vernal Opublikowano 11 Maja 2011 #1 Opublikowano 11 Maja 2011 Witam, Czemu pracownicy składów paliw nie wiedzą co to jest antracyt? Mało się go stosuje w tradycyjnym ogrzewaniu, pewnie dlatego, że wymaga specjalnego traktowania, aby miało to sens. Warto tez zwrócić uwagę, że nie jest to paliwo odnawialne a więc generalnie mało przyszłościowe (w perspektywie tych paruset lat). Ale czasem się jednak pali, bo ma ono też swoje zalety. Krążą legendy jakoby palenie antracytem było niezwykle trudne i wymagało specjalnych przystawek i sterowników. Według mnie nie jest to potrzebne i poniżej podam jak to zrobić. Są to moje doświadczenia ale nie tylko. Analizowałem również doświadczenia innych osób, co nie jest do przecenienia [nawet na tym forum lub w Pensylwanii :P ] Wystarczy zdać sobie sprawę, że: 1. Antracyt ma dużą bezwładność podczas rozpalania. 2. Stosunkowo szybko gaśnie. Podstawowe warunki sprzyjające jego spalaniu: 1. Kocioł z podajnikiem i dmuchawą (tłok czy ślimak - wiekszego znaczenia nie ma) 2. Dobrze napowietrzone palenisko w sensie powietrza pierwotnego (wszędzie dziurki!) 3. Sterownik z dobrze oprogramowanym dmuchaniem (może być dwustanowy) Technika palenia - zwykłe sterowanie dwustanowe [PRACA-NADZÓR, przykłady ze zwykłego sterownika Lider]: 1. NADZÓR (trudniejsze, bo to podobno nie da się zrobić zwykłym sterownikiem) Podawać bardzo małą dawkę powietrza przez cały czas albo przedmuchy z przerwami max. 2 minuty. Przykład: czas przedmuchu 45s, przerwa przedmuchu 120s, moc przedmuchu 5% (w trybie PRACA 40%) Podawać normalną dawkę paliwa ok. 6-7 razy rzadziej niż w trybie PRACA Przykład: krotność podawania: 15 (czyli co 15x(120+45)sekund) 2. PRACA Tłok - normalnie, jak węgiel (przy większej dawce powietrza i mimo to dłuższym czasie przerwy) - po prostu tak, żeby się najlepiej dopalało. Ślimak - potraktować jak tłok (stosunkowo duża dawka paliwa i dłuższy czas przerwy) Przykład: Czas podawania 35s, czas przerwy 420s (dla porównania ten sam podajnik dla owsa: podawanie: 5s, przerwa 12s :blink: ) To by było na tyle i powinno wystarczyć, jako że miał to być "krótki kaszel". W razie wątpliwości zapraszam do dyskusji. Pozdrawiam. 1 Cytuj
CooleR Opublikowano 12 Maja 2011 #2 Opublikowano 12 Maja 2011 (edytowane) Witam Z dyskusji toczących się na forum można wysnuć wniosek, że antracyt jest dość "kontrowersyjnym" paliwem, całkiem możliwe, że spowodowane jest to przez dość trudny dostęp dla użytkowników kotłów w kraju i małą wiedzą na temat jego spalania. Jedno jest dla mnie pewne, nie można lekceważyć tego paliwa nie zależnie jakie się ma zdanie na jego temat. Przewagą antracytu nad naszym kamiennym jest z pewnością jego kaloryczność i czas palenia, obecnie kupując antracyt na 99% dostajemy to za co płacimy, ponieważ firmy zajmujące się dystrybucją nie oszukują bo trafiają do dużych i wymagających odbiorców, u których nie przejdzie wałek z obniżoną jakością. Ale to chyba nie na temat. Mam pytanie odnośnie Pensylwanii i spalania antracytu, czy szanowny kolega posiada wiedzę o ich kłopotach lub pozytywach w paleniu? Jeśli tak to proszę o krótkie zgłębienie tematu na forum. Zastanawia mnie jaki jest efekt spalania w kotle zasypowym, załóżmy od góry, czy osiągnie się efekt spalenia niemal całkowitego ? Jeśli ktoś posiada taką wiedzę również proszę o wypowiedź. W dniu dzisiejszym zanabyłem drogą kupna antracyt 10-25mm i 0-10 mm, co prawda w niewielkich ilościach, ale zabawki już są więc i czas na zabawę nadejdzie. Na koniec tej wypowiedzi notabene nic nie wnoszącej do dyskusji (a mam nadzieję, że taka powstanie) powiem tak, że nie dziwię się, że temat antracytu nie jest zbyt popularny, skoro i tak większość spala 15-20 kg dziennie przy największych mrozach, po prostu gra nie warta świeczki :P i szkoda czasu. Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji w imieniu swoim i autora tematu (mam nadzieje, że nie będzie miał"29kJ/kg" mi tego za złe) :) Edytowane 12 Maja 2011 przez CooleR Cytuj
vernal Opublikowano 12 Maja 2011 Autor #3 Opublikowano 12 Maja 2011 Spoko, jak najbardziej w temacie tu piszesz. Mnie się na razie najbardziej podoba 6-13mm Jak chodzi o Pensylwanię, to najbardziej rzuciło mi sie w oczy to, że kolesie sugerują, żeby rozważyć wrzucenie tego co zostało (oprócz ewidentnego popiołu) z powrotem do paliwa. Zasypowo, to też znam Kolegę odważnego [pozdrawiam!], który żeliwne ruszta powyginał, więc nie polecam ;) 1 Cytuj
