Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jak Przerobić Stary Kocioł ?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam

 

Dziś rozważałem zakup nowego kotła ale trafiłem na kilka tematów z tego forum i pomyślałem o ewentualnej reanimacji mojego obecnego kotła poprzez jego przerobienie.

 

Moja specyfikacja:

1. Dom 2x100m2 (nie licząc nieużytkowanego poddasza)

- Na parterze pomieszczenia typu garaż, hydrofor, kotłownia i 2 pokoje nie użytkowane

- Pietro użytkowane

- Poddasze nieużytkowane, strop w ramach docieplenia zasypany trocinami, dach niedocieplony, goła blacha ocynkowana.

2. Budownictwo z początku lat '80, budynek 10x10x ok8m, dom docieplony styropianem o grubości 8cm

3. Kocioł jak w załącznikach, brak tabliczki znamionowej, z tego co kiedyś słyszałem to producent chyba na literę T, "Tczew" ?

4. Paliwo to węgiel - orzech

5. Kocioł jest chyba górnego spalania ?

6. Zawsze rozpalałem kocioł od dołu drewnem cienszym/grubszym i na to węgiel, na forach poczytałem że przy moim kotle powinno się zasypać cały piec i rozpalać od góry, wcześniej sobie tego nie wyobrażałem ponieważ na logikę ogień kieruje się do góry - następnym razem spróbuję odpalić z góry.

6. Rozmiar rusztu "na oko" z 40x40cm

 

Problem jest z ekonomią kotła, dużo ognia idzie w czopuch a na nim samym można wodę gotować, doczytałem iż można przerobić kocioł na dolno-górne spalanie ale nie znalazłem precyzyjnej informacji o co w tym wszystkim chodzi. Jakieś cegły szamotowe włożyć na ruszt aby palenisko było mniejsze ? Zrobić przegrodę ale nie wiem czy w płaszczyźnie poziomej czy pionowej i jak to wykonać, niektórzy piszą że kilkanaście cm nad rusztem, w innym temacie znowu przeczytałem że należy w kotle postawić pionową ściankę z cegły szamotowej, poradzicie coś koledzy ?

post-44056-0-23095900-1349819169_thumb.jpg

post-44056-0-19177100-1349819175_thumb.jpg

post-44056-0-74464500-1349819181_thumb.jpg

post-44056-0-51829500-1349819189_thumb.jpg

post-44056-0-87777800-1349819196_thumb.jpg

Edytowane przez KamilHTC
Opublikowano

1. Przydałby się miarkownik.

2. Potem proponuję potrenować z górnym spalanie, czytające jednak wcześniej temat http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego

3. Z przeróbka na dolniaka bym poczekał, głównie z racji na niewielką wiedzę palacza w tym temacie. Żeby przerobić na dolniaka trzeba postawić pionową przegrodę z szczeliną w dolnej części (przy ruszcie) Z tym, że w pokazanym kotle niewiele widać jaki jest obieg spalin, i nie wiem czy się da to zrobić.

Opublikowano (edytowane)

Tego kotła nie da się przerobić na kocioł dolnego spalania.

Pozostaje palenie od góry.

 

Sprawdź drożność otworów dla powietrza wtórnego w górnych drzwiczkach. Może trzeba będzie nawiercić więcej otworów. Ja zlikwidowałbym obrotową przysłonę w górnych drzwiczkach.

Zamontuj markownik ciągu, czyli najprostszy regulator temperatury wody w kotle.

Edytowane przez emus
Opublikowano

ja bym zaczął od porządnego czyszczenia tych żeber, oraz do kotła wlałbym płyn do chemicznego usuwania kamienia.

Co do przeróbki to tak jak @emus pisze, albowiem tam po prostu brak możliwości przeróbki.

