Sławek007

Z tego co czytałem, to bilansowanie międzyfazowe ma być sumaryczne godzinne - czyli z korzyścią dla prosumenta. Dlatego chwilowe piki w poborze energii nie powinny mieć znaczenia jeśli w ciągu godziny więcej oddał niż pobrał. Licznik może tego nie bilansuje, ale widziałem gdzieś, że niektóre firmy dodają wydruk szczegółowy godzinny energii pobranej i wysłanej. Na podstawie tego bilansują i rozliczają. Chyba na kanale: Panele Fotowoltaiczne to widziałem.

... i nowe zasady znowu będą dobre ...

Czemu 10 groszy. Nie tak szybko. Poza tym lepiej mieć 10 groszy niż nic, bo nie dam rady tej kWh zmagazynować. Cena rynkowa energii, to cena najdroższego w danej chwili źródła energii, które w danej chwili jest uruchomione.

Niektórzy myślą, że Rząd ze „swoich” daje [emoji2]

50%, nie więcej niż 6000 zł. Instalacja min 2 kWpik

To pewnie chodzi o świadectwo energetyczne. Tam jest info o wymaganej kontroli co pięć lat kotłów na paliwo stałe powyżej 20 kW oraz klimatyzacji o mocy chłodniczej powyżej 12 kW

W Polsce nie może być większej różnicy niż 3,68 kW pomiędzy fazami. Czyli kupując 4 falowniki 3,68 jednofazowe nie możesz ich podłączyć na jednej czy dwóch fazach. Muszą być rozmieszczone tak aby nie było większej różnicy niż 3,68kW na fazę. Z tego powodu nie podłączysz do sieci falownika jednofazowego o mocy 5 czy 10 kW.

Ile stringów planujesz docelowo 1? 2? 3? To też jest ważne.

Dobrze policzyli [emoji3] Zauważyliście, że cena zamrożonej energii wzrosła o 0,5 groszy netto w każdej taryfie? Mam tak samo, parę osób też zauważyło tą podwyżkę. Po mojej analizie wyszło, że w tym roku doszła akcyza, która wynosi właśnie 0,005 zł netto za każdą kWh.

@berthold Ja w Tauronie miałem w cenniku miałem 63 groszy z obniżonym VAT Ty cały czas mówisz o nieprawdziwej cenie energii w oparciu o "tarczę przedwyborczą", która jest zamrożona i wynosi tyle co poniżej plus cena przesyłu trzydzieści kilka groszy. Wtedy wychodzi ok 1,20zł zamrożonej ceny energii. Ja piszę o cenie jaką podał Tauron oficjalnie podał w cenniku na ten rok bez stosowania tarczy. Do tych cen należy dodać cenę przesyłu:

Trochę dużo, ale @s888 pisze o nowych cenach prądu, a te jak nie będzie w przyszłym roku podwyżki wynoszą 1,79zł za 1kWh w Tauronie w taryfie G11. W zeszłym roku było 0,63 zł. Wychodzi więc trzy razy tyle. Czyli te przyszłoroczne 1000-1500 zł, to tak jak obecne 350-500zł za miesiąc. Poza tym dom nieocieplony i pierwsze pytanie jaką temp utrzymuje na grzejnikach obecnie, a jaką miał jak były większe mrozy w tym roku. A to niebyła sroga zima. Obstawiam 50-55 stopni. Przy COP=3 cena za 1kWh wyniesie 60 groszy przy COP=2 90 groszy oczywiście jak nie będzie podwyżek. Chyba, że będą obniżki 😉

Ja pytałem @HarryH, bo pisze, że tania taryfa zdrożała pięciokrotnie. Moim zdaniem trzykrotnie. Spójrzcie na stawki w Tauronie bez tarczy czyli takie jakie będą w 2024 roku jeśli energia nie zdrożeje. Znowu będzie różnica w taryfach, a G11 to 1,79zł.

Otrzymałem fakturę za grudzień/styczeń. Wg moich danych zużyłem w tym roku 433kWh, wg Tauronu 447kWh. Stawki zamrożonej energii zdrożały o 0,5 grosza netto we wszystkich grupach taryfowych. To miałeś 20groszy stawkę w taniej taryfie z dystrybucją??

Tak. W zeszłym roku był niższy VAT.

W Tauronie trzykrotnie do 98-99 groszy przy 32-33gr z grudnia 2022. Jak liczyłem zapłacę około 80% więcej za energię za 7 miesięcy tego roku niż analogicznym 2022 roku (czerwiec-grudzień). Wg danych na koniec stycznia 2000kWh przekroczę 23 maja.

Czy to taki problem aby zrobić dopływ powietrza z zewnątrz i mieć święty spokój? Przecież to są koszty z dwieście złotych nawet przy kilku metrów przyłącza? Kilka metrów rury plus kratka na mur i z dwa-trzy kolanka? O czym tu dyskutować?

Proporcjonalnie policzą.

