emus Opublikowano 30 Stycznia 2014 #226 Opublikowano 30 Stycznia 2014 jak jest z Twoim groszkiem z Brzeszcz? Powinno być niby do 9% popiołu, a jak jest naprawdę?........... jak to wygląda u Ciebie? Palę przez tydzień, czyli przez tydzień musiałbym ważyć węgiel i resztki ze spalania. Nie chce mi się tego robić. Szacuję, że resztek ze spalana (popiół, szlaka, sadza, niespalony węgiel) zostaje minimum 14%. Przy tych 14 procentach, to co zostaje na ścianach komina i wyleci przez komin w świat jest do pominięcia. Cytuj
Gość lysy1l Opublikowano 31 Stycznia 2014 #227 Opublikowano 31 Stycznia 2014 (edytowane) Tak trochę pod kątem przyszłego sezonu, w ramach luzu podjechałem dziś do zaprzyjaźnionego składu opału po jakieś ciekawostki do spróbowania. Wziąłem około 80kg grubego orzecha typu 34.2 z KWK Knurów (670zł/tonę) 30Mj/kg, popiół 7%, RI 55-70 i tyle samo kostki typu 33 z KWK Bielszowice (690zł/tonę) 29Mj/kg, popiół 9%, RI 65-70. Był jeszcze orzech z Ziemowita, ale tego pana już dobrze znamy ;). O ile z pierwszym węglem miałem już do czynienia, ale chętnie sprawdzę go jeszcze raz, to jestem bardzo ciekawy, co pokaże ta kostka z Bielszowic palona od góry i jak się zachowa spalana tradycyjnie od dołu. Powiem szczerze, że więcej już nie będę już mieszał mocnych węgli z płomiennym. Zrobiłem to w tym sezonie pierwszy i ostatni raz. Wychodzi taki nijaki kundel, który fajnie się pali, zasyp faktycznie pracuje lepiej i czyściej, ale nie ma tego pie....cia, które ma sama 33-ka lub 32.2. Spada zauważalnie stałopalność, szczególnie przy większych mrozach i odkręceniu miarkownika. Słaby węgiel na okresy przejściowe ma być osobno, a ten typu "niech moc będzie z wami" również osobno. Zrezygnuję też kompletnie z orzecha II, a rzecz orzecha, a nawet czegoś grubszego (wyraźnie spokojniejsze spalanie). Orzech KWK Knurów: Kostka KWK Bielszowice: Ze spalania obydwu węgli zdam relację w tym temacie. Edytowane 22 Grudnia 2014 przez marcin Załączniki usunięte na prośbę autora Cytuj
Gość lysy1l Opublikowano 1 Lutego 2014 #228 Opublikowano 1 Lutego 2014 Zgodnie z obietnicą zamieszczam relację ze spalania kostki typu 33 z KWK Bielszowice. Węgiel trudny do spalania, bardzo mocny, porównując go do innych trzydziestek trójek z którymi miałem do czynienia (Sośnica i Marcel) sprawia największe problemy - przy rozpalaniu jest widoczna smuga z komina, potrzebuje bardzo dużo powietrza wtórnego i minimalnego uchylenia powietrza głównego przy rozpalaniu. Prawdopodobnie jest to najtrudniejszy węgiel z rejonu Rudy Śląskiej: KWK Halemba-Wirek, KWK Pokój i omawiane KWK Bielszowice. Źle spalany odwdzięczy się smołą i sadzą. Marcel i Sośnica są łatwiejsze w spalaniu i jednocześnie troszeczkę bardziej kaloryczne. Starałem się utrzymać minimalną możliwą do zaakceptowania temperaturę w granicach 58-60 stopni. Próby palenia poniżej kończą się sadzą, smoleniem i znakami dymnymi. Węgiel ten prawdopodobnie świetnie pracowałby w granicach 65-75 stopni na kotle i wtedy dopiero ujawniłby prawdziwe możliwości. Jako podstawowe paliwo nadaje się tylko na okresy typowo zimowe (niezbędny węgiel płomienny jako drugie paliwo na okresy przejściowe): http://www.youtube.com/watch?v=cFmeBuMutgk&feature=youtu.be Jutro postaram się zaatakować orzecha typu 34.2 z KWK Knurów. 1 Cytuj
