Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wzrost Temperatury Po Zakończeniu Cyklu Praca


siedlaki

Rekomendowane odpowiedzi

Mając pompke na 3 biegu pobiera ona bardzo dużo i szybko gorąca wode zgromadzoną w kotle i dlatego kocioł cały czas będzie w trybie praca i ciężko będzie mu osiągnąć zadaną temperature, mając pompkę na 1 biegu kocioł nie będzie tak szybko oddawał ciepła i spokojnie dojdzie do zadanej temperatury i przejdzie w nadzór. Według mnie to tak działa... A mam pytanie, na którym biegu macie pompkę od CWU ??

  • Nie zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bojlera nie posiadam.

Podłogówkę mam ustawione na "1"

 

Co do "3" biegu na instalacji to rozumiem sens szybko oddawanego ciepła, ale temperaturę powrotu i tak mam niską, nie wiem dokładnie ile ale o wiele niższą niż zasilanie.

Więc chyba niema straty jak powrót jest chłodny.

Jak najlepiej rozpoznać na jakim biegu ustawić tą pompkę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

mam takie pytanie bo mam wrazenie ze pompy mam przewymiarowane mam pompe chyba do 6 m, na wymienik mam ja na 2 czyli 52 KW tyle pobiera mocy potem mam pompe na sprzegło na 2 biegu chyba jakies 34kW pobiera wiec jest mniejsza potem pompa na co i ona jest na 2 biegu taka sama jak na wymienik czyli do 6 m i pompa na podlogowce tez na 2 biegu. planuje zmienic pompe na wymienik na 1 bieg poniewaz obieg kotlowy jest raczej krótki wiec chyba wyztarczy, potem pompe na CO tez na jeden bieg no i pompe na podlogowke tez planuje dac na jeden bieg czy bedzie dobrze, na tomiast ta na sprzeglo zostawie na 2 bo ona jest mniejsza. czy tak zmiana moze byc i co w ten sposb moge zyskac, oprocz oszczednosci na energi i czy ustawienie pompy na 1 biegu na wymieni nie spowoduje ze bedzie za malo ciepla odebrane z pieca? Jak to sprawdzic czy wszystko jest ok?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

energię całą masę energii którą potrzebuje kocioł żeby w ten sposób zrównać zasilanie i powrót

 

A możesz podeprzeć to twierdzenie jakimiś bardziej ścisłymi wywodami...???

Chętnie poznam bardziej dogłębnie Twój punkt widzenia.

 

pozdrawiam

Robert G.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mając pompke na 3 biegu pobiera ona bardzo dużo i szybko gorąca wode zgromadzoną w kotle i dlatego kocioł cały czas będzie w trybie praca i ciężko będzie mu osiągnąć zadaną temperature, mając pompkę na 1 biegu kocioł nie będzie tak szybko oddawał ciepła i spokojnie dojdzie do zadanej temperatury i przejdzie w nadzór. Według mnie to tak działa... A mam pytanie, na którym biegu macie pompkę od CWU ??

 

Akurat pompkę od CWU mam na 1 biegu, ale to tylko i wyłącznie ze względu na oszczędność prądu.

Nie mogę natomiast pojąć Twojego rozumowania odnośnie najniższego możliwego biegu pompki CO w obiegu kotłowym.

 

Gdzie niby ma być to ciepło z kotła zabierane? Dokąd jest ono przekazywane?

W przyrodzie z powodzeniem od wieków funkcjonuje zasada zachowania energii, zatem skoro jest odbiór, to i energia zostanie przekazana, jak jednak nie będzie odbioru, to i energia nigdzie nie zostanie z kotła zabrana.

 

U mnie pompka CO na kotle pracowała przez pewien czas na 1 biegu, ale za bardzo wychładzał się czynnik grzewczy za wymiennikiem i woda powracała do kotła chłodna. zdecydowałem więc, by w krótkim obiegu kotłowym woda krążyła szybciej, przez co nie wychładza się tak za wymiennikiem.

 

Ilości ciepła w jednym i drugim przypadku nie różnią się, bo nie widzę tego po zwiększonym zużyciu opału.

Zmienia się tylko rozkład temperatur w instalacji, a sam przekaz ciepła pozostaje na tym samym poziomie.

 

Wolę za to chronić kocioł przed niskimi temperaturami, niż ulegać iluzji, że lepiej kiedy woda krąży wolniej w obiegu kotłowym.

