Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 Jeżeli wyniki z tabeli potwierdzą się w niezależnych badaniach to  "wynalazek" wart Nobla a jeśli nie to przynajmniej zainteresowania poważnych czynników państwowych. Będę pierwszy, który odszczeka wszelkie insynuacje... Pozostaje jeszcze kwestia, podobnie jak przy pelecie ile dodatkowej energii i zanieczyszczeń trafia do atmosfery w czasie   i przy okazji samego procesu produkcji tego paliwa ?

Opublikowano

Ile dodatkowej energii należy włożyć by wyprodukować produkt finalny tego nie wiem.

 

Z ciekawostek mogę podać, że półprodukty czyli przede wszystkim ten węglowy muł, dostarczany jest o 30% stopniu zawilgocenia.

Produkt finalny przed zapakowaniem, jest suszony na suszarkach taśmowych w temperaturze 85 - 100 *C. Gorąca woda do suszenia, dostarczana jest rurami z przyzakładowej elektrociepłowni zasilanej metanem, nawet silnik napędzający pompy zasilany jest metanem. 

 

Tutaj ciekawostka, ten pelet węglowy może być wysuszony nawet do wartości 2% wilgotności, i przy takiej wilgotności można otrzymać paliwo o wartości opałowej 28 000 kJ / kg.

Opublikowano (edytowane)

Łysy1l moim zdaniem Twoje wpisy dotyczące flotokoncentratu bardziej szkodzą niż pomagają.

Nie piszę tego w sposób złośliwy,ale Twoje posty jeszcze bardziej przekonują innych użytkowników kotłów co do słuszności wyboru flotu jako opału "bez-szkodliwego".

 

Mnie bardziej przekonuje wykres z aparatu pomiarowego niż Twój film nakręcony "ślepym" aparatem fotograficznym.

 

Poniżej wykres pokazujący dwa oblicza flotokoncentratu.

Flot nieprzetworzony, spalany w tradycyjnym kotle i przetworzony (zmodyfikowany) spalany w kotle z automatycznym załadunkiem paliwa.

Ten ostatni słupek wykresu dotyczy benzo-alfa-pirenu.

 

Zacznę od tego, że pisanie o flotokoncentracie w taki sposób w jaki piszesz jest przejawem bardzo delikatnie mówiąc nieprzygotowania do lekcji. 

Jest wiele rodzajów flotów o diametralnie różnej jakości, więc to tak jakby pisać o węglu bez podania jego typu i parametrów. Nie ma czegoś takiego jak flotokoncentrat nieprzetworzony, bo sam flotokoncentrat jako produkt końcowy powstaje w wyniku procesu wzbogacania mułów węglowych przez flotację. Metoda ta skutecznie zmniejsza zawartość w nim na przykład siarki i rtęci, oraz zawartość popiołów, dlatego z przymrużeniem oka czytam o wielkiej szkodliwości spalania samego flotokoncentratu (???). Główne parametry flotu z Marcela: 

Wartość opałowa min. 21Mj/kg, popiół do 8%, siarka do 0.8% - parametry lepsze od węgli z Południowego Koncernu Węglowego, cena na kopalni 320zł/tonę.

Problemem jest jedynie umiejętne spalanie tego paliwa, oraz jego dostępność w formie "nieochrzczonej".

Wykres który przedstawiłeś w żaden sposób niczego nie obrazuje. Byłby wiarygodny, gdyby prób dokonywano w identycznym kotle i warunkach, oraz określono jaki flotokoncentrat i o jakich parametrach wyjściowych został użyty. Dla porównania chciałbym zobaczyć również wyniki dla klasycznego węgla opałowego, na przykład typu 32.1.

