Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Trochę przewrotnie zapytam, a co się stanie z pompą ciepła i panelami fotowoltaicznymi, gdy zabraknie prądu, czy to nadal będzie działać?

Opublikowano

Nie, nie będzie. Gdy nie będzie prądu nic nie będzie działało i będziemy siedzieć przy świeczkach.

Opublikowano (edytowane)

@Outsider To nie są oszczędności tylko rata zwrotu z inwestycji. Po piętnastu latach będziesz mógł ocenić czy Twoje wyliczenia były trafne i dopiero wtedy zaczną się ewentualne oszczędności - jeśli będą?

Twe założenia mogą być błędne. Dlaczego uważasz że węgiel będzie drożał skoro popyt na niego będzie z roku na rok malał? - to wbrew podstawowych praw ekonomi.

A jeśli chodzi o inwestycję to wolę inwestować gdzie indziej niż w kotłownię ze względu właśnie na stopę zwrotu lub wydawać kasę na przyjemności niż ładować w modne, ale nieekonomiczne rozwiązania.

Ponadto jeśli nadal będzie takie parcie na czyste powietrze to w późniejszych latach powinny znaleźć się większe pieniądze na ten cel niż dotychczas. Ewentualnie jak nie będzie odpowiednich dotacji to ceny PV i pomp spadną, bo kto to będzie kupował? 

Przewidziałeś w swych wyliczeniach koszt wymiany pompy na nową w swych wyliczeniach? Czy to taka wieczna/boska ma być?

 

Edytowane przez Piecuch19
Opublikowano

Wszystko to takie gdybanie. I zależne od tego jak postrzegamy temat miara naszych uprzedzeń. Jeżeli cofnę się o trzydziešci lat i policzę sobie po dzisiejszych cenach ile wydałem na węgiel, drewno, pellet i prąd t o uzbierało by się jakieś 150 tyś pln.  Jeżeli w tym czasie padła jednostka zewnętrzna to musiałbym wydać 10 tys. Bo liczę ze 15 lat wytrzyma. Żeby odzyskać utracona sprawność paneli PV to tez by trzeba te 15-20 tys wydać może jeszcze coś. Ale nie można takiego podejścia traktować jako inwestycje. A jako ograniczenie kosztow ogrzewania i prądu o 60-70 procent w ujęciu globalnym.

 

Opublikowano
6 minut temu, Outsider napisał:

Nie, nie będzie. Gdy nie będzie prądu nic nie będzie działało i będziemy siedzieć przy świeczkach.

I to mnie właśnie odstrasza od nowoczesnych instalacji, przecież panele produkują prąd nawet przy braku zewnętrznego zasilania, a inwerter nie działa, przypadek?

Czy nie lepiej zainwestować te pieniądze w porządne ocieplenie domu?

@Piecuch19 za 15 lat węgla nie powinno być już w sprzedaży i wtedy my będziemy mieli problemy.

Opublikowano

Będzie będzie w sprzedaży. Na Muratorze jest temat o zakazie węgla rozpoczęty w 2013r., tam też już wtedy panikowali. Jeśli węgla nie będzie w Polsce to przywiozą z Rosji, Kolumbii, Kazachstanu czy RPA. To się tak szybko nie skończy.

Opublikowano (edytowane)

@Outsider "ograniczenie kosztów ogrzewania" wiąże się z nakładem środków ( kasa lub Twoja praca). Jeśli nakłady (kasa) są niewspółmierne do osiągniętych korzyści to inwestycja jest nieopłacalna, a tym bardziej jeśli jej zwrot oblicza się na błędnych/życzeniowych założeniach.

@Ryni za 15 lat będę się rozglądał lub palił drewnem. Ewentualnie będę kupował " materiały kolekcjonerskie  z Rosji,Kolumbii, Kazachstanu czy RPA.

Edytowane przez Piecuch19
Opublikowano

@Ryni to są zabezpieczenia. Gdy przyjadą panowie z elektrowni cos grzebać na słupach i wyłącza sobie prąd, ty nie możesz wprowadzać swojego do instalacji. Bo byś jeszcze kogoś pozabijał. 
Układ on-gird zadziała i bez obecności napięcia w sieci ale tylko w przypadku posiadania akumulatorów. Na razie to za drogie rozwiązanie. 