ramzeus Opublikowano 13 Maja 2011 #4 Opublikowano 13 Maja 2011 Zastanawia mnie jaki jest efekt spalania w kotle zasypowym, załóżmy od góry, czy osiągnie się efekt spalenia niemal całkowitego ? Jeśli ktoś posiada taką wiedzę również proszę o wypowiedź. Mogę się wypowiedzieć na temat spalanie kotle zasypowym, ale z dolnym spalaniem. Pali się dobrze. Najlepiej jeśli proces spalania przebiega na miarkowniku tzn. bez przerw w dostawie powietrza (bardzo szybko gaśnie). Ciepło jest bardzo intensywne. Do spalania antracytu sugerowałbym kocioł o wąskiej lecz wysokiej komorze zasypowej, koniecznie z rusztami wodnymi (żeliwne nie wytrzymują) i bardzo dobrym przepływie wody. Co do spalania górnego, to tamtej zimy kupiłem kilka worków brykietu z antracytu i dałem do sprawdzenia na dwóch górniakach i nie paliło się. Ciężko polecić, najlepiej kupić kilka worków i sprawdzić. Cytuj
montez Opublikowano 13 Maja 2011 #5 Opublikowano 13 Maja 2011 (edytowane) Witam, Krążą legendy jakoby palenie antracytem było niezwykle trudne i wymagało specjalnych przystawek i sterowników. Według mnie nie jest to potrzebne i poniżej podam jak to zrobić. 1. NADZÓR (trudniejsze, bo to podobno nie da się zrobić zwykłym sterownikiem) W razie wątpliwości zapraszam do dyskusji. Pozdrawiam. ad1. NADZÓR - Proszę o więcej - jestem ciekawy jak to inni przetrwali... Co do legend - sam nie wiem, skoro kolega pisze, to niech tak będzie :) Natomiast ze swej strony dodam tylko, że specjalny sterownik i przystawka to wiśienka na torciku! Najbliższy przykład - kiedy mały Fiat 126p był rarytasem, teraz na merole sie narzeka, a jak nie ma wspomagania to grat, a klima to w dobrym guście, schowek na okulary - nie wyobrażam sobie już żebym nie miał schowka na okulary podręcznego i dedykowany na okulary - w moim samochodzie i tak mógłbym wymieniać bez końca.... postęp.... wymagania się zmieniają czy chcemy czy nie.... można a niekiedy trzeba coś unowocześnić... a czasami che się mieć po prostu full-wypas! Edytowane 13 Maja 2011 przez montez Cytuj
montez Opublikowano 13 Maja 2011 #6 Opublikowano 13 Maja 2011 (edytowane) Spoko, jak najbardziej w temacie tu piszesz. Mnie się na razie najbardziej podoba 6-13mm Jak chodzi o Pensylwanię, to najbardziej rzuciło mi sie w oczy to, że kolesie sugerują, żeby rozważyć wrzucenie tego co zostało (oprócz ewidentnego popiołu) z powrotem do paliwa. Zasypowo, to też znam Kolegę odważnego [pozdrawiam!], który żeliwne ruszta powyginał, więc nie polecam ;) ja tak robiłem, kiedy mieszalem 50/50 to widoczny byl spadek mocy ale przydałby się jakiś pomocnik zamykany na dobę z kotlem zeby to mieszał.... tzn. trzeba to "rozcieńczyć" tak 1 czesc resztek popiolu z antracytu na 5 czesci swiezego antracytu), nużące to Edytowane 13 Maja 2011 przez montez Cytuj
montez Opublikowano 13 Maja 2011 #7 Opublikowano 13 Maja 2011 (edytowane) Witam Z dyskusji toczących się na forum można wysnuć wniosek, że antracyt jest dość "kontrowersyjnym" paliwem, całkiem możliwe, że spowodowane jest to przez dość trudny dostęp dla użytkowników kotłów w kraju i małą wiedzą na temat jego spalania. Jedno jest dla mnie pewne, nie można lekceważyć tego paliwa nie zależnie jakie się ma zdanie na jego temat. Przewagą antracytu nad naszym kamiennym jest z pewnością jego kaloryczność i czas palenia, obecnie kupując antracyt na 99% dostajemy to za co płacimy, ponieważ firmy zajmujące się dystrybucją nie oszukują bo trafiają do dużych i wymagających odbiorców, u których nie przejdzie wałek z obniżoną jakością. Ale to chyba nie na temat. Mam pytanie odnośnie Pensylwanii i spalania antracytu, czy szanowny kolega posiada wiedzę o ich kłopotach lub pozytywach w paleniu? Jeśli tak to proszę o krótkie zgłębienie tematu na forum. Zastanawia mnie jaki jest efekt spalania w kotle zasypowym, załóżmy od góry, czy osiągnie się efekt spalenia niemal całkowitego ? Jeśli ktoś posiada taką wiedzę również proszę o wypowiedź. W dniu dzisiejszym zanabyłem drogą kupna antracyt 10-25mm i 0-10 mm, co prawda w niewielkich ilościach, ale zabawki już są więc i czas na zabawę nadejdzie. Na koniec tej wypowiedzi notabene nic nie wnoszącej do dyskusji (a mam nadzieję, że taka powstanie) powiem tak, że nie dziwię się, że temat antracytu nie jest zbyt popularny, skoro i tak większość spala 15-20 kg dziennie przy największych mrozach, po prostu gra nie warta świeczki :P i szkoda czasu. Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji w imieniu swoim i autora tematu (mam nadzieje, że nie będzie miał"29kJ/kg" mi tego za złe) :) Ja uważam, że ta wypowiedź jest niezwykle wartościowa i cenna i cieszę się z niej bo sporo się dowiedziałem, dzięki temu. natomiast trudno mi się zgodzić z ostatnim zdaniem, że większość spala 15-20kg opału przy największych mrozach - gdyż widzę tu pewną sprzeczność a może po prostu błąd tkwiący w założeniach, oto przyklad: - jeśli antracyt pali się dłużej o tyle a tyle, czy x razy i wszyscy to potwierdzają, to nie jest możliwe żeby wynik był taki sam I teraz: jesli ktos spala 15-20kg przy powierzchni 160-200m. kw. to nie bedzie spalał mniej przy powierzchni 250-350 m.kw ale zdecydowanie więcej, wiec wazne jest powierzchnia ale tak samo ważne jest ocieplenie i to zarówno trzeba wyszczegolnic dach oraz ściany no i fundament tak samo. Rozmawiałem z gostkiem z rodziny i on twierdzi spalił tej zimy w domu o pow. 160m.kw, troche nieocieplony - 8 ton miału, to ja mu na to że ja przy pow. 300m.kw. spaliłem 2,2T antracytu tej zimy, tak to widze. Dalej: NADZÓR - jesli ktos twierdzi ze na miale mu też przechodzi w nadzór na 30 minut, a antracyt musi sie palić ciągle - to ja twierdze - że miał jest podawany wezmy co 4 minuty przez y porcji a potem stoi te 30minut, to antracyt jest podawany co 15 minut bez tej przerwy a i tak jest mniej podawane opału. Co Wy na to? Edytowane 13 Maja 2011 przez montez Cytuj
vernal Opublikowano 13 Maja 2011 Autor #8 Opublikowano 13 Maja 2011 ad1. NADZÓR - Proszę o więcej - jestem ciekawy jak to inni przetrwali... Rozwinąłbym ten temat tak: Duża większość sterowników dwustanowych (zwłaszcza te do tłoków) ma sterownie nadmuchem w nadzorze zrobione pod psem - albo wręcz nie ma wcale. A bez tego nie da się utrzymać antracytu przy życiu. Musi być: ustawialny czas przedmuchu i przerwa przedmuchu (taka od 60s) NIEZALEŻNE od podawania opału Powinno być: ustawialna moc dmuchawy w nadzorze Dla ślimaków jeszcze może się przydać: ustawialny czas podawania w nadzorze Jednak takie parametry w zasadzie każdy producent jest w stanie dodać do nowszej wersji softu i wczytać to użytkownikom za darmo - to go prawie nic nie kosztuje. 1 Cytuj
montez Opublikowano 13 Maja 2011 #9 Opublikowano 13 Maja 2011 To już wiemy - czekamy na innych użytkowników... Sterownik ktory opisuję - ma takie coś - przedmuchy dodatkowe i przerwy i oddawanie ciepła - tylko trzeba uważać - gdyż przedmuch podwyższa już dość podkręconą przecież temperaturę - bo to nadzór, więc zaleca się ostrożność. Jesli chodzi o ślimaka - owszem, sterowanie jest tam dość elastyczne, niestety nie wiem za wiele o zachowaniu antracytu na ślimaku (chodzi mi o różnice w stosunku do tłoka, o kótrych tu jeszcze nikt nie wspomniał) no i mam wątpliwości czy regulacja mocy dmuchawy w wnadzorze nie jest zbyt ryzykowna co do wygaszenia paleniska. Cytuj
vernal Opublikowano 14 Maja 2011 Autor #10 Opublikowano 14 Maja 2011 Sterownik ktory opisuję - ma takie coś - przedmuchy dodatkowe i przerwy i oddawanie ciepła - tylko trzeba uważać - gdyż przedmuch podwyższa już dość podkręconą przecież temperaturę - bo to nadzór, więc zaleca się ostrożność. Trzeba najpierw jasno zdefiniować cel trybu NADZÓR: W tym stanie paliwo ma nie gasnąć przez określony czas oraz ma nie podnosić temp. kotła powyżej pewnej granicznej temperatury - niezależnie od warunków zewnętrznych. Dla antracytu przyjąłem minimalny czas niegaśnięcia jako 3h oraz temp. graniczną 75C. Niezależność od warunków zewn. sprowadza się do zamknięcia obwodu kotłowego - czyli bez oddawania ciepła do układu. Udało mi się to osiągnąć zwykłym sterownikiem dla parametrów podanych w wypowiedzi #1 tego tematu. Zmniejszenie mocy dmuchawy jest tu szczególnie pomocne. Można wtedy dmuchać dłużej z krótszymi przerwami. Powoduje to wolniejsze palenie się opału (nie podnosi temp. kotła) a jednocześnie nie pozwala zgasnąć opałowi zbyt szybko (krótkie przerwy bez powietrza). Czyli pomaga obu warunkom NADZORU naraz. 1 Cytuj
