Skocz do zawartości
IGNOROWANY

stan ślimaka żeliwnego Ekoenergia


An3ej

Rekomendowane odpowiedzi

Dzien dobry

od pewnego czasu mam problem ze zrywaniem zawleczek. Zaczelo sie to dziac na marketowym ekogroszku , który byl wilgotny i byla w nim duza ilość mialu. Zawleczke wymienialem codziennie. Podejrzewalem ze być moze to wina wytartego slimaka (zeliwny Ekoenergia). Wybralem z retorty prawie caly ekogroszek i osobiscie nie zauwazylem sladow jakichs uszkodzeń, choc zastrzegam ze nie jestem fachowcem od podajnikow. Nagralem filmiki slimaka od strony retorty. Czy moglibyscie zerknac i podpowiedziec czy waszym zdaniem slimak jest w porzadku? Po zmianie ekogroszku na Pieklorza zrywanie zawleczek sie skonczylo. Zastanawiam sie jak bedzie zima, kiedy piec bedzie pracowac na okraglo. Obecnie grzeje tylko wode wiec podaje paliwo tylko od czasu do czasu. Pomimo poprawy sytuacji z zawleczkami zastanawiam sie czy to jednak nie sa objawy zuzycia slimaka, ktore uwidocznia sie zima. Prosze o pomoc.

 

 

IMG_20210730_181709.thumb.jpg.739cf3f6c792c839f295e23747450e31.jpgIMG_20210730_181945.thumb.jpg.5f60b8686a5fdb5b0d1b9f1ba1d8d6a4.jpgIMG_20210730_181945.thumb.jpg.5f60b8686a5fdb5b0d1b9f1ba1d8d6a4.jpgIMG_20210730_182008.thumb.jpg.c57d83f9610ce2d63ce0da52d83b022f.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy aby na pewno masz zawleczki odpowiedniej twardości ?  Niektóre węgle są bardzo twarde. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeby wymontowac slimak musiałbym odciac i przesunac piec. Nie ma miejsca na demontaz podajnika. Kotlownia raczej projektowana na piec gazowy a poprzedni wlasciciel wsadzil w nia piec z podajnikiem a dodatkowo podajnik zamontowany od strony sciany bez mozliwosci demontażu podajnika bez przesuniecia kotla. Narazie wiec sprawdzalem to co widac od strony retorty i zasobnika. Sam kotla nie odetne i nie przesune.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, pochłaniacz napisał:

Czy aby na pewno masz zawleczki odpowiedniej twardości ?  Niektóre węgle są bardzo twarde. 

Po poprzednim wlascicielu pozostalo wsadzone wiertlo, ktore bylo o wiele twardsze. Nie wiem kiedy bylo zamontowane bo dom kupilem 2 lata temu razem z wiertlem zamiast zawleczki. Peklo w tym roku po prawie 2 latach eksploatacji od kiedy jestem właścicielem. Peklo w lecie kiedy zasypalem jakis dziadowski ekogroszek z Castoramy. Byl bardzo mokry i bylo w nim duzo mialu. Po tym jak peklo wiertlo stosowalem zawleczki, ktore pekaly jak zapalki -1 lub 3 dziennie.Znajomy sugerowal zuzycie slimaka lub wine ekogroszku. Po zmianie na dobry jakosciowo ekogroszek zawleczki przestaly sie łamać. Zastanawiam sie rowniez nad slimakiem. Z tego powodu ze nie moge zdemontowac slimaka bez odcinania i odsuwania pieca sprawdzalem slimak od strony podajnika i retorty.

7 minut temu, HarryH napisał:

No to wymieniaj zawleczki.

Jesli nie masz nic wiecej do dodania to dziękuję za porady. Bardzo mi pomogles.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, HarryH napisał:

To może prościej -musisz wyjąć ten ślimak. Ale jeśli wolisz w środku zimy, np. w Wigilię 🙂

Tłumaczę ci ze sam sobie nie wyjme bo nie dam rady. Potrzeba fachowca, ktory nie przyjdzie od razu i nie zrobi w 5 minut. Zrobilem na ten moment to co moglem czyli zmieniłem paliwo i obejrzalem slimak na tyle dokladnie na ile pozwalal mi dostep bez demontażu i przesuwania kotla. Pytam, bo moze ktos kto sie zna widzi cos na zalaczonych filmach, zdjeciach ze jest cos nie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, An3ej napisał:

Zaczelo sie to dziac na marketowym ekogroszku , który byl wilgotny i byla w nim duza ilość mialu. Zawleczke wymienialem codziennie.

