Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dzięki TIMON za info. każda informacja jest naprawdę cenna w przypadku "świeżaków". jeżeli pozwolisz będę Cię męczył swoimi spostrzeżeniami i informacjami z mojej nierównej walki z paleniem. :rolleyes:

Opublikowano

śmiało

Mnie forum pomogło więc i ja chętnie pomogę

Opublikowano

a wyglądało to tak - temp. w domu 18.9C

godz.15.50 piec 55C, podawanie 5s, przerwa podawania 70s, nadmuch 6%

godz.17.59 piec 55C, podawanie 5s, przerwa podawania 70s, nadmuch 8%

godz.19.00 piec 55C, podawanie 5s, przerwa podawania 70s, nadmuch 10%

a w szczegółach

18.00 zmiana temp. załączania pompy CO na 50C, temp. na piecu 45C, spadło do 41C i do 18.20-42C, 18.23-44C, 18.30-46C, 18.34-48C, 18.41-50C, 18.50-49C

19.00 temp. na piecu 46C, 19.05-48C, 19.10-50C, 19.19-48C, 19.21-45C, 19.40-50C nastepnie spadło 19.50-45C i o 20.00-49C, w domu nadal 18.9C, rozgrzebałem palnik

20.03 zmiana temp. załączania pompy CO na 40C, temp. na piecu 50C, 20.30-52C, 20.42-54C i o 20.52 wszedł w podtrzymanie 55C

 

pompa od podłogówki chodzi cały czas, jednak mam wrażenie iż beton nie jest wygrzany dlatego wychładza piec,

pompa CO podpięta pod piec i o nią steruje

wydaje mi się że jak ustabilizuję temp. podłogi to łatwiej będzie sterować piecem

 

jak wychodziłem wyglądało to naprawdę lepiej. piec ładnie osiąga temp., a strat węgla jakby mniej - zdjęcia

 

" PS. dodatkowo doszedł problem zrywania zawleczki. od kilku dni praktycznie nie ma dnia ... troszkę to dziwne, gdyż przez pierwsze 2 tygodnie wszystko było w porządku a teraz jeszcze to sad.gif nie wiem ....."

dzisiaj zawleczka ok, położyłem poziomicę na piec i troszeczkę podregulowałem a dodatkowo okazało się że wentylator nie jest dokręcony - czy ma to jakiś związek z zawleczką?!huh.gif

post-36078-0-18251900-1323291010_thumb.jpg

post-36078-0-61025300-1323291029_thumb.jpg

post-36078-0-08363400-1323291096_thumb.jpg

post-36078-0-67065200-1323291114_thumb.jpg

post-36078-0-64771200-1323291184_thumb.jpg

post-36078-0-69879200-1323291200_thumb.jpg

post-36078-0-94707300-1323291269_thumb.jpg

Opublikowano

jeszcze jedna kwestia

TIMON jak uważasz patrząc na zdjęcia, zmniejszyć jeszcze czas przerwy podawania czy zwiększyć nadmuch

spieki są jakby tak bardziej dopieczone, nie tak twarde jak wcześniej

Opublikowano

po kolei

Nie wiem na jakich ustawieniach osiągałeś te parametry czy na tych ostatnich czy którychś z poprzednich, dodatkowo kręcisz również ustawieniami pompy a to dodatkowo zaburza pracę całego układu i jeśli zmieniasz ten parametr to kocioł powinien pracować przynajmniej kilka godzin bez żadnych dodatkowych zmian żeby cały układ wszedł w nowy sposób pracy

Skoro decydujesz się na regulację nadmuchu przy stałej przerwie podawania oraz czasie to zwróć uwagę przy jakiej mocy jest najmniej spieków, jeśli ze wzrostem nadmuchu znikał tylko niespalony eko to dobrze ale jeśli rosła ilość spieków to znaczy że jesteś za daleko i powinieneś zrobić krok w tył z ustawieniami i skrócić przerwę podawania odrobinę i wtedy powtórzyć cały proces regulacji.