Co do wykresów i parametrów, to Andrzeju spokojnie. Uran też dostał 3-cią klasę i ktoś to zatwierdził. Wiesz co to jest kreowanie potrzeb, wizerunku i rzeczywistości? Odnoszę wrażenie że zaczynasz brać w tym udział. Na szczęście jest tu parę osób samodzielnie myślących, którzy nie dadzą się zwariować. Tak z czystej ciekawości, dlaczego paliwo Varmo kosztuje ok. 800 zł za tonę, skoro to zwykły flotokoncentrat z biomodyfikatorem - lignocelulozą, glicerolem, który prawdopodobnie podnosi wartość opałową, lignosulfonianem sodu jako lepiszczem i węglanem wapnia (sorbent węglanowy) jako odsiarczaczem spalin. Cena detaliczna flotokoncentratu na KWK Krupiński to 295 złotych brutto - a jeżeli więszość stanowi muł osadnikowy, to jego cena jest trzykrotnie niższa. Ciekawe ile kosztują pozostałe komponenty i jak się kształtują jednostkowe koszty produkcji? 

Zaraz, zaraz, czyżbym ja nie spalał teraz u siebie flotokoncentratu z biomodyfikatorami? Chyba tak...

To polepszenie parametrów spalania przy współudziale biokomponentów, to żadna nowość:

http://elektroenergetyka.pl/upload/file/2009/6/elektroenergetyka_nr_09_06_e1.pdf

http://conbiot.ichpw.zabrze.pl/25_Spalanie_biomasy_i_jej_wspo3spalanie_z_weglem.pdf

http://conbiot.ichpw.zabrze.pl/21_Co-combustion_of_coal_and_biomass.pdf

 

 

 

SONY napisał:

 Pozostaje jeszcze kwestia, podobnie jak przy pelecie ile dodatkowej energii i zanieczyszczeń trafia do atmosfery w czasie   i przy okazji samego procesu produkcji tego paliwa ?

 

 Dzięki zastosowaniu komponentów sieciujących strukturę kształtki paliwowej po jej spaleniu uzyskuje się mineralną strukturę szkieletową, wpływającą efektywnie na obniżenie emisji pyłów i metali ciężkich....

.....które pozostają w popiele? Poprawcie mnie jeżeli się mylę. A jeżeli się nie mylę, co to ma wspólnego z ekologią?

Edytowane przez lysy1l
Opublikowano

Dość z teorią cały świat już to robi a u nas dopiero dorabiamy teorię do rzeczywistości 

Tu ruszyła garażowa produkcja - 

:P

 

A tu "porządny" ;)  sprzęcior do lepszej produkcji http://www.alibaba.com/product-detail/China-best-supplier-charcoal-coal-briquette_821811015.html  

lub http://www.alibaba.com/product-detail/Patent-four-roller-hydraulic-press-coal_607225508.html

http://www.alibaba.com/product-detail/2012-hot-selling-coal-pellet-machine_536845150.html

Kupować , robić i sprzedawać!  :D

 

Pozdr.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Miarodajne testy porównawcze już podawałem. Co prawda nie był to ten "pelet węglowy" a polidyspersyjna mieszanka paliw stałych. Opracowały to te same osoby.

Poniżej kopia strony, dla tych co nie chcą przeczytać całości materiału zawartego tutaj : http://ros.edu.pl/text/pp_2011_054.pdf

 

attachicon.gifTabela_zanieczyszczen.jpg

Według tej publikacji paliwem porównawczym dla mieszanki polidyspersyjnej były węgle spiekające o wskaźniku

refleksyjności R  (0,80...1,2)%, temperaturze zapłonu tz(230...340)°C o granulacji groszku.A cóż to za jedne? No więc poszukałem trochę i już wiem:

post-41520-0-70779100-1393279303_thumb.jpgpost-41520-0-57456100-1393279304_thumb.jpg

(z http://www.minproc.pwr.wroc.pl/journal/pdf/1995/5%20Sablik.pdf)

czyli węgle typu 34 i 35:

post-41520-0-63494300-1393279854_thumb.jpg

(z http://zawijan.wordpress.com/poradnik-palacza/klasyfikacja-wegli/

Już mnie nie dziwią słabe wyniki węgla z publikacji przytoczonej przez Andrzeja.

Opublikowano (edytowane)

sambor ładnie znalazłeś, tak mnie zainteresowałeś, że sam pogrzebałem.

