Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Co jest przyczyną takiego uszkodzenia grzałki? Jej jakość czy inne powody? To jest grzałka po jednym sezonie. Tzn. na wiosnę ubiegłego roku poszła Nowa sztuka. W sezonie grzewczym grzałka jest wyłączana i zasobnik podgrzewany jest kotłem C.O na ekogroszek. Po okresie zimowym grzałka pada. Uszkodzenie jest cykliczne co sezon.IMG_20230511_231511.thumb.jpg.521763211873008ec888d3a8d695be07.jpg

Opublikowano

Mam, ale "niewyjmowalną". 

Z tym że problem jest od samego początku użytkowania, czyli czterech lat. Także jak anoda była ok to grzałkę też szlag trafił.

Myślisz że jakieś prądy krążą po zbiorniku?

Opublikowano

Witam! Może ta anoda nie ma metalicznego połączenia? Czyli na  uszczelnieniu anody są zastosowane pakuly, teflon łub uszczelka gumowa lub kabelek nie podłączony do blachy? Po chłopsku anoda nie będzie działać jeśli wrzucimy ja tylko do zbiornika lecz musi być podłączona metalicznie do zbiornika.

Może zmiękczacz jest zamontowany i wtedy woda ma jakieś właściwości korozyjne że tak gryzie te grzałki ? 

 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano

A jakość grzałki? Strasznie szybko zdycha.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Grzałka jest Galmetu. Zmiękczacza nie mamy. Anoda połączona ze zbiornikiem. Tylko zbiornik nie jest dodatkowo uziemiony, ale to nie powinno mieć znaczenia.

IMG_20230511_231526.jpg

Opublikowano

Masz w domu 3- przewodową instalację (faza, zero, ochronny), czy 2 przewodową (faza, zero)?

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
3 minuty temu, andrzejk82 napisał(a):

2 przewodową.

Weź jakiegoś elektryka i niech Ci sprawdzi instalację. To jest problem instalacji z zerem, masz jakąś upływność.

 

Edytowane przez o6483256
Opublikowano (edytowane)

Nie masz się zastanawiać do czego, masz wezwać elektryka, zanim Was nie zabije jakieś porażenie. Ewidentnie problem jest z instalacją. Odżałuj te 100-200zł na elektryka. To naprawdę, nie są żarty.

 

Zerowanie wszędzie zrobione?

Edytowane przez o6483256
Opublikowano

Ale jaka upływność, przecież drut oporowy jest całkowicie odizolowany od rury osłonowej- jest tam jakiś proszek. Może 1 grzałka miała wadę-ale wszystkie?

Opublikowano

Bojler nie ma uziemienia, a pewnie nawet zerowania.

Opublikowano

Myślę że elektryk obecnie  za 200zl to nawet telefonu nie odbierze 😁, ale nie o to chodzi. Nie sądzę aby on coś wynalazł. Obecnie hula już nowa grzałka innej firmy. Ta nowa ma gwint w chromie i wkręcona jest na pakuły. Osobiście podejrzewam jąkaś korozję galwaniczną. Stara miała gwint mosiężny. Może działo się coś na styku mufa - grzałka. Dodam że grzałka pracuje zwykle w okresie od maja do września więc jej degradacja postępuje bardzo szybko. Resztę okresu spędza w zasobniku bez podłączenia do prądu.

Opublikowano
8 godzin temu, andrzejk82 napisał(a):

Myślę że elektryk obecnie  za 200zl to nawet telefonu nie odbierze 😁, ale nie o to chodzi. Nie sądzę aby on coś wynalazł. Obecnie hula już nowa grzałka innej firmy. Ta nowa ma gwint w chromie i wkręcona jest na pakuły. Osobiście podejrzewam jąkaś korozję galwaniczną. Stara miała gwint mosiężny. Może działo się coś na styku mufa - grzałka. Dodam że grzałka pracuje zwykle w okresie od maja do września więc jej degradacja postępuje bardzo szybko. Resztę okresu spędza w zasobniku bez podłączenia do prądu.

Jak myslisz dlaczego tak się działo?

