Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Palnik Kipi W Naszych Piecach Wymiana Doświadczeń Użytkowników


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kolego niestety jak sam zauważyłeś kaloryczność groszku miału i węgla to całkiem inna bajka.  Nie paliłem węglem więc nie mam porównania ale szacuję że pelletu wychodzi 20 - 25% więcej na ogrzewanie. Co do ilości spalanego to 7 ton przy powierzchni 310 m jest całkiem niezłym wynikiem przy moich 224 m2 w podłogówce i spaleniu już 6 ton bo ta nadwyżka którą dałem jeszcze pewnie pójdzie nim wyłączę kotłownie. Tak jak napisał kolega tomek0407 trzeba zanim podejmie się decyzje poczytać popytać tych co użytkują. Mnie już tu ochrzczono jako pierwszego testera nowości pelleciarskich bo jak przeczytałem że palnik pali wszystkie rodzaje pelletu to musiałem to sprawdzić. Ale nim podjąłem decyzje o kupnie trochę się wyedukowałem i popytałem u producentów co i jak. A mimo to miałem mały lub duży problem z łuską słonecznika. Ale jednak poszła cała i palnik pali jak talala. Podejrzewam że tamten palnik też można podregulować ale nie zrobisz tego w jeden czy nawet dwa dni. Jeśli nie wykażesz dużo cierpliwości to pozostanie tylko pellet top a to już koszty jak sam piszesz. Obejrzałem na targach kilka rodzajów palników pelletowych i uważam ze wszystkie mogą palić gorszej jakości paliwa ale jest tu kwestia dobrania parametrów a to już nie takie proste. Wymieniliśmy tu już parę tysięcy informacji na tematy nadmuchu kaloryczności itp. więc musisz uzbroić się w cierpliwość i popróbować. Jedno mogę doradzić po sobie - nie kupuj więcej jak 3-5 worków bo na nerwice się wykończysz 

Opublikowano

A ja jestem bardzo zadowolony , na wczasy mogę jechać ,średnia wyszła od października do dziś 600 kg na miesiąc pelletu taniego po 440zł plus własny transport ,liczę na okrągło że tona kosztuje mnie 500 zł , palnik kipi 20 kw , dom stary docieplony 200 m . Zanim przeszedłem z węgla na pellet sezon paliłem tymże pelletem w piecu z podajnikiem tłokowym nawet całkiem fajnie sie paliło ,retorty nigdy nie miałem . Stwierdziłem że przy tej cenie wcale drożej od węgla mnie to nie kosztuję , jednak do pełnego komfortu potrzebny był palnik z zapalarką , nie chciałem grzać na przykład ciepłej wody w lecie tak jak niektórzy z retortami gdzie tli im się tam całe lato ,bo codzienne rozpalanie to kłopotliwe jest , poza tym przy takich palnikach istnieje  ryzyko cofnięcia żaru do zasobnika , trza było by strażaka zamontować ,a to może palnik zalać . wybór padł na kipi bo tak jak Tomek wspomniał chodziło o to żeby móc palić tańszym pelletem choć nie było to łatwe bo jednemu się paliło drugiemu nie do końca , mało było wątków na forum wtedy na temat tego palnika .Gdybym miał płacić po 800zł za pellet został bym przy węglu . 

Opublikowano (edytowane)

Dokładnie! A w ogóle pierwsze od czego trzeba zacząć przy wyborze ogrzewania, to profesjonalnie zrobiony OZC - obliczenie zapotrzebowania na ciepło. Pożałowałem 1000 zł na inżyniera i teraz dźwigam worki z peletem. Moja matka płaci przy podobnym metrażu takie same rachunki za gaz z rury jak ja za pelet, a dźwigać nie musi.

Sprawa kolejna to ta, że retorta też nie pojedzie na każdym pellecie. Sąsiad zza płotu ma retorte, ja mam kipi. Kupiliśmy taki sam słaby pellet. Ja musiałem wydłużyć czas czyszczenia przy wygaszaniu z dwóch na dwanaście minut i poszło. Sąsiad musiał dwa razy na dzień zrzucać spieki z retorty pogrzebaczem, bo inaczej kicha. Gasł mu kocioł.