Komputer mojego syna ponad 69,32kWh za styczeń. Czyli ponad 800kWh na rok. Będę mu z kieszonkowego odliczał 😉

Wiedz, że panele w dobry dzień są w stanie wyprodukować 5-6 krotność tego ile mają. Czyli jak masz w sumie 4kW pik, to możesz w dobry dzień zgromadzić 20-25kWh energii minus zużycie na bieżąco. Takiego magazynu nie kupisz. Ile zużywasz dziennie? A jak będzie kilka ładnych dni z rzędu, co nie jest niczym dziwnym wiosną czy latem? Ja nie namawiam, bo każdy ma swoje wizję. Dla siebie kupiłbym np. taki SofarHYD nawet jedno fazowy 3,68kW lub podobny przepinając pod tą fazę kilka kluczowych obwodów zimą. Na plus tego działa, że mogę podłączyć pod niego akumulator 48Volt i UPS-ować te kilka obwodów w domu. Tym bardziej, że u mnie i okolicznych sąsiadów jedna faza jest dużo mniej wydajna, tj. napięcie na tej fazie jest 10-20V mniejsze niż na dwóch pozostałych 😉 Największy minus, że tylko jedna faza, ale trójfazowe są prawie dwa razy droższe i wymagają wysokonapięciowych magazynów energii. Musisz sobie pomyśleć co chcesz zrobić i czy masz na to wystarczającą ilość środków? Czy tylko chodzi o zwrot czy może o zabawę.

Zanim kupisz falownik, to policz sobie jakie napięcie w układzie otwartym i potem pod obciążeniem będziesz miał. Dobierz do tego falownik, aby się z tym wszystkim zmieścić i jakie jest optymalne napięcie pracy tego falownika. Byś nie kupił falownika z napięciem startowym np.250V, a panele dadzą Ci 230. I w drugą stronę, aby nie popalić falownika. Szczególnie tańsze nie lubią pracować na maksymalnym napięciu. Też tak pomyślałem [emoji1]

Jest u mnie nagrzewnica coś około 900W, więc trochę prądu tam idzie 😉

Mój diesel najmniej pali w okresach przejściowych. Gdy temp. oscylują w okresach przejściowych tzn. jak jest ok. 10 stopni nad ranem i ok. 20-24 stopni po południu. Tłumaczę to sobie, mocnym chłodzeniem auta latem czy podgrzewania zimą. Najmniej wychodzi mi OK 5,5l średnia. Jeżdżę wtedy bardzo często z uchylonym lub otwartym oknem na tzw. "zimny łokieć". Przy takiej temp. jak obecnie jest to średnio 5,7-5,8 i odpowiada temp. w lecie ok 25 maks. Przy upałach powyżej 30 stopni i mrozach OK -10 nad ranem zużycie mam ok 6-6,2l Ta sama trasa dojazdu do pracy, ten sam kierowca i te same warunki. Przy czym w zależności od tego czy światła po drodze spasują lub nie wskazania różnią się u mnie pomiędzy dniami z takimi samymi warunkami różnią się o ok 0,5l. Tak jak teraz raz jest 5,4 na drugi dzień 5,9l

Już dobre 10 lat takie auto było. Występowało pod dwoma nazwami Opel Ampera lub Chevrolet Volt. Jako generator prądu pracuje dobrze znany oplowski silnik 1.4 Ecotec. Plusem było to, że posiadał baterię pozwalającą na przejazd do 80km oraz możliwość ładowania z gniazdka elektrycznego.

Jak tak nie robię i dążę do tego, aby cały czas grzejniki delikatnie "grzały". Tak jak obecnie na grzejniki puszczam temp. 36 stopni. Jednak sporo osób w ten sposób oszczędza kosztem komfortu domowników i siebie. Ja czułem ogromny dyskomfort w przebywaniu w pomieszczeniu gdzie było 23 stopnie grzejniki gorące, a od ściany "ciągnie".

Jak dobierzesz odpowiednią taryfę do swoich wymagań, to możesz sterować tak by grzała mocniej w taniej taryfie i słabiej, albo w ogóle w droższej. Możesz mocniej grzać w taniej taryfie kumulując ciepło w godz. 13-16 oraz 21-7 ograniczając się lub przestając całkowicie grzać w pozostałych godzinach. Oczywiście tu pojawia się komfort cieplny jak również możliwości kumulacji ciepła w budynku oraz tryb życia domowników. Jeszcze w zeszłym roku tania taryfa była o 2,5-3x tańsza od droższej i dwukrotnie tańsza niż ta w G11. Teraz jest już trochę inaczej. Poza tym przy dużych różnicach temu. pomiędzy dniem i nocą niekoniecznie się może sprawdzić. Nocą COP może być dużo niższy i przez to większe zużycie prądu. Przy takich warunkach jak są obecnie u mnie tzn. praktycznie stała temp. w ciągu ostatnich 48 zużycie prądu względem wybranej taryfy się nie zmieni.