Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Na tym etapie mam zamiar skupić się na wypieku chleba tzw. podstawowego, pszenno-żytniego. Jedynie martwi mnie to, że szczepy bakterii mlekowych, po kilku użyciach tracą swoje pierwotne właściwości, ze względu na stopniowe namnażanie się jakichś dzikich drożdży i drożdżaków i bakterii octowych. Inni robią w słoiczkach lodówkowe hodowle i jakoś to wychodzi, więc może nie ma co się tym za bardzo przejmować.

Opublikowano

Dziś wypiekłem orkiszowo żytni na dwóch zakwasach zytnim z mąki 720 z minimalna domieszką razowej oraz orkisz 630 drugi zakwas ,chlebki z koszyczka ,z foremki to 40% razowa żytnia reszta mąki 2000 orkisz samopsza płaskurka .

Nagrałem filmik jak kroję by pokazać w środku ,ale nie mieści się rozmiar filmu .

Smak aromat jest obłędny zwłaszcza tego z drobniejszych mąk , żona powiedziała żebym już nic nie poprawiał .

Zakwas sam suszę , nic mi się jeszcze nie popsuło .

Przypominają mi się młode lata kiedy piekłem w piekarni po kilka tysięcy chlebków na tydzień ,wtedy był jeszcze dobry teraz nie idzie już takiego kupić w moich okolicach .

IMG_0956.JPG

IMG_0957.JPG

Opublikowano (edytowane)

Niestety, mijający tydzień nie przyniósł mi niczego godnego uwagi, by się pochwalić.

Chleb żytni z dodatkiem orkiszu i orzechów włoskich.
Powiedzmy, że smaczny. Po prawym (szczególnie) i lewym brzegu kromki widać miejsca tak jakby niedopieczone.
Wiem, czepiam się szczegółów.

Te zdjęcia poniżej z sprzed dwóch dni, to efekt takiej rodzinnej rywalizacji i przekomarzania się z moją synową.  

 

Krlewskie_niadanie_1.thumb.jpg.f2742b602797a2066ffcf52053c92bc9.jpg

 

Krlewskie_niadanie_2.jpg.f1f803062d18544dfe9da2fb4ac88af9.jpg

 

Edytowane przez Andrzej_M_
Opublikowano (edytowane)

Bochenki na dolnym zdjęciu kolegi @Kordjano, są bardzo podobne do tych, o których wspomniałem, też mają połysk. Tamte miały ze dwa kilogramy. Kupowało się na zapas. To był czas, gdy młodzież spotykała się też w kolejkach, po chleb, po gazety…

Od czasu do czasu zmieniam smak i piekę bułkę, chciałbym też upiec obwarzanki. W kontekście diety, nie bez znaczenia jest urozmaicanie jej.

Zdjęcie kolegi @Andrzej_M_ jest z kolei dobrym przykładem na dyskusję, o łączeniu potraw. Warto zadbać, by nie przeciążały zbytnio układu trawiennego. Łatwo o tym zapomnieć nawet, gdy szuka się inspiracji w tak zwanej zdrowej diecie.  

Edytowane przez Fozgas
Opublikowano

Jeśli chodzi o połysk to podstawa dobre zaparowanie pieca , ma sie para wydobywać przez drzwiczki , malowanie przed wsadzeniem i po wyciagnięciu chleba z pieca , parowanie zapobiega pękaniu chleba zwłaszcza jeśli chodzi o chleby z udziałem żyta , tą pare należy wypuścić po około 3 do 4 minut bo ta sama para może spowodować rysy spękania na chlebie , ja mam foremkę a w niej szamot i trochę kamieni i to zalewam wodą na te rozgrzane kamienie .

Najważniejsze to dobrze sfermentowane ciasto , podstawą jest kwas przy chlebach z udziałem żyta  ,a cienka i chrupiąca skórka to zasługa właśnie dobrego ciasta , nawet ten z mąk razowych nie musi mieć grubej skóry .

  • Przydało się 1
Opublikowano
2 godziny temu, Fozgas napisał(a):

,,,, Od czasu do czasu zmieniam smak i piekę bułkę, chciałbym też upiec obwarzanki. W kontekście diety, nie bez znaczenia jest urozmaicanie jej. ,,,,


To ja zaproponuje także coś słodkiego, ale zdecydowanie dużo bardziej zdrowszego "Chleb Wulkaniczny".
W smaku przypomina chleb zwany "Pumpernikiel".

Przepisów w sieci jest sporo, by się nie pogubić w tej otchłani, polecę przepis w formacie video (chociaż sam nie przepadam za tą formą).

Moje uwagi do prezentacji przepisu.
1 - nie kupujemy polecanego zakwasu chlebowego żytniego z drożdżami i słodem. Wystarczą zwykłe drożdże, sam słód żytni nie jest niezbędny, czasem można go znaleźć w jakieś większej sieci. 
2 - słoiki smarujemy od wewnątrz pędzelkiem bardzo cienką warstwą oleju jadalnego i posypujemy czymś sypkim (bułka tarta, zmielone płatki owsiane, itp), nadmiar wysypujemy.

Mój wypiek w słoiku, wytrzymał 11 miesięcy.
Słoik bardzo często był otwierany, by organoleptycznie na węch i palcem sprawdzić przydatność wypieku. Po 11 miesiącach ukazała się na górnej powierzchni biała delikatna pleśń (chleb był nadal bardzo miękki).

 


 

  • Przydało się 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.