montez Opublikowano 14 Maja 2011 #11 Opublikowano 14 Maja 2011 czas niegaśnięcia jako 3h ....... czy to oznacza, ze przez 3 godziny antracyt nie gaśnie na palenisku? jak to osiągnąłeś? Nie jestem do tego przekonany bo mam odmienne doświadczenia - przy powolnym nadmuchu rzeczywiście trwa to o wiele dłużej ale zauważyłem jednoczesne ostudzenie wierzchnich warstw na palenisku - czyli zwykłe straty opału, który trafia potem do popielnika całkowicie niespalony. Nie sądzę, że używałeś tego dłużej niż do testów - są dni kiedy zapotrzebowanie na opał jest niskie i do tego niska podaż powietrza może zadusić palenisko (s t o s u n k o w o ciepło na zewnątrz i małe nagromadzenie opału na palenisku) a są dni takie, że palenisko może przetrwać nawet 50minut w nadzorze w mojej realizacji (sposoby przedmuchu i ostudzanie kotła - krótkie przerwy bez powietrza, tak właśnie to robię). Już to opisywałem jak kolejne warstwy zewnętrzne rozpalają się pod przykryciem następnej. Generalnie uważam, że tryb nadzoru dla antracytu to nieporozumienie. To jest właściwie niepotrzebne. Natomiast zastanawiam się nad regulacją mocy wentylatora bez przerw w trybie ciągłym, to mogłoby pomóc w pewnych warunkach. Cytuj
vernal Opublikowano 14 Maja 2011 Autor #12 Opublikowano 14 Maja 2011 Generalnie uważam, że tryb nadzoru dla antracytu to nieporozumienie. To jest właściwie niepotrzebne. Natomiast zastanawiam się nad regulacją mocy wentylatora bez przerw w trybie ciągłym, to mogłoby pomóc w pewnych warunkach. Do tego wykorzystuje sie właśnie algorytm PID - oblicza zapotrzebowanie na ciepło i z tabeli pobiera odpowiednie (ustalone wcześniej i tam zapisane) wartości dla: podawania paliwa oraz podawania powietrza (przykładowo dla tłoka są to 2 parametry: czas przerwy oraz moc dmuchawy w %). 1 Cytuj
vernal Opublikowano 14 Maja 2011 Autor #13 Opublikowano 14 Maja 2011 (edytowane) czas niegaśnięcia jako 3h ....... czy to oznacza, ze przez 3 godziny antracyt nie gaśnie na palenisku? jak to osiągnąłeś? Nie jestem do tego przekonany bo mam odmienne doświadczenia - przy powolnym nadmuchu rzeczywiście trwa to o wiele dłużej ale zauważyłem jednoczesne ostudzenie wierzchnich warstw na palenisku - czyli zwykłe straty opału, który trafia potem do popielnika całkowicie niespalony. Dokładnie - jest takie zjawisko, że antracytowa kula robi się coraz mniejsza i w końcu zgaśnie. Im mniejsza sie zrobi, tym dłużej potem trwa powrót do stanu normalnej pracy (bezwładność ogromna, ale poradzić na to można zmniejszoną histerezą). No i też to paliwo nie dopala się w stanie nadzoru. Kto jednak powiedział, że w nadzorze sprawność ma być duża lub nawet jakakolwiek - tu cele są tylko 2 - wymienione w poście poprzednim. Z tym trzeba się pogodzić, wiedząc, że nadzór generalnie do palenia się nie nadaje i zawsze w sensie sprawności przynosi duże szkody (nie tylko dla antracytu). Po prostu do niego nie należy dopuszczać, ale trzeba go mieć w zanadrzu gotowego na dzień 7 maja [niech się ten antracyt nie wypali na 100% ale ja chcę pospać spokojnie do 11!]. ;) Edytowane 14 Maja 2011 przez vernal 1 Cytuj
montez Opublikowano 14 Maja 2011 #14 Opublikowano 14 Maja 2011 (edytowane) Do tego wykorzystuje sie właśnie algorytm PID - oblicza zapotrzebowanie na ciepło i z tabeli pobiera odpowiednie (ustalone wcześniej i tam zapisane) wartości dla: podawania paliwa oraz podawania powietrza (przykładowo dla tłoka są to 2 parametry: czas przerwy oraz moc dmuchawy w %). zaraz zaraz... czy ktoś wcześniej nie wspominał o tabeli... tabelach wartości, takich predefiniowanych ustawień? ......no tak -- to byłem ja :) chyba od tego zacząłem swój temat. Ale pewnie tabela tabeli nie równa. Edytowane 14 Maja 2011 przez montez Cytuj
