Dobór kotła na pellet LIDIA compact 5-25 vs ferroli biopellet 24

[RadoRado]

 

Sami ocenicie, bialutko i wszystko jeszcze w oryginalnym czarnym lakierze. 

 

.

Edytowane 4 Kwietnia 2020 przez RadoRado

[pospisz]

Rozumiem to. Zrzut sprzed minuty. 

[RadoRado]

56 minut temu, Kristian napisał:

Panowie, powiedzcie czy kotła nie da się po prostu podłączyć żeby działał i nie spalał ciężarówki paliwa

W zeszłym sezonie spaliłem 4,5T pelletu. Węgla szło mi 5,5T plus 2-3m drzewa którym opalałem od wrześnie do końca listopada. Mam dziwny dom, bo szybko fajnie się nagrzewa i wystarczą tylko letnie grzejniki w ciągu dnia i jest  idealnie, ale jak kocioł wygaśnie od razu  czuć chłód. Zapewne jest to spowodowane oknami które już mają kilka lat mimo, że mam rolety.

Z czasem wezmę się za okna, ale musiałbym wymienić wszystkie naraz, żeby zachować jakiś wizual  a z magazynami jest ich w hu... :)
Także @Kristian jak widzisz tragedii w moim wypadku nie ma. 

9 minut temu, pospisz napisał:

Rozumiem to. Zrzut sprzed minuty. 

Jaki kocioł posiadasz, bo nie doczytałem? Eko groszek, tak? 

Ja pierdziule, ale syf z tymi postami się tu robi :)

Odpisuje jednemu, za chwilę drugiemu a to łączy się w jedno jeszcze te reklamy o których już kiedyś wspominałem...

Na telefonie nie do ogarnięcia, znikam stąd, bo zdrowie tracę :)

Dobranoc... 

[pospisz]

6 minut temu, RadoRado napisał:

Także @Kristian jak widzisz tragedii w moim wypadku nie ma. 

Dlatego polecam ferroli jak może zauważyłeś. 

[RadoRado]

Nie chcę się chwalić, ale jak dwa lata temu napisałem na grupie o ferroli wyśmiali mnie i byłem  chyba jednym z pierwszych jak nie pierwszym który nagłośnił te kotły i broniłem je do bólu :)
Kilku osobom pomogłem w wyborze i naprawdę są mega zadowoleni i mam z nimi kontakt.

Wszyscy mają wersję PRO ja jako pierwszy mam biopeleta, ale wtedy jeszcze nie było PRO i nikt o nich nie słyszał.

Co jest na minus, to serwis w moich okolicach praktycznie nie istnieje...

Fajnie, że się przyjęły, bo ceny są ich mega! 

Edytowane 4 Kwietnia 2020 przez RadoRado

[pospisz]

Bieg 2 masz ustawiony tak żeby szybko zagrzać zlad i duża histereze między biegami tak? 

@RadoRado

Może źle to napisałem chodzi mi o to żeby zagrzać zład i później pozwolić się wychlodzić w instalacji wydłużając czas między wchodzeniem na 2 bieg. Można by w ten sposób grzać w większej cześci harmonogramu bez zwiększenia spalania. 

Edytowane 5 Kwietnia 2020 przez pospisz

[Kristian]

11 godzin temu, RadoRado napisał:

Nie chcę się chwalić, ale jak dwa lata temu napisałem na grupie o ferroli wyśmiali mnie i byłem  chyba jednym z pierwszych jak nie pierwszym który nagłośnił te kotły i broniłem je do bólu :)
Kilku osobom pomogłem w wyborze i naprawdę są mega zadowoleni i mam z nimi kontakt.

Wszyscy mają wersję PRO ja jako pierwszy mam biopeleta, ale wtedy jeszcze nie było PRO i nikt o nich nie słyszał.

Co jest na minus, to serwis w moich okolicach praktycznie nie istnieje...

Fajnie, że się przyjęły, bo ceny są ich mega! 

No ja wybrałem gościa co jest i instalatorem i serwisantem ferroli 15km ode mnie więc będzie miał mnie pod opieką :-)  pytanie tylko jak wykona tą instalacje, wiem napewno że instalacje będzie zamykał

[eliks]

No będzie bo kocioł nie ruszy poniżej 0,5 czy tam 0,6 bara. Można to obejść ale po co.