Skoro masz niewygrzany dom to skup się tylko na ustawieniu kotła tak żeby spalał z największą jaką Ci się uda ustawić sprawnością a dom w miarę wygrzewania będzie potrzebował coraz mniej ciepła i praca kotła się unormuje.

rób jak pisałem czyli zmieniaj TYLKO jeden parametr dotyczy to również zmian ustawień pomp zaworów czy temperatury kotła CWU czy podłogówki inaczej wszystko będzie się rozjeżdżało i nie będziesz wiedział czemu :(

zacznij jutro od tych ustawień przy których masz najmniej spieków i obserwuj jak kocioł osiąga temperaturę zadaną czy rośnie kopiec czy jest stałej wielkości i czy nie ma niespalonego eko bo ze zdjęć wychodzi że masz i spieki i trochę niespalonych kawałków

Powoli nabierzesz wprawy w obserwowaniu paleniska i będziesz wiedział w którą stronę dokonywać zmian ale POJEDYŃCZO!!!!!

Opublikowano

jeszcze jedna sprawa

U Ciebie pali się tylko środkiem złoża wszystkie boki wyglądają jakby były zasklepione przez spieki które nie przepuszczają powetrza. U mnie wygląda to inaczej mimo iż mój kocioł pracuje na małej mocy z temperaturą spalin na poziomie 100stC a i tak nie jestem zadowolony z wyglądu popiołu gdyż jeszcze mam spieki .

Nie mam jednak jak zejść z nadmuchem bo został mi tylko najniższy bieg a na nim dmuchawa praktycznie nie spręża już i powietrze nie przebija się w odpowiedniej ilości przez złoże

Musiałbym albo zamykać otwory powietrzne albo zmienić ustawienia na większą moc ale takiej nie potrzebuję więc jest jak jest

post-32729-0-75549500-1323296638_thumb.jpg post-32729-0-23279800-1323296652_thumb.jpg post-32729-0-35864900-1323296665_thumb.jpg

Opublikowano

po kolei

Nie wiem na jakich ustawieniach osiągałeś te parametry czy na tych ostatnich czy którychś z poprzednich, dodatkowo kręcisz również ustawieniami pompy a to dodatkowo zaburza pracę całego układu i jeśli zmieniasz ten parametr to kocioł powinien pracować przynajmniej kilka godzin bez żadnych dodatkowych zmian żeby cały układ wszedł w nowy sposób pracy

Skoro decydujesz się na regulację nadmuchu przy stałej przerwie podawania oraz czasie to zwróć uwagę przy jakiej mocy jest najmniej spieków, jeśli ze wzrostem nadmuchu znikał tylko niespalony eko to dobrze ale jeśli rosła ilość spieków to znaczy że jesteś za daleko i powinieneś zrobić krok w tył z ustawieniami i skrócić przerwę podawania odrobinę i wtedy powtórzyć cały proces regulacji.

Skoro masz niewygrzany dom to skup się tylko na ustawieniu kotła tak żeby spalał z największą jaką Ci się uda ustawić sprawnością a dom w miarę wygrzewania będzie potrzebował coraz mniej ciepła i praca kotła się unormuje.

rób jak pisałem czyli zmieniaj TYLKO jeden parametr dotyczy to również zmian ustawień pomp zaworów czy temperatury kotła CWU czy podłogówki inaczej wszystko będzie się rozjeżdżało i nie będziesz wiedział czemu :(

zacznij jutro od tych ustawień przy których masz najmniej spieków i obserwuj jak kocioł osiąga temperaturę zadaną czy rośnie kopiec czy jest stałej wielkości i czy nie ma niespalonego eko bo ze zdjęć wychodzi że masz i spieki i trochę niespalonych kawałków

Powoli nabierzesz wprawy w obserwowaniu paleniska i będziesz wiedział w którą stronę dokonywać zmian ale POJEDYŃCZO!!!!!