Piszesz, że Twój sąsiad kupił kociol heitztechnik na pellet. Dla mnie to trochę lipa, bo mam kocioł w zasadzie identyczny. Różnica jest taka, że ja mam jeden otwór do czopucha, a w tamtym jest 6 czy 8 płomieniówek. Proste pudło z wielkimi drzwiczkami u góry. Może to i dobre do miału albo drewna, ale na pewno nie do pelletu. Tu obok jest wątek

https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?/topic/24232-Heiztechnik-Hit-Pellet

Tam więcej o tym piszą. Ktoś dostał dotacje i wstawili mu kocioł 25 kW do mieszkania 80 m2. Jak dla mnie to coś nie halo

Spalanie i cena. Dla bezpieczeństwa trzeba liczyc, że 1t węgla = 1,5t peletu. Dlatego wierzę, że zamiast 5 ton grochu z miałem Twój sąsiad spalił 7 ton peletu. Tyle, że gdyby miał kipi, to by spalił taki za 600 zeta za tonę. A tak musi palić takim za 1000 zł za tonę. 7 ton trocin na dom 300 m2 to nie jest źle. Mówię serio.

Wogole przy drogim ogrzewaniu jak prąd, gaz czy pellet musi być dopracowany cały system. Kocioł, sterowanie, komin, grzejniki... Wiesz, można kupić BMW 5 litrów w benzynie i automacie, ale po polnej drodze daleko nie zajedziesz. No i na CPNie trzeba zabulic więcej niż za golfa 3 w TDI (wiem, bo miałem).

No i sprawa czystości w piwnicy. Jak zapłacilem za przerobienie na pelet, to dostałem 25 m2 powierzchni. Tam, gdzie miałem stertę węgla, teraz mam fajny pokoik. Coś za coś.

 

4,5 t pelletu za 600 = 2700

3 t węgla za 800 =2400 + 300 zł drewno = 2700.

 

Co lepsze?

 

www.kochowka.blogspot.com

Edytowane przez papen76
Opublikowano

A ja dalej pewny jestem ze najlepiej nie odcinac sie od starych zrodel ciepla, jesli to mozliwe. U mnie przy temp zewn. 0 st nie oplaca sie palic w smieciuchu bo taniej na pellet wychodzi. Ale gdy mrozy spadna do -10 to przelaczam piec na wegiel i jest duzo taniej. Do tego co obserwuje to cos nie tak z instalacja. Sam sie zastanawiam teraz nad piecem na gaz cena podobna a workow dzwigac nie trzeba i pieca czyscic. Cena opalu tez cos okolo 2 zl. Za litr. No badz madry i pisz wiersze. Ze 4 piece wstawic i czym taniej i wygodniej tym palic. Paranoja sie robi mam nadzieje jednak ze troche ten nasz pellet stanieje i oby nas wszystkich na jakies wakacje bylo stac. Pozdro

  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)

Mowisz o gazie, Temp w domu 22,6 sterownik pokojowy histereza 0,2 na -/+ cena msc wychodzila gdzies 1000-1200msc w okresie polowa wrzesnia-listopada temperatury gdzies 0-10stopni. Ponoc na ziemnym jest polowe taniej ale uzaleznic sie od jednego zrodla nie chcialem dlatego zrezygnowalem bo zawsze palnik mozna sprzedac drzwiczki wymienic i kociol w moim przypadku przerobic na ekogroch. Gaz ziemny ceny roznie sie wahaja ale w granicy ponad 2,40. No i jeszcze jedno wydac 6-7 tys zeby miec tylko gaz to juz musi byc inwestycja pewna raczej do konca a jezeli nie to przynajmniej na 10 lat