 

Jeśli ktoś ma inne zdanie, to chętnie zagłębię się w konkretne uzasadnienie - może być z rysunkami i wzorami :-).

 

pozdrawiam

Robert G.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, niestety nie mam wzorów ani rysunków, ale wiem jak było to w praktyce z moim piecem... Na piecu miałem cały czas takie same ustawienia i zmieniałem tylko bieg pomki. Na drugim biegu piec podczas pracy dochodził bardzo długo do zadanej temperatury, a wręcz nawet nie umiał dojść, a temperatura na piecu spadała cały czas (nawet poniżej temperatury załanczania pompki co), jak przełączyłem pompkę na 1 bieg, piec bez problemu dochodził do zadanej temp i mało czasu mu to zajmowało, a podczas pracy temperatura na piecu spada tylko o jakieś 3 stopnie. Temperature powrotu na 1 i 2 biegu pompki miałam na takim samym poziomie. Wydaje mi się, że na 2 biegu pompka szybciej pobiera gorącą wode z kotła do instalacji i szybciej wraca oczywiście chłodniejsza przez co kocioł się wychładza szybciej, a na 1 biegu woda z kotła do instalacji jest wolniej pobierana oraz wolniej wraca chłodniejsza woda z powrotu i wtedy piec wolniej się wychładza. Trochę to zamieszałem, ale mam nadzieje, że wiecie o co mi chodzi :P

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę natomiast pojąć Twojego rozumowania odnośnie najniższego możliwego biegu pompki CO w obiegu kotłowym.

 

Gdzie niby ma być to ciepło z kotła zabierane? Dokąd jest ono przekazywane?

W przyrodzie z powodzeniem od wieków funkcjonuje zasada zachowania energii, zatem skoro jest odbiór, to i energia zostanie przekazana, jak jednak nie będzie odbioru, to i energia nigdzie nie zostanie z kotła zabrana.

Kolego, wszystko ok.

Stosujesz zasady przyrody ogólnie znane i proste do zrozumienia.

Jednak przyjmujesz błędne założenie i dlatego, stosując poprawne zasady, otrzymujesz błędny rezultat.

Piszesz "jak jednak nie będzie odbioru" i to jest ten moment.

Odbiór jest zawsze.

I w zasadzei to wystarczy, żeby stwierdzić, że zgodnie z zasadą zachowania energii, zostanie ona jednak z kotła zabrana (bezpowrotnie).

 

Teraz można wejść w szczegóły.

Jak zrobisz mały obieg, i go nawet zaizolujesz w miarę dobrze, to i tak trochę ciepła przechodzi na zewnątrz. Proporcjonalnie do temperatury panującej w tym obiegu.

I te straty nie są wcale takie małe (patrz doświadczenie kol. gangsta666 - ma on prawdopodobnie [jak większość] nieciekawie izolowane rury obwodu i jest on w dodatku dość duży, więc widać od razu).

W przypadku Twojego (stosunkowo małego) obwodu straty oczywiście będą mniejsze i na oko ich możesz nie zauważyć - jak sam stwierdziłeś.

Ale są.

Co do tego ma pompa.

Jej prędkość ma być taka, żeby odbiornik ciepła był optymalnie wykorzystany. A więc za mała też nie może być (patrz: Twoje doświadczenie z wymiennikiem).

Jednak przekroczenie mocy wymiennika powoduje tylko i wyłącznie zwiekszone straty.

 

Weźmy tylko rurę powrotną z Twojego wymiennika.

Na jej długości (poprzez straty) temp. wody spada o N stopni.

Czyli na każdą godzinę to kotła wpada A litrów wody o temp. niższej o N stopni w stosunku do tego gdyby woda nie krążyła wogóle (nie było straty na rurze).

Jak teraz przyspieszysz 2-krotnie przepływ wody, to w tym samym czasie do kotła trafi 2 razy tyle wody (2*A) o temp. (prawie o N) niższej od bezstratnego obiegu (który nie istnieje).

No i teraz zobacz sam.

Woda krążyła 2 razy szybciej niż powinna (wymiennik nie odebrał wiele więcej ciepła, bo już nie mógł) a kocioł musi podgrzać o N 2 razy więcej wody w tym samym czasie.

