Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Dom wiekowy bo około 250 lat. W piwnicy kiedyś podobno była piekarnia :) stąd ten "kominek". Drugi kanał nie ma podłączeń, Nawiew z piwnicy przez otwarty właz. Może poczekam na chładniejsze dni i wtedy zobaczę, ale chyba nie ma co się spodziewać jakiegoś znacznego wzrostu ciągu w kominie bo przy tych wymiarach komin dogrzałby może kociołek ze 100 kW. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli komin jest poprowadzony wewnątrz bryły budynku, to będzie się grzał ciepłem budynku. W mroźne dni kłopoty z ciągiem powinny sie zmniejszyć.

Marek144, raz piszesz, że kanały się łączą, a drugi raz, że drugi kanał nie ma podłączeń.  To jak to w końcu jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:          :

:          :

:          :

:              :

:                 :

:          :         :

:          :          :

:          :          :

:          :          :

:    1    :    2    :

Mały schemacik komina.

Piec jest podłączony do pierwszego kanału.

Pisząc że drugi kanał nie ma podłączeń miałem na myśli, że żadne urządzenie (piec) nic jest do niego podłączone - jest nieczynny.

Kanały 1 i 2 łączą się w jeden kanał na wysokości około 7 metrów.

Komin jest w środku budynku, ok. 3 metry - nieocieplone poddasze, 1-1,5m ponad dach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek144 dlaczego proponuję redukcję komina ,może ten opis wyjaśni cyt. - Komin musi mieć odpowiedni przekrój dla wydajności danego paleniska. To że nie może być za mały jest jakoś ogólnie zrozumiałe, ale komin nie może być również za duży. W dobrze dobranym przekroju komina, gorące spaliny wędrując ku górze oddając po drodze część energii ściankom. Komin od tego się nagrzewa co zdecydowanie poprawia ciąg. Jeśli wykonamy komin o wielkim przekroju do małego kotła, to ten kocioł nie nagrzeje tego komina nigdy ! sad.gif

Mechanizm jest taki, że środkiem kanału idą gorące spaliny, a po ściankach (z góry na dół) spływają 
masy zimnego więc cięższego powietrza. Dzieje się tak dlatego, bo w ten sposób naturze najłatwiej 
wyrównać ciśnienia obu gazów.. Nie wiem jak duży masz ten przekrój... ale należy go ostro zawęzić 
na szczycie komina. Najlepiej zrób na kominie czapkę z mniejszym otworem. Zdecydowanie odradzam 
montowanie rur metalowych wystających ponad komin, tego nie rób - mimo że inni tak mają.

Edytowane przez Mikesz62
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego kolego odradasz zamontowanie wkładu kominowego (Mikesz62)? Kanał komina to około 40x40cm. Według mnie to dobre rozwiązanie bo jeżeli są połączenie pomiędzy kanałami to zwężenie komina u góry raczej za dużo nie poprawi |Wkład mogę zamontować od dołu. W kominie jest właz przez który mogę wkładać odciniki rury po około 1m. Tylko czy fi 20cm przy wysokości komina ok. 10,5m wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie taniej i szybciej wyjdzie zrobić kominowi czapeczkę z ciasnym wylotem i sprawdzić jak będzie wtedy działać. Wkład kominowy troche kosztuje, a przy takiej średnicy komina przydało by sie wkład zaizolować. Najprościej, po włożeniu wkładu, zasypać wolną przestrzeń perlitem. Co do wymiarów komina, zacytujmy instrukcję kociołka Dakon DOR, str.18 

" Zalecane minimalne wysokości komina dla kotła DOR-32D :

min. 9 m przewodu kominowego o średnicy  200 mm

min. 12 m przewodu kominowego 150x150 mm

min. 8 m przewodu kominowego 200x200 mm "

Edytowane przez gondoljerzy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta czapka na kominie na niewiele się zda  a nawet może pogorszyć pracę komina ew można zredukować ten komin nasadą zwiększającą ciąg jest to tak jakby rura w rurze gdzie wewnętrzna rura sięga nasady komina a zewnętrzna jest ok 10cm od nasady , wiatr wówczas uderzając w tą dolną rurę odbija się i przepływa wewnątrz tej zewnętrznej rury tworząc tzw. inżektor.