montez Opublikowano 14 Maja 2011 #15 Opublikowano 14 Maja 2011 (edytowane) Dokładnie - jest takie zjawisko, że antracytowa kula robi się coraz mniejsza i w końcu zgaśnie. Im mniejsza sie zrobi, tym dłużej potem trwa powrót do stanu normalnej pracy (bezwładność ogromna, ale poradzić na to można zmniejszoną histerezą). No i też to paliwo nie dopala się w stanie nadzoru. Kto jednak powiedział, że w nadzorze sprawność ma być duża lub nawet jakakolwiek - tu cele są tylko 2 - wymienione w poście poprzednim. Z tym trzeba się pogodzić, wiedząc, że nadzór generalnie do palenia się nie nadaje i zawsze w sensie sprawności przynosi duże szkody (nie tylko dla antracytu). Po prostu do niego nie należy dopuszczać, ale trzeba go mieć w zanadrzu gotowego na dzień 7 maja [niech się ten antracyt nie wypali na 100% ale ja chcę pospać spokojnie do 11!]. ;) dobre podsumowanie, mam pytanie - jak macie w kotłach regulację mocy? - ja w podstawowym sterowniku Recalart mam krzywe grzewcze ustawiane ręcznie od 1 do 13 i to sa nastawy odzwierciedlające też temp, na kotle maksymalne (powyżej to nadzór). Dzięki sterowaniu windowsowemu, ktore uruchomiłem wg własnej koncepcji - ten problem już nie istnieje o ile nie jest wybrana niska grzywa grzewcza (wtedy jest zrobiony nadzór dla antracytu dodatkowym sterem) - wyższa nie przeszkadza. Dla sterowników, które mają ustalanie temperatury pracy kotła np. 67 st.C czy innym razem 73 st.C należałoby ustalić maksymalnie dużą temp. kotła nawet na 80st.C tylko po to by kocioł nie przechodził w nadzór, a z kolei spowolnić podawanie opału tak, by nie osiągać tych 80st. jesli nie potrzeba i problem z głowy na slimaku. Jeśli miejscami będzie za chłodno, to troche zmienić przerwę i po sprawie. Gorzej w nocy kiedy może być za ciepło albo rano.. ale to już inna historia. Edytowane 14 Maja 2011 przez montez Cytuj
montez Opublikowano 14 Maja 2011 #16 Opublikowano 14 Maja 2011 1. Kocioł z podajnikiem i dmuchawą (tłok czy ślimak - wiekszego znaczenia nie ma) Mimo że to króki kaszel - jak palić w tłokowcu przy przerwie maksymalnej 4 minuty? Jaki sterownik inny dla tłoka ma czasy przerwy czy nadzoru dochodzące do 50 minut? Co polecasz Cytuj
vernal Opublikowano 14 Maja 2011 Autor #17 Opublikowano 14 Maja 2011 Nie znam takiego sterownika do tłoka, ale wiem, że łatwo go dostosować. Trzeba poprosić producenta o zrobienie tego, co w poście #8 tego tematu. Dla ślimaka wystarczy ten Lider chociażby (czyli jest), ale producent nie będzie miał żadnego problemu z dostosowaniem zgodnie z #8. Mam u siebie taki stary dwustanowy Ognik Plus, co ma pewnie ponad 5 lat. On ma czas przerwy dla tłoka do 15 minut (to wystarczy dla Pracy) a w nadzorze można uzyskać czas przerwy nawet parę godzin. Oczywiście on się nie nadaje, bo nie ma regulacji powietrza w nadzorze, ale niewiele mu brakuje do tego co w #8. 1 Cytuj
montez Opublikowano 14 Maja 2011 #18 Opublikowano 14 Maja 2011 Prosiłem producenta prawie 2 lata, obiecał dosłać nowy sterownik. Kiedy zapytałem czy nowy sterownik będzie miec dłuższe czasy, okazało się że też nie. PRODUCENT NIE MOŻE TEGO ZROBIĆ. Dlaczego? Nie byli w stanie odpowiedzieć ani serwisant ani producent. Rozmawiałem z właścicielem firmy Marcin Lazar oraz jego synem Tomasz Lazar, który jest szefem serwisu. Zasłaniali się długotrwałymi testami na CE. Obiecali dosłać sterownik - mam potwierdzenie na piśmie - minęło już 0,5 roku i nic nie dostałem. A teraz napiszę to co wiem dlaczego - otóż z konstrukcji tłoka i wymiarów geometrycznych wynika pojemność dawki 150g paliwa. Czego by tam nie wrzucić do spalenia tym tłokiem o odpowiedniej gramaturze uzyskuje się jakąś moc. Aby pogodówka i całe sterowanie działało poprawnie cykl musi sie zmieścić właśnie w 4 minutach, bo tak jest napisany program i operując wyliczeniami to max, być może to ograniczenie mikrokontrolera użytego do tego sterownika i jego zasobów wyczerpanych tym programem. Ten sterownik taki jest. I wszystko sie rozjedzie jeśli wydłuzylibyśmy czas przerwy sztucznie: sterowanie zaworem 4d i pogodówką, bo ten czas wynika z nastaw. Słyszałem o ogniku i to o nim dobrze świadczy, ze względu jednak na gwarancję - nie wyrywam tego co jest, mimo ze dobre i sprawdzone i nie da się tam rozszerzyć tego czasu bo to koszty a obecnie w tych kotlach lazara jest inny sterownik ecomax zresztą z tym samym ograniczeniem, to zrobiłem >>zestaw montażowy do antracytu<< w swoim kotle i w ten sposób wyszło optimum. Czy ognik steruje zaworem 4D? chyba raczej nie i czy znów musiałbym to ja ZA NIEGO robić - to kolejny argument przeciw zmianom z gorszego na złe. Poza tym 15 minut to i tak za mało. od marca jechałem na 20 minutach do 35minut a skończyłem na maju ogrzewanie, więc nawet ognik odpada. Jakaś inna propozycja + 4D? Cytuj
