Skocz do zawartości
IGNOROWANY

PIEC NA EKO GROSZEK JAKI PRODUCENT


Krzysztof1982

Rekomendowane odpowiedzi

Czekałem na komentarz z serii A ZA KOMUNY TO BYŁO LEPI... 

Polsce potrzebna 5 klasa jak nie powiem co. U nas brakuje kotlow automatycznych obojetnie jakiej klasy, ktore jeszcze 5 lat temu kosztowaly 5 tysiecy. Teraz Kowalski musi zaplacic raz tyle na kociol i drugie tyle na komin, wiec w efekcie nie robi z tym nic... 

Jeden plus ze zasypowce gorniaki z dmuchawą poznikaly.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś ci się roi i wciskasz mi potem jakieś brednie. Może zarejestruj też inflację, bo nic nie kosztuje tyle, co 5 lat temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to u Ciebie, u mnie znajomy jak zakładał pelleciaka też przyoszczędził, w grudniu musiał kuć tynki w domu. Ja u siebie nawet nie ryzykowałem bo na śmieciuchu już mi powoli wyłaziło na strychu. Do kotła 5 klasy wkład to mus i kropka, niech nikt nie namawia inaczej, chyba że weźmie za to odpowiedzialność.

 

Co do kotłów, 5 lat temu 4 klasowce z Defro chodziły u nas po 8300zł na 8% więc z tym 5000zł był bym ostrożny. 5 lat temu również chleb kosztował 1,40 w lokaljnej piekarni, teraz równe 3zł. Kiełbasa chłopska również z lokalnej masarni było po 11,50, teraz 23,50. Kotły i opał to jeszcze procentowo pikuś do tego co na półkach sklepowych.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam kocioł węglowy i o takich tu mowa. Na razie tego musu nie widzę. W razie w jeszcze mam zawirowywacze do wyjęcia. 

Pellet to inna bajka i w sumie głównie ze względu na komin z niego zrezygnowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czym się to niby aż tak różni? Wilgotnym węglem łatwiej zajechać komin (pellet zazwyczaj jest suchy).

Są ludzie, którzy pelleciakami palą w ceglanych kominach i nic się nie dzieje - ale zasada, że JA TAK NI MOM WIĘC TO NIE PRAWDA tutaj nie obowiązuje.

Piąta klasa ma pewne warunki - jednym z nich jest sprawność, dlatego też nie da się zbudować kotła piątej klasy w którym temp. spalin (zawsze) będzie bezpiecznie wysoka dla komina.
Czy to pellet czy ekogroszek - jakby sprawność dochodziła do 100% to by kocioł pierdział spalinami o temp. pokojowej.

Co do cen i kosztów - poszły realnie w górę. Nie chodzi tylko o inflację.
Żeby kocioł przeszedł klasę piątą to trzeba zrobić albo większy wymiennik (pierwsze kotły były duże jak stodoły w stosunku do np. półkowców klasy czwartej), albo wyłożyć go ceramiką / betonem żaroodpornym, albo włożyć do niego dobry (czytaj droższy) palnik i deykowane dla niego sterowanie. Do tego trzeba to jeszcze zaprojektować, zbadać i być może poprawiać (nikt nie powiedział, że przejdzie to badania za pierwszym razem).

5 lat temu kotły pleszewskie 4tej klasy można było wyrwać i poniżej 5 tys. Potem sprzedawane były jako podgrzewacze wody, potem zniknęły z rynku bo nie spełniały norm, a teraz wracają do łask dzięki palnikowi SV200. Dzięki palnikowi, który sam w sobie jest droższy i spala czyściej niż to co używali wcześniej mogą zrezygnować z zawirowywaczy, ceramiki itp, tylko żeby wzrosła sprawność musieli poprawić odbiór ciepła i dołożyć dodatkową półkę w miejsce gdzie można było wstawić ruszt do palenia gumowcami. W efekcie teraz gumowca nie wciśniesz, sprawność jest, emisje są OK.

Tylko jak już tutaj wspomniano za te wszystkie kombinatoryki płaci klient w produkcie końcowym.

