Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chodzi o to by nie odkryć za bardzo otworów napowietrzajacych .

Opublikowano (edytowane)

Nie zawsze tak jest - obecne Defro (więc i w innych kotłach 5 klasy może tak być) maja specjalnie otwory na krawędzi retorty i duży wklęsły deflektor w ceramicznej trumnie, by puścić bokiem trochę powietrza do dopalenia gazów pod deflektorem. Widzę z doświadczeń drugiego już sezonu, że i aksjomaty dot. wysokosci kopczyka na retorcie się nie sprawdzają, przy mniejszej ilości węgla spala sie oszczędnie i całkowicie czysto. Natomiast zdjęcie deflektora na próbę na godzinkę powoduje totalny sajgon w spalaniu.

Edytowane przez HarryH
Opublikowano

Cóż trzeba poznać swój kocioł/palnik . Powiesić różne zlomy np tarcze , patelnie,garnki,miski, blachy do pieczenia , tortownice . Przeprowadziic obserwacje i dobrać coś dla siebie . I niestety każde inne zelastwo będzie lepsze niż brak deflektora.

 

23 minuty temu, HarryH napisał:

ceramicznej trumnie

Podobne mam obserwacje :) lekko popiół pale bo to samorobka i można by dach podnieść wyżej . Jednak chodzi o danie wiecej powietrza . Wysokość kopca no jak był tak na maksa duży to z niskiej mocy fajnie się rozpedzal jednak później przebijal i ciężko było opanowac palnik . Teraz jest mniej więcej żar o wielkosci wyjscia z retorty . Takie kółko pali się dobrze , "piecyk" nie jest nerwowy i co może dziwne popiolu jak by mniej . 

Opublikowano

Tylko o co idzie gra - o maksymalne wykorzystanie energii paliwa i bezobsługowość, czy też może o wygląd popiołu jak u youtubowych węglowych celebrytów? 

Opublikowano

Wygląd popiołu? Chyba żart chociaż i na to też trzeba patrzeć...

Proponuję doświadczenie:

  Zamontuj w czopuchu termometr taki za np 12 złotych  i pal przez kilka godzin bez deflektora obserwując temperaturę spalin,

następnie powieś deflektor i znowu poobserwuj temperaturę. Wnioski wyciągnij sam.

Deflektor dopala w jakimś stopniu sadzę ale nie tylko. Przede wszystkim zawirowuje spaliny które dzięki temu pozostają dłużej w komorze spalania i oddają więcej  ciepła do ścianek kotła, tym samym spaliny w czopuchu są chłodniejsze

Opublikowano
24 minuty temu, HarryH napisał:

Tylko o co idzie gra

 

Mój pierwszy tematy miał dziwny tytul :) 

co zrobić by było lepiej .Od początku O pozbycie się tego rytualnego czyszczenia kotla co tydzień . Miałem rynne , stary ster . Zmienilem sterownik plus palnik mija już miesiąc A ja nie pobrudzilem się podczas czyszczenia kotla bo nie mam kutemu powodów . I mi o to chodzi :-) chociaż czasu na kombinacje to pochlonelo sporo .

Opublikowano (edytowane)
39 minut temu, Jozefg1 napisał:

Deflektor dopala w jakimś stopniu sadzę ale nie tylko. Przede wszystkim zawirowuje spaliny które dzięki temu pozostają dłużej w komorze spalania i oddają więcej  ciepła do ścianek kotła, tym samym spaliny w czopuchu są chłodniejsze

Spaliny  przepływające wolniej w komorze spalania oddają mniej ciepła. 

1 godzinę temu, FAFAŁ napisał:

Chodzi o to by nie odkryć za bardzo otworów napowietrzajacych .

To żar powinien być na  odpowiedniej wysokości w palniku, na otworach bym tak się nie skupiał.  

Edytowane przez Animus
Opublikowano
49 minut temu, Jozefg1 napisał:

Zamontuj w czopuchu termometr taki za np 12 złotych  i pal przez kilka godzin bez deflektora obserwując temperaturę spalin,

następnie powieś deflektor i znowu poobserwuj temperaturę. Wnioski wyciągnij sam.

A może być taki za 70, który mam na wyposażeniu kotła? Litości, jest rok 2020.

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, HarryH napisał:

Tylko o co idzie gra - o maksymalne wykorzystanie energii paliwa  

Jest takie zjawisko, zima -10*C  "stoję na ziemi, dłubię w nosie", nagle wychodzi słońce, czuję ciepło, które mnie dotyka od tego oddalonego tyle milionów kilosów obiektu.

Dodam, że jestem ubrany na czarno, tak prawie w kolorze wymiennika kotła.

I nagle nadlatuje nad moją głową  "deflektor"  i znowu czuję zimno, spadam do domu.

 

Edytowane przez Animus
Opublikowano
2 minuty temu, Animus napisał:

Jest takie zjawisko, zima -10*C  stoję na ziemi, dłubię w nosie i nagle wychodzi słońce, czuję ciepło, które mnie dotyka od tego oddalonego tyle milionów kilosów obiektu.

Nie wiem o co chodzi i niestety nie pomogę, nie jestem ułomny, nie stoję w -10 na ziemi i nie dłubię w nosie. 

Opublikowano

Panowie proszę o dyskusję w temacie.

Opublikowano (edytowane)

Na pewno nie jestem zwolennikiem  wieszania nad palnikiem żeliwa i grubych elementów z metalu, a czy dać go czy nie decyduje budowa kotła,  jakość paliwa jakie spalamy. 

 

Edytowane przez TIMON120777
niepotrzebny cytat poprzedniego posta

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.