Ja wczoraj w Lagunie miałem pierwszą awarię i musiałem dzwonić na gorącą linię serwisu.

[RadoRado]

2 godziny temu, eliks napisał:

No będzie bo kocioł nie ruszy poniżej 0,5 czy tam 0,6 bara. Można to obejść ale po co.

Ja wczoraj w Lagunie miałem pierwszą awarię i musiałem dzwonić na gorącą linię serwisu.

 Dobrze, że masz gdzie zadzwonić, bo do Ferroli się dodzwonić, to marzenie. Ostatnie s....ństwo! I to należy mówić głośno i otwarcie. Kotły super, ale podejście do klienta na poziomie prl.

 

2 godziny temu, pospisz napisał:

Bieg 2 masz ustawiony tak żeby szybko zagrzać zlad i duża histereze między biegami tak? 

@RadoRado

Może źle to napisałem chodzi mi o to żeby zagrzać zład i później pozwolić się wychlodzić w instalacji wydłużając czas między wchodzeniem na 2 bieg. Można by w ten sposób grzać w większej cześci harmonogramu bez zwiększenia spalania. 

Biegu drugiego nie ruszałem. Podawanie fabrycznie ma 1sek i jest to w granicach myślę 8kw-10kw i to wystarcza. Zaś pierwszy zmodulowałem tylko po to, żeby w momencie dogrzania instalacji mógł sobie pracować bez wygaszania. Nawet przy normalnej pracy co chwilę schodzi na 1 i to działa idealnie. Na 2 sypie tylko rano przez 1h-1,5h a jak dobije do 55* zaczyna pracę między 1-2.

Tak jak pisałem wcześniej, nie sprawdza się u mnie opcja wł/wył z termostatu. Chata ogromna, słońce raz z jednej strony, raz z drugiej. Rano od południa jest ciepło w salonie a wieczorem już tu jest chłód a sypialnia gdzie wisi termostat nagrzana i nie wł ogrzewania- nie da się. 

[pospisz]

36 minut temu, RadoRado napisał:

Dobrze, że masz gdzie zadzwonić, bo do Ferroli się dodzwonić, to marzenie. Ostatnie s....ństwo! I to należy mówić głośno i otwarcie. Kotły super, ale podejście do klienta na poziomie prl.

Nie tylko klient nie może się dodzwonić "derekcja" też nie odbiera. 

 

36 minut temu, RadoRado napisał:

Biegu drugiego nie ruszałem. Podawanie fabrycznie ma 1sek i jest to w granicach myślę 8kw-10kw

O to mi chodziło. Wiem że kosztowało Cię to dużo pracy a raczej obserwacji i eksperymentów ale dążył bym do biegu w cudzysłowiu trzeciego ewidentnego przegrzania pomieszczeń i wygaszenia. Da to moim zdaniem większy zysk. 

Np. Teraz przy tych ustawieniach utrzymujesz 22,5-23 stopnie to ustawić wygaszenie na 23,5-24.

Edytowane 5 Kwietnia 2020 przez pospisz

[radik81]

Zastanawiam się co jest "lepsze" dla kotła:

1) praca na wyższej mocy, kocioł pracuje 8 godzin w ciągu doby i odpala się 6 razy na dobę 

2) praca na niskiej mocy, kocioł pracuje 16 godzin w ciągu doby i odpala się 3 razy na dobę 

[RadoRado]

@pospisz  Wystarczy pierwszy bieg wrócić do ustawień fabrycznych i wtedy przy zakręceniu grzejników temp na 1 już rośnie lekko do 65*
Ustawić delte np 5* i przy 60* już nastąpi wygaszanie, ale tak jak pisałem próbowałem już wszystkiego. 
Tutaj zyskuję na tym, że kocioł nie rozpala się kilkukrotnie na dzień a przy takim podawaniu pykaniu to znika może 0,3kg na 1h także jest to nieopłacalne. Pyrkoli tak może max z 2h-3h i zaraz któryś termostat poprosi o ciepło, temp spadnie tylko o 1* a momentalnie kocioł reaguje i nie zaczyna procedury zasypywania i rozgrzewania. Naprawdę już cuda przerabiałem i doszedłem do sytuacji w której mam taki sam komfort cieplny jak przy paleniu węglem a nawet lepiej, bo wszędzie  jest jednakowa temp. 

