Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam. Jestem ciekaw jak najlepiej palić w piecu na paliwa stałe, którego obsługa jest całkowicie manualna. Wcześniej robił to mój ojciec, teraz ja się tym zajmuję. Palę tam węglem. Dom ma coś 250m2, boilera brak. Piec nie wiem jakiej marki i mocy, ogólnie powiedzmy, że wystarczający i potrafi też zagotować wodę jak się naładuje do pełna więc chyba jest ok. Ogrzewanie grawitacyjne, układ otwarty.

 

Sterować można drzwiczkami od popielnika, można je otworzyć całkowicie, troche przymknąć, albo zamknąć w ogóle (wtedy powietrze wchodzi przez 6 otworów w tych drzwiczkach). Oprócz tego jest "szyber" na czopuchu, którym można zmniejszyć ciąg w kominie (kiedy jest maksymalnie zamknięty to zostaje może 10% miejsca na ujście spalin). Ojciec pali w taki sposób: ładuje węgla ile trzeba, zamyka popielnik i szyber na daje na 50-70% zamknięcia i się pali. Za 2 godziny trzeba znów zejść i dołożyć. Mnie zastanawia jak zrobić, żeby jak najrzadziej chodzić do pieca i żeby móc kontrolować temperaturę. Jeśli będę chciał chodzić co 6 godzin powiedzmy to mogę naładować sporo węgla i zamknąć popielnik i szyber całkowicie. Nie próbowałem jeszcze tak, ale wydaje mi się że spowoduje to nadmierny wzrost temperatury, albo nawet zagotowanie wody. Może ktoś udzielić mi rad jak palić, żeby nie chodzić tam za często i żeby jakoś kontrolować temperaturę? Czy wtedy palenie będzie mniej ekonomiczne?

Opublikowano

co by tu zrobic by sie nie orobic a było zrobione

dobrze kombinujesz , ale przy tym piecu jaki masz niewiele wymyslisz

 

pdam ci przykład , kilka lat temu namówiłem goscia by wymienił taki stary klasyczny piec na miałowca z górnym spalniem a powód był prosty

cena wegla był wówczas 2x tyle co miału policzyłem ze za 3 sezony nowy piec sie zamortyzuje liczac tylko róznice w cenie opału teraz ma roboty 0,5 godz 1x dziennie rozpalic a dodatkowy zysk to ze piec grzeje niemal cała dobe jest równa temp. cały czas nie wygasa w nocy , dodatkowo jak zamontuje sie mieszacz 3-d mozesz ustawic optymalna temp na co i podłączyc bojler na cwu i tez sa to jakies oszczednosci nawet jak trzeba zainwestowac w nowy to za kilka lat sie to zwróci , sezon grzewczy twa niemal pół roku a jak trzeba nawet na sama wode mozna rozpalic drewnem i nagrzeje wode

stare rozwiazania trzeba zastąpic nowymi zwłaszcza jak jest to uzasadnione ekonomicznie

postep tech ciagle nastepuje i trzeba z tego korzystac

Opublikowano
stare rozwiazania trzeba zastąpic nowymi zwłaszcza jak jest to uzasadnione ekonomicznie

postep tech ciagle nastepuje i trzeba z tego korzystac

Nie zawsze to co nowe jest lepsze. Czasem wystarczy ulepszyć to co jest w kotłowni i zmienić sposób palenia, niż inwestować w nowe technologie, goniąc za postępem. Zawsze będzie coś nowego i "lepszego", więc pewno trzeba by było wymieniać co roku, z czego najbardziej byliby zadowoleni producenci kotłów i oczywiście instalatorzy!

Opublikowano

Bez miarkownika, będzie to trudne bo...

Jak będziesz wrzucał mało opału to będziesz musiał często chodzić do piwnicy dorzucać. Wtedy od biedy wystarczy stałe ustawienie drzwiczek popielnika. A jeżeli wrzucisz dużo opału i zapalisz go od góry, to nie będziesz musiał przez dłuższy czas dorzucać, ale za to będziesz robił wycieczki do piwnicy w celu otwierania i zamykania drzwiczek popielnika wraz ze wzrostem lub spadkiem temperatury na piecu.

 

Jeżeli chcesz minimum bezobsługowości to musisz zainwestować w miarkownik ciągu, który za ciebie będzie pilnował temperatury pieca.

