Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Pomoc W Doborze Regulatora Pokojowego


jjjanek1

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...

Tak czytam o tych sterownikach pokojowych i pogodowych... i zastanawiam się jaki by to u mnie mogło mieć sens - o ile w ogóle ???

 

Dom jest murowany, dobrze docieplony - mury mają sporą bezwładność.

Jest też sporo podłogówki, która też ma ogromną bezwładność.

 

Bieżącej zimy było cokolwiek dni, kiedy miałem okazję dobrze sobie przetestować działanie tej mojej instalacji - to pierwsza zima w nowym domu.

 

Mam na wszystkich grzejnikach zawory termostatyczne, na podłogówce zawór 3d, a między obiegiem kotłowym, a grzewczym nie mam żadnego zaworu, tylko są one odseparowane wymiennikiem płytowym.

 

Co się okazuje...?

 

W siarczysty mróz często-gęsto bywało tak, że w domciu ciepło - jakież 20 stC, a większość grzejników po prostu zimna !!! Jakbym je pootwierał, to bym chyba nie wytrzymał.

 

Owszem, w pomieszczeniach w skrajnych częściach budynku zakręcenie/wychłodzenie grzejników znacząco wpływa na subiektywne odczuwanie temperatury, ale ogólnie widzę, że grzejnikami nie posteruję komfortem cieplnym, bo jak mi się wydaje, wszystko doskonale załatwia te 60 m2 podłogówki.

 

Podłogówki znowu nie da się ot tak sobie ujarzmić w cyklach dobowych - ona się rozgrzewa kilkanaście, do kilkudziesięciu godzin, a potem nawet jak się ją całkowicie wyłączy, to jeszcze przez cały dzień, albo dwa trzyma to ciepło i żadnych wahań nie da się uzyskać przez takie wyłączanie, włączanie, obniżanie temp na zaworze 3d, podwyższanie...

 

Następna sprawa, to oszczędności...

Zauważyłem, że jak się wychłodzi dom - bywało, że wyjeżdżałem na kilka dni i wygaszałem wtedy instalację - to potem dogrzanie go trwa ze dwie doby, a węgla idzie tyle, że to jest totalna masakra.

 

Wniosek...?

Ciepło, które uciekło trzeba uzupełnić. A oszczędność? Może wynika ona jedynie z chwilowej obniżonej temperatury wewnątrz, ale gdyby takie obniżanie miało trwać całymi tygodniami, to byłoby sensowne, ale nie w cyklach dobowych :-).

 

Zatem pytam znawców - bo ja laik jestem - czy zakładanie takiego sterownika ma jakiś sens???

 

W domu jesteśmy cały czas - pracujemy w domu - zużycie opału też mam już na tyle zoptymalizowane, że w porównaniu z innymi użytkownikami tego samego kotła mam podobne w przeliczeniu na m2.

 

Myślę sobie, że takie wyłączanie kotła, zatrzymywanie pompek, czy może jeszcze inne kombinacje, mogą doprowadzić do przyspieszonej korozji niskotemperaturowej, a oszczędności mogą już nie dać :-).

 

Schładzanie czy dogrzewanie pewnych pomieszczeń załatwiam ręcznie - kręcąc zaworami przy grzejnikach. Wadą może jest tylko to, że muszę to robić ręcznie, ale może są jakieś zawory na grzejniki z czasową nastawą...? :-) co to się same przestawiają o zadanych godzinach na odpowiednie położenie?

 

Ale czy to w ogóle ma sens...?

 

Może się mylę, ale jakoś centralne sterowanie temperaturą w średnio rozbudowanej instalacji chyba nie bardzo się sprawdza :-), Szczególnie, że dobrze docieplony dom pracuje jako całość, a w dodatku murowany - wspomniane setki ton ciężkich materiałów - ma dużą bezwładność.

 

Jak ktoś ma lekki dom - w technologii szkieletowej - to oczywiście takie sterowanie dobowe ma jak najbardziej sens, bo dom w kilka godzin zdąży się sam wychłodzić, a potem dogrzanie go nie pochłania tak gigantycznych ilości ciepła :-). W murowanym jakoś tego nie widzę, bo on w ciągu doby całkowitego wyłączenia ogrzewania wychłodzi się max o 2 stC, a przez kilka godzien zasledwie - może o 0,5 stC i ani z tego wyraźnie subiektywne odczucie, ani oszczędność, bo potem te pół stopnia trzeba nadrobić intensywniejszą pracą kotła :-).

 

Co o tym sądzicie?

 

pozdr

Robert G

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Co o tym sądzicie?

 

Robert nie wiem czy zauważyłeś, ale Ty pracujesz lepiej niż najlepszy regulator pogodowy.

