Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Przeróbki kotłów 5 klasy, palenie w nich bez bufora, ekologia - dyskusja ogólna


Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Piecuch19 napisał:

Dlatego, albo bufor, albo przeróbka by się sensownie paliło - albo jedno i drugie

Bufor, przeróbka to utrata parametrów spalania w piątej klasie, dlatego takie kotły mają pracować z buforem, grzebanie przy palniku  spowoduje lepsze spalanie, ale niestety zwiększy się emisja   zanieczyszczeń, których nie widać gołym okiem. 

Cały czas to powtarzam, ale  niestety Forum aprobuje grzebanie w kotłach 5 klasy, na szczęście żywot tego będzie krótki, takich  naciąganych kotłowni pod normy skończy się i tak wycinką, spalanie węgla staje się coraz bardziej nieekonomiczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazdrość cię zżera, .... W jednym masz rację, spalanie węgla w podajnikowcu, to gwałt na ekonomice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Animus napisał:

 

6 godzin temu, Animus napisał:

grzebanie przy palniku  spowoduje lepsze spalanie, ale niestety zwiększy się emisja   zanieczyszczeń, których nie widać gołym okiem. 

 spalanie węgla staje się coraz bardziej nieekonomiczne.

Lepsze spalanie to mniejsza emisja. Gorsze spalanie to większa emisja i widać to "gołym okiem" Potwierdzają to także liczne badania naukowe. Dlatego właśnie grzebanie przy palniku poprawia sprawność spalania i zmniejsza emisję, oraz ilość zużytego opału. To chyba proste do zrozumienia?

Spalanie węgla jest ekonomiczne w kotłach dolnego spalania i przy wysokiej sprawności spalania. Może nie jest to zbieżne z prezentowanym przez Ciebie lobbowaniem  przeciw węglowi, ale przelicz ile złotych kosztuje kWh ze spalania 1kg węgla i podaj tańszą alternatywę. Pomijając drewno bo mało wygodne w obsłudze - za dużo roboty ( kosztowne w obsłudze). Zresztą w MPM-mie można spalać jedno i drugie.

Przekonaj mnie - zamiast pisać na okrągło utarte slogany osób, które nie mają zielonego pojęcia o prawidłowym spalaniu węgla.

Jak mnie przekonasz to może kupię od Ciebie ten "ekonomiczniejszy" sposób ogrzewania domu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej chwili muszę jednak postawić pytanie, czy grzebanie w palniku to rzeczywiście pogorszenie parametrów, po pierwszych pomiarach i regelacjach na przerobionym palniku sytuacja wygląda tak:

Przed regulacją:

1.jpg2.jpg

Po regelacji:

3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Piecuch19 napisał:

 

Lepsze spalanie to mniejsza emisja. Gorsze spalanie to większa emisja i widać to "gołym okiem" Potwierdzają to także liczne badania naukowe. Dlatego właśnie grzebanie przy palniku poprawia sprawność spalania i zmniejsza emisję, oraz ilość zużytego opału. To chyba proste do zrozumienia?

Spalanie węgla jest ekonomiczne w kotłach dolnego spalania i przy wysokiej sprawności spalania. Może nie jest to zbieżne z prezentowanym przez Ciebie lobbowaniem  przeciw węglowi, ale przelicz ile złotych kosztuje kWh ze spalania 1kg węgla i podaj tańszą alternatywę. Pomijając drewno bo mało wygodne w obsłudze - za dużo roboty ( kosztowne w obsłudze). Zresztą w MPM-mie można spalać jedno i drugie.

Przekonaj mnie - zamiast pisać na okrągło utarte slogany osób, które nie mają zielonego pojęcia o prawidłowym spalaniu węgla.

Jak mnie przekonasz to może kupię od Ciebie ten "ekonomiczniejszy" sposób ogrzewania domu.

 

Robiłeś badania tych twoich przerzóbek w akredytowanym  laboratorium w kontrolowanych warunkach?

Masz certyfikat potwierdzający to, że twoje przeróbki zmniejszają emisję substancji szkodliwych oraz sprawność kotła???

 

Mniejsze zużycie opału nie koniecznie oznacza mniejszą emisję substancji szkodliwych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Alewalneło2 napisał:

Mniejsze zużycie opału nie koniecznie oznacza mniejszą emisję substancji szkodliwych.

Te mniejsze zużycie też jest na wodzie pisane, gdyby miał odpowiednich rozmiarów bufor  to też byłoby trudno, jednoznacznie sprawdzić, trzeba zważyć  paliwo, wyczyścić wymiennik kotlła, rozpalić paliwo tak samo, a to już graniczy z cudem, trzeba mieć ciepłomierz, itd..

I wynik i tak byłby na oko.

Producent "stawał na głowie" żeby załapać się na 5 klasę, tam już niczego odkrywczego nie ma.