Edytowane przez alfiorz
Opublikowano

Panowie nie ma co gościa dobijać. Zawsze można coś podregulować jak choćby u kol. alfiorza ;). Potrzebujemy więcej danych na temat tego kotła i palnika. Jeśli kolega pociągnie ten temat dalej a nie obruszy się to może coś w nowym sezonie uda się zmienić. Nie każdy pellet no name to badziewie. Bo można kupić dobrej jakość za 770 zł za tonę a nie za 1000.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Dokladnie tak. Z palnikiem jest lepiej juz, kupilem go z mysla by palic jak najtanszy pelet by koszty pgrzewania nie byly wysokie takze zobaczymy co z tego wyjdzie. Mimo to widze niedociagniecia z modulacja w sterowniku pluma i chyba jeszcze nikt z producentow nie robi tego odpowiednio dobrze procz kotlow gazowych.

Opublikowano

Ja mam Kipi 20 w piecu żeliwnym, i na węgiel mogę przejść w każdej chwili, ale nie chciałbym tego robić, ponieważ czystość, komfort, wygoda noi po części bezpieczeństwo są bez porównania. Teraz przy takiej pogodzie palnik na noc wygaszam, i jest to znaczny zysk na spalaniu , więc można różnie kombinować, a taki palnik wybrałem właśnie dlatego że ma on możliwość palenia pelletem gorszej jakości, bo ma dobrze zbudowany system samoczyszczenia , czyli powietrzny i mechaniczny.

Opublikowano (edytowane)

Czyszczenie jest bardzo fajne i sprawdza sie super. Ja sie mastawialem na luske ale w mojej okolicy albo 22t albo po 670 zl tona wiec bez sensu bo w nizszej cenie mam drzewny ktory spala sie ladnie w pylek. Najwazniejsze zeby nauczyc sie palnika i mysle ze nawet najgorszy pelet nie bedzie stanowil dla niego problemu. Co do gazu to chyba nikt nie jest tak odwazny zeby calkowicie odciac sie majac pellet. Ceny gazu sa tansze w zimie za to reszta oplat leci w gore a w lato gaz drozszy a oplaty tansze takze suma wychodzi podobnie caly rok wybor nalezy do ludzi i kto jest zmeczony roznymi sposobami palenia zaryzykuje jednak chyba kazdy chcialbym w miare tanio a bez pracy miec cieplo w domu.

Edytowane przez alfiorz
Opublikowano (edytowane)

Robić wszystko od nowa pod gaz to jest wydatek ale u rodziców na osiedlu domków jednorodzinnych wszyscy mają gaz w domu do mycia i gotowania ,a palą w starych kotłach na miał lub zwykłych gs-ach i syf jest taki że ciężko oddychać jest ,u rodziców idzie 5 ton miału za 3 tys. teraz pewnie już więcej a węgla za 4tys by wyszło a gazu może za 4,5 tys przy dobrym kotle plus wygoda i zdrowie bliźniego bezcenne ale na to najmniej się zwraca uwagę i to jest właśnie chore,wszyscy piszą  że nie można się uzależnić od jednego źródła energii ale coś tak złego jak brak totalny gazu może się zdarzyć chyba tylko podczas wojny jakiejś a wtedy to i pewnie prądu nie będzie i węgla i pelletu i pewnie i z drewnem będzie krucho ,tak że i tak przesrane by było ,taka mała dygresja co do gazu,ja jestem za ale nigdy go miał nie będę więc palę drewnem,do tego mieszkam pod lasem ,ale tam gdzie jest gaz powinien być nakaz ogrzewania nim bo sami ludzie nie przejdą nigdy a podobno 44tys w Polsce rocznie umiera  przez smog

Edytowane przez maronka
Opublikowano (edytowane)