Opublikowano

Tak się paliło przez lata, że chodziło się tam co jakieś kilka godzin, ale ojciec potrafił zrobić tak, że ładował po czubek (wtedy paliliśmy jeszcze koksem) i do rana ładnie trzymało około 50C.

 

Co do miarkownika ciągu to czy może być on "podłączony" do szybra na czopuchu? Na górze pieca jest takie coś, co wydaje się wprost idealnym miejscem do wkręcenia miarkownika ciągu, albo termometru. Stamtąd do dźwigni szybra bardzo niedaleko. Drzwiczki popielnika trudno będzie regulować, zamyka się je na taką zapadkę i powietrze wchodzi tymi 6 małymi dziurkami.

Opublikowano

Na drzwiach popielnika musisz dorobić klapkę do podłączenia miarkownika. Sterowanie przepustnicą w czopuchu to nienajlepszy pomysł. A miarkownik możesz wkręcić w miejscu termometru, byle był tam gwint 1" lub 3/4".

Opublikowano

Zdania są skrajnie podzielone. Ja szyber mam całkowicie otwarty i nigdy go nie zamykam. Jeżeli kocioł ma szczelne drzwi to przepustnica w czopuchu jest zbędna. A jeżeli drzwi masz nieszczelne to najpierw musisz je doszczelnić dokładnie, a dopiero potem możesz zabrać się za regulowanie ilości wpływającego do kotła powietrza. Zarówno klapką miarkownika pod ruszt (powietrze główne) jak i nad opał (powietrze wtórne).

Opublikowano

Ojciec właśnie dał mi taki "wykład" - budowa pieca od dołu: popielnik, komora spalania, komora spalin. Wg mojego ojca po zamknięciu szybra spaliny pozostają dłużej w komorze spalin i tam ogrzewają wodę, a mniej ciepła ucieka w komin i pozostaje niewykorzystane. Do całkowitego zamknięcia szybra potrzebne jest zamknięcie popielnika, bo dym będzie chciał wychodzić przez klapę do wrzucania węgla. Czy to jakaś stara szkoła, która nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością, czy faktycznie tak jest. Na moje oko to ma sens. Faktycznie po całkowitym zamknięciu szybra temperatura zaczyna szybko wzrastać i potem trzyma.

Opublikowano
Tak się paliło przez lata, że chodziło się tam co jakieś kilka godzin, ale ojciec potrafił zrobić tak, że ładował po czubek (wtedy paliliśmy jeszcze koksem) i do rana ładnie trzymało około 50C.

(....)

 

Witam.

Inaczej pali się koksem a inaczej węglem i drewnem.Szyber na czopuchu można przymykać dopiero wtedy gdy zakończy się spalanie opału a pozostanie tylko żar.

Pozdrawiam - M.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

No ale teraz palimy węglem, mimo że piec był robiony raczej pod palenie koksem.

 

Chciałem zapytać czy rzeczywiście jest tak jak mówi mój ojciec, że przymknięcie szybra powoduje dłuższe pozostawanie dymu w komorę spalin i za razem większą sprawność, bo teoretycznie mniej ogrzewa się komin, a więcej wodę?

Opublikowano

Czyli wystarczy przydusić drzwiczkami do popielnika? Tylko dalej nie kumam budowy tego pieca, po co w drzwiczkach popielnika jest 6 otworów, szyber jest w części czopucha należącej do pieca, więc nawet ewentualny demontaż jest niemożliwy, wydaje się on być integralną częścią pieca. Może to jest piec typowo pod koks a nie węgiel? Sam już nie wiem. Jak zamknę drzwiczki do popielnika to temperatura nie spada. Jeśli będę dalej ładował to temperatura będzie wzrastać aż do zagotowania. Szyber wydaje się być głównym regulatorem ciągu, a nie drzwiczki popielnika. Porąbany ten piec :D

Opublikowano
Czyli wystarczy przydusić drzwiczkami do popielnika? (...)

 

Witam.

Tak,wystarczy zamknąć szczelnie drzwiczki od popielnika.W tych drzwiczkach powinna być uchylna klapka do regulacji ilości podawanego powietrza.Wywiercenie otworów na stałe to zły wynalazek.

W czasie palenia nie majstruj szybrem.

Pozdrawiam - Michał.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.