 

 

http://www.alibaba.com/product-detail/2014-China-Hot-Selling-coal-dust_1539029534.html

 

 

18,5kW

600-1000kg

 

http://www.briquettepress.com/product.html

 

To tylko kolejny dowód na to, że cały ten ichpw w Zabrzu, .... zresztą wszystko co państwowe, gdzie jest ciepła posadka i stała pensja jest....  warte

 

Jako ciekawostka, pellet który może być składowany jak węgiel:

 

http://www.zilkha.com/our-waterproof-pellet/

Edytowane przez arthi
Opublikowano

 

Co do wykresów i parametrów, to Andrzeju spokojnie. Uran też dostał 3-cią klasę i ktoś to zatwierdził. Wiesz co to jest kreowanie potrzeb, wizerunku i rzeczywistości?

 

Kolego

Klasa 3 według normy PN EN 303-5 to absolutnie co innego, niż klasa 3 według normy PN EN 12809.

Coś mi się wydaje, że też nie jesteś dobrze przygotowany.

Zobacz np. to http://ogrzewnictwo.pl/artykuly/na-czym-polegaja-badania-atestacyjne-dr-inz-jacek-zawistowski

Opublikowano (edytowane)

Mógłbyś trochę jaśniej? Konkretniej?

Pisałem już w niejednym wątku i mógłbym napisać ponownie, jeszcze więcej, ale nie chcę robić burzy, po porostu mam takie zdanie, dyskusja zbędna, jak w życiu, każdy ma inne. Szanuję twoją pracę i wkład w uświadamianie "prostych ludzi" jak powinno spalać węgiel, więc nie odbieraj personalnie. 

 

Bardziej mnie interesuje, co myślisz o powyższych "brykierciarkah" do flotu, mułu węglowego, na pewno temat nie jest tobie obcy. Czy mógłbyś uchylić rąbka tajemnicy i powiedzieć jak takie urządzenie sprawdzałby się przy polskim węglu, czy taki sprasowany pył węglowy, pellet mógłby być spalany w kotłach retortowych, czy jednak nachodzące zmiany w przepisach (jakość paliwa) wykluczają taką prostą produkcję? Na pierwszy rzut oka omawiane VARMO, niewiele się od tego różni, chyba jedynie skalą i tabelkami dla humanistów, czy może tam te paliwo przed sprasowaniem, poddawane jakimś dodatkowym procesom? 

 

Pytam, bo Polska, która na węglu stoi, jak wynika z krótkiego rozeznania, w tej kwestii po raz kolejny jest za Chinami, za Indiami, a nawet Afryką gdzie te brykieciarki działają.  Podobnie jak z kotłami, mamy obiektywnie pisząc najgorsze buble wśród otaczających nas sąsiadów mam tu na myśli, Czechy, Litwę, nawet Rosjanie mają lepsze konstrukcje.

 

Mały offtopic do pierwszej uwagi. Ludzie dostają uczulenia na samo hasło prywatyzacja, rzeczywiście w Polsce w wielu przypadkach nie była to prywatyzacja tylko rabunek i niszczenie dobrze działających przedsiębiorstw, ale tam gdzie nowy właściciel chciał ratować i rozwijać, miał przede wszystkim pomysł i plan na przedsiębiorstwo, powstały spółki o światowej renomie! . Niestety Polska korupcją stała i stoi, tam gdzie były wybierane osoby z klucza efekt zawsze był ten sam, dlatego więcej jest złych niż dobry przykładów.

Edytowane przez arthi
Opublikowano (edytowane)

Kolego

Klasa 3 według normy PN EN 303-5 to absolutnie co innego, niż klasa 3 według normy PN EN 12809.

Coś mi się wydaje, że też nie jesteś dobrze przygotowany.

 

Skąd wiesz, o jakiej klasie pisałem? Szkoda kontynuować temat, zwłaszcza że mam ten kocioł tylko w trochę lepszej wersji i nie potrzebuję zawansowanych badań, żeby móc coś powiedzieć o jego sprawności, a zwłaszcza o możliwym intensywnym ogrzewaniu kominowym, przy nieumiejętnym spalaniu czegololwiek innego poza koksem.

Uderz w stół a....