Jednak przy silnym wietrze może kocioł mocno przeciągać .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

jako, że jestem od niedawna szczęśliwym posiadaczem kotła Buderus s111 20kW zaczynam odkrywanie nowego kotła :). Mam pytanie czy pod obudową (niebieską) frontową mieliście ocieplenie, bo u mnie jest brak.

Druga sprawa reklamowałem w Buderusie termomanometr bo nie działał manometr, przysłali mi nowy po zamontowaniu paruje mi szybka. Po zdjęciu szkiełka brak śladów wody w nim, co może być przyczyną parowania.

Czy macie jakiś swój sposób na rozpalanie w tym kotle krok po kroku, czy postępujecie zgodnie z instrukcją producenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie akurat pod czerwoną blachą, bo mam Dakona, ale ocieplenie jest.

Co do parowania to nie wiem.

 

A rozpalanie jest chyba jedną z prostszych rzeczy :)

Oczywiście musi być odpowiedni cug, czysty komin i nie za niskie ciśnienie, bo wtedy mogą być małe problemy...

Nie wspominając oczywiście o nie za brudnym piecu.

Mój sposób:

Oczywiście palenisko czyste i klapka ustawiona na rozpalanie (czopuch zawsze mam otwarty na max).

1.Otwieram klapę zasypową i gniotę dwie gazety, czyli (na oko) z 20 kartek 2xA4, które wrzucam do środka.

2.Na to daję dwie garści rozrąbanych na w miarę cienkio lub średnio 1-1,5cm drewien(sztukowo około 20-30).

3.Na to zasypuję wiaderko po 10l. farbie węgla (teraz akurat mam groszek).

4.Zamykam klapę (obciążam ją, żeby lepiej dociskała i rozpalam jedna zapałką w paru miejscach przez szczelinę pomiędzy rusztami.

5.(i tu chyba najważniejsze) Jeżeli widzę, że papier się zajął, to od razu przymykam drzwiczki dolne nie do końca.

Miarkownik ustawiony jest na docelową temperaturę (teraz u mnie akurat 55 stopni).

Drzwiczki dolne nie zamknięte, czyli przed momentem domknięcia całkowitego przekręcam języczek, który opiera się o blachę i powstaje tam może z 2-3cm przerwy.

Blacha nie pozwala otworzyć się bardziej drzwiczkom i wtedy przepływ powietrza jest dobry do rozpalenia, ale za mały, żeby z pieca się kopciło :)

6.Po około 15-20 minutach, jak dobrze już huczy i czuć ciepło zamykam drzwiczki, miarkownik także i dokładam następne wiaderko.

7.Zamykam klapę wsypową, otwieram miarkownik na zaplanowaną temperaturę i zamykam klapę rozpalania.

Teraz zostaje już tylko dokładać co jakiś czas i przerusztować przy okazji.

 

Jeżeli punkt 4 "nie wypali", to próbuję jeszcze raz.

Później zostają dwa wyjścia

a. wyjąć wszystko od góry i całą procedurę zacząć od nowa

b. spróbować rozpalić resztki gazet i drewno spalając ze dwie gazety w popielniku, dokładając zmiętą kartkę za kartką

 

Oczywiście można rozpalać innymi sposobami, np. jakimś palnikiem itp.

 

Przy dokładaniu procedury wyglądają tak:

1.Otwieram klapkę rozpalania, zamykam miarkownik.

2,Podnoszę na 1cm klapę zasypową i liczę do 10

3.Próbuje podnosić dalej klapę patrząc czy będzie się kopcić.

Jak się kopci, to troszkę opuszczam klapę i czekam jeszcze chwilkę.

Czasem niestety i tak lekko się dymi, więc czym prędzej...

4.Dokładam wiaderko i zamykam klapę.

5.Rusztuję i otwieram miarkownik na żądaną temperaturę.

6.Przed zamknięciem klapy rozpalania otwieram wziernik na palenisko.

Widać tam płomień, lub żar, a czasem nic nie widać.

Najważniejsze, żeby przy zamknięciu klapy rozpalania nie zadymiło z tego otworu.

Jeżeli zadymi, to znaczy, że trzeba pomyśleć o czyszczeniu pieca (głównie przegrody ostatniej).