 

ostatnie parametry

godz.19.00 piec 55C, podawanie 5s, przerwa podawania 70s, nadmuch 10%

co do zmian parametrów zgadzam się z tobą w całej rozciągłości, nie zmieniałem czasów tylko dmuchawę gdyż cały czas mam niedopalony węgiel. dziś wydłużę czas przerwy do 75s i zacznę od nowa jednakże chcę osiągnąć stabilizację podłogówki, tak by chodziła na min. temp. a nie załączała się i włączała - wychładza mi piec

mam wrażenie że taka stabilizacja pozwoli układowi pracować bez zrywów - podłogówka chodzi cały czas, kaloryfery przykręcone. dziś mam wolne więc walczył będę dzień cały i mam nadzieję że da to efekty smile.gif

cieszę się bardzo, że nie "olałeś" tematu i chce Tobie się odpowiadać na moje posty.rolleyes.gif

Opublikowano

a jednakże chcę osiągnąć stabilizację podłogówki, tak by chodziła na min. temp. a nie załączała się i włączała - wychładza mi piec

A możesz zdradzić jak u Ciebie ta podłogówka jest wpięta do instalacji?, bo to załączanie i wyłączenie podłogówki, coś mi nie gra :-)

Ja też mam podłogówkę i to sporo, bo ok 60 m2 i pracuje ona w trybie absolutnie ciągłym... nawet w sytuacji, kiedy kocioł zostanie wyłączony, a temp na nim nie spadnie poniżej 40 stC - to podłogówka cały czas pracuje.

Jak to masz zmajstrowane, że się u Ciebie załącza i wyłącza...?

To tak na marginesie, bo akurat na pracę kotła to rzutować nie powinno w żaden sposób.

 

No i ta temp kotła 55 stC, to jakby za niska jest... wiem, że mnie zakraczą co niektórzy, ale ustawianie kotła na niską temp, to bardzo pozorne oszczędności, o ile w ogóle, a zagrożenie duże.

 

pozdrawiam

Robert G.

Opublikowano

Robercikus ma rację z tą podłogówka

Ja nie mam więc w tym temacie słuchaj jego rad bo moje będą żadne niestety. czytałem co prawda instrukcję Twojego sterownika i stoi tam jasno że pompa od podłogówki pracuje w zakresie temperatur ustawionych przez Ciebie i będzie się wyłączać no chyba że zaworem ustawisz temperaturę wyjścia na podłogówkę niższą niż temperaturę wyłączenia pompy od podłogówki wtedy teoretycznie powinna chodzić ciągle ale to moje przemyślenia które mogą być złe więc o tym z Robertem rozmawiaj

 

Co do czasów i mocy nadmuchu

Jeśli na podanych przez Ciebie ustawieniach masz nadal niespalony węgiel to tak jak piszesz wydłuż przerwę podawania. obserwuj jednak kopiec żeby nie zaczął się zapadać - wtedy potrzebna będzie delikatna korekta przysłoną wentylatora-przymknięcie o kilka milimetrów. Kocioł będzie pracował stabilnie jeśli będzie spokojnie prowadzony czyli dochodził sobie powoli do zadanej oraz nie stał zbyt długo

 

Jak masz termometr to zmierz temperaturę powrotu i jeśli zbyt niska to podnieś temperaturę kotła a reguluj tenmperaturę układu zaworami n-drogowymi- no chyba że ich nie masz.

Niska temperatura powrotu to przyspieszona korozja pieca

Opublikowano

a jednakże chcę osiągnąć stabilizację podłogówki, tak by chodziła na min. temp. a nie załączała się i włączała - wychładza mi piec

A możesz zdradzić jak u Ciebie ta podłogówka jest wpięta do instalacji?, bo to załączanie i wyłączenie podłogówki, coś mi nie gra :-)

Ja też mam podłogówkę i to sporo, bo ok 60 m2 i pracuje ona w trybie absolutnie ciągłym... nawet w sytuacji, kiedy kocioł zostanie wyłączony, a temp na nim nie spadnie poniżej 40 stC - to podłogówka cały czas pracuje.

Jak to masz zmajstrowane, że się u Ciebie załącza i wyłącza...?