Po zmianie ekogroszku na Pieklorza zrywanie zawleczek sie skonczylo. 

 

 

 

Sam sobie odpowiedziałeś na problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet wiertło pęknie, jak w ślimak wpadnie kamień. Zawartość miału nie ma w tym przypadku znaczenia. W marketach jest sprzedawany węgiel z niewiadomego źródła. Raczej unikaj tego typu opału. Zawleczka twardość min. 9,8 .  Jak będzie większa twardość, to lepiej.  Ślimak nie wygląda źle, ale liczy się też zużycie rury w której pracuje. Nie jest łatwo ocenić na podstawie zdjęć, lub filmików. Nie ma się co złościć, bo na tym forum są ludzie którzy chcą pomagać, tylko czasami jest to trudne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, pochłaniacz napisał:

Nawet wiertło pęknie, jak w ślimak wpadnie kamień. Zawartość miału nie ma w tym przypadku znaczenia. W marketach jest sprzedawany węgiel z niewiadomego źródła. Raczej unikaj tego typu opału. Zawleczka twardość min. 9,8 .  Jak będzie większa twardość, to lepiej.  Ślimak nie wygląda źle, ale liczy się też zużycie rury w której pracuje. Nie jest łatwo ocenić na podstawie zdjęć, lub filmików. Nie ma się co złościć, bo na tym forum są ludzie którzy chcą pomagać, tylko czasami jest to trudne.

Stosowalem zawleczki z roznych zrodel o twardosci 9,8 i 12,9. Mokry mial kojarzy mi sie z duzymi oporami dla slimaka. Kamieni wykluczyc nie moge, chociaz nie znalazlem ich pozniej w popiele. W sezonie kupuje wegiel ze sprawdzonego zrodla. W lecie czasami bralem kilka workow z marketu. Wczesniej nic sie nie dzialo, ale teraz juz bede unikac.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystrzegaj się mokrego opału. To jest rak dla kotła, podajnika i zbiornika. Sprawdzone źródło może być <> od suchego źródła. Zapewne i ten Pieklorz w który się zaopatrzyłeś jest dobrze wilgotny. Twoje skojarzenia z mokrym miałem są trafne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Oldek napisał:

Wystrzegaj się mokrego opału. To jest rak dla kotła, podajnika i zbiornika. Sprawdzone źródło może być <> od suchego źródła. Zapewne i ten Pieklorz w który się zaopatrzyłeś jest dobrze wilgotny. Twoje skojarzenia z mokrym miałem są trafne.

Akurat Pieklorz ktory zakupilem jest suchy jak nigdy dotad, jak przyslowiowy pieprz:) Wczesniej bywal troche mokry ale to i tak bez porownania z tym co kupilem w markecie. Przy zaladunku zasobnika byla bardzo duza ilosc wody a na dole worka mokra "pulpa" mialowa. Nazywa sie bodajże Prometeusz. To chyba rosyjski ekogroszek (u nas przewazaja wlasnie rosyjskie groszki). Nie kupujcie tego. 

16283195905221949227828.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej używać zawleczki o takiej twardości jak zaleca producent podajnika. Stosując wiertła i inne wynalazki jest możliwość że silnik lub przekładnie szlak trafi. Kiedyś byl w sprzedaży taki wynalazek jak " elektroniczna zawleczka ", poszukaj sobie. W moim kotle, przy takich samych objawach jak w twoim przypadku, skończyło się wymianą ślimaka ( ale ja mam stalowy, nie żeliwny) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spaliłem tego kilka worków jak pamiętam. Dokładnie osiem worków. Pierwsze cztery jakoś się spaliły, i nie było problemów, kolejne to był jeden wielki spiek, i do tego brakło kilkanaście kilogramów. Dramat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, pawelll napisał:

Lepiej używać zawleczki o takiej twardości jak zaleca producent podajnika. Stosując wiertła i inne wynalazki jest możliwość że silnik lub przekładnie szlak trafi. Kiedyś byl w sprzedaży taki wynalazek jak " elektroniczna zawleczka ", poszukaj sobie. W moim kotle, przy takich samych objawach jak w twoim przypadku, skończyło się wymianą ślimaka ( ale ja mam stalowy, nie żeliwny) .

wiertlo wlozyl poprzedni właściciel domu i ja tego nie ruszalem. Jak pękło wiertlo stosuje zawleczki.