Opublikowano
3 minuty temu, Outsider napisał:

Gdy przyjadą panowie z elektrowni cos grzebać na słupach i wyłącza sobie prąd, ty nie możesz wprowadzać swojego do instalacji. Bo byś jeszcze kogoś pozabijał.

Oni to jeszcze wszystko razem doziemiaja wiec ten inwerter to w kosmos poleci jak bedzie probowal cos wyslac do sieci. Tak czy siak jest jak piszesz ze wzgledow bezpieczeństwa.

Opublikowano
6 minut temu, Piecuch19 napisał:

@Outsider "ograniczenie kosztów ogrzewania" wiąże się z nakładem środków ( kasa lub Twoja praca). Jeśli nakłady (kasa) są niewspółmierne do osiągniętych korzyści to inwestycja jest nieopłacalna, a tym bardziej jeśli jej zwrot oblicza się na błędnych/życzeniowych założeniach.

 

A gdzie te błędne i życzeniowe założenia ???

Opublikowano

@Piecuch19 Drewno też nie jest dobrym rozwiązaniem, bo jak wszyscy zaczniemy nim palić to zabraknie nam lasów do wycinki.

@Outsider zdaje sobie z tego sprawę jak to działa i dlaczego, rozważałem instalację fotowoltaiczną, ale nie daje ona bezpieczeństwa energetycznego w sytuacjach kryzysowych, dlatego przy tej cenie na chwilę obecną odpada.

 

 

Opublikowano
Godzinę temu, Piecuch19 napisał:

Tak liczycie pompa 40tys. + PV 40tys. = 80 tys : 800zł/tona węgla = ok. 100ton. Biorąc zużycie ok 3 ton/sezon = ok 30-33 lata palenia bez takich dużych inwestycji, kosztów serwisu i innych ukrytych kosztów. Nie wiem czy dożyje zwrotu takiej inwestycji, a o oszczędnościach nie wspomnę. Dla mnie liczy się teraźniejszość, a nie daleka i nie pewna przyszłość.

A teraz zastanów się:

Ja jakbym miał forsę i  to się zwróciło za 30 lat,  to bym brał, forsa znowu w kieszeni za 30 lat, do wydania na następne bezobsługowe ustrojstwo na następne 30 lat.

A tu:

Kupujesz kocioł zasypowy x 3 na 30 lat zapłaciłeś za komin i kupujesz węgiel co roku x 30 lat , dolicz robociznę związaną z wnoszeniem węgla i  drewna, rąbanie, oraz etat palacza x 30 lat.

I co za 30 lat trzeba znowu inwestować następną kasę, czujesz to?

Zapomniałem jest zwrot, 3 stówki się zwracają za złomowanie 3 kotłów. takaemotka.gif&key=8cbf581ae5470fb6d6f36

Mogę jeszcze napisać, że zamiast spędzać czas w kotłowni mógłbyś w tym czasie zarabiać kaskę, przez 30 lat trochę godzin się uzbiera.

Godzina dziennie? 

Dobra 45minut x 365 dni  : 24h = 11,40 dni w kotłowni w roku?

11,40 x 30 lat = 342 dni  czyli prawie rok w kotłowni i wdychanie szkodliwego smrodu.

 

To przez rok ile zarabiasz?

Teraz dopiero masz obraz  ile tracisz przez 30 lat.

 

Opublikowano

@Animus zwroty z inwestycji za 30 lat mnie nie interesują ( powinieneś z takimi wyliczeniami na kredyty Frankowe ludzi nakręcać - oni też mieli życzeniowe założenia). A w kotłowni spędzam góra 2x po 5 minut + czyszczenie raz na 2 tygodnie ok 30 minut, więc te założenia nie pasują do Twoich obliczeń.

Jak zrozumiecie system i co w tym wszystkim chodzi? - to nie dacie się wodzić za nos.

Ekonomia ogrzewania polega na tym jaki jest koszt kWh w odniesieniu do kosztów inwestycji w kotłownię i paliwo przy uwzględnieniu zmieniających się możliwości.