Co prawda nie pracujesz w trybie automatycznym tyko w półautomatycznym ale nie zauważyłem żeby Ci to bardzo przeszkadzało a wręcz jesteś zadowolony z swoich spostrzeżeń.

 

Będzie trochę cieplej to ograniczysz zaworem trój-drogowym temperaturę podłogówki, potem możesz ją wyłączyć całkowicie i zdasz się na Twoje grzejniki z zaworami.

 

Naucz się jeszcze zmieniać MOC w Twoim kotle. Nie myl MOCY z temperaturą na kotle

 

Pozdrawiam

Andrzej

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może są jakieś zawory na grzejniki z czasową nastawą...? :-) co to się same przestawiają o zadanych godzinach na odpowiednie położenie?

 

Ale czy to w ogóle ma sens...?

śa głowice termostatyczne sterowane elektronicznie i robia to samo co termostat pokojowy a nawet wiecej

ustawiaja temp w okreslonymych przedziałach czasowych

np Honeywell HR20 albo Comap

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam o tych sterownikach pokojowych i pogodowych... i zastanawiam się jaki by to u mnie mogło mieć sens - o ile w ogóle ???

Witam,

 

Twoje obserwacje potwierdzają to, co niejeden tu juz pisał (m. in. Baca krótko i zwięźle).

Obniżanie nocne w murowanych domach nie ma żadnego sensu.

Ja tylko mogę do tego dodać, ze dla mnie ma sens wtedy gdy ktoś po prostu lubi mieć chłodniej w nocy i rano, ale może nawet za to drozej zapłacic ;)

 

A po co sterowniki pogodowe i pokojowe?

Właśnie po to, żeby utrzymać stałą temperaturę oraz komfortowe odczucie!

To nie jest wcale takie łatwe. I one są najczęściej potrzebne.

 

Termostat pokojowy to w duzym uproszczeniu to samo co termostaty na grzejnikach.

Plus tych drugich to możliwość ustawienia innej temp. w różnych pomieszczeniach oraz niwelowanie niedoskonałości dobrania grzejników.

Poza tymi minusami, termostat pokojowy ma już w zasadzie tylko same plusy.

 

Pogodówka, to komfort, o którym też wspominasz.

To ona spowoduje, że Twoje grzejniki bardzo rzadko będą całkowicie zimne.

 

Dziwi mnie tylko dlaczego po takich obserwacjach doszedłeś do dziwnego wniosku - że czasowe przestawianie zaworów na grzejnikach ma jakikolwiek sens (spowoduje to przecież dokładnie te negatywne skutki, które opisujesz).

 

 

Jeśli chodzi o podłogówkę, to można nią bardzo fajnie sterować poprzez połączenie termostatu pokojowego(!) sterującego pompą (!!).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Podobnie rozważałem ten problem i u mnie wyglądało to tak:

 

W ubiegłym sezonie najpierw kocioł chodził na sterowniku RecalArt z regulatorem pogodowym oraz czujnikiem pokojowym i zaprogramowaniem na sterowniku kotła stref czasowych grzania temperatury komfortu i temperatury obniżonej. No dochodziło tu ustawienie krzywej grzania itp. Jak już to opanowałem to układ ten mi nawet chodził poprawnie ale zauważyłem jego dużą bezwładność co było związane z różnicą temperatur na zewnątrz i krzywą grzania. W każdym razie nie można było konkretnie zmusić układu, że o 6,00 ma akurat zacząć grzać na podwyższoną temperaturę bo jak temperatura była w nocy niższa na zewnątrz to on np. zaczynał grzać o 4,30 a jak była wyższa to mógł się obudzić o 7,00. No trzeba było kombinować tą krzywą grzania i jeszcze paroma parametrami.

 

Jakimś cudem RecalArt padł mi na gwarancji (widocznie nie wytrzymał dociekliwego użytkownika). Wymieniono mi go na zwykły sterownik ST-37 do którego dokupiłem regulator pokojowy Auraton 2005. Wobec takiego zestawienia mój kocioł pracuje w trybie grzania oraz podtrzymania Na regulatorze pokojowym mam zaprogramowane dwie temperatury t.j. nocna na 22 i od godzin południowych temperaturę dzienną podwyższoną na 22,5 st. C . Auraton ma dokładność 0,25 st. - czyli dogrzewa mi dom do 22,75 a nieraz siła bezwładności dobiegnie do 23 st. C. Wszędzie mam grzejniki a w 2 łazienkach i kuchni jeszcze podłogówki ( podłogówki jakoś instalator mi sknocił bo chodzą teraz cały czas grawitacyjnie z tym, że raz zasilają się zasilaniem a raz powrotem - nie wiem od czego to zależy ale chodzą i przynajmniej pompka sobie odpoczywa.) No tu muszę dodać, że większość grzejników też przebija mi trochę grawitacyjnie nawet w trybie podtrzymania.