Co ciekawe to to że tak prostacki kocioł ogrzewa 200m2

Opublikowano

Ale za to ile spali opału. Wyczyść dobrze kocioł następnie komin i pal od góry tylko otwórz mu powietrze wtórne. Załóż regulator ciągu i uszczelnij drzwiczki.

Opublikowano

Witam

ta konstrukcja jest bardzo uboga w wymiennik podobnie jak w kamino, sąsiad ma podobny, komin bardzo wysoko ciepły, próbuj inaczej palić, ale albo nie nagrzejesz w mrozy albo dużo więcej niż potrzeba spalisz, do przeróbki się nie za bardzo nadaje, osobiście wolałbym inny kocioł nawet używkę postawić

 

pozdrawiam RedEd

Opublikowano

1. Przydałby się miarkownik.

2. Potem proponuję potrenować z górnym spalanie, czytające jednak wcześniej temat http://forum.murator...ęgla-kamiennego

 

1. Właśnie poznałem nowy element :) - Kiedyś miarkownik napewno był lecz od kąd pamiętam to jest zaślepiony korkiem (zdjęcie nr 3, korek po prawej), po lewej zaś zapewne był pomiar temperatury. Uzupełnię brakujące elementy.

2. Spróbuję odpalić dziś od góry zobaczymy jak wyjdzie, wczoraj kocioł ok godz 22 był zasypany ok 10kg węgla a rano o 7 kaloryfery były ledwo ciepłe.

 

Tego kotła nie da się przerobić na kocioł dolnego spalania.

Pozostaje palenie od góry.

 

Sprawdź drożność otworów dla powietrza wtórnego w górnych drzwiczkach. Może trzeba będzie nawiercić więcej otworów. Ja zlikwidowałbym obrotową przysłonę w górnych drzwiczkach.

Zamontuj markownik ciągu, czyli najprostszy regulator temperatury wody w kotle.

- Jest to stary prosty kocioł, w środku 40x40 na ok 60cm wysokości u góry 4 wężownice (lub 4 elementy grzejne wężownicy - nie wiem jak fachowo określić) widoczne na zdjęciach a za nimi 5 otworów ok 5x7cm wychodzące na czopuch, na czopuchu jest "okienko" jak je otworzę to widać ogień i mocno ciągnie. za czopuchem jest dużej średnicy rura i tam też można coś regulować, zapewne jest w niej jakaś przesłona.

- Drzwiczki były pęknięte wzdłuż górnej części dłuższej krawędzi został dorobiony kątownik i przykręcony śrubami, po tym zabiegu obrotowa przesłona się nie obraca, zobaczę co jest powodem, otwory w drzwiczkach są 4 - średnica nie jest mi na tą chwilę znana.

 

ja bym zaczął od porządnego czyszczenia tych żeber, oraz do kotła wlałbym płyn do chemicznego usuwania kamienia.

Co do przeróbki to tak jak @emus pisze, albowiem tam po prostu brak możliwości przeróbki.

Co ciekawe to to że tak prostacki kocioł ogrzewa 200m2

Wczoraj przeczyściłem żebra pręt z przyspawaną blachą trójkątną. Poszukam w marketach budowlanych tego płynu, na allegro znalazłem SP Nitrolen i SADPAL.

Kocioł wg Ciebie za duży za mały ? Kupowany 30 lat temu więc pewnie było brane co się tylko udało pozyskać :)

 

Ale za to ile spali opału. Wyczyść dobrze kocioł następnie komin i pal od góry tylko otwórz mu powietrze wtórne. Załóż regulator ciągu i uszczelnij drzwiczki.

Powietrze wtórne - poszukam co to znaczy :) - Powietrze z drzwiczek górnych ?