Uzaleznic sie od jednego zrodla dla mnie jest totalna glupota i nie chodzi tutaj o to ze za braknie tylko o podwyzki cen i co wtedy? Wydatek 7 tys przylacze i popalic jeden sezon albo dwa to bez sensu... pomysl dlaczego tak malo osob ma gaz a maja przylacze pod plotem? Wychodzi to drogo a temperatury w domu maja po 20 stopni. Mieszkajac w domu budzet rodzinny tak trzeba zaplanowac zeby starczylo na nieprzewidziane wydatki naprawy wakacje i przyjemnosci a nie robic tylko cale zycie zeby miec „cieplo” 20 stopni i oplacac rachunki za gaz... w bloku to inna bajka nawet prad nie wychodzi droga ale ogrzac chalupe powiedzmy 200-400m2 gazem i miec komfort cieplny na poziomie 22,5-23 stopnie przy obecnych cenach to zrujnuje to wszystko. To nie jest wina ludzi tylko panstwa. Gdyby ludzie zarabiali wiecej byloby ich stac na lepsze ogrzewanie i w druga strone tez to dziala gdyby gaz albo prad byly tansze...

Edytowane przez alfiorz
Gość witek1234
Opublikowano

Gaz, gaz, gaz.... Koledzy, to jest fajna sprawa ale warunkiem jest bardzo dobrze ocieplony dom. Ja mam gaz do grzania ciepłej wody i nie powiem, wygoda. Przez lata grzałem dom gazem tylko że wtedy m3 kosztował 0.50 zł a paczka sportów 3.50 zł.Schodziło mi na dobę średnio 20-30m3 więc na dzisiejsze ceny nie do udźwignięcia finansowo dla mnie . Przeszedłem na węgiel i naście lat uciekło na tym paliwie. Robię się wygodny i chcę Kipi ale szacuję zużycie na 7 ton a może i więcej, bo węgla kalorycznego spalam 5 ton a płomiennego 6 ton. Modernizacja ocieplenia nie wchodzi w grę bo wydanie kilkudziesięciu tysięcy na byle przeróbkę albo stu lub więcej tysięcy na kompleksowy remont nie zwróci się nigdy . Wychodzi na to że niestety jest się ubezwłasnowolnionym finansowo we własnym domu a realia nie napawają zbytnim optymizmem niestety.

Opublikowano

Wszystko zależy od sytuacji w której się obecnie jest. Sam mocno szedłem w pellet, ale jak dopytałem ile będę musiał zapłacić w modernizację (komin, palnik, ew.kocił) to wolę wydać mniej i założyć gaz od podstaw. tym bardziej że nie muszę szukać pelletu, testować, nosić do piwnicy, sprzątać. Obecnie czekam na montaż głównej skrzynki.

Jednak rozważam pozostawienie obecnego kotła zasypowego i wpięcie go tak gdyby zabrakło gazu to bym dalej mógł go używać, wszystko zależy od tego ile zawoła instalator.

Opublikowano

Zgadza się. To, co sprawdzi się u jednego, u drugiego nie ma sensu. U mnie akurat rachunki za pelet i za gaz byłyby podobne. Szczególnie, że mój miejscowy producent no-name sprzedał mi ostatnią tonę pelletu za 600 zł. Następna będzie już po 700. I najgorsze, że zaczyna mu brakowac trocin do produkcji, bo mu stolarzy podkupuja.

 

www.kochowka.blogspot.com

Opublikowano

witek1234 podejmuj męską decyzję i idź ku wygodzie jaki daje pellet :). 7 ton pelletu moim zdaniem zdecydowanie przesadziłeś. 5 ton to ok ale nie tyle.

Opublikowano

Panowie koszty są już podobne kw energii z gazu to około 20 groszy ,z węgla 18 z pelletu 20 ,ja mam tanie drewno to mnie wychodzi 6 groszy i dlatego palę drewnem ,ale jak ktoś ma gaz już w chałupie  i kupuje węgiel ,ekogroch lub pellet za około 1000zł to jest bez sensu,,,pellet do 700 węgiel do 800  drewno do 200zł m/p -do tych cen opłaca się jeszcze nie wchodzić w gaz ale powyżej tych cen już nie bardzo

Opublikowano

Właśnie o tym chciałem powiedzieć, że trzeba by porównać ceny za kWh. Nie wiedziałem, jak przeliczyc cenę gazu z metrów sześciennych na kWh.