Zresztą każdy zasypowiec niestety na testach  trafiał na ścianę, dopiero bufor ratował sytuację.    

Nie walczymy o ładne spalanie, tylko ze zmniejszeniem emisji szkodliwych substancji emitowanych do atmosfery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walczymy „ze zmniejszeniem emisji szkodliwych substancji emitowanych do atmosfery”, paląc w podajnikowcu, który per saldo spala więcej od zasypowca z buforem? A prąd do ślimaka i dmuchawy, masz z dynama od roweru, czy z elektrowni węglowej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, sobol napisał:

 A prąd do ślimaka i dmuchawy, masz z dynama od roweru, czy z elektrowni węglowej?

Ja zużywam Szwedzki prąd, który płynie do Polski przez Litwę.bezradny.gif

Nie wiem po co ten atak spersonalizowany, jesteś producentem, sprzedawcą, tego śmieciucha?

Zbaczamy  z tematu ale napiszę, na wiosnę planuję  na dachu zamontować  instalację fotowoltaiczną  około 10 kW mi się mieści.

Myślę, że w jednym tygodniu wytworzy więcej prądu niż przez cały okres eksploatacji zużył  podajnikowiec, prądu starczy jeszcze na pampę ciepła P/W na pewno na okresy przejściowe i nie tylko ,  to następny krok w kierunku uwalniania się od węgla.

Po co płacić co dwa miechy  rachunki za prąd, wolę spłacać instalację FV tymi samymi pieniędzmi, wystarczy trochę pomyśleć i nie  trzymać się tak usilnie paliw stałych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od paliw stałych nie uwolnimy się jeszcze długo bo prąd do pokrycia fotowoltaiki jest z węgla, aluminium na panele wytwarza się przy użyciu prądu a ten jest z paliw stałych/nieodnawialnych źródeł i to w kraju, który ma wyrąbane na ochronę środowiska, utylizacja całości też wymaga energii, a jeszcze został falownik, kable, zabezpieczenia itd. no i transport tego wszystkiego z Chin kontenerowcem na mazut.

Cała obsługa PV po stronie sieci też generuje CO2 i koszty odbiorcy końcowego przecież nie OSD. Klimat gospodarczy został tak ustawiony aby się opłacało, oczywiście tymczasowo, to zamontować natomiast bilans nie jest już taki optymistyczny a na pewno nie ekologiczny.

Nie jestem tutaj przeciwnikiem PV, pomp itd. Sam posiadam, ale nie jest to ekologiczne a ekonomiczne zyski niestety nie wynikają z technologii tylko z polityki ulg co mnie najbardziej boli.

Kiedyś kupowałeś kocioł za połowę wypłaty i potem węgiel do niego przez kolejne 15 lat, na który stać było przeciętniaka teraz musisz brać na kredyt PV/PC potem to serwisować a na końcu będziesz musiał ponieść kolejne koszty (magazyny energii) żeby utrzymać rentowność inaczej poniesiesz dotkliwe straty finansowe.

Co gorsza im więcej fotowoltaiki w naszym kraju tym więcej węgla do pokrycia rezerwy energetycznej na wypadek wyłączenia PV bo innych elektrowni nie mamy :)

Obraz tego jest taki, że gdyby nie sztuczne regulacje zachęcające do OZE to nijak sie to nie opłaca a przecież powinno to wynikać z rozwoju a nie ulg podatkowych.

Aha dodam jeszcze, że mimo posiadania fotowoltaiki 70% prądu jaki zużywam pochodzi z elektrowni węglowej. Dlaczego? Wystarczy zerknąć na rozkład zużycia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według co poniektórych to wszystko jest be ,nie ekologiczne zatem należało by wrócić do epoki kamienia łupanego i latać z dzidą odzianym w skórę z upolowanego zwierza .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety jest zgoła odwrotnie, nieekologiczne rozwiązania są promowane jako ekologiczne a stare technologie jako postęp, słowem dreptamy w miejscu. Do tego tony propagandy i interesów.

Trudno nazywać technologię z połowy 20 wieku (sprzed prawie 100 lat) ekologicznym postępem. Nazywamy epokę kamienia łupanego nowoczesnym postępem. Taki znak czasów poprawności wszelakiej.