Edytowane 5 Kwietnia 2020 przez RadoRado

[eliks]

Próbowałem @radik81 drugiego sposobu. Jak Ci spala 15kg to dolicz jeszcze 5. U Ciebie to i tak jedzie prawie cały czas na 3KW.

U mnie kocioł się nie odpalił bo manometr zgłosił za małe ciśnienie w układzie. Na szczęście wg zaleceń serwisu dolalem wody, zagrzałem układ i wskazówka ruszyła, teraz już pokazuje ok. 

[pospisz]

Mi nie chodzi o to żeby go wygaszać kiedy ustawienie powoduje utrzymanie temperatury pomieszczenia tylko wtedy gdy ewidentnie jest przegrzane pomieszczenie to jest największą strata w spalaniu. Czyli świeci słońce przegrzewa pokoje a grzejniki letnie i trwa to kilka godzin. Spróbował bym przesunąć biegi z 1 zrobić zerowy z 2 pierwszy a z 3 drugi. Mam nadzieję że mnie rozumiesz. Sam nie wiem czy to się sprawdzi. 

[johny156]

Czy taka opcja jak mówicie o  utrzymywaniu pieca w stanie ciagłej pracy jest możliwa w Lidce? U mnie 18kw na sterowniku  to już bardzo mało wprzewazajacej wiekszosci to 25KW.Stad moze brak oszczędnosci.

[eliks]

A dlaczego wciąż goni Ci na maxa? Może wystarczy instalację zrównoważyć bo przy takiej mocy kocioł czasami nie zdąży do zadanej dobić a już się wyłącza bo w domu ciepło.

[RadoRado]

@pospisz rozumiem o co Ci chodzi. Coś jeszcze pewnie potestuję, ale póki co jest mega i na ten metraż to naprawdę uważam to jako cud, że takie coś szło wykombinować. Główną zaletą też tego rozwiązania jest oszczędność prądu, zapalarki i tak przeliczając serio nie wiem, czy mniej spali przy rozruchu po np 4-5h przestoju niż te 1kg-2kg które cały czas poświęcam na podtrzymanie rozgrzanego układu a kocioł wygląda przy tym  też w porządku.  Oczywiście w taki dzień jak dzisiaj wył kocioł już o 10 i pewnie odpalę go koło 19 jak wczoraj i tylko do tego w tym momencie służy mi termostat pokojowy za wł/wył .

Twój pomysł przetestuję i napiszę moje spostrzeżenia za i przeciw :)
Dużą zaletą w moim wypadku jest zapewne to, że mam instalację na cienkiej miedzi i grzejniki "convector" które momentalnie oddają ciepło. Nie wiem, czy w całym układzie mam z 60L

Edytowane 5 Kwietnia 2020 przez RadoRado

[pospisz]

To masz . Szkoda że nie może to pracować na pokojówce. Ustawiając dawki czyli moce było by idealnie. 

Dobrze ze z ręki można zareagować gdyby był automat byłby full wypas. Miłego dnia życzę. 

"Główną zaletą też tego rozwiązania jest oszczędność prądu, zapalarki i tak przeliczając serio nie wiem, czy mniej spali przy rozruchu po np 4-5h przestoju niż te 1kg-2kg które cały czas poświęcam na podtrzymanie rozgrzanego układu" 

Zawsze byłem zwolennikiem stałej pracy ale pozwolił bym wychlodzić się zładowi o kilka stopni bo w Twoim przypadku dolanie do wiadra jednego dzbanka wrzatku spowoduje powrót do normalnej pracy. 

Edytowane 5 Kwietnia 2020 przez pospisz

[eliks]

No właśnie. Dlatego obliczanie kotła na "metry" nie ma sensu skoro ty masz 5 razy wody mniej ode mnie, chociaż grzeje połowę twojej powierzchni. Ja wciąż chce zrobić strych żeby był użytkowy. Tam już zrobiłem wyjście na 3 kaloryfery i jak wszystko uruchomie to do 150m2 dojdzie mi 66 kwadratów i 2 metry wysoko a różnica w spalaniu będzie niewielka.