To tak na marginesie, bo akurat na pracę kotła to rzutować nie powinno w żaden sposób.

 

No i ta temp kotła 55 stC, to jakby za niska jest... wiem, że mnie zakraczą co niektórzy, ale ustawianie kotła na niską temp, to bardzo pozorne oszczędności, o ile w ogóle, a zagrożenie duże.

 

pozdrawiam

Robert G.

 

 

podłogówkę mam zasilaną z wyjścia pieca, dalej zawór termostatyczny, czujnik od sterownika pokojowego. temp. podłogówki reguluję zaworem na powrocie podłogówki. pompa jest na stałe w pięta pod 230 więc piec nią nie steruje - ST48 daje taką mozliwość.

włącz-wyłącza - mój hydraulik nastawił mi temp. podłogówki na 45C i kazał nie ruszać. jak temp. na sterowniku przekroczyła zadaną, to podłogówka wyłączała się i przez to nie pracowała cały czas. podłoga nagrzewała się i ostudzała. przez to woda na powrocie, mieszając się z powrotem z grzejników, wystudzała się. teraz mam nastawianą na 25C i chodzi cały czas. temp. w domu - 18.5C

 

 

mam nadzieję że precyzyjnie i jasno wyjaśniłem.

Opublikowano (edytowane)

Robercikus ma rację z tą podłogówka

Ja nie mam więc w tym temacie słuchaj jego rad bo moje będą żadne niestety. czytałem co prawda instrukcję Twojego sterownika i stoi tam jasno że pompa od podłogówki pracuje w zakresie temperatur ustawionych przez Ciebie i będzie się wyłączać no chyba że zaworem ustawisz temperaturę wyjścia na podłogówkę niższą niż temperaturę wyłączenia pompy od podłogówki wtedy teoretycznie powinna chodzić ciągle ale to moje przemyślenia które mogą być złe więc o tym z Robertem rozmawiaj

 

Co do czasów i mocy nadmuchu

Jeśli na podanych przez Ciebie ustawieniach masz nadal niespalony węgiel to tak jak piszesz wydłuż przerwę podawania. obserwuj jednak kopiec żeby nie zaczął się zapadać - wtedy potrzebna będzie delikatna korekta przysłoną wentylatora-przymknięcie o kilka milimetrów. Kocioł będzie pracował stabilnie jeśli będzie spokojnie prowadzony czyli dochodził sobie powoli do zadanej oraz nie stał zbyt długo

 

Jak masz termometr to zmierz temperaturę powrotu i jeśli zbyt niska to podnieś temperaturę kotła a reguluj tenmperaturę układu zaworami n-drogowymi- no chyba że ich nie masz.

Niska temperatura powrotu to przyspieszona korozja pieca

 

rano zacząłem od nowa.

ustawienia - 5s, 72s, 8%

nie dopalał węgla więc o 13.50 wydłużyłem czas podawania do 75s. pojechałem na obiad ok. 14.00 a jak wróciłem ok. 15.40 piec był wygaszony i wył alarm temp. nie rosni. temp. na piecu spadła do 28C

zmieniłem nadmuch na 10% (podawanie 5s, przerwa 75s) i jak narazie od 15.55-29C do 16.37-41C chodzi normalnie. podłogówka chodzi niezależnie od pieca cały czas, natomiast załączanie pompy CO-40C

co do węgla-jan na załączonych zdjęciach

maks. przerwa podawania na ST48 to 90s. nie wiem czy mam dalej ją wydłużać czy operować nadmuchem?mellow.gif

post-36078-0-06724400-1323359351_thumb.jpg

post-36078-0-04118800-1323359383_thumb.jpg

Edytowane przez bregho
Opublikowano

a może te spieki tworzą się bo jest za mały nadmuch?

węgla przecież przy tych ustawieniach idzie mało a popielnik ciągle zawalony.

sam już nie wiemdry.gif

Opublikowano

po kolei

jeśli przy ustawieniach ustawienia - 5s, 72s, 8% piec przestał osiagać temperaturę zadana to doszedłeś do stanu w jakim kocioł pracuje z mocą niższą niż potrzebna.