 

W bieżącym zestawieniu mój kocioł jest długo nieraz po parę godzin w podtrzymaniu ( no chyba , że akurat w tym czasie dogrzewa CWU) i uważam, że akurat u mnie ten sposób się sprawdza i że tak zaoszczędzam trochę paliwa. W trybie podtrzymania kocioł przecież nie gaśnie całkowicie i w tym trybie też można mu odpowiednio ustawić parametry pracy - czyli nic tu się nie dusi. palę trzeci sezon i nie zauważyłem aby niższe temperatury trybu podtrzymania jakoś kotłowi albo kominowi zaszkodziły.

 

W moim subiektywnym przekonaniu ten tryb ustawienia pracy kotła jest dla mnie lepszy i mi odpowiada ( pomijając zapewne prawdziwe naukowe wywody, że praca ciągła kotła jest dla kotła lepsza) :

- po pierwsze bo jest to bardziej ekonomiczny tryb pracy kotła od ciągłego grzania kotłem kotła ( w tym sezonie spalę około 900 kg eko mniej niż w ubiegłym i to dla mnie jest konkretny argument)

- żona i domownicy nie muszą schodzić do kotłowni jak im temperatura nie odpowiada tylko naciskają w regulatorze słoneczko albo księżyc i tyle ( maja wygodniej)

- po trzecie jak coś się da jeszcze poprawić w mojej instalacji CO i CWU to na pewno to zrobię - na razie na pietrze dołożę do grzejników termostaty bo przy plusowych temperaturach na zewnątrz robi się za ciepło i trzeba ręcznie grzejniki zakręcać.

 

 

Ps.

Jak kocioł wytrzyma mi 10 lat czyli tyle co ma gwarancji na wymiennik to będę bardzo zadowolony - następny na pewno kupię jakiś lepszy a w każdym razie nowocześniejszy.

Edytowane przez czp01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W murowanym jakoś tego nie widzę, bo on w ciągu doby całkowitego wyłączenia ogrzewania wychłodzi się max o 2 stC, a przez kilka godzien zasledwie - może o 0,5 stC....

U mnie, dom nieocieplony, piętrowy, 110m2 + piwnica - przy wyłączonym ogrzewaniu spadek o 0,5st to kwestia ok. 1,5h. Wyłączenie ogrzewania na 24h to spadek chyba ok. 3-4 st. Myślę, że odnosi się to do temp. zewnętrznej od 0 do -5st. Także mamy porównanie dwóch różnych układów cieplnych.

Późniejsze podbicie temp. do zadanej na regulatorze pokojowym 21st trwa ........ ojjj długo, nawet i 10 godzin i kocioł musi chodzić wtedy "na wysokich obrotach".

Doszedłem do wniosku o którym już raz pisałem, że wyłączanie kotła regulatorem pokojowym to nie ekonomiczny pomysł. Teraz od 2 tyg. działa samoróbka - siłownik zaworu 4d, który przestawia zawór w skrajne położenia w zależności od sygnału z regulatora pokojowego (niższa pozycja gdy temp. zadana została osiągnięta, wyższa odwrotnie):

- gdy na zewnątrz jest do np. -8st to zakres 3 pozycja oraz 5 pozycja zaworu 4d

- gdy jest większy mróz to 4 i 6 pozycja

Rozwiązanie w pełni mnie satysfakcjonuje - proste i bardzo skuteczne -, bo jest komfort cieplny (grzejniki nie stygną jak przy wyłączaniu kotła) i nie trzeba przestawiać ręcznie zaworu.

U mnie idzie tak normalnie od 40 - 45kg w zwyż miału na dobę.

 

p.s. ktoś mądry powiedział "jak nie włożysz do pieca to ciepła nie będziesz miał - cudów nie ma"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Dziwi mnie tylko dlaczego po takich obserwacjach doszedłeś do dziwnego wniosku - że czasowe przestawianie zaworów na grzejnikach ma jakikolwiek sens (spowoduje to przecież dokładnie te negatywne skutki, które opisujesz).

 

 

Bo luka się wkradła :-)...

Na poddaszu już sytuacja jest ciut inna - testowałem.

O ile parter - szczególnie jak u mnie - z większością podłogówki - nie da się zarządzać w cyklach dobowych, o tyle poddasze już bardziej.

 

Tu jest betonowy strop, ściany murowane, ale cała reszta już lekka - krokwie, deski, wełna i płyty gk na profilach. To wszystko ma małą akumulacyjność i gdybym tu całkowicie wyłączył grzejniki, a z dołu nie szłoby ciepło od podłogówki, to jednak góra wychłodzi się szybciej niż dół, za to też i łatwiej ją dogrzać.