vernal Opublikowano 14 Maja 2011 Autor #19 Opublikowano 14 Maja 2011 Czy ognik steruje zaworem 4D? chyba raczej nie i czy znów musiałbym to ja ZA NIEGO robić - to kolejny argument przeciw zmianom z gorszego na złe. Poza tym 15 minut to i tak za mało. od marca jechałem na 20 minutach do 35minut a skończyłem na maju ogrzewanie, więc nawet ognik odpada. Jakaś inna propozycja + 4D? Nie znajdziesz takiego sterownika, w którym nie będziesz musiał czegoś dopisać, bo sam wymyślasz swoje zasady sterowania, zamiast oprzeć się na sprawdzonych patentach. Na przykład zaworem 4D należy sterować urządzeniem tylko do niego przeznaczonym (zazwyczaj pogodowym) i ew. sprzęgniętym z pokojówką. Ten sterownik nie ma nic do tego co dzieje się kotle takim czy innym, żródle ciepła z sieci albo może solarem SHCMV (tu mała prowokacja dla niektórych ;)). [oprócz stanów alarmowych, ochrony zasilania, ochrony powrotu] I vice versa - sterownik kotła ma się zająć kotłem - ma dawać odpowiednią temp. wyjściową i tyle. Nic więcej - specjalnie. W Recalarcie połączyli to wszystko w 1 obudowie (i nawet ciekawe rozwiązania tam są jak np. ochrona zasilania) i przez to zryli trochę mózgów (przy okazji również sobie, bo teraz nie mogą za wiele zmieniać, żeby się całość nie posypała). No i teraz niektórzy chcą mieć odrębne logicznie moduły w 1 opakowaniu i najlepiej jak się zazębiają gdzie tylko możliwe. Tobie (i innym zapaleńcom sterowania) polecam PLC ale nie taki niskiego poziomu, tylko z gotowymi appletami do projektowania na kompie. Wtedy zrobisz sam wszystko od początku do końca. Potem to wgrasz do urządzenia wykonawczego (lub może pracować bez wgrywania - prosto z kompa) i gotowe. Jeśli chodzi o 15 minut przerwy w cyklu PRACA - to zapewne zależy od wielkości tłoka w stosunku do wielkości paleniska i mocy kotła. Tam gdzie testowałem wystarczyło 7 minut żeby utrzymać średnio 150C w czopuchu przy dawce paliwa ok. 20dkg dla kotła 25kW (jeśli coś to komuś mówi, bo mnie niewiele). Generalnie w testach jako parametr zadany przyjmuje temperaturę w czopuchu. Zakłądam, że jeżeli jestem w stanie utrzymać tę temperaturę w czasie pracy przez długi okres czasu, to kocioł bedzie się sprawował dobrze w każdych warunkach. Tu przyjąłem 150C, ale może ona byc różna w zależności od mocy kotła w stosunku do układu, budowy układu kominowego itp. Po prostu trzeba ją dobrać doświadczalnie do każdej instalacji (możnaby rzec - na zasadzie sieci neuronowej). Plusem jest to, że podczas testów interesuje mnie tylko 1 parametr. Polecam do prób z antracytem. 1 Cytuj
montez Opublikowano 14 Maja 2011 #20 Opublikowano 14 Maja 2011 (edytowane) Nie znajdziesz takiego sterownika, w którym nie będziesz musiał czegoś dopisać, bo sam wymyślasz swoje zasady sterowania, zamiast oprzeć się na sprawdzonych patentach. Na przykład zaworem 4D należy sterować urządzeniem tylko do niego przeznaczonym (zazwyczaj pogodowym) i ew. sprzęgniętym z pokojówką. Ten sterownik nie ma nic do tego co dzieje się kotle takim czy innym, żródle ciepła z sieci albo może solarem SHCMV (tu mała prowokacja dla niektórych ;)). [oprócz stanów alarmowych, ochrony zasilania, ochrony powrotu] I vice versa - sterownik kotła ma się zająć kotłem - ma dawać odpowiednią temp. wyjściową i tyle. Nic więcej - specjalnie. W Recalarcie połączyli to wszystko w 1 obudowie (i nawet ciekawe rozwiązania tam są jak np. ochrona zasilania) i przez to zryli trochę mózgów (przy okazji również sobie, bo teraz nie mogą za wiele zmieniać, żeby się całość nie posypała). No i teraz niektórzy chcą mieć odrębne logicznie moduły w 1 opakowaniu i najlepiej jak się zazębiają gdzie tylko możliwe. Tobie (i innym zapaleńcom sterowania) polecam PLC ale nie taki niskiego poziomu, tylko z gotowymi appletami do projektowania na kompie. Wtedy zrobisz sam wszystko od początku do końca. Potem to wgrasz do urządzenia wykonawczego (lub może pracować bez wgrywania - prosto z kompa) i gotowe ... Innym osobom możesz polecać, ale mnie nie trzeba, gdyż nie potrzebuję bo mam właśnie tak dobry system. Program w PLC jest napisany w pewnym dialekcie STL Część windowsowa (ta z appletami) komunikuje się z urzadzeniem wykonawczym i modułami przekaźnikowymi - wrzuciłem to 2 tygodnie temu do nowej większej białej skrzynki i i odsunałem od kotła, gdyż zajmuje sporo miejsca jest tam około 12 przekaźników i