 

A jeśli chodzi o spalanie u Ciebie Radek to teoretycznie minimalnie 1.2,kg na godzinę.

[RadoRado]

@eliks 1,2kg min według książki na 1 mocy w której to obniżylem czas podawania z 0,8sec na 0,4sec co daje już 0,6kg w co wątpię nawet, że pobiera tyle, bo praktycznie co kilka sec. spada kilka koralików co widać na filmie. 
Ale nawet niech będzie średnia 1,8 już tak z naprawdę dużym zapasem, bo wchodzi na 2 moc to i tak 1,8kg x18h masz 32kg ale w rzeczywistości mam

wynik między 24kg-28kg 

[pospisz]

@RadoRado wpadł mi szalony pomysł.Wpiąć w instalację elektrozawor trojdrogowy a pod niego pokojowke i w momencie spadku na pokojówce będzie przekierowywał obieg na dom. 

Na małej histerezie żeby te wrzutki były częste. Tylko chyba szkoda forsy bo zmiana będzie minimalna. 

Edytowane 5 Kwietnia 2020 przez pospisz

[Kristian]

Tak czytam i obserwuję, po co cały czas szukacie innych opcji jak wszystko dobrze działa? 

[RadoRado]

Wszystko w porządku tylko tak jak piszę mam specyficzny dom i to że   akurat tam gdzie termostat będzie ciepło niekoniecznie na dole od drugiej strony też będzie i odwrotnie. Wszystko można zastosować to co piszesz, ale w mniejszym budynku.

Wyobraź sobie, że np.  byłby to budynek wielorodzinny z mieszkaniami na strone południową i północną. Jednemu zawsze wtedy odetniesz ciepło a jak już jest ciepło to wszędzie tak jak np dzisiaj i po prostu wył kocioł z ustawieniem, że jak spadnie już naprawdę poniżej tych 21,5* to znaczy, że już pora grzać.

[pospisz]

Wniosek jest jeden musisz rozbić dom na strefy i odcinać zasilanie z dwóch pokojówek nie będzie wtedy dylematu chociaż w tej chwili robią to samo termostaty. Czyli rozwiązania nadal brak. 

Musimy jednak szukać rozwiązania w rozbiciu na 5 biegów tej modulacji mocy która masz. 2 bieg zrób jako 5 i ustaw pośrednie. Może się okazać że nie potrzeba 8-10kw na dogrzanie zladu po przejściu z 1 biegu. 

Edytowane 5 Kwietnia 2020 przez pospisz

[RadoRado]

@pospisz a to w sumie mi do głowy nie przyszło.

Można w sumie pogrzebać i rozbić te 5 stopni zaczynając od tych 0,4sec pierwszej mocy i dodawać tak co 0,2sec np.

Niżej jak 0,4sec nie zejdę, bo kocioł może wygasnąć, ale ma to sens, bo już np 2 modulacja ma bodajże 1sec albo 1,2sec już nie pamiętam a rzeczywiście mógłby np. sobie jeszcze pośrednie czasy (krótsze) wykorzystać. Dobra myśl ;)

Spróbuję, zaś jeżeli chodzi o strefy, to odpada, bo musiałbym ryć wszystkie piętra, całą chałupę a jest po remoncie... Teraz mam wszystko na jednym obiegu i po drodze idą rozgałęzienia, tak się kiedyś robiło 20 lat temu :)

@Kristian to są już takie głębsze przemyślenia i ingerowanie w ustawienia sewisowe niekoniecznie dobre dla każdego.

Kotły jak zresztą wszystkie urządzenia są skonstruowane "uniwersalnie". Każde można dostroić i ustawić pod siebie, ale tego serwisant Ci nie zrobi, bo nikt mu za to nie zapłaci a i czasami potrzeba jeszcze miesięcy obserwacji :)
Jak jesteś kumaty, to kombinujesz a jak nie chcesz lub się boisz, to lecisz na fabryce i ogólnie dostępnych schematach i też będzie ok.

Ja za wszelką cenę już po miesiącu przejścia na pellet główkowałem jak to zrobić, żeby było tak jak ogrzewanie z sieci miejskiej czyli ciepło w każdej chwili w każdym pokoju kiedy jest to potrzebne...