wzrost mocy osiagamy poprzez zwiększenie dawki paliwa- czyli albo zwiększasz ilosć podawania albo skracasz przerwę. umówiliśmy się że podawania nie ruszasz więc kolejnym krokiem powinno być skrócenie przerwy o 5 sekund i tylko przerwy bez dotykania nadmuchu

 

podłogówka to nie ja więc niech Robert pisze czy tak jest dobrze

 

co do popielnika to zrób zdjęcie twego co w nim jest , weź na rękę trochę i spróbuj rozgnieść czy spieki są miękkie czy zwarte o strukturze kamienia czy raczej jak skawalony piasek się pod naciskiem rozsypują????

ze zdjęć wynika że Ci się ta cała masa eko skleja i wypiętrza w krater a to znaczy że osiąga temperaturę w ktorej zaczyna się uplastyczniać a powinien być spokojny płaski kopiec z popiołem na brzegach palnika tak jak na moich fotkach.

napisz mi jaki masz model dmuchawy i producenta bo może ona za mocna do tego chociaż powinna być RV12 lub RV14

i jeszcze takie pytanie - jak uszczelniałeś palnik to w spodzie retorty jest kanał powietrzny- może tam wpadł popiół i zatkał część otworów napowietrzających i efektem tego może być dmuchanie z większym ciśnieniem na skutek mniejszego przekroju całkowitego wylotu powietrza w środkowej części palnika???

 

post-32729-0-39435900-1323363063_thumb.jpg

Opublikowano

 

co do popielnika to zrób zdjęcie twego co w nim jest , weź na rękę trochę i spróbuj rozgnieść czy spieki są miękkie czy zwarte o strukturze kamienia czy raczej jak skawalony piasek się pod naciskiem rozsypują????

 

post-32729-0-39435900-1323363063_thumb.jpg

 

popielnik w załączniku a co do spieków to pod naciskiem rozsypuje się - nie są za bardzo miękkie ale też twarde nie są. jak dziabie pogrzebaczem to się rozwalają

 

post-36078-0-71348400-1323364182_thumb.jpg

post-36078-0-65117300-1323364254_thumb.jpg

post-36078-0-66376000-1323364332_thumb.jpg

Opublikowano

napisz mi jaki masz model dmuchawy i producenta bo może ona za mocna do tego chociaż powinna być RV12 lub RV14

i jeszcze takie pytanie - jak uszczelniałeś palnik to w spodzie retorty jest kanał powietrzny- może tam wpadł popiół i zatkał część otworów napowietrzających i efektem tego może być dmuchanie z większym ciśnieniem na skutek mniejszego przekroju całkowitego wylotu powietrza w środkowej części palnika???

 

post-32729-0-39435900-1323363063_thumb.jpg

 

dmuchawa to RV12PK firmy EWMAR-NESS

czyszcząc retortę podczas uszczelniania starałem się wybrać wszystko a dodatkowo przed załażeniem palnika przedmuchałem dmuchawę także mam nadzeję że nie jest przytkana

Opublikowano

po kolei

jeśli przy ustawieniach ustawienia - 5s, 72s, 8% piec przestał osiagać temperaturę zadana to doszedłeś do stanu w jakim kocioł pracuje z mocą niższą niż potrzebna.

wzrost mocy osiagamy poprzez zwiększenie dawki paliwa- czyli albo zwiększasz ilosć podawania albo skracasz przerwę. umówiliśmy się że podawania nie ruszasz więc kolejnym krokiem powinno być skrócenie przerwy o 5 sekund i tylko przerwy bez dotykania nadmuchu

