Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wiedzę jak to zrobić aby nie zasilać sąsiadów to uzyskałem od mojego ojca, elektryka z dużym doświadczeniem zawodowym. 

 

Opublikowano

A najlepsza to jest zwykła instalacja grawitacyjna.

 

Opublikowano
8 minut temu, sambor napisał:

marki Lombardini

Z ciekawosci popatrzylem. Drogie :(

5 minut temu, Alewalneło2 napisał:

A najlepsza to jest zwykła instalacja grawitacyjna

Tania w wykonaniu i ladnie wyglada. Dziala bez problemu w budynku parterowym bez podpiwniczenia z podlogowka. :)

Opublikowano (edytowane)
10 minut temu, Alewalneło2 napisał:

A najlepsza to jest zwykła instalacja grawitacyjna.

Dokładnie plus zwykły kocioł z wbudowanym ogniwem poltiera .

Edytowane przez marcus312
Opublikowano
7 godzin temu, sambor napisał:

Niektóre większe Tatry lub Skody miały dod ciekawostkę - rozruch powietrzem pod ciśnieniem ok 40bar,

Widziałem taki kiedyś na lotnisku, trafiłem akurat na zanik zasilania i rozruch. Pamiętam że bardzo hałaśliwy...

 Co do kotła - miałem kiedyś kocioł Adamskiego, prymityw bo prymityw ale miał zaletę: cała automatyka w nim działała bez zasilania na termoparach. Wadę miał taką że była dyżurna świeczka która potrzebowała 1m3 gazu na dobę...

Opublikowano

Tak , kocioł gazowy , zabezpieczony termoparą i start też przez sygnał z termopary, dodatkowo pracujący na grawitacji był w mojej rodzinie - efekt- min temp na kotle musiała być ok 60C , spalał ponad 1000m3/msc grzejąc ok 120m2.

Były to lata 80-te, więc była to nowość i bezobsługowość a gaz był tani, więc można było tak robić. 

Opublikowano
3 godziny temu, sambor napisał:

- min temp na kotle musiała być ok 60C , 

Ale po co?

 

Opublikowano (edytowane)

Głupie pytanie!

Aby grawitacja chodziła.

Z resztą kotły gazowe i olejowe , nie kondensacyjne , ze stali czarnej też podlegały ochronie powrotu inaczej zostały pożarte przez kondensat.

Edytowane przez sambor
Opublikowano

Nie musi być 60 stopni by grawitacja chodziła. 

Opublikowano

Aleś ty mądry, ale tak naprawdę bzdury piszesz.

Temp na kotle przy pracy grawitacyjnej  jest tak dobierana aby instalacja pracowała poprawnie - mądralo.

W tamtej instalacji , z resztą wykonanej w latach 30-tych XX wieku  było tak, a nie inaczej. 

Opublikowano

Dużo piszemy o UPS-ach do kotła, o agregatach, a ja się zastanawiam jak zapłacić za paliwo do takiego agregatu, bo przecież terminale do kart też nie będą działać.

Opublikowano

I tu Cię zaskoczę - paliwo kupuje się przed apokalipsą :-)

Opublikowano

Nie maja problemu ci z olejem opalowym w ogrzewaniu :)

Opublikowano

Gdyby doszło tak naprawdę do apokalipsy to ten kto by miał zapasy żywności, paliwa, itd pewnie był by w większych tarapatach bo inni by chcieli mu to odebrać siłą.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano
panowie przepraszam że się wtrącę w sprawę grawitacji
mam swoje spostrzeżenia 
o grawitacji mówimy wtedy jeżeli mamy układ wodny albo powietrzny o innych tu nie mówię 
działanie grawitacji grawitacja działa dopiero wtedy jeżeli w najniższym punkcie układu mamy większą temperaturę jak na jej końcu
kiedy grawitacja przestaje działać jeżeli temperatury zostaną zrównane 
do zapoczątkowania grawitacji wystarcza podniesienie temperatury na początku układu o 1 stopień
wady grawitacji zanik grawitacji przy wyrównaniu temperatur  na początku i na końcu układu z tym zanikiem najczęściej mamy odczynienia w układach powietrznych przy układach wentylacyjnych pomieszczeń w okresach letnich jedyne rozwiązanie to wymuszenie mechaniczne 
następna wada układu grawitacyjnego powietrznego to różnica temperatur w okresie grzewczym im większa różnica temperatury zewnętrznej i wewnętrznej tym szybciej jest wypychane na zewnątrz które wytwarza podciśnienie i do domu powietrze dostaje się na wszelkie możliwe sposoby a przy bardzo szczelnej stolarce inne kanały wywiewne zmieniają kierunki jedyna rada należy stosować regulatory korygujące przepływ  powietrza na wentylacji 
na układach grzewczych wodnych wad nie znam wręcz występują same zalety
wręcz oszczędności nawet paliwa bardziej stabilna praca kotła przykład układ o dużej pojemności 
stygnie 30 minut układ o małej pojemności stygnie 5 minut
jak wiemy woda nie jest podgrzewana  bezpośrednio tylko przez wymiennik w pierwszej fazie podgrzewania wymiennika mamy stratę bo podgrzewamy stal dopiero ta przekaże ciepło wodzie
przy wydłużeniu czasu ponownego przekazania energii wodzie mamy kolejny mamy zysk 
najbardziej efektywne by było takie spalanie aby nie było żadnej przerwy w procesie spalania czyli powoli i cały czas dla tego nasze samochody na autostradzie palą naj mniej paliwa 
 
wykonanie układu grawitacyjnego na dzień dzisiejszy bardzo trudne brak pojemnych wymienników i fachowców 
reklama zrobiła swoje im mniejszy układ tym mniej wydasz na podgrzanie wody 
to prawda wody tak ale nie domu 
 
Opublikowano

Mam co prawda agregat,gdyż była okazja kupić za śmieszne pieniądze,jednak moja strategia polegała na zasilaniu domu poprzez pracę falownika i silnika w samochodzie.Alternator 1400W wystarczał na podstawowe funkcjonowanie domu.Zapas paliwa też jest.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.