Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Tematy Związane Z Ochroną Powietrza


Andrzej_M_

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedyś w piecach ceramiczych palono mniejszymi porcjami ,dosypywano po "szufelce" i palono raz lub 2razy po 2 -3 godziny na dobę. Dzisiaj wielu chce tzw stałopalność ,czyli 2 wiadra węgla i tli się dobę. Poza tym kiedyś w domu np 70m2 mieszkało 5 osób a dzisiaj w domu 300m2 mieszka 2 osoby, a domów przybyło .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś w piecach ceramiczych palono mniejszymi porcjami ,dosypywano po "szufelce" (...)

 

Przypomniało mi to wycieczkę szkolną w podstawówce (jakieś 50 lat temu...straszne) w poniemieckiej jeszcze wtedy czynnej cegielni.

Nad komorami do wypalania, na "pięterku" czuwał człowiek (na zmiany) i co pół godziny miał zadanie dosypać z góry do każdego

z otworów pieca JEDNĄ małą szufelkę węgla. Otworów było może z 50. Na czymś takim wypalano co kilka dni paręnaście ton cegieł.

Jestem przekonany, że nikt z obsługujących nie próbował kombinować z wrzucaniem naraz większej ilości węgla, to byłoby wbrew

sztuce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Visitor1230

Cala przyczyna tego smogu to moze nie do konca tylko spalanie opon. Tylko wbrew logice dzieki postepowi. Dawniej kociol 20 kW zasuwal jak glupi w jakims starszym domu. Wungiel tani byl i wsio pasowalo. Teraz kazdy ma szczelne okna, coraz wiecej domow jest ocieplonych. Zabraklo edukacji. Ocieplenie na domu kazdy kumaty sobie zrobi i wyda na to kase. Ale juz o zmianie sposobu palenia, dobrania slabszego kotla wie juz malo kto. Myslenie polega na tym, ze wydalem na okna, ocieplenie wybudowalem energoosczedny dom to bede oszczedzal dalej wstawiajac tani kociol.spalam o polowe mniej i jest git. A ze przy tym zadymiam cala okolice to juz trudno.Zamiast miec dopasowany kociol i zaoszczedzic 60%. W mojej okolicy zbudowal sobie Pan dom niewielki. Parterowy, dobrze ocieplony 80m kw. i wstawil sobie co prawda nowoczesny kociol na eko. Ale z moca 25 kW. Ciekawe czy ktos mu tak doradzil czy sam wpadl na taki genialny pomysl. I tu jest pies© pogrzebany. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo taki smog pogłębia spalanie na swoim obejściu liści, gałęzi itp. Wczoraj jadę przez małą ,turystyczną wioskę na Mazurach a jeden z działkowiczów (pewnie przyjechał na święta zaczerpnąć świeżego powietrza ) ułożył kilka gromad gałęzi z podkrzesanych sosen i zadyma na całą okolicę. Dym ścielił się kilkaset metrów po okolicy. To jaką świadomość mają ludzie i to miastowi ?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mazury, mazury... tam przykład idzie z góry  ;)

 

doloz_jeszcze_jakiegos_kalosza_bo_2017-0

 

 

Muszę jednak przyznać, że od czasu wprowadzenia ustawy o wywozie śmieci (dla osób z anamnezą polityczną - brawo Platforma Obywatelska!) u mnie na wsi nie zauważyłem, żeby ktokolwiek jesienią palił liście. Prawie każdy ma tutaj spory ogród za domem, więc wcześniej w tym okresie w powietrzu można było zawiesić nie tyle siekierę co całą śmierć z kosą i jej wozem drabiniastym na dusze. Świadomość kształtuje dobry akt prawny, a nie nad ranem pisany na kolanie bubel. Co z tego, że na składach nie sprzedaje się mułów, ale 'węgle 3 gat.'? Co z tego, że jest zakaz produkcji i sprzedaży jeżeli produkcja jest 'na eksport', a sprzedaż będzie 'z importu'? Absurda lex, sed lex.