kaibuk Opublikowano 2 Lutego 2014 #229 Opublikowano 2 Lutego 2014 Zalożyłem wczoraj ciepłomierz. Zasypałem kociołek Chwałowickim eko groszkiem w ilości 35 kg.temp na kotle 54 w nocy 46'Jestem ciekawy ile wyprodukuju ciepełka (Gj) z tej ilosci opału . Mam jeszcze do sprawdzenia orzech II 25Mj z kazachstanu z firmy BM Kobylin.Ostatnie trzy sezony paliłem mialem . Mam blisko ogromny sklad opału w Gorzycach , ale naczytałem się waszych postów i postanowiłem przejść na węgiel grubszego sortu .Z jakim skutkiem to Wam opisze na gorąco.Lysy jak dlugo palił się ten zasyp z Bieleszowic. Cytuj
Gość lysy1l Opublikowano 2 Lutego 2014 #230 Opublikowano 2 Lutego 2014 (edytowane) Wiesz co, w granicach 15-16 godzin (po tym czasie było dogasanie żaru), ale temperatura zewnętrzna była powyżej zera. W warunkach zimowych na pewno uległoby to skróceniu o jakieś dwie-trzy godziny. Nie byłem jeszcze w kotłowni, więc nawet nie wiem ile zostało popiołu, a ile niedopału. Jak zejdę, to cyknę jakieś zdjęcia. Trochę pogrzebałem po necie szukając profesjonalnych materiałów branżowych i okazuje się, że ten węgiel z Bielszowic najprawdopodobniej wcale nie typem 33. Większość złóż tej kopalni, to aktualnie węgle typu 34.1, 34.2, a nawet trochę ortokoksowego typu 35. Moim zdaniem do parametrów podawanych przez Kompanię na jej stronie należy podchodzić z przymrużeniem oka, traktując je jako uzyskane na wyselekcjonowanym węglu w warunkach laboratoryjnych. Edytowane 2 Lutego 2014 przez lysy1l Cytuj
arthi Opublikowano 2 Lutego 2014 #231 Opublikowano 2 Lutego 2014 lysy, ty masz jakieś zawory mieszające, podnoszące temp. powrotu? Niby u mnie spala się bezdymnie, ale o takim wymienniku mogę tylko pomarzyć. Raz udało mi się uzyskać taki efekt, ale musiałem się z tego wycofać z obawy przed zbyt małą mocą kotła. Cytuj
Gość lysy1l Opublikowano 2 Lutego 2014 #232 Opublikowano 2 Lutego 2014 (edytowane) Nie, poza bojlerem 140 litrów z pojedynczą wężownicą nie mam kompletnie nic. Tylko grawitacja na grubych rurach. Tak wygląda ilość popiołu: Szacuję, że będzie to około 8% To niedopalone koksiki, będzie ich około pół węglarki, w rzeczywistości nie są duże, przypominam, że pochodzą ze spalania bardzo kalorycznej kostki: Wymiennik rano, po zmiotce ;) : Przygotowany zasyp orzecha 34.2 z Knurowa: Odpaliłem ten Knurów, tradycyjnie troszeczkę przykopcił, temperatura powoli rośnie (minimalne otwarcie powietrza głównego). Pojawiło się trochę szarej, sypkiej sadzy na wymienniku i parę frędzli na starym, żeliwnym ruszcie (niby deflektor, zawirowywacz, a może efekt placebo? ;) ), który kładę na niedosuniętą płytę, przykrywając nim powstałą szczelinę. Edytowane 22 Grudnia 2014 przez marcin Załączniki usunięte na prośbę autora Cytuj
Gość lysy1l Opublikowano 2 Lutego 2014 #233 Opublikowano 2 Lutego 2014 Spalanie węgla z Knurowa - trzy i pół godziny od rozpalenia. Udaje się utrzymać 56 stopni na kotle, (na początku filmu źle odczytałem temperaturę). Wnętrze trochę zarzucone sypką sadzą, zero smoły, widać co daje postawiony na tylnej ścianie kotła drewniany klocek: Cytuj
kaibuk Opublikowano 2 Lutego 2014 #234 Opublikowano 2 Lutego 2014 z tych 35 kg uzyskałłem 676 Mj więc osławiony VER=19,36 nie mogę powiedzieć czy to dobry wynik bo nie sprawdzałem innego opału.Piec pracował 23 godziny,ale w Ostrowie wczoraj było w dzień +6,a w nocy +3.O 12 załadowałem 35 kg orzecha.Przez pierwsze 5godzin walcze z przeciąganiem temperatury.Na kociołku zadane 48 a jest 63.Czy ktoś z kolegów ma jakieś doświadczenia z cieplomierzem? Cytuj
