mkwapisz

Mnie dowieźli bez problemu 2 tony pieklorza na raz. Większym problemem było wrzucenie tych 2t do koszyka w sklepie pgg

Jeżeli masz możliwość to wdmuchać pod dach rockwool-a Granrock Super, albo coś podobnego. Zobacz na YT jak to wygląda.

No bez żartów. To mam budować infrastrukturę drogową dla PP. Niech przywiozą węgiel takim dostawczakiem jaki może wjechać. Przecież nie robią tego za darmo, a dostawa to 130pln za taką paletę. @nesiasps podaj link

To puszczasz kocioł na okrągło i ustawiasz temperaturę na zaworach mieszających. Gdy kocioł będzie to grzał to temperatura na podłogę i na grzejniki będzie rosnąć Utrzymuj tak 28 na podłogę i 34 na grzejniki. Jak już kocioł osiągnie zadaną temperaturę to jego praca powinna się ustabilizować i dopiero wtedy możesz zająć się powrotem na kotle i ustawieniem finalnych temperatur w domu. Zaworami mieszającymi można sterować przez siłowniki i różnego rodzaju kontrolery. Sterownik kotła bardzo często ma taką funkcję dla jednego siłownika, rzadziej dla dwóch. Ale są do tego kontrolery zewnętrzne. Temperaturę zasilania podłogówki i grzejników mozna regulować na podstawie temperatury w pomieszczeniach (stąd moje pytanie o panel pokojowy) i temperatury na dworze. Ale te tematy spokojnie znajdziesz tutaj na forum. Jakby co pytaj się o swój kocioł, czy też sterownik który na nim masz. Ktoś na pewno pomoże. Powrotem zajmij się na końcu, myślę że sam się dogrzeje. Zawór termostatyczny pomógłby, bo kocioł w okresie przejściowym sam by się dogrzewał i wypuszczał tylko nadmiar ciepła na sprzęgło.

To są dość spore ciężarówki, więc przy ograniczeniu do 3.5 tony to może być problem. Ale czy tym to powinien się przejmować zamawiający czy PP?

Jeżeli jest to ok. Problem z takimi przeróbkami polega na tym, że nie zawsze są poprawnie wykonane. Technicznie naczynie przelewowe powinno być wpięte w kocioł bezpośrednio, tak aby po drodze nic go od niego nie odcięło. Ten problem tutaj był wielokrotnie dyskutowany. U mnie po przeróbkach rura naczynia wylądowała za sprzęgłem, pompą i zaworem mieszającym 3d, więc na kotle została założona grupa bezpieczeństwa. Tak w razie czego. Elektroniczne pompy odpowietrzają układ poprzez zwolnienie i nagłe przyspieszenie. Skoro masz na niskim biegu, zobacz czy nie uda ci się wyciągnąć powietrza przez zmianę biegu na wyższy i zaraz na najniższy.

Teraz z częściami jest jakaś katastrofa. Nie ma znaczenia czy to pralka czy samochód. A aucie mam do zrobienia naprawy blacharsko-lakiernicze. Na części czekam już od września i cała naprawa się opóźnia. Dzisiaj byłem w warsztacie i wyznaczyli mi kolejny termin za dwa tygodnie. A tu zaraz zima nadejdzie.

W instalacji jest jeszcze powietrze. Albo wyląduje ono w pionach albo w grzejnikach albo w naczyniu przelewowym. Na zdjęciach nie widzę natomiast rury do naczynia przelewowego (jeżeli układ jest otwarty) ani grupy bezpieczeństwa (jeżeli jest zamknięty).

A jest jakiś powód takiego podejścia aby grzać w określonych godzinach? Podłogówka niestety bardzo długo się wygrzewa i nie uzyskasz sensownego stanu pracy. Nich kocioł chodzi cały czas, a temperaturę na podłodze regulujesz zaworem mieszającym 3d, który mam nadzieję masz między pompą obiegu podłogowego a sprzęgłem. Jeżeli masz termostaty na grzejnikach, to podobny zawór 3d na obiegu grzejnikowym potrzebny nie jest.