Polsce brakuje tanich kotłów automatycznych, ale przez przepisy tego zrobić się nie da.
Chcemy, żeby każdy zmienił kocioł, ale rzucamy ludziom kłody pod nogi. Jakby kocioł klasy 4tej kosztował dzisiaj 6 tys, ktoś dostał dofinansowanie z 3 tys i nie musiał zmieniać komina - ludzie łykali by to jak pelikany. Teraz przeróbka kotłowni z kotłem, kominem itp. kosztuje koło 20 tysięcy...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wodorem się różni kolego, w wyniku czego więcej wody jest produktem spalania pelletu, niż węgla. I niby dlaczego węgiel musi być mokry, bo akurat o to dbam?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kolega mówi, pellet bardziej wrażliwy w kwestii spalin. Głównie chodzi o dobry proces spalania a typowe pelletowe wcale go tak dobrze nie prowadzą, szczególnie takie gdzie są obroty, przerusztowania. To zmienia chwilowo i zaburza tlen w spalinach.

W każdym razie wiele razy było tłuczone o spalinach przy węglu. Jak chcemy być sztywno z tym co zapisano w starej i nowej normie, to kotły od 3ej do 5ej klasy powinny mieć wkład. 160K +t.otoczenia jak powyżej tego są spaliny, to wkład nie wymagany. 3klasa była projektowana w granicy 180-200na spalinach ale na znamionowej, bo na 30%mocy to było w granicy 100, więc wkład też powinien być.

 

Sam w domu nie mam. Wymiennik prototyp na początku duża ekoenergia, jak się w nią fest powietrza dało, to pod 300 spaliny mogły mieć. W ten sam wymiennik różne testowo montowane, w tej chwili siedzi SVka i tu na maxa rozkręcony palnik to w zależności od węgla granice 160st.C. najczęściej podczas normalnej pracy kręci się między 65 na minimum pod jakieś 115st.C Komin szczelny, w środku domu i jednakowo na całej długości ciepły (w sensie nie ma nieużytkowego poddasza gdzie zimno i komin już tylko sama cegła, bo to najczęściej jest problemem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, shogunzlasa napisał:

Teraz przeróbka kotłowni z kotłem, kominem itp. kosztuje koło 20 tysięcy...

To kocioł za ile w tej cenie?  Za 12m wkładu 130mm z blachy 1.4404 z robotą dałem 2200zl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wepchasz wkład 130 jak wyjście z kotła ma np. 180? Pamiętajmy, że większość kominów to 14x14 lub 14x27 tak prosto murowanych, że i ze 130tką może być problem.
Frezowanie komina + wkład to koszt 400 zł/metr jeśli blacha, 600-650 zł/metr jeśli frez + ceramika.

Pamiętajmy, że my jesteśmy świadomymi użytkownikami i wiemy, że można kupić SKAMPa, wyrzucić deflektor, pokombinować z temp. spalin, palić suchym opałem i będzie git. Ale forum to może 1% użytkowników kotłów. Reszta idzie do sklepu lub pyta majstra a ten mówi, że bez wkładu 20cm to nie ma po co się za to brać. Kowalski pyta dla pewności w sklepie, sprzedawca potwierdza, że do jego 180m2 i kotła 24kW konieczny będzie wkład ze 20 cm bo przecież takie wszyscy wkładają.

Kocioł jak kto woli - może być i defro za 10-12 tys. Komin 5 tysi, podpięcie i osprzęt lekko 5 tys.
Renowacja jednej z ostatnich kotłowni jak pytałem (bojler 200l + stalmark pellet + wkład + robota) - 25 tys.

Takie realia - koszty takie, że szczęka opada. Do tego świadomość ludzi zerowa. Ciesze się, że użytkownicy tego forum to świadomi ludzie, ale powtarzam to po raz kolejny - jesteśmy drobnym odsetkiem ludzi, którzy coś takiego jak ogrzewanie mają głęboko nie powiem gdzie.