Edytowane przez lysy1l
Opublikowano (edytowane)

,,,, Dzięki zastosowaniu komponentów sieciujących strukturę kształtki paliwowej po jej spaleniu uzyskuje się mineralną strukturę szkieletową, wpływającą efektywnie na obniżenie emisji pyłów i metali ciężkich....

.....które pozostają w popiele? Poprawcie mnie jeżeli się mylę. A jeżeli się nie mylę, co to ma wspólnego z ekologią?

 

Zapewne to, że spora część (potencjalnych) pyłów nie uwolni się się z tej szkieletowej struktury mineralnej i nie wyleci przewodem dymnym do atmosfery.

 

Łysy1l na pozostałą część Twego postu odpowiem później.

Edytowane przez Andrzej_M_
Opublikowano

Do Pana ZawiJana99

 

Czy kocioł z podajnikiem z 2011r w 1 klasie w/g PN-EN  303-5 jest OK?

 

Posiada niestety dodatkowy ruszt wodny,którego chętnie bym się pozbył.

Czy to jest tech. możliwe i czy  w ogóle ma sens taka operacja?

Pozdrawiam.

Opublikowano (edytowane)

,,,, Na pierwszy rzut oka omawiane VARMO, niewiele się od tego różni, chyba jedynie skalą i tabelkami dla humanistów, czy może tam te paliwo przed sprasowaniem, poddawane jakimś dodatkowym procesom? ,,,,

 

Wklejam. Pogrubienia moje.

 

O PALIWIE VARMO
 
Prezentowane paliwo - o nazwie handlowej VARMO - jest paliwem stałym nowej generacji. 
To pierwsze kompozytowe paliwo węglowe o zmodyfikowanej kinetyce spalania i wyraźnie poprawionych parametrach użytkowych i ekologicznych, pozwalające na istotną poprawę warunków środowiskowych w aglomeracjach miejskich i regionach turystyczno-uzdrowiskowych.
 
Paliwo to powstało w wyniku pełnego cyklu badawczo-wdrożeniowego zrealizowanego w ramach współpracy Polskiego Koksu SA i Politechniki Śląskiej w Gliwicach.
Rozwiązanie to jest przedmiotem wspólnego zgłoszenia projektu wynalazczego do Urzędu Patentowego RP, pod numerem P.393363 z dnia 20.12.2010, pt.: „Kompozytowe paliwo formowane zwłaszcza z udziałem mułów quasi-koksowych i koksowych oraz biomodyfikatorów do interwałowego procesu spalania i sposób jego otrzymywania”.
 
Formowane w postaci peletu paliwo jest wytwarzane na bazie flotokoncentratu wraz z biomodyfikatorami, przy czym skład ilościowy jest podporządkowany wymogom ekologicznym.
 
Głównymi cechami innowacyjnymi tego paliwa są:
 
- Zmodyfikowana kinetyka spalania poprzez wytworzenie mikroporowatej struktury kształtek, pozwalającej na termodyfuzję wilgoci z rdzenia kształtki przez pierścieniowy front palenia, w którym następuje rozkład pary wodnej na wodór (H2) i rodnik (OH-), stymulujący kinetycznie dopalenie CO do CO2, zbliżając w efekcie proces spalania do termodynamicznie idealnego.
 
- Zastosowanie komponentów o wysokim indeksie tlenowo-wodorowym, wpływającym na wzrost efektywności dopalania węglowodorów do produktów zupełnego i całkowitego spalania, tj. dwutlenku węgla i pary wodnej, która dodatkowo poprzez rozkład w trakcie spalania, stymuluje przebieg łańcuchowych reakcji spalania węglowodorów.
 
- Dzięki zastosowaniu komponentów sieciujących strukturę kształtki paliwowej po jej spaleniu uzyskuje się mineralną strukturę szkieletową, wpływającą efektywnie na obniżenie emisji pyłów i metali ciężkich.
 
- Bezdymne spalanie eliminujące uciążliwe zjawisko smogu.
 