Pompy ciepła z tego co piszą zostały wynalezione w 19tym wieku podobnie jak kocioł gazowy, piec kaflowy. Widać jak skuteczną propagandę ma nasza UE. Piec kaflowy bee a pompa ciepła wynalazek 21 wieku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smog zawsze był, jest i będzie. Jak nie piece to transport nawet ten rowerowy. Polecam poczytać o Londynie i o ich "dzielnej walce" ze smogiem :) Ciągle jakiś wyłazi, jak nie z kominów to z kół, jak nie z samochodów to z metra. Wystarczy znaleźć sobie problem i biegać za nim a kasa sama przyjdzie :) Tak zmierzamy prosto do jaskini prowadzeni przez ekologów z klapkami na oczach. Tyle w temacie OZE :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, maniek83 napisał:

Od paliw stałych nie uwolnimy się jeszcze długo bo prąd do pokrycia fotowoltaiki jest z węgla, aluminium na panele wytwarza się przy użyciu prądu a ten jest z paliw stałych/nieodnawialnych źródeł i to w kraju, który ma wyrąbane na ochronę środowiska, utylizacja całości też wymaga energii, a jeszcze został falownik, kable, zabezpieczenia itd. no i transport tego wszystkiego z Chin kontenerowcem na mazut.

Węgiel żeby wydobyć, przywieźć, przewieźć też potrzeba energii żeby wytworzyć kocioł  również, do spawania szlifowania i innych czynności. malowanie i transport a blacha przypłynęła z Chin kontenerowcem na mazut.

Więc to tylko przerzucanie się na argumenty, węgiel niech spalają elektrociepłownie, ludziom w domach to niepotrzebne, wystarczy drewno, ceny prądu w Polsce są najwyższe, to co napisałeś to wina gospodarza, nieudolności rządzących, który nie zajmuje się na poważnie tym zagadnieniem.

Trzeba wysłać ich na szkolenie do Norwegii niech nauczą się gospodarować zasobami, wyciskać energię elektryczną ze śmieci, odzyskiwać ciepło ze ścieków  gminnych, itd..

Cytat

Co gorsza im więcej fotowoltaiki w naszym kraju tym więcej węgla do pokrycia rezerwy energetycznej na wypadek wyłączenia PV bo innych elektrowni nie mamy :)

To głupota, źle pojęta.

Prąd gdyby nie  z fotowoltaika powstałby z węgla z FV  nie idzie w powietrze, latem ciepłownie spalają mniej węgla, można go również sprzedać oddać do innych krajów, to najtańszy prąd, zimą  odkupić ponownie. 

 Zachodzące zmiany w sektorze energetycznym na świecie widać gołym okiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, maniek83 napisał:

Smog zawsze był, jest i będzie. Jak nie piece to transport nawet ten rowerowy. Polecam poczytać o Londynie i o ich "dzielnej walce" ze smogiem :) Ciągle jakiś wyłazi, jak nie z kominów to z kół, jak nie z samochodów to z metra. Wystarczy znaleźć sobie problem i biegać za nim a kasa sama przyjdzie :) Tak zmierzamy prosto do jaskini prowadzeni przez ekologów z klapkami na oczach. Tyle w temacie OZE :)

Proponuję wtedy gdy sąsiad lub ktoś inny zacznie kopcić na całą okolicę, otworzyć wszystkie okna w domu i porządnie się za inhalować, skoro mówisz, że to samo zdrowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega @maniek83 uważa że w kopalni nadal pracuje łysek z pokładu idy ,a nie maszyny na prąd .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Animus napisał:

Ja zużywam Szwedzki prąd, który płynie do Polski przez Litwę.bezradny.gif

Nie wiem po co ten atak spersonalizowany, jesteś producentem, sprzedawcą, tego śmieciucha?

 

To nie jest spersonalizowany atak, to wykazanie hipokryzji wszystkich tych, którzy gardłując przeciw węglowi, sami spalają rocznie tonę więcej od posiadaczy zasypowców. Korzystających ze szwedzkiego prądu jest wśród nich garstka. Nawiasem mówiąc, ostatnia elektrownia węglowa w Szwecji, zakończyła swoją działalność w połowie bieżącego roku.

Co tam sobie planujesz poprzyczepiać do dachu, to się dopiero zobaczy. Na razie trujesz intensywniej od byle zasypowca z buforem.

A ten ewentualny prąd z fotowoltaiki, latem będziesz oddawał do sieci, a zimą odbierzesz sobie z elektrowni konwencjonalnej. Ty ze szwedzkiej, a setki tysięcy dumnych posiadaczy podajnikowców z węglowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, maniek83 napisał:

Polecam poczytać o Londynie i o ich "dzielnej walce" ze smogiem :)

No to poczytaj o smogu londyńskim z czasów, gdy palono tam węglem. Np. z grudnia 1952 roku, gdy zmarło z tego powodu kilkanaście tysięcy osób w kilka dni. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lobby węglowe zaczyna działać.

39 minut temu, sobol napisał:

Na razie trujesz intensywniej od byle zasypowca z buforem.

A ten ewentualny prąd z fotowoltaiki, latem będziesz oddawał do sieci, a zimą odbierzesz sobie z elektrowni konwencjonalnej. Ty ze szwedzkiej, a setki tysięcy dumnych posiadaczy podajnikowców z węglowej.

