Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Z której kopalni kupić węgiel (oprócz ekogroszku)


AdamMa

Rekomendowane odpowiedzi

Sambor jak duży tan bufor? Czy szybszy przeplyw mógl by pomóc,Chciałbym do końca sezonu dociągnąć bez inwestycji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w sobote kupiłem slabsze paliwo .Na składowisku był tylko miał .Sprzedawca stwierdził ,że opał ma 21-22 Mj i okolo 15 procent popiolu . Na pytanie z jakiej kopalni to cudo zasłonil się tajemnicą handlową .Kociolek dokladnie wyczyściłem i z aptekarską dokładnością  podałem 40 kg.Zobaczymy co z tego opału uzyskam .Opisze po wypaleniu tej porcji. Pozdrawiam .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Widzicie w jakim średniowieczu jest ta cała branża?

 

Wyobraźcie sobie, że kupujecie telewizor i w salonie nazwy są zasłonięte. Ktoś Wam wciska jakiś konkretny model a na pytanie co za producent chociaż, odpowiedź jest: tajemnica handlowa.

 

Jak długo taki sklep utrzymałby się na rynku?

A jak długo ten skład jest na rynku?

 

Dla mnie jest pewne, że na tym składzie to paliwo jest równo chrzczone z wodą i innymi specyfikami.

Kolejny argument za tym, że tego się naprawić nie da, proceder palenia węglem w małych kotłach trzeba po prostu zlikwidować, zaczynając od górniaków :P

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 paliło się 31 godzin  Uzyskałem 459 Mj to jest 11,47 VERA Jak na miał bardzo mało popiołu bo tylko 10,5 procenta, ale żeby to cudeńko spalić musiałem zmienić  3  parametry w sterowniku. Zajeło mi to około 2 godzin żeby to ustrojstwo podjeło wspólprace.Bardzo dużo sadzy a pod koniec palenia sama siarka. .Skutek raczej mizerny co widać po liczbach. Zostane przy Chwałowickim groszku. Ten skład opału istnieje dwa lata.

Edytowane przez kaibuk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja już jestem po zakupach opału na przyszły sezon.

Ponad tona groszku z Chwałowic:

 

 

 

Półtorej tony grubej, mocnej orzecho-kostki z Sośnicy - wielkość można porównać do kostki brukowej leżącej po prawej stronie:

 

 

 

I tona dwieście orzecha jedynki z Silesii:

 

         

 

Jestem w trakcie próby ogniowej niewielkiej ilości tego ostatniego. Kompletnie brak jakichkolwiek opinii o tym węglu. Parametry na papierze:

Typ 32.1, wymiar ziarna 40-120 mm, kaloryczność min.26 Mj/kg, zawartość popiołu 8-12%, spiekalność poniżej 20-tu.

W rzeczywistości węgiel faktycznie dość gruby (dostępny jest też drobniejszy sort orzech II 25-40mm), spala się fajnie, prawie brak kopcenia, spiekalność pomijalna (nie zauważyłem), jest dość kaloryczny.

Określiłbym go jako wyraźnie lepszy od Piasta i Ziemowita, ale jeszcze nie Chwałowice. Co do ilości popiołu, to wypowiem się jutro, z tego co spadło do popielnika widać, że jest lekki i puszysty.

Wydaje się być dobrym węglem do kotłów dolnego spalania i nie tylko.

Niewtajemniczonym przypomnę, że Kompania Węglowa sprzedała Kopalnię Silesia jako nieopłacalną w 2010 roku czeskiemu holdingowi energetycznemu, który zainwestował w nią prawie 750 mln złotych (docelowo ma być prawie miliard), a niedawno przeklasyfikowano zasoby przemysłowe kopalni, które wynoszą ponad 130 mln ton (całkowite zasoby to ponad 500 mln ton).

Dla porównania zasoby przemysłowe Ziemowita, jednej z większych polskich kopalń to 108 mln ton (całkowite ok. 650 mln ton).

I w ten oto sposób niedoszły bankrut dobija będącą na kolanach Kompanię Węglową (ratunkiem dla niej ma być zakup przez krezusa - Jastrzębską Spółkę Węglową kopalń Knurów-Szczygłowice). 

 

P.S. Worki leżały parę godzin na dworze, a trochę padało i stąd różnica w kolorze węgla we wiadrze. Po prostu niektóre kawałki były wilgotne (odpowietrzniki w workach).

Węgiel już dogasa, wypalił się praktycznie kompletnie, brak charakterystycznych dla Piasta i Ziemowita "wapiennych płytek" w popiele, a sam popiół wygląda mniej więcej tak:

 

 

 

Trudno mi określić jego ilość, ale na pierwszy rzut oka jest raczej OK. Żadnych spieków, żadnego kamienia.