 

Dlatego pompa powinna być ustawiona na optymalną moc (najmniejszą wystarczającą dla odbiornika). Większa prędkość już nic oprócz strat nie daje.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, wszystko ok.

[..]

Woda krążyła 2 razy szybciej niż powinna (wymiennik nie odebrał wiele więcej ciepła, bo już nie mógł)

 

Zakładam sytuację, kiedy woda kotłowa krąży szybciej - np 2 bieg, a woda na grzejniki wolniej - np 1 bieg.

 

Skoro wymiennik nie mógł odebrać dwa razy więcej ciepła, bo po drugiej stronie nie było takiego zapotrzebowania, to woda wraca do kotła nie o N stopni chłodniejsza, tylko o N-x stopni chłodniejsza - zmniejsza się różnica temperatur między wodą wychodzącą z kotła a powracającą, zatem kocioł ma - owszem - więcej wody do nagrzania, ale

o mniejszej różnicy temperatur między wyjściem, a powrotem i bilans ciepła wychodzi na to samo, a przy tym wymiennik kotła nie jest narażony na korozję niskotemperaturową.

 

Inna sprawa, to to, że za wymiennikiem jest dzięki temu wyższa temperatura i tu z kolei woda krążąc wolniej powoduje, że grzejniki nie rozgrzewają się na całej powierzchni, tylko są np do połowy, albo do 1/3 ciepłe, a niżej zimne - szczególnie jak są przewymiarowane.

Nie słyszałem jednak o szkodliwości takiego funkcjonowania grzejników, ważne by grzały i by w domu było ciepło.

 

Dlatego pompa powinna być ustawiona na optymalną moc (najmniejszą wystarczającą dla odbiornika). Większa prędkość już nic oprócz strat nie daje.

Pozdrawiam.

 

Oczywiście, ale skoro uzyskujemy mniejszą różnicę temperatur wyjście-powrót na kotle dzięki nieznacznemu zwiększeniu przepływu wody przez wymiennik, a dzięki temu możemy uchronić go przed rdzewieniem - nie tracąc rzecz jasna znaczących ilości ciepła przy tym - to chyba warto... ;-)

 

Oczywiście cały czas podkreślam, że odnoszę to do krótkich obiegów i w kotłowniach, gdzie ciepło nie wydostaje się na zewnątrz budynku - bo tylko taką ucieczkę wpisałbym po stronie strat.

Jak ciepło pozostaje w budynku, to poprawia jego bilans cieplny i nie są to żadne straty - tak zresztą budynek powinien być zaprojektowany, żeby minimalne ilości ciepła wydostawały się na zewnątrz, a kotłownia, jako jego integralna część, przez swoje - w granicach rozsądku - dogrzanie, nie jest tu źródłem strat.

 

pozdrawiam

Robert G.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście cały czas podkreślam, że odnoszę to do krótkich obiegów i w kotłowniach, gdzie ciepło nie wydostaje się na zewnątrz budynku - bo tylko taką ucieczkę wpisałbym po stronie strat.

Jak ciepło pozostaje w budynku, to poprawia jego bilans cieplny i nie są to żadne straty - tak zresztą budynek powinien być zaprojektowany, żeby minimalne ilości ciepła wydostawały się na zewnątrz, a kotłownia, jako jego integralna część, przez swoje - w granicach rozsądku - dogrzanie, nie jest tu źródłem strat.

No tak, tylko jakby wszyscy mieli takie domy oraz instalacje o jakich piszesz, to tego forum by nie było.

A jeśli by było, to wszystkie tematy zaczynałyby się od sławetnego: "Nie mam żadnego problemu, nie chcę żadnej porady..." ;)

 

Grzanie kotłowni to zazwyczaj strata.

Dla mnie każde ciepło, które wychodzi z instalacji poza punktami do tego przeznaczonymi to strata. Taka ideologia. Przydaje się.

Ale to inny temat.

 

Odnośnie tego przepływu znacznie większego niż wydajność odbiornika to masz rację. Trochę za prosto to ująłem.

Chodzi tu raczej o stosunek energii odbieranej przez odbiornik do energii odbieranej przez rury (straty). Od pewnego momentu zarówno odbiornik jak i rury zaczynają się grzać podobnie, jednak odbiór energii przez odbiornik nie wzrasta (lub wzrasta znacznie wolniej niż do tego punktu).

 

A korozja temperaturowa...

Moje zdanie opisałem niedawno w innym temacie.