 

post-32729-0-39435900-1323363063_thumb.jpg

 

powróciłem do ustawień 5s, 72s, 8% i jak narazie temp. rośnie. ( od 18.00-47C do 18.22-50C a żadnych ustawień nie zmieniałem-załacznik)

mam niespalony węgiel a piec mi wygasza - jak zmniejszę przerwę to węgla będzie podawane więcej i analogicznie więcej będzie niedopalonego - tylko mylę głośno

post-36078-0-47097200-1323365165_thumb.jpg

post-36078-0-98433500-1323365230_thumb.jpg

post-36078-0-41187100-1323365291_thumb.jpg

Opublikowano (edytowane)

dmuchawa to RV12PK firmy EWMAR-NESS

czyszcząc retortę podczas uszczelniania starałem się wybrać wszystko a dodatkowo przed załażeniem palnika przedmuchałem dmuchawę także mam nadzeję że nie jest przytkana

 

czyli masz palnik i dmuchawę identyczną jak moja. ze zdjęć(zdjęcia popiołu komentuję) wynika że to nie jest niespalony węgiel tylko zwłaszcza na 2 z nich ładny kalafiorek na skutek nadmiaru powietrza.

zrób mały eksperyment, bo może w związku z niskim nadmuchem powietrze robi sobie niewielki kanał tam gdzie ma najłatwiej się przedostać i stąd tworzy się "wulkan" na środku retorty?????

podam Ci swoje ustawienia i spróbuj na nich pracowac przez 2 godziny i zobacz efekty

podawanie 5 sek

przerwa 45 sek

dmuchawa u mnie 2 bieg ty masz procenty więc ustaw 20% i przymknij przesłonę tak by w szczelinie mieścił się palec wskazujący

jeśli płomień się rozszeży to będzie to dobry kierunek

 

zanim zaczniesz to zgarnij całość z palnika tak żeby żar był na równo z nim i tylko lekko przykryte otwory nadmuchowe. powinien się powolutku podnieść podczas fazy pracy ale niewiele. zobaczymy c z takiego spalania wyjdzie

Edytowane przez TIMON120777
Opublikowano

jest podawanie 5 sek przerwa 45 sek dmuchawa 20% - 19.37

przyznam szczerze że jak przed chwilką zgarniałem to właśnie na palniku utworzyły się takie góry, a powietrze omijało je jakimiś kanałami, dodatkowo wydaje mi się i popiół przy poprzednich ustawieniach lądował w retorcie a nie na brzegu palnika, a nadmuch 8% nie był w stanie go wydmuchać

Opublikowano

podłogówkę mam zasilaną z wyjścia pieca, dalej zawór termostatyczny, czujnik od sterownika pokojowego. temp. podłogówki reguluję zaworem na powrocie podłogówki. pompa jest na stałe w pięta pod 230 więc piec nią nie steruje - ST48 daje taką mozliwość.

włącz-wyłącza - mój hydraulik nastawił mi temp. podłogówki na 45C i kazał nie ruszać. jak temp. na sterowniku przekroczyła zadaną, to podłogówka wyłączała się i przez to nie pracowała cały czas. podłoga nagrzewała się i ostudzała. przez to woda na powrocie, mieszając się z powrotem z grzejników, wystudzała się. teraz mam nastawianą na 25C i chodzi cały czas. temp. w domu - 18.5C

 

To teraz pytanie, czy Ty w tym domu mieszkasz???

Podłogówka to taki rodzaj ogrzewania, że nie powinna być sterowana w cyklach dobowych, a sterowanie jej za pomocą sterownika pokojowego, to nieporozumienie.

Proponuję Ci ustawić na podłogówkę temp ok 30 stC i zostawić ją w spokoju. Ona nie powinna pracować skokami, tylko w trybie ciągłym.

A w ogóle masz zawór mieszający do podłogówki?, bo coś tam masz pomieszane chyba :-).

 

Ja u siebie na podłogówkę puszczam cały czas 30 stC i to jest optymalna temp. Jak się ochłodzi, to podniosę ją o jakieś 2-3 stC i będzie ok.

Zasilanie podłogówki skokami i sterowanie jej sterownikiem pokojowym, to błąd, bo może powodować zwiększone zużycie opału, a temp 45 stC, to już jakieś nieporozumienie. Twój hydraulik chyba pierwszy raz w życiu zakładał podłogówkę - u Ciebie :-)

 

pozdr

Robert G.