Przy pelecie za 700 mi by wychodziło jakieś 0,16 zł/ kWh. Z kolei prąd w G12w mam 0,25 zl / kWh w II taryfie, dzienna 0,38 zł/kWh. Na gaz z rury nie mam szans.

 

 

www.kochowka.blogspot.com

Opublikowano

Tu w tym wyliczeniu sezon gościowi wyszedł po 19 groszy za kw ,metry sześcienne się mnoży przez 10,8 i wychodzą kilowaty i pamiętajmy o sprawności naszych kotłów podczas liczenia

http://www.ogrzewamy.pl/poradnik/ile-kosztuje-ogrzewanie-gazem-ziemnym

Gość witek1234
Opublikowano

witek1234 podejmuj męską decyzję i idź ku wygodzie jaki daje pellet :). 7 ton pelletu moim zdaniem zdecydowanie przesadziłeś. 5 ton to ok ale nie tyle.

Palacz,mamy to już obgadane i jestem zdecydowany :rolleyes: ale kiedy zakup... Muszę to odłożyć na jakiś czas ale nie dlatego że komuś nie wierzę, macie te palniki i wiecie co piszecie. No dobra , powiem Wam że już bym go kupił , żona tylko ma opory , taka alergia na wydatki związane z kotłownią itp . No cóż, nic tam nie robi to i wyobraźni kobiecie brak w tym temacie. :D Wyżej opisałem jak to wygląda u mnie, cokolwiek bym nie zrobił czy kupił, przepisy antysmogowe , ceny paliw każdego rodzaju oraz brak ocieplenia dla mnie nie są dobrym prognostykiem i zawsze będzie jakieś " ale ". Po zakupie palnika i pierwszym sezonie wszystkiego się dowiem, jeżeli będę miał spore zużycie to nie dlatego że palnik zły tylko dlatego że dom zimny. I w tym kierunku chyba muszę w przyszłości pójść , powoli docieplić a oszczędności będą. Jestem przekonany.

Opublikowano

No właśnie, te żony Moja też paszczę darła, że za dużo palnik i hydraulika kosztowały. Jak teraz czysto w piwnicy, to odrazu mebelków nakupowala takim sklepie zza morza.

 

www.kochowka.blogspot.com

Opublikowano (edytowane)

witek1234 a mpm-a wspominasz jeszcze troszku ?  :rolleyes:

Edytowane przez maronka
Opublikowano

Już nie mogłem edytować.664700c33544a2ef1c67084c290cbb04.jpg

 

www.kochowka.blogspot.com

Opublikowano

Ksieciunio z tymi kosztami to chyba nie do konca tak. Chyba ze masz już gaz. Jeśli nie to przyłącze, komin, kocioł gazowy..... na pewno wyjdzie drożej niż palnik.

Opublikowano

Ale wygoda dużo większa ,nie dźwigasz woreczków ,nie wkurzasz się na kiepski pellet itp.itd. 

Gość witek1234
Opublikowano

Bez urazy ale ds u mnie nie ma prawa działać. Popiół mnie wykończył a miałem takie duuuże oczekiwania... :P Smród dymu i smoły też mnie zraził, szczerze Wam mówię , wolę górniaka a jeżeli mam pójść w ekologię i wygodę nie patrząc na koszty to wybieram kipi. Myślałem i o Kostrzewie ale kłopot z serwisem,rynna mnie kusiła ale przeróbek za dużo i co jeśli ukrócą sprzedaż tańszych paliw? No ni ma czego się chycić jak u mnie tutaj mówią . Są dwa wyjścia, albo dalej gs na płomiennym paliwie i nadzieja że szpiegostwo sąsiadów nie będzie paranoją albo kipi i znów nadzieja że sąsiedzi nie wykażą nadgorliwości. :ph34r:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.