 

Witam

ta konstrukcja jest bardzo uboga w wymiennik podobnie jak w kamino, sąsiad ma podobny, komin bardzo wysoko ciepły, próbuj inaczej palić, ale albo nie nagrzejesz w mrozy albo dużo więcej niż potrzeba spalisz, do przeróbki się nie za bardzo nadaje, osobiście wolałbym inny kocioł nawet używkę postawić

 

pozdrawiam RedEd

 

Rozważałem zakup nowego kotła ale trafiłem na to forum, widzę że wiele błędów popełniałem dotychczas paląc od dołu, podkładając od góry i bez miarkownika.

Opublikowano

Zamontuj markownik ciągu, czyli najprostszy regulator temperatury wody w kotle.

Tak jest, najprostszy ale lepszy od dmuchawy ze sterownikiem.

Naprawdę warto w tym kotle to zrobić.

Palić od góry, tylko tyle, że trzeba czekać aż wygaśnie.

Można wtedy żar na chwilę wyjąć, narzucić paliwa i żar na wierzch - kol. Darecki chyba tak robi i daje radę, to go spytaj...

Za pierwszym razem nie radzę Ci ładować do pełna, tylko połowę zasypu, bo jak się to rozbuja, to może być problem.

Dopiero jak będzie miarkownik, to testuj dalej.

Opublikowano

Dobra rada jest lepsza niż zła robota. Ta jak to nazwałeś przesłona za czopuchem ma być otwarta na ful. Powietrze wtórne-dobrze myślisz.

Opublikowano

Palić od góry, tylko tyle, że trzeba czekać aż wygaśnie.

Można wtedy żar na chwilę wyjąć, narzucić paliwa i żar na wierzch - kol. Darecki chyba tak robi i daje radę, to go spytaj...

 

To była moja pierwsza myśl jak na forum przeczytałem że przy tej metodzie trzeba czekać aż wygaśnie :) Poszukam Miarkownika, na allegro 73 sztuki, po odfiltrowaniu ofert z Mazowieckiego/Warszawy - 0 sztuk, zobaczę w marketach budowlanych.

Opublikowano (edytowane)

Taaa... stary znajomy ..... TEZAM TA-15 lub TA-20. Koksiak z prostym wlotem, typowa "kominogrzałka". Na węglu palenie tradycyjne od dołu nie ma sensu - w 2 godz. wypalony wsad, a komin gorący. Camino mimo wszystko ma lepiej rozwiązany wymiennik - dłuższa droga spalin i pali się nieco dłużej.

Też swego czasu zastanawiałem się nad przeróbką, ale dałem sobie spokój. Konstrukcja taka, że za wiele nie da się tam zrobić, choć znajomy wspawał sobie przewał wodny na wyjściu czopucha i miał tylko problem z przeciekaniem, choć efektywność wymiennika się polepszyła. Palenie od góry jak najbardziej, ale sprawdź, czy piec nie łapie "lewego powietrza". U mnie było tyle nieszczelności, że odpuściłem sobie przeróbki i kupiłem nowy.

Edytowane przez WojtB
Opublikowano

Moim zdaniem kociołek całkiem nieekonomiczny i nie ma większego sensu jego przeróbka. Jak brak kasy na nowy kocioł to zrób jakiś prosty wymiennik na czopuchu lub zamiast niego (wygląda mi na żeliwniaka a te mają zwykle dokręcany czopuch)

Opublikowano

Moim zdaniem kociołek całkiem nieekonomiczny i nie ma większego sensu jego przeróbka.

 

Dokładnie. Tylko koks tak naprawdę nadaje się do palenia w nim, jeśli chce się mieć trochę spokoju.

 

Jak brak kasy na nowy kocioł to zrób jakiś prosty wymiennik na czopuchu lub zamiast niego (wygląda mi na żeliwniaka a te mają zwykle dokręcany czopuch)

 

To jest kocioł stalowy, nie żeliwny, nawet temat był o nim niedawno.

 

https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/13278-palenie-od-gory-w-starym-kotle-prosze-o-pomoc/

 

W sumie jedynym jego plusem jest solidny materiał, który był użyty do produkcji i dobra jakość spawów. Piece Tezamu z dawnych lat potrafią długo trzymać.

