Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wymiana starego kopciucha na 5 klase do 2023. Sugestie jaki piec wybrać?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Godzinę temu, sobol napisał:

Najnowszy kocioł to z pewnością nie był. @BORA przyznaj się, rok produkcji 1956? ?

1995 rok . Zwykły Termet. Po co ta uszczypliwosc? Ja piszę że najpierw zrobić ład w instalacji i ocieplić a potem brać pod uwagę gaz. Liczcie ile chcecie, bez tych przeróbek finansowe samobójstwo. Zgadzamy się z tym? Bo o tym pisałem wyżej. 

 

 

Opublikowano

A tam, zaraz uszczypliwość. Taka uwaga z przymrużeniem oka ? Po prostu, od razu było widać, że na kondensacie nie jechałeś. Powyżej (#295) przyznałem ci przecież rację, pisząc „Bliższy prawdy jest Bora, chociaż to ekstremalny przypadek.”

Opublikowano

Sorki , nie doczytałem . Śledzę parę tematów w których piszę i odpowiedzi wszędzie sporo, nie nadążam:) Tutaj wpadłem gościnnie by coś od siebie wrzucić. Bo gaz to super sprawa, tylko potrzeba modernizacji. No nic, nie przeszkadzam w dyskusji.Hejka.

Opublikowano
Godzinę temu, zwalonygrat napisał:

Mistrzu, u mnie tona bobrka, wesołej kosztuje 980, kostka gruba marcela, wesołej 1120-1180. Tak to wygląda. Gratuluje Ci takich cen węgla ?

To niezłe przebicie. Wesoła sprzedaje orzech po 720 zł. a Marcel kostkę po 750. W detalu. Hurtem zapewne sporo taniej. Ja kupuję Sośnicę już poniżej 600 zł.

Opublikowano

Panowie Wy ciągle zapominacie o kluczowej rzeczy, faktycznej sprawności spalania. Zobaczcie przykład Piotra

2 tony węgla 14000kwh 

8mp drewna 15000kwh (wybierając przeciętną kaloryczność i wysuszenie)
https://wentylacja.com.pl/news/kalorycznosc-drewna-czyli-jakie-drewno-na-opal-wybrac-67277.html

290000kwh, tymczasem przeszedł na gaz i spalił 10700kwh i ma ciepło. Sprawność poprzednich pieców na "tanie" paliwa 35% . U mnie była identyczna sytuacja 23000kwh w drewnie i węglu a po przejściu na gaz i nowe grzejniki spalone 9000kwh na sezon tak samo ciepło i to nawet jeszcze przed ociepleniem. Taka sprawność palenia to jest norma w polskich domach nie licząc jednego promila tym którym się chce i moze dobiją do 50% sprawności  na tych zasypowcach i innych kopciuchach.

Ale lepiej jest wspomnieć o kotle sprzed 30lat który palił 1/3 więcej gazu niż obecne, przeliczyć sobie kg węgla ( ocenie której nikt nie widział w 3/4 kraju)na gaz po nieaktualnej cenie który będzie spalony ze sprawnością moze 50% zamiast 97%(i celowo o tym zapomnieć) i ludziom zarzucać manipulacje i ferować wyroki o finansowym samobójstwie.

Wiecie ile współczesne kotły palą gazu na mocy minimalnej? 7m3 w ciągłym paleniu na 24 na dobe

  • Lubię to 2
Opublikowano

Ładnie to tak, manipulując, zarzucać innym manipulację? Dyskusja nie toczy się w temacie „palić nadal w żelaznej skrzyni czy kotłem kondensacyjnym.” Rozmowa jest o tym, co lepsze – ogrzewać dom superwydajnym kondensatem, czy o 10% mniej sprawnym, nowoczesnym kotłem węglowym. Tego się trzymajmy.

48 minut temu, zwalonygrat napisał:

Widzisz @sobol to ceny dla Łódzkiego. Mi się po prostu nie opłaca tym palić, a ogrom pracy, jaką muszę popełnić przy kopciuchu i wrzucaniu węgla jest bardzo duża i absorbująca.

W tym Łódzkim, to muszą jakieś bardzo bogate ludzie mieszkać, bo widzę, że np. na Podlasiu Wesoła chodzi po 850 zł.