Edytowane przez marcin
Załączniki usunięte na prośbę autora
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Groszek z Chwałowic (oczywiście, że do palenia od góry, jako górna warstwa) w workach 50-cio kilogramowych wyszedł mnie 600zł/tonę z transportem do domu - duża okazja, Sośnica jest z deputatu, na kopalni w tej chwili po obniżce kosztuje chyba 585 zł, plus transport 40 zł od tony, czyli trzeba liczyć ok 630 zł/tonę. Workowany orzech z Silesii kosztował mnie 640zł/tonę z transportem pod dom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wapno flokulacyjne - (przeróbka mechaniczna kopalin i chemiczna węgla) wapno stosowane jako flokulant

wapnowanie węgla - spryskiwanie węgla przewożonego wagonami bardzo rzadkim rozczynem wapna w celu umożliwienia łatwej, doraźnej kontroli nienaruszenia ładunku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W obecnym sezonie miałem tonę orzecha I z Silesi i tone orzecha II z Chwałowic. Pale w dolniaku  KWKD 15KW i powiem że obydwa węglę są spoko, praktycznie brak dymu, mało popiołu, nie szlakują, brak spieków, wypalają się do zera, mało popiołu. Na przyszły sezon tez zakupię wegiel z Silesi albo z Chwałowic, ale tylko orzech II.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmierzyłem dość rzetelnie ilość popiołu z węgla PG Silesia (po spaleniu 35 kg) i kształtuje się on wagowo na poziomie 10%. Fajnie przelatuje przez ruszta, tak jak pisałem kompletny brak spieków i jakiegokolwiek kamienia. Czysta mączka:

 

 

 

Edytowane przez marcin
Załączniki usunięte na prośbę autora
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj zrobilem rozpoznanie i na skladzie gdzie zawsze kupuje dostalem nastepujaca oferte:

groszek 600zl

orzech sredni 640

kostka 660

za tone (przy zakupie 4ton)

musze kupic worek i chyba zakupie pol na pol kostke i orzech.

w sprzedazy mieli yez brykiet torfowy po 540zl/tona

i brunatny 300zl tona.

brunatny jest raczej nieoplacalny ale zastanawia mnie ten brykiet.

ma ktos z kolegow jakies doswiadczeniez tym paliwem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w sprzedazy mieli yez brykiet torfowy po 540zl/tona

i brunatny 300zl tona.

brunatny jest raczej nieoplacalny ale zastanawia mnie ten brykiet.

ma ktos z kolegow jakies doswiadczeniez tym paliwem?

 

Witaj. Paliłem jakiś czas temu takim brykietem torfowym w kominku, kuchni kaflowej i w kotle. U mnie był chyba trochę tańszy. Całkiem dobre paliwo, z moich doświadczeń wynika, że potrzebuje dużo powietrza do spalania. Czy bardziej opłacalny niż dobry węgiel? Tego nie wiem, ale paliło się całkiem dobrze.

Pozdrawiam

Rafał

Edytowane przez Rafal71642
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brykiet pali się dobrze,jedyna  zaleta wydziela specyficzny, fajny  zapach w trakcie palenia, wada- mało kalorii , popiołu więcej jak wsadu, uważam, że byle jaki węgiel a  w takiej cenie można kupić już tonę ruska będzie bardziej ekonomiczny.

Edytowane przez janjan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie miałem na pewno, aż tyle popiołu. W kominku  to załadowałem parę kostek na noc i rano było jeszcze na tyle żaru, żeby zajęło się od niego wrzucone drewno. Odnośnie zapachu to ja bym powiedział, że to wada, trochę śmierdzi niestety. Kolego piastun, kup sobie po prostu worek na próbę i zobaczysz. Jest masa różnych brykietów torfowych: ukraińskie, białoruskie, ruskie, litewskie każde pewnie inaczej się palą ;). Trzeba sprawdzić i tyle.

Pozdrawiam

Edytowane przez Rafal71642
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przywiozłem dzisiaj tonę orzecha z KWK Szczygłowice. Czysciutki, gruby sort bez żadnego miału. Oficjalnie jest to typ 34.2, o bardzo wysokiej spiekalności i kaloryczności, a tak naprawdę to może być już ortokoksowy 35.1, który jest wydobywany w dużej ilości na tej kopalni, ale oficjalnie nie jest jeszcze tak klasyfikowany (dlatego też kopalnię Szczygłowice i Knurów kupuje Jastrzębska Spółka Węglowa specjalizująca się się w wydobyciu węgli ortokoksowych 35.1 i 35.2). Węgiel bardzo ciekawy wizualnie, inny od wszystkich które wcześniej miałem. Jest sporo bardziej kruchy niż węgle typu 32.2 i 33, wyraźnie błyszczący, trafiają się na niektórych bryłach złote nacieki, takie jak na Piaście i Ziemowicie. Nie mogłem się powstrzymać i rozpaliłem trochę grubych kawałków od dołu. Rozpala się bez problemów, nawet bardzo nie kopci, spalanie jest inne, widać na zewnątrz brył jakby tańczące ogniki, dość mocno się spieka, bardzo kaloryczny, pęcznieje przy spalaniu.

