Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Coś spoza tematyki forum, ale są tutaj fachowcy różnych zawodów i zainteresowań, więc jest okazja „wydobyć” wiedzę praktyczną.
Dziś chodzi o „wtapiacz do węzy”.
Czy można by samodzielnie zmontować przez weekend (np. z transformatorowej wypalarki do drewna)?
Jeśli ktoś ma pomysł to proszę o podpowiedzi.

Opublikowano (edytowane)

Kącik majsterkowicza !!!.

 

Kolego @Fozgas , nie wiem czy jesteś świadom, ale twierdzę, że  nieświadomie otworzyłeś Puszkę Pandory
 

Nie mam pojęcia jaka jest moc i napięcie wtórne tej Twojej wypalarki do drewna.
Także właściwości oporowe drutu, które będą użyte przez Ciebie nie są znane.

Zrób tak.
1 - Odmierz odpowiednia długość drutu, która będzie zamontowana na ramce gniazdowej.
2 - Podłącz ten odcinek drutu do zacisków wypalarki, po stronie wtórnej.
3 - Przyłóż do drutu  kawałek węzy pszczelej i oceń organoleptycznie czas wtapiania drutu do podłoża węzy (o ile będzie to możliwe, przy tego typu źródle energii elektrycznej). 

Edytowane przez Witek-z-Ulicy
  • Przydało się 1
Opublikowano

Można spróbować z lutownicą transformatorową. Ojciec kiedyś wciskał druty w węzę ręcznie, dzisiaj pewnie też próbowałbym zrobić to lepiej i wygodniej

  • Lubię to 1
Opublikowano

Kolego @Witek-z-Ulicy  Dziękuję pięknie. Nabrałem odwagi, będę więc sprawdzał.

Godzinę temu, carinus napisał:

Ojciec kiedyś wciskał druty w węzę ręcznie...

Dobrze byłoby poznać i te sposoby. W necie nie znalazłem filmiku ani opisu. W publikacjach też. To jest chyba ta wiedza, którą się przekazuje „z pokolenia na pokolenie”. Zatem i tutaj trzeba będzie przećwiczyć.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zwykły prostownik używany za 30 - 40 pln (ja mam jeszcze taki sdiełano w ussr ) i wtapia sie w mgnieniu oka.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Jak forumowicze radzą sobie z odnajdywaniem miejsc, gdzie położono rury z tworzywa sztucznego (z wodą) ?
Trzeba wywiercić otwór w ścianie, nie potrafię określić, gdzie je dokładnie położył fachowiec.
Jeśli ktoś ma jakiś sprytny sposób to proszę o podpowiedź.

Opublikowano

Odgrzać na max. i szukać temperatury. Kamera termo pomaga.

  • Przydało się 1
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Może ktoś z forumowiczów rozwiązywał podobny problem.
Są jakieś sposoby „wydłubania” śruby?
Silnik kosiarki sprawny.

Gwint.jpg

Gość berthold61
Opublikowano

Dobre cienkie wiertło i wiercić potem wykrętak powinien załatwić sprawę .

Opublikowano

Nawiercić trzpień urwanej śruby i użyć  specjalnego wykrętaka.
Jeżeli nie masz wykrętaka, to możesz stopniowo nawiercać na całej długości trzpień śruby, wiertłami o coraz to większych średnicach.
Cały czas kontrolując by nie uszkodzić gwintu. Potem użyć płaskiego śrubokręta.

Można także jeżeli jest to możliwe, podgrzać element. 

Olej i inne płyny smarownicze obowiązkowe.

  • Przydało się 1
Opublikowano

Nie ma się co pieprzyć z wykrętakami-przyspawać nakrętkę i wykręcić, minutka roboty.

  • Zgadzam się 2
  • Przydało się 1
Opublikowano

jak się ma spawarę - powyższe

... a po wszystkim przejechać gwintownikiem

  • Przydało się 1
Opublikowano

Ja też spawam w takich przypadkach nakrętki mig-magiem ale jak średnica poniżej M 6 trzeba uważać żeby się cały otwór nie zaspawał , chociaż nawet wtedy da się zawsze jeszcze wiercić.