Ja nie zrezygnowałem z planów związanych z gazem, z powodów finansowych. Inne szatany były tu czynne. Nie będę w to wnikał, żeby nie zasiać zwątpienia. Swoim marudzeniem mógłbym cię pchnąć w stronę palletu, a widząc tego skutki, miałbyś prawo oskarżyć mnie o działanie wspólnie i w porozumieniu, z zamiarem pozbawienia.;)

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Sprężę się, jak wrócę z kotłowni. ?

Opublikowano
14 minut temu, sobol napisał:

 Rozmowa jest o tym, co lepsze – ogrzewać dom superwydajnym kondensatem, czy o 10% mniej sprawnym, nowoczesnym kotłem węglowym. Tego się trzymajmy.

 

A mnie sie zdawało że pierwszym warunkiem brzegowym zwalonegograta jest to że nie chciał węgla ?

Po drugie. 90%? na tabliczce na pewno a w praktyce? jeśli trafimy na dobry węgiel, jeśli go dobrze wysuszymy, jeśli wymiennik nigdy nie będzie miał ani millimetra sadzy, jeśli kocioł dobrze wpasuje się w instalacje/zapotrzebowanie budynku, to mooooże uda się te 90% ? ale  można też odkopać jakiś temat w którym użytkownik liczył kwh z worków i ile spalił i wyszło że zrobiło się 60% z 90% na właśnie takim nowoczesnym kotle.

Opublikowano
51 minut temu, Lolekx86 napisał:

Panowie Wy ciągle zapominacie o kluczowej rzeczy, faktycznej sprawności spalania. Zobaczcie przykład Piotra

2 tony węgla 14000kwh 

8mp drewna 15000kwh (wybierając przeciętną kaloryczność i wysuszenie)
https://wentylacja.com.pl/news/kalorycznosc-drewna-czyli-jakie-drewno-na-opal-wybrac-67277.html

290000kwh, tymczasem przeszedł na gaz i spalił 10700kwh i ma ciepło. Sprawność poprzednich pieców na "tanie" paliwa 35% . U mnie była identyczna sytuacja 23000kwh w drewnie i węglu a po przejściu na gaz i nowe grzejniki spalone 9000kwh na sezon tak samo ciepło i to nawet jeszcze przed ociepleniem. Taka sprawność palenia to jest norma w polskich domach nie licząc jednego promila tym którym się chce i moze dobiją do 50% sprawności  na tych zasypowcach i innych kopciuchach.

Ale lepiej jest wspomnieć o kotle sprzed 30lat który palił 1/3 więcej gazu niż obecne, przeliczyć sobie kg węgla ( ocenie której nikt nie widział w 3/4 kraju)na gaz po nieaktualnej cenie który będzie spalony ze sprawnością moze 50% zamiast 97%(i celowo o tym zapomnieć) i ludziom zarzucać manipulacje i ferować wyroki o finansowym samobójstwie.

Wiecie ile współczesne kotły palą gazu na mocy minimalnej? 7m3 w ciągłym paleniu na 24 na dobe

Tamten kocioł miał sprawność min. 85% nie 50%. Przestań się spinac. Węgiel rusek , groszek po 600 zł kupiony w lecie. Przytocz post w którym komuś zarzucam manipulację. 

Czym palisz albo będziesz i czy tobie się to opłaci to mi lotto. Tyle w temacie i koniec qwizu. 

 

Opublikowano
3 minuty temu, BORA napisał:

Tamten kocioł miał sprawność min. 85% nie 50%. Przestań się spinac. Węgiel rusek , groszek po 600 zł kupiony w lecie. Przytocz post w którym komuś zarzucam manipulację. 

Czym palisz albo będziesz i czy tobie się to opłaci to mi lotto. Tyle w temacie i koniec qwizu. 

 

A Pewnie, tylko jak dyskutujemy to nie bądzmy wybiórczy.

50% zasypowe na węgiel,

85% owszem stare kotły gazowe miały na tabliczce gdzie wg tego samego odniesienia obecne mają 108 plus jeszcze kilka procent ukrytych zysków z malutkiej straty kominowej wynoszącej 1,5%. Przyjmuje się że obecne palą 1/3 mniej od tamtych. No ale przecież  twój stary kocioł miał udowodnić jaki gaz drogi.

Opublikowano
22 minuty temu, Lolekx86 napisał:

w którym użytkownik liczył kwh z worków i ile spalił i wyszło że zrobiło się 60% z 90% na właśnie takim nowoczesnym kotle.

Kwestia tylko co było w tych workach i jak było składowane. Jest węgiel ruski o energii porównywalnej z tekturą i jest węgiel kaloryczny, gdzie jednym wiadereczkiem  opędzisz cały dzień ale trzeba umieć to spalić.

