w kotle Defro Eko 10 kW.

Czy nie spowoduje to zbytniego obłozenia komina i wymiennika.

Jaka jest wasza koledzy opinia na ten temat - darować sobie, czy spalić.

 

Pozdrawiam

Opublikowano

Co do wartości energetycznej drewna, to też nie można tego uogólniać, gdyż różnie to z drewnem bywa, zależy to od gatunku i jakości oraz wilgotności, co prawda zawsze można drewno dosuszyć ale samej jakości to nie poprawi. I tak zakupiłem w lasach państwowych u leśniczego drewno dębowe super jakość a do tego na przydatek leśniczy wcisną mi 1.5 mP niby klonu a w rzeczywistości połowa to była osiką. Ten klon to jeszcze ma dobrą wartość w porównaniu do dębu, ale osiki to już spala się połowę więcej. Tak samo bywa gdy drewno tzw. opałowe jest w znacznym stopniu spróchniałe wydajność od razu spada.

Opublikowano

Panowie bez przesady. Ja palę drewnem przeważnie jakości miernej i nie narzekam. Ostatnio palę drewnem z rozbiórki dachu sosnowe, częściowo zjedzone przez robaki. Jeżeli drewno jest dobrze wysuszone można osiągać dobre wyniki. Oczywiście dąb, grab i inne rarytasy są dobre, ale czasy ciężkie i należy zaakceptować i gorsze gatunki.

Mam syna leśnika i wiem, że z dobrym drewnem opałowym jest pewien kłopot. Przyszłość widzę w spalaniu zrębek z gałęzi i innego chrustu. Ostatnio jako dyrektor pewnej instytucji drogowej obserwuję, jak firmy które wycinają na nasze zlecenie przydrożne drzewa przerabiają każdą gałązkę, robiąc z tego brykiety i inne wyroby.

Krzaków u nas ci dostatek, tak więc mały rębaczek i opału na full, prawie gratis.

Co do spalania owsa jestem zdecydowanie na nie!! , z prostej przyczyny - " chleba naszego powszedniego....". Tak mnie wychowano. Ja wiem, że obecnie nie ma zasad, wszystko się relatywizuje, ale moi drodzy czas na zmiany. Ten niby postęp to najgorszej maści wstecznictwo.

 

Przepraszam Admina Marcina za to moralizowanie, ale jak widać również przy spalaniu przydają się pewne zasady, nie tylko prawidłowe ustawienie parametrów.

Opublikowano

Nie mogę pozostawić tej wypowiedzi bez komentarza, gdyż obecnie nie ma żadnego opału z frico.

Właśnie ubiegłej zimy obserwowałem działanie służby drogowej wycinającej krzaki przy drodze.Otóż ciągnik z przyczepą oraz rębakiem przebywał codziennie 20km w jedną stronę tylko po to by zabrać na oko z 1 tonę zrębek gdyż tylko tyle mieściło się na nieprzystosowaną do tego przyczepę. Pracowników do obsługi takiego sprzętu potrzeba wielu a robota szła im jak krew z nosa. Gdyby policzyć koszty pracy, paliwa i transportu to tona zrębek wyszłaby ponad 1000zł.

Co do palenia owsem , czy kolega protestuje gdy zboże przerabiane jest na bioetanol.

Opublikowano

Ja pisałem o specjalistycznych firmach zajmujących się w sposób profesjonalny pozyskaniem drewna. Zupełnie czym innym jest cięcie przy pomocy rębaków odrostów i porostów znajdujących się w pasie drogi. Zadaniem służb drogowych nie jest pozyskiwanie zrębków tylko szybką likwidację z ciętych odrostów, a uzyskane zrębki pozostają przeważnie w rowach.

Co do : za frico, to nic nie ma za darmo. Natomiast w moim przypadku do podgrzewania CWU zużywam w lato około 4 m3 chrustu. Koszt, oprócz mojej robocizny praktycznie zerowy.

Nie tak dawno na forum poruszany był temat przygotowywania zrębek drewnianych.

Co do etanolu to jest demagogia, bo np bimber jest bardzo smaczny :), a i melasa zostaje, co krowa zje.

Spalanie zboża to przełamanie bariery kulturowej i cywilizacyjnej. Jeżeli przestaje się szanować własną kulturę i tradycję to naród taki jest byle jaki :angry: .

Pozdrawiam

Opublikowano

Panowie może namieszam...

 

Tak naprawdę kupujemy nie opał ale energię cieplną zawartą w Danym opale.

 

 

Ma być tanio.

kalkulator i liczymy.

 

 

Wartość opałowa danego opału v/s cena.

 

 

 

Pozdrawiam

 

 

Krzysiek

Opublikowano
Drewno - same zalety- dotlenienie na świeżym powietrzu, zero popiołu, ładny zapach, szybkie nagrzewanie kotła, chrustu w brud, mało dymu itp.

Pozdrawiam

 

no i mosz babo placek

to ja tu pilnuje ceny rynkowej drewna zniechecam ludzi do tego opału a ten mi tu akcje drewna podnosi przynajmniej o 30% .......po dotacje przyjde do Ciebie jak cena wzrośnie ......

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Ważna jest wartość energetyczna róznych paliw wtedy można lepiej kalkulować.

http://www.pan-ol.lublin.pl/wydawnictwa/Mo.../Niedziolka.pdf

https://www.info-ogrzewanie.pl/artykul,id_m...iw_stalych.html

http://www.seko.pl/paliwo_kotly.html

http://www.biomasa.org/index.php?d=artykul...t=51&art=47

http://www.atmos.cz/paliva.phtml?poland

Co prawda każdy inaczej podaje wartosć energetyczną ale jakoś tam średnia mozna wyciagnąć.

No i nie wszystkie kotły nadaja sie do spalania wszystkich paliw.

 

Interesuje mnie ta kwestia poniewaz sam produkuje brykiet ze słomy i robiłem analize tak ze kalorycznosć brykietu ze słomy przy wilgotnosci 12% =16MJ/kg

brykiet czy ogólnie drewno ma ok 18MJ

węgiel od 23-28MJ

Duża role w kalorycznosci paliwa odgrywa wilgotnosć i czym suchsze tym wskaźnik ten jest lepszy.

Porównujac paliwa to teoretycznie :

1,5t brykietu ze słomy =1t średniej ajkosci węgla

1t brykietu ze słomy zastepuje ok 3-4m3 dewna

1t brykietu z drewna zasepuje ok 4-7m3 drewna ( to co znalazłem w internecie)

i tak można sobie kalkulować dalej ale jak mówie wazne jest jaki mamy piec bo w piecu nie przystosowanym, do konkretnego paliwa wyliczenia te szlak trafia ;)

  • 6 miesięcy temu...
Opublikowano

To powyżej dotyczy powtarzalnych warunków spalania - czyli danego użytkownika albo może raczej danego pieca. W elektro - (wniach/ciepłowaniach) np. każda partia dostarczanej biomasy zostaje poddana ocenie kaloryczności.

btw. 16MJ/Mg ze słomy to niezły wynik :) i uściślając brykiet tudzież pellet z drewna - jego kaloryczność zależy od rodzaju drewna i waha się zwykle w granicach 4200 - 4600 kcal. Chociaż ostatnio dotarły do mnie próbki pelletu o kaloryczności....... 27MJ/Mg (normalnie węgiel i to niezłej jakości B)

 

Pozdrawiam,

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.