Za chwilę/7lat może okazać się że: obecne panele PW to mało sprawne śmieciuchy, które trzeba wymienić + zutylizować ( jak azbest), a pompy muszą być zmienione, bo czynnik już nie jest taki Eco i trzeba go zmienić by chronić środowisko ( nie przejdą przeglądu), a że nie da się zmienić czynnika to trzeba zmienić pompę na "lepszą". Dlatego ja pozostanę na razie na tym co jest dla mnie opłacalne, a nie dla sprzedawców czy serwisantów. Kasę wolę wydać na przyjemności, a inwestowanie w kotłownię nie nazwał bym inwestycją o wysokiej stopie zwrotu ( znam lepsze sposoby inwestowania).

Do tego bardzo podejżliwie podchodzę do Twojej "troski o moje zdrowie" i o moją "inwestycję w kotłownię". Potrafię liczyć i na razie mój sposób ogrzewania jest naprawdę tańszy od rekomendowanych przez Ciebie ( koszt uzyskania kWh/zł).

 

  • Zgadzam się 1
Opublikowano
20 minut temu, Piecuch19 napisał:

@Animus zwroty z inwestycji za 30 lat mnie nie interesują ( powinieneś z takimi wyliczeniami na kredyty Frankowe ludzi nakręcać - oni też mieli życzeniowe założenia). A w kotłowni spędzam góra 2x po 5 minut + czyszczenie raz na 2 tygodnie ok 30 minut, więc te założenia nie pasują do Twoich obliczeń.

Pasują,  a rąbanie układanie drewna,  wnoszenie węgla i drewna, wynoszenie popiołu, wycinanie cegieł, klejenie palników, i inne prace, ty na pewno się wpisujesz spokojnie w ten czas. 

Myślę, że nie chcesz tej prawdy przyjąć. 

27 minut temu, Piecuch19 napisał:

Za chwilę/7lat może okazać się że: obecne panele PW to mało sprawne śmieciuchy, które trzeba wymienić + zutylizować ( jak azbest), a pompy muszą być zmienione, bo czynnik już nie jest taki Eco i trzeba go zmienić by chronić środowisko ( nie przejdą przeglądu), a że nie da się zmienić czynnika to trzeba zmienić pompę na "lepszą". Dlatego ja pozostanę na razie na tym co jest dla mnie opłacalne, a nie dla sprzedawców czy serwisantów. Kasę wolę wydać na przyjemności, a inwestowanie w kotłownię nie nazwał bym inwestycją o wysokiej stopie zwrotu ( znam lepsze sposoby inwestowania).

Do tego bardzo podejżliwie podchodzę do Twojej "troski o moje zdrowie" i o moją "inwestycję w kotłownię". Potrafię liczyć i na razie mój sposób ogrzewania jest naprawdę tańszy od rekomendowanych przez Ciebie ( koszt uzyskania kWh/zł).

Masz jedno życie,  a rok albo dwa spędzone w kotłowni to sporo.

Opublikowano
2 godziny temu, Piecuch19 napisał:

,,, większa dawka powietrza w stosunku do paliwa zmniejszyła by dym w tym Harierze.

Poszperałem nieco w zaułkach sieci i zamieszczam moje bardzo krótkie streszczenie problemu.

Historia tego samolotu Hawker P.1127 rozpoczęła się w roku 1957.
Ostatnia zmodyfikowana wersja Harrier FA.2 została wycofana z użytkowania brytyjskich sił lotniczych w roku 2010.
 

Więc moim zdaniem, resurs urządzeń cieplnych małej mocy na paliwa stałe, o których mowa w tym temacie, oblepionych od góry do dołu różnymi naklejkami i certyfikatami, niebawem minie.

Opublikowano (edytowane)

@Animus Równie dobrze mógłbyś wyliczyć lata zmarnowane na kiblu.

Wycinanie cegieł, klejenie palnika robi się raz, a nie codziennie, drewna nie rąbię bo używam drobnej kostki sosnowej ( już rozdrobnionej za 55zł/M3 zasypowy). Węgiel wsypują do kotłowni inni, którzy bardzo potrzebują kasy ( nigdy nie wsypywałem u siebie węgla do piwnicy) - właśnie dlatego że mam jedno życie, a pod każdym sklepem chętne osoby są.

@Witek-z-Ulicy jeśli ten "resurs" będzie za 15 lat to dla mnie dość odległy okres nie warty roztrząsania obecnie. Zobaczymy co będzie za 15 lat ? - na razie to same Nostradamusy na tym forum, a ja wolę: " tu i teraz".