Opublikowano

Jak nie ma na razie kasy na jego wymianę, to ja dorobiłbym mu KPW z zakładanym deflektorkiem z blachy. Żeby stworzyć mu lepsze środowisko do palenia górnego. Oczywiście postarałbym się zlikwidować nieszczelności i założyć miarkownik.

Opublikowano (edytowane)

Palenie od góry jak najbardziej, ale sprawdź, czy piec nie łapie "lewego powietrza".

Trudno mi coś odpowiedzieć sensownego aby nie walnąć jak "łysy grzywą o parapet". Górne drzwiczki zapewne i są nieszczelne lecz nie wiem jak to zweryfikować, dolne zaś trzymają się całkiem dobrze, wydaje mi się że mam duży ciąg od komina bo w czopuchu widać ogień i oczywiście cały gorący wraz ze ścianą.

 

Jak brak kasy na nowy kocioł to zrób jakiś prosty wymiennik na czopuchu lub zamiast niego (wygląda mi na żeliwniaka a te mają zwykle dokręcany czopuch)

Co masz na myśli mówiąc o wymienniku na czopuchu ? Teoretycznie myślałem o wkomponowaniu rur z ogrzewaną wodą w czopuch skoro jest taki gorący ale jeszcze nie mam żadnego wyobrażenia jak bym miał to zrealizować, myślałem o jakimś zaślepieniu kilku otworów wychodzących z kotła na czopuch aby mniej ognia do niego wpadało lecz jeszcze nie mam wiedzy jak się to przełoży na sprawność kotła i bezpieczeństwo instalacji i czy to nie będzie absurdem.

 

W sumie jedynym jego plusem jest solidny materiał, który był użyty do produkcji i dobra jakość spawów. Piece Tezamu z dawnych lat potrafią długo trzymać.

Fakt że nic się z kotłem nie dzieje jedynie ta niska sprawność przy moim dotychczasowym paleniu od dołu, dziś odpaliłem od góry całkiem ładnie to hula.

 

Jak nie ma na razie kasy na jego wymianę, to ja dorobiłbym mu KPW z zakładanym deflektorkiem z blachy. Żeby stworzyć mu lepsze środowisko do palenia górnego. Oczywiście postarałbym się zlikwidować nieszczelności i założyć miarkownik.

Kasy szkoda, przed wymianą jeszcze dam mu szanse przy górnym paleniu i założeniu miarkownika. KPW ? W googlu rozszyfrowałem "Kierownica Powietrza Wtórnego" a i tak nic mi to nie mówi, chodzi o otwór w drzwiczkach górnych na do lepszego doprowadzenia tlenu ?

Filmik z YT: http://www.youtube.com/watch?v=Eveyl-3FnHY

 

Na drzwiczkach górnych mam tarczkę z możliwością przekręcenia w stan ZAMKNIĘTE / OTWARTE czy to o to chodzi?

 

Dziś po raz pierwszy odpaliłem od góry a było to tak: wiadro węgla na to tektura drobne drewno, tektura, grubszy kawałek, później po wypaleniu drobnicy kolejne 2 grubsze kawałki i kilka szt węgla aby załapało. I tak się paliło pierwszą godzinę, drugą godzinę a kaloryfery ledwo ciepłe mimo że ciąg był dość spory, paliło się całkiem możliwie a klapa na dole otwarta na max'a, po 2h zdecydowałem otworzyć drzwiczki dolne i się rozbujało, teraz klapa jest niewiele uchylona, kaloryfery gorące i cały kocioł żaru po którym nie widać aby ubywał już przez blisko 4h. W czopuchu ognia niewiele widać ale cały czas można na nim wodę gotować. Jutro będę miał zamówiony miarkownik już jestem ciekaw jak to zadziała. O ile w miejscu miarkownika widzę korek to już w miejscu gdzie powinien znajdować się termometr jest kawałek drucika zagiętego i zapewne to z czego wystaje drucik to część termometru, też to jest na gwincie wkręcone czy z termometrem jakoś inaczej kombinować ?