54 minuty temu, pochłaniacz napisał:

Spaliłem tego kilka worków jak pamiętam. Dokładnie osiem worków. Pierwsze cztery jakoś się spaliły, i nie było problemów, kolejne to był jeden wielki spiek, i do tego brakło kilkanaście kilogramów. Dramat.

Ja kupowałem to od czasu do czasu w lecie przy grzaniu wody. Tez spalilem kilka workow bez incydentów. Ostatnio kupilem dwa worki, ale byl tak mokry i mial tyle miału ze jeszcze nigdy nie widzialem. Problemy z zawleczkami zaczely sie wlasnie przy pierwszym woku. Wlasnie pod koniec spalania pierdzego worka zaczelo rwac zawleczki. Skojarzylem, ze mialu bylo.najwiecej na dnie worka a wiec spalal sie na koncu. Zmajomy podpowiadal ze to groszek lub slimak. Poniewaz na brak miejsca slimak narazie ogladalem od strony zasobnika i wyproznionej retorty i nic tu specjalnego nie znalazlem. Zmiana groszku na suchego Pieklorza narazie zakonczyla problem z zawleczkami. Ten badziewiasty groszek kupilem bodajże w Mrowce a nie Castoramie. Omijajcie ten produkt szerokim łukiem....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli można to wtrącę parę przydatnych słów. Jak zdecydujesz się i odetniesz kocioł to ponowne jego podłączenie zrób na śrubunkach. 

Ponadto dla własnego spokoju i komfortu w postaci spokojnych nocy , zalecam wymianę palnika z przesuwem prostym a nie wypiętrzającym opał ku górze(retorta) . Są mniejsze opory przesuwu opału i nie ma zrywania zawleczek. Przynajmniej mi nie zerwało nigdy jak do tej pory. Jeśli konstrukcja kotła na to pozwala to przemyśl ten temat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest latwo možliwe wyjač slimaka z podajnika w taki sposob:Zdejmij zasobnik,motorreduktor i odkrecaj i wyjmij caly podajnik ukosnie wprzod od kotla,lub jesli jest možliwe tylko podajnik zo slimakom z palnika.Potym juž latwo wyjac samego slimka.Polowa godziny roboty ponad proste wyjecie.Tež robie tak,bo sciana obok kotla jest 30cm od reduktora.Nawet pierwsze,co bym zrobil jest szukac nagar na dole palnika w okolicu slimaczka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to za ściana ? Czasem potrzeba kilka centymetrów żeby pomogło.  Może da się podkuć małą wnękę w tej ścianie ? Będziesz odcinać kocioł przy każdej wymianie ślimaka ? Zresztą nie tylko slimak może sprawiać problemy. Zimą to może być jazda. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@An3ej pytanie, czy ten zamontowany podajnik ślimakowy Ekoenergia, wygląda tak jak ten poniżej.

źródło:
https://www.domer.pl/uklad-naweglania-kotla-podajnik-slimakowy-ekoenergia-15-25-kw-t-p-l.html


Jeżeli tak, to z pewnością można rozkręcić korpus podajnika i otrzymać dwie oddzielne części.
Część korpusu od strony komory spalania i popielnika odsuwasz maksymalnie w bok, a część zewnętrzną korpusu wraz z ślimakiem starasz się wyciągnąć w kierunku bocznym lub górnym (oczywiście po zdemontowaniu zasobnika opału). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, alf napisał:

Co to za ściana ? Czasem potrzeba kilka centymetrów żeby pomogło.  Może da się podkuć małą wnękę w tej ścianie ? Będziesz odcinać kocioł przy każdej wymianie ślimaka ? Zresztą nie tylko slimak może sprawiać problemy. Zimą to może być jazda. 

Sciana budynku. Kotlownia projektowana na kociol  gazowy. Poprzednik nie przemyslal sytuacji. Raczej zdecyduje sie na wymiane kotla na mniejszy i w innym ukladzie, tak by miec dostep do podajnika i slimaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to problem się rozwiąże choć kosztownie.  Ogolnie to nie ma co się dziwić, dzisiaj swiat projektują głąby. Chcesz wymienić żarówkę musisz zdjąć koło,  do wymiany rozrządu musisz wyciągnąć silnik. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.