 
Paliwo VARMO posiada następujące cechy ekologiczne:
 
- wysoką wartość opałową Qr≥ 25 MJ/kg
- zawartość popiołu do 11%
- obniżoną emisję tlenku węgla do 40 mg/m3 (wartość dopuszczalna 1200 mg/m3)
- zawartość pyłu do 45 mg/m3 ( wartość dopuszczalna 125 mg/m3)
- emisję 16WWA do 0,05 mg/m3 (wartość dopuszczalna 5 mg/m3) w tym B(a)P 3,1 µg/m3 (wartość dopuszczalna 75 µg/m3)
- emisję SO2 i NOx poniżej wartości uzyskiwanych ze spalania obecnie stosowanych paliw stałych.
 
Paliwo to może być efektywnie spalane we wszystkich typach dotychczas stosowanych kotłów w gospodarstwach domowych, jak również w obiektach użyteczności publicznej. Jednakże maksymalne obniżenie emisji możliwe jest przy stosowaniu kotłów z automatycznym podawaniem paliwa.

 

 

 

,,,, Bardziej mnie interesuje, co myślisz o powyższych "brykierciarkah" do flotu, mułu węglowego, na pewno temat nie jest tobie obcy. Czy mógłbyś uchylić rąbka tajemnicy i powiedzieć jak takie urządzenie sprawdzałby się przy polskim węglu, czy taki sprasowany pył węglowy, pellet mógłby być spalany w kotłach retortowych, czy jednak nachodzące zmiany w przepisach (jakość paliwa) wykluczają taką prostą produkcję? ,,,,

 

,,,, Pytam, bo Polska, która na węglu stoi, jak wynika z krótkiego rozeznania, w tej kwestii po raz kolejny jest za Chinami, za Indiami, a nawet Afryką gdzie te brykieciarki działają. ,,,,

 

Arthi raczej pomyliłeś adresy, czy osoby.

Tutaj masz forum o brykieciarkach https://brykieciarki.fora.pl/

ZawiJan nie zajmuje się "geszeftami" tylko sprawami bardziej globalnymi.

Edytowane przez Andrzej_M_
Opublikowano (edytowane)

Andrzej_M_ po godzinach dorabiasz za jakiegoś rzecznika zawijana, czy po jednej konferencji jesteś już dobrym kolegą?  Węgiel to nie trociny czy drewno, a pył węglowy jest dość wybuchowy, co potwierdzają próby wykorzystania spalania na początku XX wieku, więc myślę, że pracownik były/obecny nie wiem jaki status ma, instytutu chemicznej przeróbki węgla to odpowiednia osoba. Pozwól, niech się wypowie fachowiec i to on uzna czy na miejscu jest udzielanie lub nie odpowiedzi. Temat wydaje się interesujący nie tylko w aspekcie gescheftu i zastanawiam się co przeszkadza w Polsce na wprowadzenie tego produktu. Czy jest to tak proste jak wygląda, czy jednak złożoność procesu jest większa niż tylko nasyp i włącz? Czy ktoś w Polsce wcześniej próbował stworzyć taki węglowy pellet?

 

 

 

Swoją drogą biomodyfikator to mogą być równie dobrze trociny lub inne drewnopochodne lepiszcze.

Edytowane przez arthi
Opublikowano (edytowane)
Bardziej mnie interesuje, co myślisz o powyższych "brykierciarkah" do flotu, mułu węglowego, na pewno temat nie jest tobie obcy. Czy mógłbyś uchylić rąbka tajemnicy i powiedzieć jak takie urządzenie sprawdzałby się przy polskim węglu, czy taki sprasowany pył węglowy, pellet mógłby być spalany w kotłach retortowych...

 

 

Nic nie myślę. Nie jestem w temacie.

Powiem tylko tyle, że nie ma tu nic do rzeczy pochodzenie węgla poddawanego brykietowaniu, a wyłącznie jego jakość, tzn. jakość brykietowanej kompozycji.

Edytowane przez ZawiJan99
Opublikowano

Skąd wiesz, o jakiej klasie pisałem? Szkoda kontynuować temat, zwłaszcza że mam ten kocioł tylko w trochę lepszej wersji i nie potrzebuję zawansowanych badań, żeby móc coś powiedzieć o jego sprawności, a zwłaszcza o możliwym intensywnym ogrzewaniu kominowym, przy nieumiejętnym spalaniu czegololwiek innego poza koksem.