Musiałby się jakiś instalator wypowiedzieć, ile to by kosztowało jakby zbudować samodzielnie z osobnych gratów. A tego trochę jest: zawory zwrotne, zawory odcinające z termometrami, sprzęgło, zawór 3d z siłownikiem, 3 pompy, zawór temperaturowy filtry i śrubunki.

Witamy na forum. Jak rozumieć 7 godzin dziennie. Tzn. pracuje na full, a potem się wyłącza? Nie masz czasem jakiejś automatyki w postaci panelu pokojowego? Może on ci odcina kocioł? Nie wiem czy zawór termostatyczny jest konieczny, ale jest elementem ochrony powrotu. Nie zawsze jest montowany. Zasadniczo pełne otwarcie ma przy temperaturze o 10C większej niż podana w specyfikacji. Czyli np ATV55 zaczyna się otwierać przy 55 i ma pełne otwarcie przy 65C. Podobnież są jeszcze jakieś szybkie zawory, które mają pełne otwarcie tylko przy +5. Są też zawory nastawne z określonym przedziałem regulacji. Co do sprzęgła, to znaczenie ma zbalansowanie przepływów generowanych przez pompy. Zakładam, że nie wiesz jaka jest temperatura na powrocie. Jeżeli faktycznie jest bardzo niska, to można ją podnieść przez zmianę mocy na pompie kotłowej. Jak regulować, to masz w filmie poniżej. Nie masz żadnego termometru albo czujnika na powrocie? Albo termometrów na sprzęgle? Dobrze by było wiedzieć jak się kształtuje temperatura na górze i dole sprzęgła. No i kotła też oczywiście Pierwsze sezony mogą być trochę bardziej kosztowne jeżeli chodzi o grzanie.

Przy braku ochrony powrotu producent kotła się wypnie jak przyjdzie do jakiejś reklamacji. Wymiana jest prosta i mnóstwo ludzi to robi. Zamieściłem tutaj nawet filmik Na dole kotła widać jakąś pompę i zawór 3d na zdjęciu i chyba rura dalej idzie do powrotu kotła. Zakładam że to 3d termostatyczny i pompa kotłowa. Jest ona na rysunku?

Ale pompy serwisować też trzeba, a nikt jeszcze nie pochwalił się ile to kosztuje. Jakby nie patrząc to koszt ogrzewania. A jeżeli te pompy robione są tak jak teraz sprzęt agd i elektronika, to będzie ciężko.

A ten Pieklorz to z PGG, czy jakieś inne źródło?

To najpierw w internecie niech sprawdzi jak się ma sprawa serwisu takiego kotła w naszym kraju. Bo się okaże, że jest jeden serwisant na całą Polskę.

Jak najszybciej, co aktualnie może oznaczać , że w przyszłym roku już. Chyba że masz zestaw narzędziowy i umiejętności "zrób to sam". Generalnie prosta grupa pompowa to śrubunki, dwa zawory odcinające, filtr siatkowy (siatka o oczkach jak zaleca producent pompy), pompa i zawór zwrotny. Pompa najlepiej elektroniczna z płynną regulacją, ale konieczne to nie jest.

I cieszy się bo działa, a nie jak jakiś "specjalista" odwali fuszerkę. Wystarczy zobaczyć na tym forum ilu ludzi ma problemy z instalacją, bo ktoś im straszną rzeźbę odwalił: braki zaworów odcinających i powrotnych, brak zabezpieczenia powrotu na kotle, nie działa część instalacji grzewczej, źle podłączone zawory mieszające itd. Pełny przegląd dziwnej myśli technicznej naszych instalatorów. Niestety nie mogę sprawdzić ile taki zestaw od Terwata kosztuje, bo po dodaniu do koszyka nie wyświetla się cena. Do wyboru pompy Grundfosa albo Wilo.

Pewnie że tak, ale lepiej wiercić między nimi. Podcinanie zbrojenia nie jest dobrym pomysłem.