 

Poddasze daje się bardziej regulować pod względem zmienności temperatury w ciągu doby, ale też nie są to jakieś wielkie wahania. :-), bo te tony betonu swoje robią.

 

pozdr

Robert G.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

 

 

Robert nie wiem czy zauważyłeś, ale Ty pracujesz lepiej niż najlepszy regulator pogodowy.

Co prawda nie pracujesz w trybie automatycznym tyko w półautomatycznym ale nie zauważyłem żeby Ci to bardzo przeszkadzało a wręcz jesteś zadowolony z swoich spostrzeżeń.

 

 

Uuuffff... aleś mnie okadził :-DDD.

Naucz się jeszcze zmieniać MOC w Twoim kotle. Nie myl MOCY z temperaturą na kotle

 

Pozdrawiam

Andrzej

 

No z tym jest trochę problem, bo retorta ma swoją moc i już udało mi się zoptymalizować jej pracę - po prostu daje czadu, aż kocioł osiągnie zadaną temperaturę, a jak już jest, to się wyłącza.

 

Teraz, choć co noc są mrozy jeszcze niewąskie, to w dzień już kocioł chodzi coraz dłużej na podtrzymaniu, a ja nie bardzo potrafię ustawić palnik na małą moc. Chyba już teraz tak musi być - popracuje, nagrzeje, a potem stoi, aż znowu będzie potrzebny.

 

W nocy za to działa jak w pełni zimy, bo i minus dziesięć się zdarza...

 

pozdr.

Robert G

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

śa głowice termostatyczne sterowane elektronicznie i robia to samo co termostat pokojowy a nawet wiecej

ustawiaja temp w okreslonymych przedziałach czasowych

np Honeywell HR20 albo Comap

Witam.Ja też mam termostat pokojowy i nie jestem zadowolony,bo jak nagrzeje dom do ustawionej temperatury to wyłącza pompę co.i piec wchodzi w stan podtrzymania.Temperatura przy wyłączonych pompach potrafiła mi skoczyć z 60s.na 95s..Teraz przestawiłem termostat pokojowy wyżej i pompa co. chodzi cały czas.Reguluję temperaturę w domu za pomocą zaworów termostatycznych na grzejnikach.Piec się uspokoił i nie ma takich skoków temp.Co do spalania opału jeszcze testuję.Widzę że będzie mniej spalał.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obniżanie nocne w murowanych domach nie ma żadnego sensu.

Tutaj jak nabardziej muszę się z Tobą zgodzić

 

 

...To nie jest wcale takie łatwe. ....

Tym bardziej się z Tobą zgadzam

 

...Termostat pokojowy to w duzym uproszczeniu to samo co termostaty na grzejnikach. ...

Waćpan mijasz się z prawdą i bzdury opowiadasz.

 

Nim termostat grzejnikowy całkowicie zamknie zawór to upłynie pół dnia.

A termostat pokojowy zrobi PSTRYK i odłączy pompę CO na pół dnia lub uśpi kocioł także na pół dnia.

 

Pogodówka, to komfort, ...

Tutaj się zgadzam, ale musi to być przemyślane i dostosowane do konkretnego obiektu

 

..Jeśli chodzi o podłogówkę, to można nią bardzo fajnie sterować ...

Vernal sterowanie podłogówką zacznie dopiero poprawnie działać jak będzie możliwość podłączenia sterownika do internetowej POGODYNKI

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Termostat pokojowy to w duzym uproszczeniu to samo co termostaty na grzejnikach. ...

 

 

Waćpan mijasz się z prawdą i bzdury opowiadasz.

 

Nim termostat grzejnikowy całkowicie zamknie zawór to upłynie pół dnia.

A termostat pokojowy zrobi PSTRYK i odłączy pompę CO na pół dnia lub uśpi kocioł także na pół dnia.

Przypomina mi to termostat pokojowy, który po osiągnięciu temp. zadanej wysyła maila do Busha: "Złapałem BinLadena - szykuj kasę!" [podobno u Borewicza tak robi].

 

Tak delikatnie powiem, że ostrożnie bym wybierał ten przykład na zaprzeczenie tezie iż "termostat pokojowy to w dużym uproszczeniu to samo co termostaty na grzejnikach".

 

No bo wracając do cytatu - kto powiedział, że t. pokojowy ma odłączać pompę albo (co gorsza) kocioł. Równie dobrze mógłby tego maila wysyłać.

Skoro termostat grzejnikowy zamyka się pół dnia to widocznie ma do tego [DOBRY] powód.

Pokojowy może powodować jeszcze wolniejsze wychładzanie grzejników...

 

Jeśli wejdziemy w szczegóły to oczywiście różnice są zauważalne (choćby ta, że pokojowy zazwyczaj nie jest urządzeniem wykonawczym tylko sygnalizacyjnym).

Ale to już wychodzimy poza "duże uproszczenie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.