Uderz w stół a....

 No pewno, że nie wiem. Jakbym wiedział o jakiej normie piszesz, nie byłoby tego komentarza.

Opublikowano

Do Pana ZawiJana99

 

Czy kocioł z podajnikiem z 2011r w 1 klasie w/g PN-EN  303-5 jest OK?

 

Posiada niestety dodatkowy ruszt wodny,którego chętnie bym się pozbył.

Czy to jest tech. możliwe i czy  w ogóle ma sens taka operacja?

Pozdrawiam.

 

Nie rozumiem, co to znaczy, że jest OK.

Rusztu wodnego raczej nie da się pozbyć.

Opublikowano

Nic nie myślę. Nie jestem w temacie.

owiem tylko tyle, że nie ma tu nic do rzeczy pochodzenie węgla poddawanego brykietowaniu, a wyłącznie jego jakość, tzn. jakość brykietowanej kompozycji.

Dziękuję za zdawkową odpowiedź.

 

Andrzej, dziękuję za linka, w sumie jest tam kilka ciekawych informacji.

Opublikowano

Ale produkty do produkcji brykietów są tanie i częściowo na dzień dzisiejszy się marnują.

Podobna sprawa jest z pelletem z drewna - tanie półprodukty - właściwie odpad, ale odpowiednio przetworzone , sprzedają się w całkiem niezłej dla producenta pelletu cenie.

Zaś palenie pelletem w odpowiednim palniku jest proste, czyste i ekologiczne oraz nie drenuje kieszeni palacza.

Opublikowano

Nie rozumiem, co to znaczy, że jest OK.

Rusztu wodnego raczej nie da się pozbyć.

 

Tzn. czy spełnia obecne wymogi czystości emisji spalin oraz czy będzie spełniał np.za 3-4 lata?

Opublikowano

Dziękuje za odpowiedz.

 

Nie jestem fachowcem w tej dziedzinie ale jestem ciekawy,dlaczego np. SWK Uran spełnia takie kryteria?

Ja przez prawie 3 sezony nie zauważyłem u siebie żadnego dymku,tylko ruch przezroczystych spalin.(wiem, to tylko wzrokowa ocena)

Ciekawe byłoby to,czy w wspomnianym śmieciuchu wytrawny palacz też spalałby zupełnie bezdymnie od początku procesu aż do czasu jego zakończenia?

Opublikowano (edytowane)

Andrzej_M_ po godzinach dorabiasz za jakiegoś rzecznika zawijana, czy po jednej konferencji jesteś już dobrym kolegą? ,,,,

 

Oooj, nie doceniasz mnie, na innym forum jestem uznawany za adwokata ZawiJana.  :P 

 

 

,,,, i zastanawiam się co przeszkadza w Polsce na wprowadzenie tego produktu. Czy jest to tak proste jak wygląda, czy jednak złożoność procesu jest większa niż tylko nasyp i włącz? Czy ktoś w Polsce wcześniej próbował stworzyć taki węglowy pellet?

 

Swoją drogą biomodyfikator to mogą być równie dobrze trociny lub inne drewnopochodne lepiszcze.

 

Praktycznie wszystko, co nie jest utajnione można znaleźć w głębinach internetu.

 

Poniżej "Metodyka doboru składników kompozytowych paliw stałych dla celów zgazowania"

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=6&ved=0CEoQFjAF&url=http%3A%2F%2Fyadda.icm.edu.pl%2Fyadda%2Felement%2Fbwmeta1.element.baztech-article-BPB2-0070-0032%2Fc%2Fhttpwww_min-pan_krakow_plwydawnictwape1533-12-dzik-rozwadowski.pdf&ei=_agMU8PRPKa27QaLoIHwBg&usg=AFQjCNG6GxdsICo-BP_UsowpHYmEYlXJWg&bvm=bv.61725948,d.ZGU&cad=rja

 

ps.

Arthi Ci dwaj z Krakowskiej AGH, także zajmują ciepłą posadkę i dostają stałą pensje.

Edytowane przez Andrzej_M_

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.