Edytowane przez form
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spalajac byle jak odpady rolnicze- ogrodowe ludzie w zasadzie nie łamią prawa. A wystarczyłoby po prostu zabronić takich praktyk, tak jak to jest np. w Niemczech. Tam zresztą na każde większe dymienie z komina natychmiast przyjeżdża policja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie łamią art. 144 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. KC (t.j. Dz.U. z 2014 r., poz. 121 z późn.zm.) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie. Organiczne substancje paliły się na ziemi jak jeszcze nas ludzi na niej nie było i jakoś świat się nie zawalił. Fakt, chwilowo jest niezbyt przyjemnie ale natura ze swoimi wytworami sobie poradzi. Prawdziwy problem to to co człowiek wymyślił i wytworzył sztucznie a z czym natura sobie nie radzi albo radzi ale potrzebuje na to tysiącleci. A my zafascynowani możliwościami nowych technologii i rozbuchanym konsumpcjonizmem kopiemy sobie dół.

A co do wspaniałej ustawy śmieciowej, to fakt dobrze, że w ogóle jest ale nie jest to ideał i w pewnym sensie promuje ów rozbuchany konsumpcjonizm. Płacimy tyle samo, niezależnie od tego ile śmiecimy. Czy to uczciwe ? Przykład. Jeden z moich sąsiadów co miesiąc wystawia 4 kosze po 250 litrów każdy. Rodzina 2+1... Pewnie jestem z innej epoki ale zastanawiam się jak mu się udaje je zapełnić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moze po prostu ich nie spala?

  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to jest ponad 30 litrów śmieci dziennie... To, że nie walają się one (śmieci) wokół nas, czy w lesie to już dobrze. Ale my je nadal produkujemy w zastraszających ilościach i zapełniamy nimi wszystkie możliwe dołki, które jeszcze są wolne. Ale co dalej ? Przecież, to tylko zamiatanie problemu pod dywan...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sony23  to jest taki typ ludzi ,obok mnie wywalają podobnie całe butelki pet nawet nie zagniecione i pudła po zakupach w całości włożone do worka na papier.poz Hermogenes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Sony - ja co miesiąc wystawiam 4-5 worków z papierem i plastikiem + kosz 120l - rodzina 2+1

Większość moich sąsiadów też tak wystawia, wynika to za pewnie z metody płatności - od ilości osób w gospodarstwie.

Jak robię porządek w stajni lub stodole to wystawiam dodatkowo 5-6 worków ze sznurkami od siana i słomy i nikt się nie dziwi , że tyle.

Worki dostaję na wymianę 1/1 , a jak braknie to z gminy zawsze mogę dodatkowe pobrać.

 

Choć są jeszcze jednostki które palą śmieciami w CO, ale ich ilość nowa ustawa o gospodarce odpadami mocno zmniejszyła.

 

Podobnie jak ustawa  +500 zwiększyła ilości odbieranego szkła - dane  nie są moje, tylko wynikły przy rozmowie ze śmieciarzami obsługującymi nasz rejon.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sambor nie chciałem Ciebie dotknąć ale Ty masz ukrytą rodzinę o jeżach już nie wspomnę. U mnie w gminie jest dodatkowe zmniejszenie opłaty śmieciowej dla ludzi ( rolników) kompostujących odpady organiczne.poz Hermogenes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biał sznurek rolniczy jest z polipropylenu a przezroczyste torebki foliowe do żywności z polietylenu. Można je czysto spalić w porządnym kotle, nie mylić z śmieciuchem, bez najmniejszej szkody dla środowiska. Z reszta pozostawione same sobie na wolnym powietrzu po roku czy dwóch też się rozkładaja. Więc nie wszystkie śmieci są niekoszerne i muszą być składowane na wysypiskach.

Sam tego nie wymyśliłem...

https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/2124-spalanie-pet-ów/

https://www.forum.biolog.pl/spalanie-butelek-pet-pe-t54611.html

Co innego z butelkami po napojach... Ale oglądałem kiedyś bodajże francuski dokument, gdzie produkowało się z nich granulat, coś jak pelet i szło to do spalenia i nie w spalarniach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie wkleić print screen, z aktualnego stanu jakości powietrza na terenach Małopolski i Śląska.