  • Przydało się 1
Opublikowano

Przyspawać śrubę. W większości przypadków puści. Gorzej jak to głęboko siędzi i nie ma dojścia.

Rozwiercanie tez ok. Ale ciężko złapać oś, zawsze mi się przesunie i centrycznie nie wyjdzie.

  • Przydało się 1
Opublikowano
6 godzin temu, PioBin napisał:

...ciężko złapać oś, zawsze mi się przesunie i centrycznie nie wyjdzie.

I tak też się stało (choć użyłem punktaka), ale nie jest źle, tłumik przykręcony.
Kluczowym okazało się  jednak:
 

10 godzin temu, berthold61 napisał:

Dobre cienkie wiertło...

Jeszcze raz, dziękuję.

  • Przydało się 1
Opublikowano

Zabrzmi głupio ale.. co by tu wywalić z auta żeby lżejsze było?

 

Opublikowano

Koło zapasowe i narzędzia, tapicerka, tylne fotele.

W drugiej fazie zmiana akumulatora na lzejszy ( np. wiele aut benzynowych odpala z aku motocyklowego lub LiFePO4), wymiana tylnych szyb i szyperdachu na cienki poliwęglan.

Napędy szyb i dachu, wygłuszenia i wykładziny, boczki drzwi, schowki.

 

 

Opublikowano

O  aku nie pomyślałem, poliwęglany do rozważenia. Reszta jest.

Faza trzecia? Ale jeszcze bez ekstremalnych jazd.. znaczy wykręcić, nie montować ale bez cięcia i staczania

Opublikowano (edytowane)

To wykręcić maski i zastąpić karbonowymi. 

Można też urwać parę kilo z opon i obręczy, na pierwszyxh 2-3 biegach tę masę bardzo czuć, zwłaszcza przy słabszym silniku (tak powiedzmy do 200 KM/tonę warto). Analogicznie lżejsze koło zamachowe i sprzęgło, ale wtedy trzeba podnieść wolno obroty. Jeśli jest-wywalić koło wielomasowe i wałki wyrównoważające.  

Bardzo dużo daje wyrzucenie klimatyzacji i ew. ogrzewania - to całe ciulstwo waży ponad 30kg, a dodatkowo zdejmujesz obciążenie z silnika. Wentylator musi zostać, by nie rosiły szyby. 

No i teraz już apteka, drogo i efekt mały: lekki zbiornik aluminiowy, lekkie kubełki zamiast seryjnych foteli. Tyle z pamięci.

Jeszcze karbonowe stabilizatory, przypomniałem sobie. 

 

Edytowane przez HarryH
Opublikowano

fotele wyleciały na starcie, kubły czekają jeszcze zapakowane :)

Dzięki za sugestie, jeszcze jest gdzie rwać bez nadmiernych szaleństw 

Opublikowano

Rwac jak rwac aż zostanie sam szkielet i  co dalej ? . Owszem wywalic zbedne można tylko czy nie lepiej swapa zrobić . Nie wiadomo co masz i co chcesz osiagnac . Pakowanie kasy w kewlary przy marnych kucach nic nie da 🙂

Opublikowano

Odchudzanie wozu zawsze jest działaniem finezyjnym i szlachetnym, nawet 100kW w lekkim nadwoziu może być ciekawe. Do tego masz efekt obniżenia środka ciężkości i utwardzenia zawieszenia, niestety też pogorszenia proporcji masy nieresorowanej. Więc komfort ucierpi. Ale zyskujesz na ekonomii.

Swap przy tym to walenie maczugą na oślep. 

Opublikowano
16 minut temu, HarryH napisał:

Swap przy tym to walenie maczugą na oślep

Przy czym ? A może tam siedzi 1,4 z 75 km i co zwojujesz redukcja masy . Trzeba też oszacowac koszta czy lepiej pakowac w chude podzespoły czy dowalic trzy litry silnik z 3 setkami kunia . Prosta kalkulacja przy której zawsze wychodzi jedno . Nie ma nic lepszego niż mocny silnik z drobnym wyjatkiem Jeszcze mocniejszy silnik będzie lepszy .

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.