Edytowane przez Beda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

jako, że jestem od niedawna szczęśliwym posiadaczem kotła Buderus s111 20kW zaczynam odkrywanie nowego kotła :). Mam pytanie czy pod obudową (niebieską) frontową mieliście ocieplenie, bo u mnie jest brak.

Druga sprawa reklamowałem w Buderusie termomanometr bo nie działał manometr, przysłali mi nowy po zamontowaniu paruje mi szybka. Po zdjęciu szkiełka brak śladów wody w nim, co może być przyczyną parowania.

Czy macie jakiś swój sposób na rozpalanie w tym kotle krok po kroku, czy postępujecie zgodnie z instrukcją producenta.

Witam,

Posiadam piec Buderusa S111-2 12,5KW. Od frontu piec nie jest izolowany. Jeśli chodzi o problem manometru to u mnie występował identyczny problem z parującą szybką. Problem rozwiązałem poprzez wykręcenie go i na gwint manometru dałem włosie anielskie plus pastę uszczelniającą (takie jak do uszczelnień w hydraulice). Moanomentr już nie paruje.

Moim problemem jest mocno zachodzący sadzą czopuch oraz cały piec. Praktycznie co 2 tygodnie jestem zmuszony go czyścić gdyż drastycznie zmniejsza ciąg. (występuje zjawisko dymienia z drzwiczek załadowczych)

Postaram się podczas czyszczenia wrzucić kilka zdjęć. Może ktoś mi pomoże. Opiszę również przy okazji swój sposób na palenie w tym piecu. Dodam iż piec posiadam od 1 roku.

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów a w szczególności Guittara.(duży ukłon)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

jako, że jestem od niedawna szczęśliwym posiadaczem kotła Buderus s111 20kW zaczynam odkrywanie nowego kotła :). Mam pytanie czy pod obudową (niebieską) frontową mieliście ocieplenie, bo u mnie jest brak. ...

Czy macie jakiś swój sposób na rozpalanie w tym kotle krok po kroku, czy postępujecie zgodnie z instrukcją producenta.

W moim 32D ocieplenie było - wełna mineralna.  O rozpalaniu pisaliśmy ostatnio w wątku o ,,niekupowaniu Dakona": https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/11379-dakon-dor-i-klony-nigdy-wiecej-go-nie-kupie/page-3

Edytowane przez gondoljerzy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Beda dzięki za odpowiedz u mnie tez już jest ocieplenie dołożyłem kawał wełny ze starego kotła.

Co do parowania, to chyba już wiem w czym jest problem nieszczelność szkiełka, jutro uszczelnie szkiełko z obudową.

Dzięki za instrukcję rozpalania bardzo przydatna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno pytanie, czy ruszt pionowy wiszący (od strony drzwiczek) ma być wsparty na tych księżycach metalowych, czy ma swobodnie zwisać i tylko się opierać swoją częścią o krawędzi tych blaszek.

Co do parowania szkiełka, to parowanie mam w miejscach zatrzasków chyba w tym miejscu dostaje się powietrze i następuje skraplanie.

Spróbuje to zakleić jakąś taśmą klejącą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie,

czy macie jakiś sprawdzony sposób na pozbycie się smoły z komory załadowczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Od dwóch tygodni jestem właścicielem Dor12. Kocioł zainstalowałem w domu o pow. ogrzewalnej 150 m2 licząc na to, że to wystarczy. Niestety dom jest dość energochłonny (nieocieplony, stara instalacja grzewcza). W porach, kiedy na zewnątrz było jeszcze stosunkowo ciepło, kocioł spokojnie dawał radę, ale wczoraj i dziś przy temp. koło zera.... takie trochę kontrowersyjne. Ciężko utrzymać na nim 60*C, na zasilaniu za zaworem 4D 40*C. Nie wiem co będzie zimą przy mrozach.

Czy istnieje jakaś możliwość na zwiększenie mocy kotła?

 

Kocioł bardzo ładnie działa na węglu brunatnym (tzw.: czeski groszek miękki), pali się ładnym wysokim płomieniem. Na kamiennym, a miełem już parę worków z Barter (ruski), dużo popiołu, trzeba rusztować, mało ciepła oraz teraz w nocy miałem z Chwałowic i ciepło daje ale się non stop zawiesza. Jestem trochę już na skraju wkurzenia na to urządzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.