Jeśli kocioł nie jest wygaszany to temat pomijam.

Jeśłi jest wygaszany, to duży przepływ nie tylko nie pomoże a znacznie sprawę pogorszy.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

U mnie pompka CO na kotle pracowała przez pewien czas na 1 biegu, ale za bardzo wychładzał się czynnik grzewczy za wymiennikiem i woda powracała do kotła chłodna. zdecydowałem więc, by w krótkim obiegu kotłowym woda krążyła szybciej, przez co nie wychładza się tak za wymiennikiem.

 

 

 

Od podgrzania powrotu to najlepszy jest zawor 4-drogowy, nie trzeba wtedy kombinowac z pompkami :lol: U mnie zawsze powrot jest goracy bezwgledu na jakich biegach mam pompki B) Powiem wam tak, a jestem w temacie bo wczoraj robilem doswiadczenia ze swoimi pompkami ;) I tak niema co gadac wezpomke na 2 czy na 1 bieg tylko trzeba to sprubowac organeleptycznie :D I tak pomke CO za wymienikiem musze dac na 2 bieg bo na 1 na gorze dwa grzejniki do polowe sa letnie. Ale pompke na wyminiek w obiegu kotlowym dalem na 1 bieg. a bylo na 2. Na 2 biegu wymienik byl goracy jak jasna cholera, az sie dotknac do niego nie bylo mozna, a na 1 biegu ma normalna temperature czyli ok 60 stopni tyle mam ustawione na kotle. Reasumujac w krotkim obiegu kotlowym mam pompke na 1 biegu, w w dlugim za wymienikiem na 2 biegu efekt super grzejniki cale cieple i wymienik ma normalna temperture. Pomke na podlogowke tez dalem na jedynke i jest ok. Takze kazdy sam musi sie na wlasnych doswiadczeniach oprzec. Oczywiscie generalna zasada jest taka iz mniejszy bieg pompki ci wystarcza tym lepiej. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od podgrzania powrotu to najlepszy jest zawor 4-drogowy, ?

 

Takze kazdy sam musi sie na wlasnych doswiadczeniach oprzec. Oczywiscie generalna zasada jest taka iz mniejszy bieg pompki ci wystarcza tym lepiej. Pozdrawiam

 

Oczywiście, że tak :-)

Zaworu 4d nie mam i nie myślę go montować, bo wszystko działa i grzeje :-).

 

Co do pompek i biegów - tak samo uważam, że im mniejszy bieg wystarczy, tym lepiej, bo i zużycie prądu mniejsze...

Moje sugestie są tylko w kwestii ewentualnego podregulowania pracy instalacji przy użyciu kombinacji z biegami.

 

A że i same instalacje u różnych ludzi różnie są porobione, to inna sprawa :-) i tu często żadne regulacje ustawień mogą nie pomóc, skoro coś jest skopane.

Jak patrzę czasem jak ludzie mają narzeźbione w tych kotłowniach, to aż nasuwa się pytanie, czy chcieli zaoszczędzić, czy nie dobrali sobie instalatora :-))).

 

pozdrawiam

Robert G

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U siebie mam ustawioną pompę kotłową na 2, a za wymiennikiem na 1.

To daje tyle, że woda kotłowa wychładza się mniej niż woda z obiegu grzejnikowego, a to z kolei korzystnie wpływa na sam kocioł. Ten nie lubi niskiej temperatury wody na powrocie.

Na zużycie węgla to nijak nie wpływa - może trochę na zużycie prądu, ale to nieznacznie.

 

pozdr.

Robert G

 

 

A JA MAM ODWROTNIE... NA OBIEGU KOTŁOWYM POMPA NA 1 BIEGU, A GRZEJNIKOWA NA 2 BIEGU...

 

CZY TO ŻLE ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A JA MAM ODWROTNIE... NA OBIEGU KOTŁOWYM POMPA NA 1 BIEGU, A GRZEJNIKOWA NA 2 BIEGU...

 

CZY TO ŻLE ???

 

Mysle ze bardzo dobrze, bo mam tak samo :D A wszystko zalezy od tego jaka pompka na jaki obieg ja mam zamontowane obie duze do 6m wiec na krotkim obiegu kotlowym daje na 1, bo jest zaduza, a dluzszym obiegu na grzejniki daje na 2. I mysle ze jest ok :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.