Jest u mnie przeznaczony do spalania od góry jako dolna warstwa:

 

                         

 

 

Węgiel koksujący typu na przykład 35.1 różni się od typu 33 nie jakąś zatrważającą ilością smoły i gazów i kopceniem z komina, ale właściwościami które stanowią o tym, że nadaje się do produkcji koksu. Są to przede wszystkim właściwości plastyczne węgla, spiekalność i właściwości wydymania węgla. Oprócz tego determinantami są zawartość popiołu poniżej 9% (powyżej tej zawartości węgiel koksujący idzie na cele energetyczne) i bardzo niska wilgotność węgla. Taki węgiel nie nadaje się do spalania w małych kotłach przede wszystkim z powodu bardzo wysokiej spiekalności kształtującej się w granicach 70-85 wg Rogi i tendencji do pęcznienia. Kaloryczność węgli koksujących jest bardzo wysoka, bo kształtuje się w granicach 30 Mj/kg, ale taką kaloryczność bez problemów uzyskują węgle typu 32.2 z Katowickiego Holdingu Węglowego, które nie nastręczają większych problemów przy spalaniu.

 

Skoksowany wsad:

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez marcin
Załączniki usunięte na prośbę autora
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzucę, ale raczej dopiero w przyszłym sezonie, z nowym powietrzem wtórnym (coś tam będę majstrował) i jakąś lepszą kamerą. Do przetestowania są Szczygłowice, Sośnica, Silesia, Chwałowice i Wujek. To było tylko trochę grubszego węgla rozpalone na szybko od dołu, nie mogłem się powstrzymać  ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Dzis kupiłem na próbe węgiel ze składu w którym się zaopatruję:

Koskta:

post-41422-0-82761600-1398444224_thumb.jpgpost-41422-0-99721000-1398444225_thumb.jpg

jak widać spore kawałki pomiędzy 10-30cm. Na jednym kawałku widać nawet narost kamienia (ten biały) ale chyba w tyg grubszych węglach ogólnie należy się spodziewać ogólnie więcej takich niespodzianek ?

 

Orzech:

post-41422-0-90730200-1398444226_thumb.jpgpost-41422-0-01476800-1398444228_thumb.jpg

Nie ukrywam, że najbardziej liczyłem na ten sort węgla, bo w zeszłym roku miałem zarówno mieszankę kostko-orzecha. W tym jak widać na obrazkach jest słabiej jeśli chodzi o wielkość (zresztą nie tylko z węglem jest słabo bo i jakość zdjęć też nie powala  ;) ). Generalnie wielkość jest o 4-10cm (w zeszłym roku z paki miałem nawet kawały po 30cm).

 

Brykiet torfowy:

post-41422-0-99737000-1398444228_thumb.jpg

To jest dla mnie zagadga i ale generalnie brykiet jest w miarę twardy i jeśli testy wypadną pozytywnie to kto wie czy w tym sezonie nie zakupię z tony na okresy przejściowe.

 

Brunatny:

post-41422-0-03633800-1398444231_thumb.jpgpost-41422-0-04346000-1398444230_thumb.jpg

Tani jak przysłowiowy barszcz w porównaniu do polskich węgli (jeśli oczywiście one są polskie :) ) ale szały na mnie nie zrobił. Generalnie brunatny oni sprzedają nie posortowany i jest sporo miału w nim i ogólnie jest mokry  <_< . Na jednym kawałku nawet widać nie "zwęglone" drzewo jeszcze w miarę świerze :). Ogólnie dupy to nie urywa i raczej nie zagości on pod moim dachem.

 

Testy polowe w najbliżyszych dniach oczywiście jak pogoda pozwoli bo z deczka jest trochę ciepło.

 

pzdr

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zrobiłem test i wrzuciłem 2kawałki tego brykietu do kominko-kozy i przyznam się, że jestem pozytywnie zaskoczony. Jak już się pali to takim krótkim płominiem, żar utrzymuje się już około 4godzin pewnie do 5 będzie z niego jakieś ciepło. Pali się to powoli więc nie ma sauny w salonie.

Jedynie do czego mogę się przyczepić acz nie jestem na 100% pewien ale już dwie osoby stwierdziły, że ktoś w okolicy pali włosy lub pierze. Na początku to zbagatelizowałem ale chyba wychodzi na to, że ten dziwny zapach pojawia się ze spalenia tego brykietu :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.