Kocioł Z Podajnikiem. Typ Pydajnika.

[kondis]

Witam. Od pewnego czasu noszę się z zamiarem kupna kotła z podajnikiem. Moje pytanie dotyczy podajnika, tzn. który podajnik jest lepszy ślimakowy, czy tłokowy, gdyż opinie na ten temat są podzielone. Proszę o poradę. Pozdrawiam.

[MONIA]

Może to Ci coś pomoże PORADNIK proponuje Ci abyś przeczytał cały ten Poradnik ,naprawdę warto.

Edytowane 17 Października 2011 przez MONIA

[Pieklorz]

Witam. Od pewnego czasu noszę się z zamiarem kupna kotła z podajnikiem. Moje pytanie dotyczy podajnika, tzn. który podajnik jest lepszy ślimakowy, czy tłokowy, gdyż opinie na ten temat są podzielone. Proszę o poradę. Pozdrawiam.

 

Podając ślimakiem dawkowanie jest małe i precyzyjne.

Kłopotem ślimaka są zawleczki....

 

Pod względem spalanych paliw palniki rynnowe czy typu brucer spalają już także miały węglowe.

Rynnowe nie mają problemów z zawleczkami. Te palniki wymagają jeszcze trochę pracy, aby czysto spalały.

 

 

Tłok ma taką zaletę,że mechanizm podający jest mocny. Spala także miały.

Gorzej tłoka zaprogramować, wymaga to trochę cierpliwości, szczególnie do grzania samej wody latem.

Tłoki są równiez poprawiane, aby czysto spalały. Dobre konstrukcje tłokowe mają wyższy standard zabezpieczenia kosza, w konstrukcji tłokowej można w 100% odizolowac to co w koszu od tego co się pali.

To jest jednocześnie przyczyna kłopotu z podtrzymaniem żaru latem, stąd wymaga ta konstrukcja cierpliwości przy sterowniku.

[robogaz]

Zgadzam się z wypowiedzią Kolegi PIEKLORZA w 100 %

Ja osobiście dopracowuje cały czas tłokowca i jest całkiem całkiem.

[adamasz]

Ja także jestem J/W Koledzy zwolennikiem tłokowców, ale zapewne rozwiązania ślimaków podwójnych i nierdzewnych powiększą ich trwałość do 5 lat, bo te pospawane ze zw.stali węglowej to jedno wielkie ognisko korozji po roku pracy na niezbyt suchym opale (sam widziałem i pomagałem w naprawach); zawleczki są rwane często z powodu braku ich osiowości typu 'bicie promieniowe' !

Również tłoki będą z pewnością ewoluować w kierunku zmniejszenia jednostkowej porcji, i tym samym zbliżą się precyzją podawania do ślimakowców, dając jednocześnie sporo większą odporność na przechodzenie żaru do zasobnika paliwa...

Najlepiej poczytaj Forum bardziej szczegółowo - a infozawartość kol.Robogaz w szczególności!

PozdrA.

[kondis]

Dzięki za wszystkie sugestie. Pozdrawiam.

[Kessel]

Podając ślimakiem dawkowanie jest małe i precyzyjne.

Kłopotem ślimaka są zawleczki....

 

Pod względem spalanych paliw palniki rynnowe czy typu brucer spalają już także miały węglowe.

Rynnowe nie mają problemów z zawleczkami. Te palniki wymagają jeszcze trochę pracy, aby czysto spalały.

 

 

Zamów sobie kocioł u dowolnego producenta z palnikiem "NITO" (ni to rynna, ni to retorta) z NT Katowic. Używam go w kotle innego znaczącego producenta i jest o`k. Dopalaczem stożkowym poprawiłem jeszcze spalanie i palę obecnie mieszanką miału i odsiewki z eko-groszku. Koszt 1/t - 518 brutto. Żadnego koksu czy niedopału. Dodatkowo doprowadziłem świeże powietrze pod sam wentylator i ogólnie wszystko się zmieniło w spalaniu. Poprzednio kocioł "męczył się " paleniem ale dawał radę a po zastosowaniu zmian ruszył jak by nie ten. Kocioł ma już 11 sezonów za sobą a palnik z NT rozpoczyna drugi sezon na paliwach różnych gatunkowo. Trzymam wysoki popół w komorze spalania i dlatego kocioł od spodu jest lekko ciepły a nie gorący. Przełożenie ma to na zużycie opału no i koszty. Zawleczki (klina) jak do tej pory nie zerwało. Pozdrawiam

[Neo]

W tej kwestii mam konkretne doświadczenia. Obsługuję od 3 lat jeden kocioł z podajnikiem tłokowym (Taurus Gaur) i jeden z podajnikiem ślimakowym (Ling Duo). Obsługa tłokowca jest zdecydowanie bardziej czasochłonna. Nie polecam osobom pragnącym możliwie ograniczyć czas spędzony w kotłowni. Pod tym względem Ling jest zdecydowanie lepszym wyborem.

[ignacy28]

ja jestem właścicielem tłokowca i uważam że ten ma więcej zalet. przede wszystkim palisz czym dusza zapragnie ekogroszek, groszek, miał(nawet ten o niskiej wartości kalorycznej byle suchy). prawda, że trzeba przy nim trochę posiedzieć i poustawiać ale ja z moim już się dogadałem i teraz chodzę do kotłowni już tylko z przyzwyczajenia. tak do odstresowania. ciekawy poradnik jak palić w tłokowcu napisał chyba Chuck M, poszukaj to wiele pomoże. a ślimak i te jego zawleczki - każdy chwali swoje