Mnie półtora sezonu na węglu i drewnie do kominka kosztuje 1100 zeta. Na co tu zmienić jak przyjdzie czas żeby było taniej i wygodniej?

Opublikowano
52 minuty temu, Lolekx86 napisał:

A mnie sie zdawało że pierwszym warunkiem brzegowym zwalonegograta jest to że nie chciał węgla ?

Po drugie. 90%? na tabliczce na pewno a w praktyce? jeśli trafimy na dobry węgiel, jeśli go dobrze wysuszymy, jeśli wymiennik nigdy nie będzie miał ani millimetra sadzy, jeśli kocioł dobrze wpasuje się w instalacje/zapotrzebowanie budynku, to mooooże uda się te 90% ? ale  można też odkopać jakiś temat w którym użytkownik liczył kwh z worków i ile spalił i wyszło że zrobiło się 60% z 90% na właśnie takim nowoczesnym kotle.

Tak? A mnie się wydawało, że w swoim wpisie usiłujesz właśnie udowodnić wyższość Pendolino nad parowozem na węgiel.

Po drugie. Nowej generacji kocioł zasypowy z buforem, bez trudu osiągnie te 80%. Już widzę, jak kondensat w starym, nieocieplonym domu z kaloryferami, osiąga 100% sprawności.

@zwalonygratodpowiem ci później.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano
25 minut temu, Lolekx86 napisał:

A Pewnie, tylko jak dyskutujemy to nie bądzmy wybiórczy.

50% zasypowe na węgiel,

85% owszem stare kotły gazowe miały na tabliczce gdzie wg tego samego odniesienia obecne mają 108 plus jeszcze kilka procent ukrytych zysków z malutkiej straty kominowej wynoszącej 1,5%. Przyjmuje się że obecne palą 1/3 mniej od tamtych. No ale przecież  twój stary kocioł miał udowodnić jaki gaz drogi.

Chodzi o to że nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Uczepiles się tego kotła jak pijany płotu. Sens wypowiedzi był taki że przy braku modernozacji mamy wysokie koszty. I podałem swój przykład . Nie musisz wierzyć ale nie zarzucaj mi manipulacji. I nie chodziło o to czy gaz drogi czy nie , tylko o ilość którą musiałem spalić. To robiło koszt . Dlaczego , wiadomo. No OK, kopał się nie będę bo mi za mało zostało i ktoś musi być rozsądny. 

Opublikowano (edytowane)

@maniek83Panie to zależy:D. Jak mniemam metraż nieduży więc wszystko cos sie pali będzie niezbyt sprawne i poręczne. A Tak na prawdę kierunek jest jeden  pompka lub klimatyzator z wymiennikiem buforek i FV.

Edytowane przez Lolekx86
Opublikowano

No metraż nie duży 160m2 jeszcze mam poddasze do dokończenia to jakieś 80-90m2 pewnie dojdzie bo skosy duże, mam nadzieje, że się wyrobię w tym roku. PV już działa no i nie wiem, na co zmienić CO żeby taniej było i bardziej wygodnie. Pompa gruntowa w toku ale czy będzie taniej niż węgiel i drewno? Pewnie NIE.

Opublikowano
16 minut temu, sobol napisał:

Tak? A mnie się wydawało, że w swoim wpisie usiłujesz właśnie udowodnić wyższość Pendolino nad parowozem na węgiel.

Po drugie. Nowej generacji kocioł zasypowy z buforem, bez trudu osiągnie te 80%. Już widzę, jak kondensat w starym, nieocieplonym domu z kaloryferami, osiąga 100% sprawności.

Ale w czym problem???  Na poprzednich stronach było ile kosztuje gaz, zignorowane, było ile wyszło użytkownikom po zmianie z kopciuchów na gaz, nie uwierzyli, wreszcie było skąd takie sensacje wynikły , było że zainteresowany zmienia instalacje i  przychodzi Bora i mówi o starym piecu gazowym i węglu za 600 (którego potrzeba pewnie x2) jako koronnym dowodzie przeciw. No Panowie nie ja tu się spinam.

"Już widzę, jak kondensat w starym, nieocieplonym domu z kaloryferami, osiąga 100% sprawności." No to to już chyba trzeba kpiąco odpisać "będzie lepiej oddawał ciepło w takim domu" bo nie wiem co ma piernik do wiatraka.  U mnie jest 98% na 7 grzejnikach 40/30. Jak był nieocieplony było 45/35 i 94%.  Nie ma najmniejszego problemu.

