Palnik Kipi Palnik Kipi W Naszych Piecach Wymiana Doświadczeń Użytkowników

[tedi90]

Mam też firmowy zasobnik i podobną sytuacje jak kolega 

andrzejlubicz

[papen76]

U mnie to samo. Dno ma za mały spadek. Trochę to wkurza, że w baniaku jest ok. 3 worków jeszcze, a tu "nieudana próba rozpalenia".

 

www.kochowka.blogspot.com

[kocur34]

No i tak właśnie podejrzewałem, że to może być przyczyną tego że spada moc kotła od tak sobie. Pellet się klinuje tworzą się puste przestrzenie i dopóki nie spadnie to jest go objętościowo mniej podawane Czekam może ktoś jeszcze coś zauważył a może coś z zasobnikiem usprawnił? Ja postaram się przyjrzeć temu tematowi bliżej. Jak tylko uda mi się coś nowego przemyśleć to dam info

Edytowane 7 Grudnia 2017 przez kocur34

[andrzejlubicz]

Ja chcę zrobić coś w stylu lejka z dwóch/ trzech desek, ale zawsze brakuje czasu żeby wypalić do końca pellet

[Darroo]

Tutaj jest pokazane jak przerobiony jest kosz na opał od kotła na ekogroszek na kosz na pelet, ściąga praktycznie do dna.https://youtu.be/djHQabju1ic.

Kosz orginalny KIPI też można przerobić podobnie unosząc go wyżej i robiąc lejek !

[tedi90]

Darroo

  Fajny zasobnik wydaje się być o wiele praktyczniejszy od mojego ,napewno nalezy też doklejić nalepke - suchy opał- 

Edytowane 7 Grudnia 2017 przez tedi90

[andrzejlubicz]

@tedi90 fajnie mieć taki zasobnik, sypiesz dwie tony i spokój 

[Darroo]

To to ja rozumie i lejek niezły !!

[zygu72]

bardzo proszę aby osoby które dołożyły palnik do starego kotła, a nie robiły innych większych modernizacji, izolacji budynku itp. o podanie zużycia opału w stosunku do węgla. Oczywiście będą to niedokładne dane ale dadzą jakiś obraz. Wiadomo, że sezon do sezonu nie podobny ale...

[kocur34]

I teraz nawiążę do zasobnika. Po ostatniej porażce z łuską wyczyściłem zasobnik z mieszanki zasypałem świeży pellet i o dziwo całkiem ładnie się zsypuje. Nie jestem pewien ale chyba trociny powodują to że pelet się blokuje i nie schodzi do końca. Jak mnie najdzie ochota to zobaczę czy jak się ponawierca tą zatyczkę na dole zasobnika i odprowadzi nadmiar trocin jak przez sito to czy nie będzie to jakimś rozwiązaniem ;D

[RedEd]

Witam

Rysunek leja dopasowanego do beczki 200l po olejach, "zasobnik" taki mieści 150kg peletu i wybrane jest wszystko do odsłonięcia spirali podajnika. Może komuś się przyda. Zakończenie leja wykonane jest z kształtek kanalizacyjnych z możliwością wybrania trocin, jeszcze nie miałem okazji wybierać.

 

 

Pozdrawiam RedEd

Edytowane 8 Grudnia 2017 przez reded

[kocur34]

No to rozpocznę kolejny temat tego rozdziału. Jak uważacie i jakie macie swoje obserwacje. Palnik lepiej żeby pracował w cyklu ciągłym z mniejszymi mocami czy nagrzewał i wyłączał się? U mnie przez dwa miesiące tak pracował że mniej więcej co godzinę się włączał i wygaszał. Ale od dzisiejszego poranka zmniejszyłem mu moc i pracuje w trybie ciągłym. Wykresy mi się z sinusoidy wypłaszczyły, rzadko kiedy kocioł wskoczył na moc większą niż 45% i tak sobie pyka. Temperatura spalin 80 stopni, zużycie pelletu od 1.3kg do 2.1kg tylko przy dogrzewaniu cwu wskakuje na max moc. Nie byłem pewien czy to dla niego dobre więc zadzwoniłem do kipi i uciąłem sobie pogawędkę z serwisem. Twierdzą że taka praca jest dla palnika właściwsza. Co sądzicie i jakie są wasze obserwacje i doświadczenia?

[Gość robin60]

U mnie też tak pyka na niskiej mocy 5-8 KW zużycie 0,9 do 1,8 kg temp nie pamietam aż nagrzeje dom dopiero się wyłącza. Ale obecnie nie pyka bo kończę już palić na ruszcie, no może jeszce przez tydzień bo widzę , że fajne temperatury za oknem.

Edytowane 8 Grudnia 2017 przez robin60

[Darroo]

Ja podłączyłem palnik kipi 20kw do starego kotła na ekogroszek i wydaje mi się, że spała tyle samo peletu co spalał ekogroszku to jest około 25 kg. na dobę.(budynek nie ocieplony).