Edytowane przez KamilHTC
Opublikowano (edytowane)

Wystający drucik to zapewne resztka termometru, są różne rodzaje - ja do tej pory spotkałem jedynie wkręcane jako całość i takie, w których osobno wkręca się podstawka-zaślepka w którą wciska się łatwo wymienny termometr.

Termometr możesz kupić sobie przylgowy/opaskowy, wtedy zakładasz na rurę wychodzącą z kotła, bezinwazyjnie, a odczyt praktycznie taki sam.

Edytowane przez KazioWihora
Opublikowano

Wystający drucik to zapewne resztka termometru, są różne rodzaje - ja do tej pory spotkałem jedynie wkręcane jako całość i takie, w których osobno wkręca się podstawka-zaślepka w którą wciska się łatwo wymienny termometr.

Termometr możesz kupić sobie przylgowy/opaskowy, wtedy zakładasz na rurę wychodzącą z kotła, bezinwazyjnie, a odczyt praktycznie taki sam.

Nie spotkałem jeszcze termometru bez wymiennej wkładki ale cóż może mało jeszcze widziałem.

Ja mam termometrów ze cztery w tym jeden przylgowy i różnica pomiaru między wpuszczanym a przylgowym to ok 15% (kalibrowany) Dlatego nie polecam ;)

Opublikowano

różnica pomiaru między wpuszczanym a przylgowym to ok 15% (kalibrowany) Dlatego nie polecam ;)

I w dodatku nie jest to stałe 15% tylko się zmienia w zależności np. od tego czy temp. wody rośnie czy maleje...

Tym bardziej nie polecam.

Opublikowano

U mnie termometr na kotle i na wylocie pokazują mniej więcej to samo, różnica jest rzędu 1-3 stopnie, a przecie to nie apteka.

Przylgowy ma nawet wyższą klasę dokładności i nie wiem dlaczego miałby pokazywać źle. Przed założeniem pod stopkę dałem kulkę masy termoprzewodzącęj coby rezystancja termiczna przejścia była niższa.

Co do wymiennej wkładki, to też myślałem, że zawsze tak jest. Dopóki nie chciałem zrobić recyklingu termometru ze starego kotła (był ładniejszy :rolleyes:) - po przeanalizowaniu budowy nowego termometru, podjąłem próbę demontażu starego i najzwyczajniej w świecie urwała się tarcza razem z obudową, później przekonałem się, że w kocioł wkręcone było coś w rodzaju mosiężnej redukcji, a w to wkręcony był właściwy termometr, podczas gdy nowy jest tylko wsuwany.

Opublikowano

Przylgowy może i ma wyższą klasę ale na 6 tylko dwa pokazywały mi "prawie" podobną temperaturę.

Dla mnie przylgowe to ostasteczność

Opublikowano

A według mnie jedyne co może pójść źle przy takim termometrze, to słaby styk stopki z elementem którego temperatura jest mierzona, wtedy nigdy nie pokaże pełnej temperatury - dlatego swoje montowałem przez masę termoprzewodzącą.

Śmiem twierdzić, że wewnętrzna budowa obu rodzajów termometrów jest jednakowa, więc równie dobrze może trafić się i wkręcany który będzie pokazywał głupoty.

Opublikowano

Nie spotkałem jeszcze termometru bez wymiennej wkładki ale cóż może mało jeszcze widziałem.

witam gdy u teścia chciałem wymienić tarcze to się okazało że się nie da, więc wymieniłem całość /troche sie opryskałem :angry: / a stary jednolity powedrował do mojej kotłowni :D a jeśli chodzi o ten przylgniowy to też zauważyłem przekłamanie. pozdr. arek

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.