Weźmy np. taki oczyszczacz/nawilżacz powietrza firmy Venta. Mam go i używam od 18 lat. Zepsuło się w nim raz sprzęgiełko, chyba z 2 lata temu. Pojechałem do sklepu firmowego, kupiłem nowe za 25zł i sam wymieniłem. Zepsuło się, bo element jest elastyczny, a w każdym bądź razie był i najzwyczajniej się pokruszył. Samo urządzenie kosztowało mnie wtedy 1100pln. Czyli idiotycznie dużo kasy, ale za to nie muszę go wyrzucać, jak padnie w niem taka pierdoła. Dlatego teraz kupuję tylko to co da się naprawić. Jest to dla mnie kluczowe kryterium, gdzie ostatnim przykładem była u mnie pralka. Nawet jeżeli miałbym wydać więcej kasy. @o6483256Ale to jest temat pomp, w każdym bądź razie pośrednio. W przypadku takiego urządzenia w pierwszej kolejności patrzyłbym na serwis. Nie chciałbym zimą zderzyć się ze standardowym podejściem do klienta w naszym kraju, na zasadzie jak klient zmarznie, to mu dupa zmięknie i nie będzie się za bardzo rzucał. Poza tym zasadniczo wątek nie jest o pompach, tylko o cenach opału.

mam dwa termometry w zbiorniku cwu. Tak w odległości 20cm. Ten niżej może pokazywać 20, a wyższy 40C.

Utrudniać można na wiele sposobów. Zobacz co robią producenci smartfonów, z nadgryzionym jabłkiem na czele. Tam już nawet nie można wymienić całego komponentu np. typu kamera, bo wszystko powiązane jest kluczami. Podobnie w konsolach do gier.

Z tym spełnianiem norm to były (i nie wiem czy nadal nie są) problemy. A co do jakości kotłów, to wcale nie jest z nimi tak pięknie. Za bardzo wpatrujemy się w ten "zachód", ale faktem jest, że u nas na początku taki proceder miał miejsce jak opisywał @Outsider. To tak zwany okres przejściowy. Konstrukcje kotłów jednak są zmieniane, dostosowywane do norm i coraz lepsze. Ludzie też już nie pakują 24kW na 100m2 dobrze ocieplonego domu.

Dlatego napisałem że jest szansa. Dopóki przepisy nie będą wymagały naprawialności sprzętu, to będziemy produkować śmieci w tempie ekspresowym. Ciekaw jestem kiedy zaczną padać jakże popularne pompy ciepła i jak będzie z możliwością ich serwisu. Tak patrząc historycznie na moje lodówki, to jedna wytrzymała 15 lat, kolejna 5. Żadnej z powodów konstrukcyjnych nie dało się fizycznie naprawić. Jak to mówią problem rurki, która zaczęła wypuszczać gaz i do której najzwyczajniej nie ma dostępu bez rozwalenia urządzenia. Wszystko poklejone. Co ciekawe na początku lodówka nie dawała oznak, że coś jest nie tak, ale diagnoza poszła po zużyciu energii. Jak jednego miesiąca nagle skoczyło mi zużycie bez żadnego powodu, to zacząłem szukać co jest grane. A pewny byłem jak zamrażalnik przestał działać. Podobnie wnerwiające jest używanie kleju w elektronice sterującej. Nogi z dupy bym powyrywał temu kto wpadł na taki pomysł. Zamiast w 5 minut wymienić durny kondensator, to człowiek pół dnia siedzi i rzeźbi w tej zalewie, żeby dokopać się elementu. pomijam już aspekt termiczny. Mam nadzieję że pompy tak nie są konstruowane, są naprawialne, są części no i jest jakaś diagnostyka, która monitoruje urządzenie i parametry pracy. Żeby się nie okazało, że jest tak jak u mnie było z lodówką. Żre energię, a efektu nie ma.

I tak i nie, ale spróbuj naprawić tę tanią. To jest jednorazówka, w której durnego łożyska nie wymienisz. Po awarii staje się śmieciem. W tych droższych aktualnie jest szansa na jej "naprawialność".

A to czasem nie to zjawisko? https://pl.wikipedia.org/wiki/Uderzenie_hydrauliczne