[tedi90]

Ja pale cały czas,palnik pracuje w cyklu ciągłym z mocą  5-8kw(u mnie pokazuje0,8-1,4kg) ogrzewam 190 m2 w tym 100 użytkowej reszta gospodarcza ,temperatura w domu cały czas 22-23 ,spalanie około 20kg doba przy temperaturach +5 do-5 w nocy

[Benton661]

Z tym spalaniem w trybie ciągłym to trochę pojechałeś :)...  Prosta matematyka, przyjmij średnie spalanie na godzinę 1,2 kg x 24 godz. =28,8 kg na dobę, przy optymistycznych szacunkach... :)

Edytowane 9 Grudnia 2017 przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu

[kocur34]

Przy spalaniu ciągłym na pewno odpada ilość paliwa (100 gr) na rozpalanie więc w przypadku ciągłej pracy to pewien zysk. Ja po jednej dobie ciągłego palenia jestem nastawiony optymistycznie co do spalania. Poziom paliwa w zasobniku nieznacznie się obniżył a raczej zrobił się lej i poszło go na pewno mniej jak w trybie praca postój. Ale nie chwalmy dnia przed zachodem słońca. AAAAA i łuska pomieszana z trocinowym nawet się spala przy takiej modulacji. Więc jest szansa że się tego pozbędę ;D.

[tedi90]

Na zdjęciu zasobnik ,pelletu jest praktycznie równo z załamaniem przy dnie fotka zrobiona dziś przed południem  a wczoraj przed południem był taki sam stan i został wsypany worek 20kg bo takie mam,właśnie od kilku dni mniej więcej od tego załamania próbuje oszacować rzeczywiste zużycie pelletu

[Tomek0407]

To ja zliczam tak, że odczytuje z wykresu pracy czas i dawkowanie ( mam  to ułatwione bo palnik 2 razy na dobe idzie - ale to juz wiecie) codziennie, a na koniec zliczam błąd z całego zbiornika. Średni błąd na 500kg to około 15-20 kg to potem dodaję i za listopad 17kg/dobę, a teraz za grudzień to średnio dobowe spalanie wychodzi 24kg. 

Poza tym zacząłem palić nowym pelletem i wykresik  100% płomienia cały czas, wymiennik pokrył sie szaroniebieskim nalotem. Dawkowanie 5,3kg/h, nadmuch 47%. Teraz jest zadowolony. Przy pierwszej tonie jaką paliłem w tym sezonie tak pięknie nie było chociaż pellet z certyfikatami.

Edytowane 9 Grudnia 2017 przez Tomek0407

[Tomek0407]

bardzo proszę aby osoby które dołożyły palnik do starego kotła, a nie robiły innych większych modernizacji, izolacji budynku itp. o podanie zużycia opału w stosunku do węgla. Oczywiście będą to niedokładne dane ale dadzą jakiś obraz. Wiadomo, że sezon do sezonu nie podobny ale...

 

To Ci odpowiem już nie ile w stosunku do węgla tylko ile średnio na dobę spala sie pelletu przed i po izolacji domu. 

W tamtym roku średnio w grudniu zużywałem 58kg /24h, a w tym roku idzie mi 24kg/24h więc jest zauważalny spadek ilości paliwa - różnica teraz (bo do końca miesiąca coś się napewno zmieni) to 34kg. To licząc 34kg x 31dni = 1054kg. Ale to tylko teraz teoria, miesiąc musi się skończyć to się zobaczy.

[zygu72]

Dzięki Tomek ale właśnie Twoje, choć dokładne dane są niepomierne. Chodzi mi o zużycie osób które jak najmniej zmieniły w stosunku do czasu palenia węglem. Wtedy będzie widać jakie jest zuzycie peletu do węgla.

[Tomek0407]

W latach poprzednich (pry domu nieizolowanym) średnio na sezon szło mi około 7t węgla orzech ( z różnych kopalń Jankowice, Marcel, Chwałowice) +drzewo do rozpałki (nigdy nie liczone ile).

W zeszłym roku palone do 2 grudnia zeszło mi 1,8t węgla po 2 grudnia wstawiony palnik do Viadrusa i do końca sezonu pelletu zeszło mi 6985kg. Czyli jakbym palił od początku sezonu to trzeba przeliczyć 1,8t węgla na pellet. Czyli 5200kg węgla (z 7 t), które normalnie bym spalił do końca sezonu to będzie odpowiadało tym 6985 kg pelletu

Edytowane 9 Grudnia 2017 przez Tomek0407

[Tomek0407]

Tak dalej bawiąc się obliczeniami ( w przybliżeniu) to za 1kg węgla musiałem kupić 1,343kg pelletu, mnożąc to co spaliłem do grudnia 1800węgla x1,343 =2417,4 kg pellet.

Więc za te moje 7 t węgla co roku spalone musiałbym spalić 9402kg pelletu. W dużym przybliżeniu o 2,4t więcej pelletu  :) niż węgla. 

To w sumie dobrze, że dom zaizolowałem.

Edytowane 9 Grudnia 2017 przez Tomek0407

[gilal]

Witam.

Panowie, czy ktoś z Was jak wstawił palnik kipi do kotła po eko robił może modyfikację komory spalania? Na przykład wyłożenie jej szamotem lub ceramiką?

Pytam bo sam chcę przejść na pellet i planuję taką modyfikację zrobić.

Pozdrawiam

[andrzejlubicz]

Zależy- jeśli masz zbyt blisko ujście palnika od ścianki kotła to powinieneś dać szamot w to miejsce żeby nie wypaliło Ci dziury. Co do reszty się nie wypowiem, ja niby wyłożyłem komorę szamotem, ale nie wiem czy potrzebnie i w sumie zastanawiam się żeby go wyjąć bo utrudnia tylko czyszczenie. Może ktoś z większą wiedzą się wypowie. 

 

 

A powiedzcie jak myślicie- takie pykanie na małej mocy powiedzmy 10-12kW bez przerwy zdałoby egzamin w nieocieplonym domu z lat 90? Muszę to sprawdzić, ale do tego muszę być cały dzień w domu żeby kontrolować temperaturę w domu.