sambor Opublikowano 2 Lutego 2014 #235 Opublikowano 2 Lutego 2014 Jaki to ciepłomierz i jak masz zamontowany? Otrzymany wynik to jaki % ciepła spalania tego węgla.? Cytuj
kaibuk Opublikowano 3 Lutego 2014 #236 Opublikowano 3 Lutego 2014 cieplomierz to SUPERCAL539 zamocowany przed pompą na zasilaniu czujniki zamocowane przylgowo na taśmę alu. do izolowania kanałów went.i zaizolowane podwójnym tubolitem.Wkleił bym zdjęcie ale jeszcze tego nie robiłem i niewiem jak to zrobić.Sprawdziłem orzech z Kazachstanu 35 kg ,545 Mj ,28 godzin pracy popiół 10,5% VER=15,57.w porównaniu z groszkiem to dużo mniej. Cytuj
yareka Opublikowano 3 Lutego 2014 #238 Opublikowano 3 Lutego 2014 Ładne wyniki mi raz tylko ponad 19 wyszło ale chyba się walnąłem gdzieś w zapiskach. Czujniki przylgowo to z 3oC różnicy tylko się potem wyrównuje trochę, widzę to bo porównuje temperaturę powrotu w ciepłomierzu(czujnik zanurzony) i termometrze(przylgowy). Cytuj
sambor Opublikowano 3 Lutego 2014 #239 Opublikowano 3 Lutego 2014 Czujniki muszą być zamontowane zanurzeniowo w trójnikach, inaczej wynik do kitu. Cytuj
kris18 Opublikowano 5 Lutego 2014 #240 Opublikowano 5 Lutego 2014 Nawiązując do tematu tego wątku... http://tvn24bis.pl/informacje,187/uokik-prawie-0-5-mln-zl-kary-za-klamliwe-reklamy-wegla,394856.html Cytuj
kaibuk Opublikowano 5 Lutego 2014 #241 Opublikowano 5 Lutego 2014 (edytowane) u mnie ta różnica to 6,7C a 12,5C podczas ustabilizowanej pracy kociołka , skąd to 30C.Spróbuj z taśmą alu i zaizoluj dwoma warstwami tubolitu .w nowym sezonie zrobie zanurzeniowo.Czy oby dwa mają być zrobione zanurzeniowo.Zawin czujnik w folie i zostaw około 3 cm dla zwiększenia powierzchni styku z rurą .taka próba nic nie kosztuje. Edytowane 5 Lutego 2014 przez kaibuk Cytuj
Gość lysy1l Opublikowano 6 Lutego 2014 #242 Opublikowano 6 Lutego 2014 (edytowane) Proszę zobaczyć, jak olbrzymie znaczenie, ma odpowiedni opał. Na zewnątrz temperatura +7, a kocioł może pracować bez żadnych konsekwencji od 50 stopni, a może nawet dałoby się zejść poniżej. W domu komfort, nie jest za gorąco, a wręcz wieczorem, po wietrzeniu dziewczyny kazały mi trochę "podkręcić piec". Na samym mocnym węglu byłoby to nie do osiągnięcia, nie ma żadnych szans. Fajnie widać zachowanie zasypu przy przechodzeniu od 55 do 65 stopni. Kocioł nie był czyszczony od dwóch dni: Edytowane 22 Grudnia 2014 przez marcin Film usunięty na prośbę autora 1 Cytuj
kaibuk Opublikowano 6 Lutego 2014 #243 Opublikowano 6 Lutego 2014 (edytowane) nie mam problemu z sadzą ani smołą.Nie mogę uczymać temperatury w ryzach gdy jest tak ciepło +8 nawet nie sypie połowy kociołka Edytowane 6 Lutego 2014 przez kaibuk Cytuj