 

 

28 minut temu, maniek83 napisał:

No metraż nie duży 160m2 jeszcze mam poddasze do dokończenia to jakieś 80-90m2 pewnie dojdzie bo skosy duże, mam nadzieje, że się wyrobię w tym roku. PV już działa no i nie wiem, na co zmienić CO żeby taniej było i bardziej wygodnie. Pompa gruntowa w toku ale czy będzie taniej niż węgiel i drewno? Pewnie NIE.

PV I GRUNTÓWKA?  będzie za darmo prawie.

Opublikowano

Czy buforem nie moze byc odpowiednio duzy bojler??? Taki np 200 - 300 litrow? Zasada dzialania chyba ta sama, przyjecie nadmiaru energii i zachowanie jej na jakis czas?

Wymiana kotlow chyba czeka nas wszystkich za kilka - kilkanascie lat.

Jak mnie zmusza juz do wymiany to mysle o kotlach na indukcje elektromagnetyczna i do tego instalacja fotowoltaiczna do zniwelowania kosztow pradu.

Do tego sa dotacje z gmin i uni ale na poczatek trzeba swoje zaplacic. Wiec mozna wziac nieduzy kredyt na inwestycje a pozniej wieksza czesc kredytu od razu splacic ze zwrotu z dotacji.

Opublikowano (edytowane)
23 minuty temu, Lolekx86 napisał:

PV I GRUNTÓWKA?  będzie za darmo prawie.

No prawie gdyby mi ktoś dał PC i PV oraz docieplenie to by było prawie za darmo.

Za pół darmo to ogrzewali rodzice w nieocieplonym domu, kocioł za 1500 i tona węgla za 300 razem na sezon 1800PLN teraz żeby mieć 1800 na sezon to trzeba zainwestować 90 tysięcy taka nowoczesność ? Czy środowisko zyska raczej nie.

6 minut temu, Ądrzej napisał:

Jak mnie zmusza juz do wymiany to mysle o kotlach na indukcje elektromagnetyczna i do tego instalacja fotowoltaiczna do zniwelowania kosztow pradu.

PV nie zniwelujesz kosztów nigdy. Jedynie grzanie w taniej taryfie ale pod pewnymi określonymi warunkami to może jakoś wyjdziesz. 

Edytowane przez maniek83
Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, Lolekx86 napisał:

8mp drewna 15000kwh

Te tabele też nie oddają rzeczywistości ,ja swoją kostkę zważyłem i wyszło mi z m/p 330kg x4,2kw(sosna)=1400kw x 0,8 sprawność=1100kw x 12m/p na sezon=13000kw plus 2 tony węgla =12000kw = 25000kw na sezon zimowy i nie jest to zawyżony wynik bo CW wyliczyło mi 33000kw na rok i teraz 25000kw x 20gr gaz = 5000zł plus parę stów opłat ,teraz wydaję 2500zł więc mi się opłaca ,ale jakbym miał spalać sam węgiel i wydać 4000 lub pellet za 4500 tys i miał dostęp do gazu wszedł bym w gaz,kw-at to kw-at i oczywiście sprawność spalania ,po ociepleniu chaty pewnie by mi stykło 15000kw,w sklepie wyliczyli mi 16000kw a spaliłem 7500kw ale też grzeję tylko kiedy jestem czyli 8h w dni pow.,4h w sobotę ,pozostałe h nie grzeję,jakbym grzał ciągle bo próbowałem spaliłbym około 15000kw,w domu też w nocy nie grzeję i stąd pewnie ta różnica 25 vs 33 ale doliczając grzanie wody w lecie wyszło by 28vs33

Edytowane przez maronka
Opublikowano (edytowane)
59 minut temu, Lolekx86 napisał:

Ale w czym problem???  Na poprzednich stronach było ile kosztuje gaz, zignorowane, było ile wyszło użytkownikom po zmianie z kopciuchów na gaz, nie uwierzyli, wreszcie było skąd takie sensacje wynikły , było że zainteresowany zmienia instalacje i  przychodzi Bora i mówi o starym piecu gazowym i węglu za 600 (którego potrzeba pewnie x2) jako koronnym dowodzie przeciw. No Panowie nie ja tu się spinam.