chyba z parę kg przewodów. Założyłem zgodnie z wymaganiami bezpieczeństwa przewody ogniotrwałe (część emulacji kontaktronu) od urzadzenia do kotła. Jest nawet lepiej niż piszesz - to działa prosto z kompa, ALE NIE MUSI i dlatego lepiej, jeśli odłączasz kompa - to kocioł pracuje dalej - sterownik PLC to wykrywa i zaczyna kooperację ze sterownikiem kotła bez potrzeby pracy komputera z windowsem. W ten sposób jest bardzo wygodne dla obsługi i dla kotła. Podłączenie i odłączenie następować może prawie w dowolnym momencie - w przypadku podłączania komputera do kotła - kliknięciu przycisku "Blokuj..PLC" system czeka na potwierdzenie zakończenia podawania opału jeśli trwa akurat taka operacja. Odwrotnie - jesli trwa podawanie opału przez komputer - wtedy kliknięcie przycisku na 0 "Blokuj... PLC" również powoduje oczekiwanie systemu na zakończenie tej operacji zanim zwolni blokadę ii to jest jedyny moment gdzie nie powinno się wyłączać komputera, resetować itp, bo skończy się to zatrzymaniem pracy kotła w trybie awarii - kontaktron nie odliczy się w pozycji 0 silnika (mowa o tłokowcu). Po tej operacji kontrolka blokady gaśnie i można odłączyć komputer - praca kotła jest kontynuowana z antracytem z poziomu PLC dodatkowgo stera + ster kotła. Jeszcze ciekawa realizacja nasłuchiwania zachowania oryginalnego sterownika ktorym jest Recalart w Lazarze tłoku - jesli wystapi jakis alarm i kocioł wyłączy się, to sterowanie windowsowe nie będzie podawać opału (podawanie opału przez ster kotla jest zablokowane) z powodu braku sygnału wentylatora z kotła (bo alarm). jesli nie ma sygnału wentylatora bo kociol stoi w alarmie - to zostaje włączony tryb NADZORU ale z konstrukcji skryptu sterującego w aplikacji windowsowej sterującej - wynika, że nie będzie podawania opału jesli licznik przerwy windowsowej jest 0. Nie zagłębiając się zbytnio - w takim przypadku alarmu 01, jesli kocioł zatrzyma się w nocy z jakichś przyczyn (na razie pomijamy te przyczyny) to rano palenisko nie będzie zasypane węglem. Opis i szczegóły są w dokumencie, ktory przedstawia realizację tego systemu wykonanego przeze mnie samodzielnie: http://antracyt.serwisweb.com/antraster2.pdf i gotowe! Edytowane 14 Maja 2011 przez montez Cytuj
siacho Opublikowano 14 Maja 2011 #21 Opublikowano 14 Maja 2011 Jest nawet lepiej niż piszesz - to działa prosto z kompa, ALE NIE MUSI i dlatego lepiej, jeśli odłączasz kompa - to kocioł pracuje dalej - sterownik PLC to wykrywa i zaczyna kooperację ze sterownikiem kotła bez potrzeby pracy komputera z windowsem. Chłopie ty wiesz o czym piszesz i co? Chyba z rana uderzyłeś się w głowę. To jakiś bełkot. Trzy razy to czytałem i próbowałem ogarnąć, nic z tego. Za kogo ty robisz i po co ci to. Wygląda na to ze próbujesz firmować czyjeś dokonania i nie bardzo masz o tym pojecie. Daj sobie spokój. Spalanie antracytu nie jest aż tak zawiłe i nie jest czrną magią.Fakt że nie każdy kocił to wytrzyma. Ochłoń trochę i usystematyzuj swój przekaz jeśli chcesz by to co piszesz traktować poważnie. Zdrowia życzę i sukcesów. 1 Cytuj
montez Opublikowano 14 Maja 2011 #22 Opublikowano 14 Maja 2011 Chłopa to sobie znajdź ale na polu :) Czy paliłeś antracytem w kotle że tak piszesz jakie to proste??:):):) jeśli dodać brakującą interpunkcję i dodatkowe wyjaśnienie w nawiasach, to przekaz będzie następujący: .... Jest nawet >>lepiej<< niż piszesz - to działa prosto z kompa, ALE NIE MUSI i dlatego >>lepiej (niż samo sterowanie windowsem)<<, jeśli odłączasz kompa - to kocioł pracuje dalej - sterownik PLC to wykrywa i zaczyna kooperację ze sterownikiem kotła bez potrzeby pracy komputera z windowsem. Komentarz jeszcze - włączasz sterowanie Windą wciskając przycisk (windows podaje paliwo, ster kotła jest zablokowany). Wyłączasz komputer - wtedy sterownik kotła jest odblokowany i nastepuje podawanie opału w czasie regulowanym dodatkowym sterownikiem. .... To system zaawansowany nie dla kozłów zasypowych czy kotłów dolnego lub górnego spalania ale dla kotłów z PODAJNIKAMI PALIW: zwłaszcza tłokowym, gdyż to, mnie sie wydaje proste, ale może i trudny proces automatyki. trudno to wyłożyć w paru zdaniach. System jest dla całkowitej wygody korzystania z kotła z podajnikiem ze sterowaniem automatycznym Jeśli czegoś nie rozumiesz to masz 2 wyjścia: 1) zadaj pytanie, ale grzecznie, nie tak po chamsku jak tu - nie dość że nie rozumiesz, to zamiast uprzejmie zapytać, to zaczynasz od obrażania. 