Jakieś dowody na potwierdzenie tej tezy?

Elektrownia,może i pali węglem ale robi to 200x czyściej niż ty w domowym śmieciuchu, elektrownia w sposób ciągły monitoruje parametry spalania, odpyla spaliny za pomocą elektrofirtrów, ma system odsiarczania i odazotowania spalin, masz takie w swoim domowym śmieciuchu ?

Po za tym nie tylko UE odchodzi od węgla, węgiel po prostu przestaje się opłacać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i emisja jest na wysokości 300m, jak Jaworzno czy Bełchatów, więc to są zupełnie inne warunki propagacji, niż komin sąsiada na osiedlu, który wali dymem w okno, a od pyłów karoseria auta wygląda jak jeep na Saharze po burzy piaskowej.

I żeby nie było wątpliwości - sam aktualnie palę węglem w centrum Wrocławia, bo nie dostałem ani przyłacza do sieci ani zgody na kocioł gazowy. A węglowy - proszę bardzo, bez żadnych zgód, pozwoleń itd mogłem sobie w zeszłym roku w zabytkowej kamienicy zafasować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popatrz, popatrz, jakie to elektrownie węglowe czyściutkie, a ekologiczne jakie! Kiedy zaczyna brakować argumentów.

Przypomnę szanownym kolegom, że my tu dyskutujemy o MPM. Kotle z europejskim certyfikatem ecodesign. I kto to przygania temu garnkowi? Jeden chełpi się swoim kopciuchem DS BiTurbo, a drugi przyznaje się do dymienia węglem w środku miasta, mimo że w stopce chwali się przyłączem do sieci miejskiej. :)

Tak Europa odchodzi od węgla, że Niemcy, w maju bieżącego roku, uruchomili nową elektrownię na węgiel brunatny(!). Dla kolejnej kopalni tegoż samego paliwa, wyrąbano tam dziesiątki hektarów pralasu. Że przy tym policja zatłukła, protestującą ekooszołomkę, to przykry, aczkolwiek nieistotny incydent. Dodam nieskromnie, że kilka kilometrów od mojego miasta na Śląsku, Niemiecka firma HMS Bergbau buduje nową kopalnię węgla kamiennego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, sobol napisał:

mimo że w stopce chwali się przyłączem do sieci miejskiej. :)

Niektórzy się przeprowadzają, nie mieści ci się to w głowie? Inni mogą mieć 2 mieszkania. Poza tym nie chełpi, tylko ubolewa. 

A dalej jest już tylko gorzej - 

13 minut temu, sobol napisał:

Niemcy, w maju bieżącego roku, uruchomili nową elektrownię na węgiel brunatny(!).

Nie w maju, tylko w czerwcu, nie na węgiel brunatny, tylko kamienny i nie spod bawarskiego pralasu, tylko z Kolumbii i Rosji. Poza tym cała ta elektrownia Datteln 4 jest i tak mniejsza od 1 tylko bloku Opola. 

 

13 minut temu, sobol napisał:

Dodam nieskromnie, że kilka kilometrów od mojego miasta na Śląsku, Niemiecka firma HMS Bergbau buduje nową kopalnię węgla kamiennego.

I HMS buduje od lat, i Australijczycy budowali i jakoś mafia węglowa skutecznie ich blokuje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, sobol napisał:

To nie jest spersonalizowany atak, to wykazanie hipokryzji wszystkich tych, którzy gardłując przeciw węglowi, sami spalają rocznie tonę więcej od posiadaczy zasypowców. Korzystających ze szwedzkiego prądu jest wśród nich garstka. Nawiasem mówiąc, ostatnia elektrownia węglowa w Szwecji, zakończyła swoją działalność w połowie bieżącego roku.

Co tam sobie planujesz poprzyczepiać do dachu, to się dopiero zobaczy. Na razie trujesz intensywniej od byle zasypowca z buforem.

A ten ewentualny prąd z fotowoltaiki, latem będziesz oddawał do sieci, a zimą odbierzesz sobie z elektrowni konwencjonalnej. Ty ze szwedzkiej, a setki tysięcy dumnych posiadaczy podajnikowców z węglowej.

Hipokryzja to wynika ze strony grzebiących w kotłach 5 klasy.

Jak kupowałem kocioł, to był  wtedy jednym z najlepszych na rynku, miał 4 klasę, niestety technika poszła naprzód i teraz

kupuje się zasypowca 5 klasy i przerabia na śmieciucha 4 klasy, na złość wszystkim buforom. takaemotka.gif

Teoria spalania dodatkowej tony węgla w podajnikowcu, to też teoria wyssana z brudnego palucha niestety.

Znam takich co w zasypowcach spalają dwie dodatkowe tony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.