Edytowane przez Piecuch19
  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Opublikowano

kasę na PC i PV owszem można wydać na przyjemności, choć mnie trudno byłoby tyle przehulać, ale różnie ludzie mają rożne możliwości - nie oceniam.
Mnie się inwestycja w PC zwróciła niemal na drugi dzień, jak ja się cieszę, że nie muszę się w tym czarnym złocie babrać.
W tym roku założyłem PV - w ogóle nie liczę kiedy się zwróci, dziś miałem kasę to ją wydałem, jutro (jak mi będzie płacić ZUS) to mniejsze koszty utrzymania będą cenne

Wszystkiego Najlepszego w nowym roku życzę, dużo zdrowia i nie przeliczajcie wszystkiego na pieniądze

 

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 3
Opublikowano

Umiesz liczyć to licz na siebie, a nie na ZUS, bo on to już cienko przędzie. Również Szczęśliwszego Nowego Roku życzę ( inwestycji inaczej nie da się przeliczyć - no może satysfakcja, że pokazałem sąsiadom, ale jakim kosztem?).

Opublikowano
1 godzinę temu, Piecuch19 napisał:

,,, Węgiel wsypują do kotłowni inni, którzy bardzo potrzebują kasy ( nigdy nie wsypywałem u siebie węgla do piwnicy) - właśnie dlatego że mam jedno życie, a pod każdym sklepem chętne osoby są. ,,,

Kolego @Piecuch19 , chociaż słowo kolego, jest tu na pewno nie na miejscu. 


Masz szczęście, że postanowiłem odczekać godzinkę, byś nie mógł edytować tego co powyżej zacytowałem z Twojej wypowiedzi.
Więc moje emocje nieco opadły i napiszę tylko, że moim zdaniem nie jesteś godzien pisać na tym forum.

Burak i cham. 

  • Zgadzam się 3
  • Nie zgadzam się 1
Opublikowano

Pomimo tego, że się  w dużej części zgadzam się z tym co napisałeś, to jednak muszę na to zareagować, trochę z grubo.

Opublikowano

@Witek-z-Ulicy nie wiem co Cię tak dotknęło, ale piszę jak faktycznie jest.

Opublikowano (edytowane)
7 godzin temu, Piecuch19 napisał:

Tak liczycie pompa 40tys. + PV 40tys. = 80 tys : 800zł/tona węgla = ok. 100ton. Biorąc zużycie ok 3 ton/sezon = ok 30-33 lata palenia bez takich dużych inwestycji, kosztów serwisu i innych ukrytych kosztów. Nie wiem czy dożyje zwrotu takiej inwestycji, a o oszczędnościach nie wspomnę. Dla mnie liczy się teraźniejszość, a nie daleka i nie pewna przyszłość.

@sambor

Mamy 21 Wiek wszyscy odchodzą od węgla a niektórzy nadal bronią tego trującego czarnego złota jak niepodległości.

Są pompy ciepła w cenie 7k.

7 godzin temu, Piecuch19 napisał:

 

@sambor szkoda że Brytyjczycy tego nie widzą - co @PioBin zauważył gołym okiem. Może dlatego że nie podlegają pod te uchwały antysmogowe?, a może z bardziej prozaicznych powodów? - takich jak ma większość palaczy.

Temperatura gazów wylotowych z takiego silnika odrzutowego wynosi ~800 stopni Celsjusza , wokół jest dużo powietrza a mimo tego dym się nie spala , może to przez brak szamotu?

Edytowane przez Alewalneło2
Opublikowano

@Witek-z-Ulicy no tak życie wygląda. 15. grudnia pochowałem teścia. Grabarz i kościelny w jednym wystawił fakturę na 550zl brutto za wykopanie dołu. Nie kopał oczywiście sam, ma takie dwa czerwononose renifery którym daje po 50zl za robotę. Tak to wygląda, grabarz szczęśliwy i chłopaki zadowoleni.

Opublikowano

Pytam zawsze grzecznie: za ile PLN-ów według Szanownych Panów ten węgiel może znaleźć się w mojej piwnicy?? - i działają - ok 2 godzin im to zajmuje i zawsze z zadowoleniem polecają się na przyszłość. Pod sklepem tych Panów zawsze można zastać - wygodne rozwiązanie. A nie lubię tego robić, bo to ciężka i brudna robota.

  • Zgadzam się 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.