2) nie czytać, tym bardziej nie komentować - przecież nikt nie zmusza do tego - nie wszyscy kończą uniwersytety, nie dla wszystkich są beemki 7 a dla niektórych łady samary (putin), inni wolą hulajnogi, mamy wolny rynek i demokrację - niech każdy się odnajduje gdzie jest jego poziom. gdybyś przeczytał wcześniejsze posty, albo odwiedził adres i przeczytał dość prosto napisany, właśnie dla łatwości rozumienia, dokument pdf, który mam w stopce, to nie pisałbyś takich bzdur. jesli opis jest trudny do zrozumienia przez braki w interpunkcji, a się do tego przyznaję, możesz zawsze zapytać, to nie boli, jak myślenie i kultura osobista - też nie boli :) Sterowanie i taki sposób działania przełączania się z kompa na kocioł i odwrotnie ma ułatwić pracę z kotłem i zapobiec awariom, dlatego właśnie jest to tak pokomplikowane, inny przykład - jesli masz kontrole trakcji w aucie, to gdybys otrzymał opis sygnałów na procku ktory to obsługuje to chyba być zbaraniał. jestem autorem tego rozwiązania i pomysł oraz realizacja praktyczna dla antracytu jest moim dziełem. Jeśli czytasz rzeczy, które sa poza możliwościami Twojego pojmowania - po co się tak denerwować :) lepiej odpuścić Również życzę zdrowia, za życzenia dziękuję, sukces już mam a to absolutna wygoda w ciepłym fotelu zimą z drinkiem Jacka Danielsa i rzucaniem co pewien czas spojrzeń na ekran laptopa - do tego sie sprowadza kontrola kotła. Cytuj
vernal Opublikowano 14 Maja 2011 Autor #23 Opublikowano 14 Maja 2011 Sterowanie i taki sposób działania przełączania się z kompa na kocioł i odwrotnie ma ułatwić pracę z kotłem i zapobiec awariom, dlatego właśnie jest to tak pokomplikowane, inny przykład - jesli masz kontrole trakcji w aucie, to gdybys otrzymał opis sygnałów na procku ktory to obsługuje to chyba być zbaraniał. jestem autorem tego rozwiązania i pomysł oraz realizacja praktyczna dla antracytu jest moim dziełem. Jeśli czytasz rzeczy, które sa poza możliwościami Twojego pojmowania - po co się tak denerwować :) lepiej odpuścić Nie wiem jak kolega siacho ale ja to widzę tak: Ten kto sprzedał Ci sterownik kotła nie potrafił zmienić w nim softu dodając proste funkcje przedmuchu potrzebne dla antracytu (opisane w #8). Nie najlepiej to o nim świadczy, ale w końcu chyba producentem tego sterownika nie jest (trzeba się zwrócić do producenta sterownika a nie kotła). Sam dorobiłeś tę funkcjonalność ale za pomocą kilogramów kabli, dodatkowego peceta, pogodówki, sieci neuronowych i różnych innych skomplikowanych wynalazków. Na Lazara to jest dobre, bo im pokazałeś, że stać Cię na to, żeby sobie bez nich poradzić. I to nawet może działać. Jednak osoba patrząca z zewnątrz musi być zszokowana przerostem formy nad treścią - brakowało Ci tylko zwykłych przedmuchów... Więc się nie dziw, że nie przebierają w słowach. 1 Cytuj
montez Opublikowano 14 Maja 2011 #24 Opublikowano 14 Maja 2011 No dziękuję, rozbawiasz mnie juz prawie do łez :) Lazar zmienił producenta na super hiper high end PLUM ecomax wypas i w ogóle i co?.........dalej 4 minuty!!! Ponoć kocioł sprzedaje sie dobrze na całą europę zachodnią w tym sporo na rynek Niemiec Nie tylko przedmuchy - wymuszanie ZERO na CO żeby odprowadzić z NADZORU ciepło do CO podczas dodatkowych przedmuchów + długie przerwy w PID + pogodówka przełączana wahaniami temperatury na sam PID. No i kontrola emulacji podajnika dla sterownika kotla. To mało? Z chęcią kupiłbym takie coś w sklepie. i nie gadał wcale. Tylko problem, że tego nie ma w sklepie. I jeszcze smieszniejsze - zwykłe przedmuchy, co generują kupe ciepła. Zaraz ja przestanę przebierać w słowach, bo wykazujesz się nadmierną ignorancją:) Pamięcią też nie grzeszysz - tylko przedmuchy he he he :) 1 Cytuj
montez Opublikowano 14 Maja 2011 #25 Opublikowano 14 Maja 2011 (edytowane) wez pod uwage, ze monitorowanie kotla mozna stosowac do dowolnego paliwa - miału, ekogroszku, peletów, nie tylko antracytu. Obejrzyj jeszcze raz wykresy na jpg co załączyłem, to zobaczysz ze mozna je podpiąć na dowolnym kotle Zatem system jest uniwersalny. Edytowane 14 Maja 2011 przez montez Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.