 

Święto Trzech Króli, roku pańskiego 2018 godzina 19:30, średnia temperatura od +6*C do +8*C, bezwietrznie, bez opadów.

 

 

    post-1266-0-53157100-1515263797_thumb.jpg

 

 

źródło: https://map.airly.eu/pl/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tutaj na tle EU.

 

PS. w obu przypadkach nie wiem jak z wiarygodnością

 

post-70489-0-07397200-1515274515_thumb.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,,, PS. w obu przypadkach nie wiem jak z wiarygodnością ,,,,

 

@PioBin to co podałeś jest to projekt World Air Quality Index, który został zainicjowany w Chinach, przez zespół społeczników wywodzących się z środowisk akademickich.

Dane dotyczące aktualnych wyników jakości powietrza w Polsce, pochodzą z automatycznych stacji pomiarów jakości powietrza, należących do Wojewódzkich Inspektoratów Ochrony Środowiska.

 

W obu przypadkach dane się pokrywają (zawsze jakieś minimalne różnice będą).

W celu porównania i weryfikacji wyników, dla przykładu wybrałem:

 

- stacja WIOŚ Gliwice, ul. Mewy z dnia 06.01.2018 r 

żródło:  http://powietrze.katowice.wios.gov.pl/dane-pomiarowe/automatyczne/stacja/4/parametry/wszystkie

 

- punkt pomiarowy Airly Gliwice, ul. Kościuszki   

źródło:  https://map.airly.eu/pl/#latitude=50.28993&longitude=18.65979&id=509 

Edytowane przez Andrzej_M_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje @Andrzej_M_ ze uzupełniłeś informacje źródłowe.

 

...

W obu przypadkach dane się pokrywają (zawsze jakieś minimalne różnice będą).

...

To dobrze, gdyż podkreślają prawdziwość informacji.

 

Pozostaje jeszcze kwestia... interpretacji, czyli np. kolorków znaczków na tych mapach. Taka błahostka ale jak mocno potrafi oddziaływać na naszą podświadomość - a takie zachowania mogą być nazwane przez niektórych manipulacją.

To co dla jednych jest ekstremalne dla drugich jest podwyższone (przekroczone).

Takie informacje są potrzebne, jednak nie mniej ważna pozostaje ich samoocena i analiza.

 

Patrząc lokalnie na problem małopolski i śląska jest to "ekstremum". Tam nie da się żyć, a jednak...

Patrząc globalnie to śląsk / małopolska jest małym wycinkiem Polski / Europy / Świata. Jest tyle innych pięknych miejsc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozostaje jeszcze kwestia... interpretacji, czyli np. kolorków znaczków na tych mapach.

Czy aby obie strony nie korzystają z tego samego indeksu jakości powietrza? https://www.airqualitynow.eu/pl/about_indices_definition.php

 

 

Patrząc lokalnie na problem małopolski i śląska jest to "ekstremum". Tam nie da się żyć, a jednak...

A jednak ludzie żyją. Bo nawet jak na mapce jest "ekstremum" do kwadratu, to nie umiera się w butach. To, że zdrowi ludzie ludzie się "duszą" od patrzenia na zdjęcie dymu, to są efekty cwanej pracy propagandowej: przedstawiono skutki smogu zapominając o prawdopodobieństwie i skali.

Tak jakby krzyczeć, że nocą po ulicach chodzi potwór, co głowy odgryza – nie wspominając, że jest wielkości jamnika i zdoła przegryźć gardło tylko jeśli znajdzie cię leżącego na ziemi godzinę bez ruchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Stan jakości powietrza" - co właściwie pokazuje ?

 

Tu pozwalam sobie wkleić screen z zawartości dwutlenku siarki przy powierzchni ziemi,co wydaje mi się

jakim sensownym wskaźnikiem szeroko pojętego "zadymienia", bo przecież nie tylko CO, CO2, czy

osławiony pył zawieszony PM10. Jak widać, w Europie "lepsza" od nas jest nie tylko Bułgaria.

post-94-0-35765500-1515332064_thumb.jpg

 

https://earth.nullschool.net/#current/chem/surface/level/overlay=so2smass/orthographic=37.69,43.43,671/loc=-22.089,48.015

Edytowane przez heso
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.