Co do spalania pelletu to też nie do końca się zgodzę, bo często pelleciaki pracują na stałej mocy z 80% i dużą histerezą i ładują w komin wyższą temp. Zajrzyjcie na wątek EkoSilvera ile ludzi rezygnuje z modulacji na rzecz byle im się to paliło i nie musieli w tym co 2 minuty grzebać.

Wiadomo, że wszystko ZALEŻY, ale klasa piąta zamiast poprawić sytuację z wymianą kotłów znacznie ją pogorszyła.
Nawet świadomość, że mogłeś jakieś drzewo do kotła wstawić była dla ludzi pomocna przy wymianie (co nie zmienia faktu, że po 2 paleniach na ruszcie i tak nikt tego nie robił).
Nawet jeśli to zapalił z dymem pare razy w lecie i przechodził na groch od października przestając truć całą okolicę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgoda z tą świadomością ludzi. Z forum korzysta i tak promil zainteresowanych, zresztą widać to po wysypie wątków na początku sezonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Skamp jest bardzo udana konstrukcja i prosta w czyszczeniu. Serwis z sekomu działa bardzo dobrze i praktycznie o każdej porze służą pomocą. A palnik sv200 jest z jednym najlepszym na rynku, nie ma znim żadnych problemów trawi każdy praktycznie każdy Ekogroszek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Krzysztof1982 napisał:

Dla czego Skamp??

Bo jest najmniej obsługowy i ma bardzo dobry palnik. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SV200 z punktu widzenia czyszczenia jest upierdliwy - może płytki paleniskowej nie trzeba wyciągać, ale zamieść komorę pod płytką co jakiś czas trzeba. Jest to o tyle upierdliwe, że retortę przy dobrych wiatrach nie trzeba było czyścić przez cały sezon - od czasu do czasu przedmuchać dmuchawkę na 100% i było.
SV200 ma wiele zalet (zwłaszcza dla producetów kotłów) - ale ideałem z punktu widzenia kowalskiego, który nie chce obsługiwać kotła przez cały sezon to nie jest...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do każdego kotła na paliwo stałe trzeba od czasu do czasu zajrzeć. Chcesz bezobsługowo,kupuj pompę ciepła lub kocioł gazowy. Co do Skama to jak każdy ekogroszkowiec wymaga czyszczenia,ale kupując taki kocioł powinniśmy mieć tego świadomość. Co do kasety/komory powietrznej w palniku SV200n to fakt,trzeba ją częściej czyścić. Ale zależy to też od paliwa jakim palimy. Ja zaglądam tam przynajmniej raz w miesiącu. Wcześniej kolega pytał o awaryjność/serwis. Prawdę mówiąc to co ma się zepsuć w kotle? Jak już to może nawalić osprzęt. Podsumowując bardzo udany kocioł z dobrym palnikiem,do tego dobrze ustawić sterownik np. SKZP 02 i wszystko działa jak należy.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, shogunzlasa napisał:

SV200 z punktu widzenia czyszczenia jest upierdliwy - może płytki paleniskowej nie trzeba wyciągać, ale zamieść komorę pod płytką co jakiś czas trzeba.

No sorry ile trwa odkręcenie 2 śrub, wyjęcie rusztu i wciągnięcie tego odkurzaczem? Myślę że nawet laik wyrobi się w 5 minut. Prościej chyba nie można

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyszczenie raz w miesiącu to chodziło mi o komorę powietrzną. Co do czyszczenia całego kotła to wszystko zależy od sposobu palenia, opału, ustawień sterownika. Im mniej kocioł stoi w podtrzymaniu tym czyściej. Więc tu można powiedzieć że każdy musi sam określić kiedy zachodzi potrzeba czyszczenia całego kotła. Wejście czopucha do komina powinno być wyżej niż wyjście z kotła. Ale jeśli masz nisko to wejście lub na styk to kontaktuj się z producentem kotła,tu na forum kolega Pieklorz. Ja miałem to wejście trochę niżej niż wyjście z kotła i firma obniżyła mi wyjście o kilka centymetrów tak że teraz jest na jednym poziomie.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.