"Już widzę, jak kondensat w starym, nieocieplonym domu z kaloryferami, osiąga 100% sprawności." No to to już chyba trzeba kpiąco odpisać "będzie lepiej oddawał ciepło w takim domu" bo nie wiem co ma piernik do wiatraka.  U mnie jest 98% na 7 grzejnikach 40/30. Jak był nieocieplony było 45/35 i 94%.  Nie ma najmniejszego problemu.

 

 

PV I GRUNTÓWKA?  będzie za darmo prawie.

No to już chyba trzeba kpiąco odpisać „sam sobie przeczysz”.

2 godziny temu, zwalonygrat napisał:

@sobol mów co masz na duszy. Nie ma się co spinać - nie mam głowy zamkniętej. Wysłuchuje wszystkich

Opowiem własną historię od zauroczenia, do zaniechania. Zaznaczam, że koszty stawiałem na dalekim miejscu. Jak każdy napalony, zacząłem od poszukiwania w tematach typu „jakiej firmy kocioł gazowy kupić”. Najczęstsza odpowiedź, to „sprawdź, który piec ma serwis w pobliżu” itp. Idąc tym tropem wyklikałem „kotły gazowe serwis forum opinie”… I zaczęła się jazda. Żale, zawodzenia, złorzeczenia. „Uciekł mi rok gwarancji, bo serwisant dopiero wczoraj przyszedł na pierwsze uruchomienie”, „padł mi piec 15-go lutego, kolejny serwisant chce się umówić na marzec. Może przyjechać za trzy dni, ale 500 zł. ekstra” i pomniejsze kwiatki. Niezrażony, uparłem się i wygooglałem: „awaryjność kotłów kondensacyjnych”. Oto co znalazłem: „Mam Buderusa 15 lat, kumpel kupił trzy lata temu i połowę bebechów już wymienił”itp., itd.

Lubię to poczucie pewności, że jak mi coś padnie w kotłowni, to zejdę i naprawię. Mogę grzebać w mechanizmach, hydraulice, elektryka mi nieobca. Do gazu łap nie wetknę, bo za blisko do kryminału, a i gwarancję się straci. Szwagra gazownika też nie posiadam. Gdybym nawet się jednak zawziął i próbował samodzielności z tym gazem, musiałbym mieć półkę z drugim piecem w częściach. Wysiądzie coś w Wigilię i będę czekał na dostawę do połowy stycznia? Dziękuję, postoję.

A tak się cieszyłem, jak rurę podciągnęli prawie pod sam płot.

Edytowane przez sobol
  • Zgadzam się 1
  • Przydało się 1
Opublikowano

Tłuczecie się z udowadnianie wyższości jednego typu kotłów na drugim, liczycie sprawność, a pomijacie termodynamikę budynku i potem nic z tego nie wychodzi.

W ocieplonym budynku ściany działają jak bufor dodatkowo stabilizując w domu temp., w nie ocieplonym trzeba ściany taktować jak lodówkę, która momentalnie będzie nam wychładzać dom, a dokładnie powietrze które ogrzewamy i od tego powinniśmy zacząć dobór kotła.

W ocielony budynku możemy sobie pozwolić na cykliczne dorzucanie energii, resztę załatwią ciepłe ściany i tu sprawdzą się kotły pracujące cyklicznie na pellet, czy gaz.

W nie ocieplonym musimy grzać cały czas, bo ściany momentalnie odbierają energię, wychładzając dom i tu sprawdzą się kotły z podajnikiem i zasypowe, które pracują bez przerwy

Z tych różnic też wynika niska realna sprawność kotłów na ekogroszek, czy zasypowych, bo najczęściej są one montowane w ocieplonych domach gdzie potrzebujemy mało energii i możemy dostarczać ją cyklicznie, a paliwa stałe(z wyjątkiem pelletu) mają swoje ograniczenia i by spalały się wydajnie muszą spalać się w dość dużej ilości i to prze cały czas, produkując więcej energii niż potrzebujemy i potem kocioł musi pracować niepotrzebnie w podtrzymaniu generując straty, albo nadmiar trzymamy w buforze, który się wychładza, bo nie da się go idealnie zaizolować, do tego jeszcze dochodzą straty wynikające z rozpalania i wygaszania kotła szczególnie widoczne w kotłach zasypowych.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Posiada ktoś dwa kotły CO? Zastałem takie rozwiązanie: kocioł węglowy i gazowy. Nie wiem czy obecnie stosuje się takie rozwiązania.
Podobałoby mi się mieć w zapasie niedrogi kocioł np. DS

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.