 

Bo masz nieuziemiony zasobnik. Za chwile, nie będziesz miał i tej grzałki. Same grzałki to szczegół, jak Cię porazi podczas mycia to może być po tobie.

Naprawdę ciężko nawet zadzwonić zapytać jakiegoś elektryka? 

Opublikowano

2 lata wstecz miałem elektryka i było sprawdzenie całej instalacji przed montażem fotowoltaiki. Nic złego nie stwierdzono. Nie był wprawdzie poruszany problem grzałki ale myślę że by coś wyszło. 

Obecny zbiornik będzie funkcjonował jeszcze max. 2 miesiące. 

Myśle że jak przez 5 lat nas nie poraziło to i jeszcze te 2 miechy wytrzyma.

Nie myśl że ignoruję kwestie bezpieczeństwa, ale z moją skromną wiedzą elektryczną uważam że uziemienie (może kiepskie) mam poprzez rury do studni.

Opublikowano
W dniu 15.05.2023 o 08:10, andrzejk82 napisał(a):

2 lata wstecz miałem elektryka i było sprawdzenie całej instalacji przed montażem fotowoltaiki. Nic złego nie stwierdzono.

Ty sobie jaja robisz, czy poważnie piszesz ? PV na instalacji bez uziemienia ? Jakim cudem to ktoś odebrał ? Jakim cudem dostawca energii założył licznik dwukierunkowy do instalacji dwużyłowej ?

W dniu 15.05.2023 o 08:10, andrzejk82 napisał(a):

ale z moją skromną wiedzą elektryczną

To jest bardzo skromna wiedza. 

Ps. Zacznij grać w lotto. Przy Twoim szczęściu powinieneś wygrać główną wygraną. W ten sposób sfinansujesz sobie poprawną instalację elektryczną.

W dniu 15.05.2023 o 08:10, andrzejk82 napisał(a):

uziemienie (może kiepskie) mam poprzez rury do studni.

A tutaj sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. Właśnie takie uziemienie jest przyczyną problemów z grzałką. Masz różnicę potencjałów między N, a tym "uziemieniem".

A teraz wyobraź sobie taką sytuację. Oderwał się przewód N od pralki. Pralka zaczyna ciągnąć zero z ziemi po rurach. Jak masz rury połączone z kotłem, a kocioł jest połączony metalowymi rurami z grzejnikami, to na grzejniku będziesz miał 230V. 🙂 Brawo Ty. Jakakolwiek awaria, a ktoś ucierpi.

I tak zakładam, że błędnie to opisałeś i masz zrobione uziemienie, tylko o tym nie wiesz.

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Eee, ja wiem że tradycją tego forum jest 'kto Ci to tak spieprzył' jak tylko ktoś pokaże zdjęcie rury w ścianie, ale nie wiedziałem że na instalacje elektryczne też obowiązuje... 

Opublikowano

To przeczytaj wątek od początku. Zaczęło się od grzałki, a okazało się że brak uziemienia (co może być powodem degradacji grzałki), a na dodatek jest instalacja PV.

Albo @andrzejk82 nie wie że ma zrobione uziemienie (to jest możliwe), albo tego uziemienia faktycznie brak. Jak jest zamontowane PV, to imp. powinno być <10. To jest uziemienie. Dlatego jestem zdziwiony że PV są odebrane i pracują. Nikt nie powinien tego odebrać. A błędy wytykam dlatego, że akurat te błędy zagrażają życiu. I to nie jest przesada, tylko fakt. Drobna usterka w jakimś urządzeniu i odrobina pecha = wypadek. Po to są zabezpieczenia, aby unikać takich sytuacji.

Grzałka która notorycznie się wypala jest sygnałem że w instalacji jest coś nie tak. Problem bagatelizowany od kilku lat, dlatego piszę o dużym szczęściu. Gdyby nie było różnicy potencjałów (przebicie), to grzałka by się miała całkiem dobrze.

Prosty test. Miernik w łąpkę. Jedna końcówka do obudowy bufora, druga do L, a potem do N. Ciekawe jakie będą pomiary.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

No, ale elektryk kosztuje, a "ja się trochę znam" 🙃

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.