emus Opublikowano 7 Lutego 2014 #244 Opublikowano 7 Lutego 2014 Emus z któregoś postu wyczytałem że groszek jakby mniej Ci się zawieszał niż orzech - czy możesz to potwierdzić lub zaprzeczyć? Orzech II z KWK Brzeszcze w kotle HEF poprzedniej generacji zawieszał się. Praktycznie nigdy nie spadał. Groszek z KWK Brzeszcze w obecnym kotle nie zawiesza się. Bardzo, bardzo, bardzo rzadko zawiesza się (np. 2-3 zawieszenia w ciągu tygodnia palenia). Od czego to zależny do tej pory nie odkryłem. Na pewno nie zależy to od temperatury wody z kotła. Oczywistym jest fakt, że różne osoby mogą różnie definiować zawieszanie się węgla. 1.Jak wstaję rano (przyjeżdżam z pracy) i widzę temperaturę np. 30 stopni, a powinno być np. 50 stopni to znaczy że węgiel się zawiesił. 2. Temperatura wody spada np. z 50 do 30, a następnie wzrasta ponownie do 50 to węgiel spadł. Cytuj
kaibuk Opublikowano 8 Lutego 2014 #245 Opublikowano 8 Lutego 2014 (edytowane) czy ktoś ma rozeznanie w temacie ceny za 1Gj kupiłem eko Chwałowice za 630 VER wyszedł z wczorajszego palenia 15,52 czyli 1Gj=40,59pln.Czy to jest dobry wynik? panowie zmniejszyłem dziś rano komore spalania .Jestem ciekaw co z tego wyniknie podniosłem temp. do 50C w ostrowie dzisiaj jest wiosna na budziku w słońcu 13,5C a kociołek nie szaleje temperaturowo pracuje w zakresie 49-52C po dzisiejszym paleniu może w końcu uwierze w ten Chwałowicki groszek jestem mile zaskoczony.dużo mądrych rzeczy od uczestników tego forum można się nauczyć. Edytowane 8 Lutego 2014 przez kaibuk Cytuj
sambor Opublikowano 8 Lutego 2014 #246 Opublikowano 8 Lutego 2014 Niestety :( , u mnie 1GJ jest ponad 1,5x droższy - 68zł/GJ, ale to i tak taniej niż w przypadku elektryki - 1GJ = 277,77kWH x 0,6zł/kWh = 166,66zł/GJ teraz zaczynam palić drewnem to pewnie obniżę koszty ;) Cytuj
arthi Opublikowano 8 Lutego 2014 #247 Opublikowano 8 Lutego 2014 (edytowane) No, ale blisko, bo jeśli prądem będziesz grzał tylko w tańszej taryfie, tj. piece z dynamicznym rozładowaniem, to już masz połowę tego, a jeśli zamiast pieców skorzystasz z pompy ciepła, ale to pewnie wiesz, tak tylko piszę... kaibuk, taki VER to przy kotle z podajnikiem czy zasypowy? lysy musisz sobie zmienić pseudonim na alchemik, to by bardziej pasowało Edytowane 8 Lutego 2014 przez arthi Cytuj
kaibuk Opublikowano 9 Lutego 2014 #248 Opublikowano 9 Lutego 2014 zasypowy.Miałem nadzieje , ze gdy zmniejsze komkre polepsze Ver-a.Niestety wczorajsze palenie 14,76 . czy wysoka temperatur na dworze może mieć wpływ na Ver.Gdy na zewnątrz bylo zimno to wynik dzielenia był wyższy .Może z tym paliwem jest co nie tak .Jak na eko groszek to raczej tani.MOŻE podnieś temp.na kociołku ,ale wtedy się ugotujumy ,bo nie mam 3D .A może zwiększyć przepływ na pompie! Cytuj
arthi Opublikowano 9 Lutego 2014 #249 Opublikowano 9 Lutego 2014 (edytowane) Jak na moje co do tej pory wyczytałem, to wszystko się zgadza, niższa sprawność wraz ze spadkiem mocy. Jak możesz to spróbuj palić cyklicznie, wtedy teoretycznie VER powinien wyjść lepiej tylko komfort cieplny gorszy. http://www.instalator.pl/index.php/pl/ogrzewanie/4345-sprawnosc-cieplna-weglowych-kotlow-co-w-warunkach-eksploatacyjnych art. w formacie pdf, tabelka Wołaj automatyka,, bo ten lata po forum i rozpowiada, że przewymiarowany kocioł to super rozwiązanie, zresztą już nie pierwszy raz Trochę szkoda, bo widać, że fachowiec, a nie daje się przekonać do tego co tu większość potwierdza, za duży kocioł to same straty. Edytowane 9 Lutego 2014 przez arthi Cytuj
sambor Opublikowano 9 Lutego 2014 #250 Opublikowano 9 Lutego 2014 Dlatego warto mieć bufor - to stały odbiór ciepła i stały wysoki ver :) Pozdr. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.