Opublikowano

skoro mamy ten sam palnik i dmuchawę to czy miałeś problemy z zawleczką.

jak pisałem wcześniej groch jest raczej ze sprawdzonego źródła. przez pierwsze 2 tygodnie palenia nie miałem z tym problemu a potem codziennie albo i kilka razy dziennie.

  1. czy może to mieć związek z mokrym eko
  2. czy może mieć wpływ na to nadmuch - za mały więc popiół blokuje groch i powoduje opory
  3. poziomowanie pieca albo współosiowość palnika i ślimaka

Opublikowano

To teraz pytanie, czy Ty w tym domu mieszkasz???

Podłogówka to taki rodzaj ogrzewania, że nie powinna być sterowana w cyklach dobowych, a sterowanie jej za pomocą sterownika pokojowego, to nieporozumienie.

Proponuję Ci ustawić na podłogówkę temp ok 30 stC i zostawić ją w spokoju. Ona nie powinna pracować skokami, tylko w trybie ciągłym.

A w ogóle masz zawór mieszający do podłogówki?, bo coś tam masz pomieszane chyba :-).

 

Ja u siebie na podłogówkę puszczam cały czas 30 stC i to jest optymalna temp. Jak się ochłodzi, to podniosę ją o jakieś 2-3 stC i będzie ok.

Zasilanie podłogówki skokami i sterowanie jej sterownikiem pokojowym, to błąd, bo może powodować zwiększone zużycie opału, a temp 45 stC, to już jakieś nieporozumienie. Twój hydraulik chyba pierwszy raz w życiu zakładał podłogówkę - u Ciebie :-)

 

pozdr

Robert G.

 

w domu jeszcze nie mieszkam ale już niedługo

teraz mam ustawioną temp. podłogówki 26-28C, w domu 18,5C grzejniki ustawione na 1, podłogówki mam ok. 100m, trzy pom. z grzejnikami + garaż

 

w załączniku zdjęcia instalacji

 

post-36078-0-02492500-1323372839_thumb.jpg

post-36078-0-06874400-1323372904_thumb.jpg

post-36078-0-52399700-1323372978_thumb.jpg

Opublikowano (edytowane)

skoro mamy ten sam palnik i dmuchawę to czy miałeś problemy z zawleczką.

jak pisałem wcześniej groch jest raczej ze sprawdzonego źródła. przez pierwsze 2 tygodnie palenia nie miałem z tym problemu a potem codziennie albo i kilka razy dziennie.

  1. czy może to mieć związek z mokrym eko
  2. czy może mieć wpływ na to nadmuch - za mały więc popiół blokuje groch i powoduje opory
  3. poziomowanie pieca albo współosiowość palnika i ślimaka

 

z mokrym eko może mieć związek - większe opory przy przepychaniu mokrego opału w strefę spalania

konstrukcja palnika jest inna niż "zwykłej" retorty i paliwo nie jest wypychane do góry tylko wypiętrzane przez przeciwzwój ślimaka i nie ma wpływu na zrywanie(aż takiego)

Może mieć wpływ jakiś syf w opale- kamienie śruby i różne inne twarde rzeczy- jeden z użytkowników pisał nawet o kluczu płaskim przez który musiał rozbierać ślimak i wyciągać paliwo z zasobnika

poziomowanie i współosiowość może mieć wpływ

poczekaj aż wypalisz całe paliwo i spróbuj zajrzeć na ile to możliwe w ślimak czy nie ma gdzieś na tej jego części którą widzisz śladów tarcia może źle wykonano obróbkę odlewu i gdzieś się coś zapiera lub trze i w momencie gdzy większy kawałek znajdzie się w pobliżu to rwie zawleczkę

a gdy będzie to uciążliwe to zmień rodzaj zawleczki

 

PS

Jeśli chodzi o wygrzewanie domu to ja bym się nie cackał tylko dawał pieckowi i instalacji w kość.wstaw gdzieś sobie higrometr i sprawdź jaką masz wilgotność pomieszczeń. jeśli chcesz się niedługo wprowadzać to dobrze by było obniżyć ją do poziomu poniżej 60%. Zatem zawory odkręć na grzejnikach, podłogówka w górę z temperaturą i codziennie ostre wietrzenie(przy zakręconych kaloryferach) i grzanie. da to lepszy efekt niż takie "pykanie" ciepła. I tak pierwszy sezon palenia idzie na wygrzanie i nie ma nic wspólnego z ekonomią grzania. Za to masz szansę nauczyć się swojego kotła żeby druga zima nie była Ci straszna

Edytowane przez TIMON120777
Opublikowano

TIMON

stosując się do Twoich rad ustawiłem

19.37 podawanie 5s, przerwa 45s, nadmuch 20%, przesłona na szer. palca, temp. pieca była 54C

19.47 wszedł w podtrzymanie i trzymał 13.20 i następnie praca przez 24.30 (w międzyczasie na 55C 10.20 min, po podtrzymaniu spadło do 51C)

20.40 wszedł w podtrzymanie i trzymał 15.40 i następnie praca przez 14.06 (w międzyczasie wzrosło do 56C, po podtrzymaniu spadło do 51C)

20.54 wszedł w podtrzymanie i trzymał 13.50 i nastepnie praca przez 21.14 (w międzyczasie wzrosło do 56C, po podtrzymaniu spadło do 51C)

 

wyszedłem o 21.30 czyli po niecałych 2 godz. ustawień nie zmieniałem, wygląd palnika w załączniku

 

co do grzania i wietrzenia to mam załączoną wentylację i myślę że skutecznie wyprowadzi wilgoć z domu - zamiast higormetru zastanawiam się nad kupnem stacji pogodowej

 

PS> TIMON szacun wielki za pomoc

 

aha - jak narzazie to przez cały dzień nie zerwało zawleczki

post-36078-0-81061500-1323378037_thumb.jpg

post-36078-0-64046200-1323378088_thumb.jpg

post-36078-0-83639700-1323378158_thumb.jpg

Opublikowano

wydłuż przerwę podawania o jakieś 3-5 sekund i daj mu pracować cały dzień.Jak widac na zdjęciach złoże jest bardziej płaskie i płomień na większej jego powierzchni więc idziemy w dobrym kierunku. jest jednak niespalony węgiel i musimy dać mu czas na dokładniejsze spalenie. Myślę że teraz już tylko korekty niewielkie będą potrzebne.

Pamiętaj że masz ogromne zapotrzebowanie na ciepło które będzie spadać z każdym dniem. Jak kocioł zacznie dłużej odpoczywać to zajmiemy się ustawieniami podtrzymania. Teraz jednak musi grzać i spalać przy tym z odpowiednią sprawnością. Kup termometr na czopuch i zamontuj będzie łatwiej sterować nadmuchem i resztą parametrów gdy będziesz znał temperaturę spalin

a na szacunek jeszcze nie zasłużyłem bo bój trwa nadal

Opublikowano

rano 08.43 zmiana ustawień na 5s, 48s, 20%

w załączniku zdjęcia

o godz. ok. 15 podtrzymanie 10 min praca - wyszedł z podtrzymania i 5.30 spadł do 50C, następnie po 8.30-51C, 19min-52C, 23min-53C i po 32min-54C dalej już nie wysiedziałem

płomień jest ładny, siega poza deflektor tylko nadal ten bałagan na palniku i te czasy - powinno być chyba odwrotnie praca<podtrzymanie

 

nie zmieniałem nastaw wieczorem podjadę to cyknę fotki i zmierzę czasy

post-36078-0-42065100-1323444629_thumb.jpg

post-36078-0-68348900-1323444688_thumb.jpg

post-36078-0-79494200-1323444759_thumb.jpg

post-36078-0-70839900-1323444820_thumb.jpg

post-36078-0-48358700-1323444892_thumb.jpg

post-36078-0-85860100-1323444963_thumb.jpg

post-36078-0-15121100-1323445035_thumb.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.