Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich,

Posiadam dom o powierzchni trochę powyżej 200m2 użytkowej. Dom ma garaż dwustanowiskowy (nie ogrzewany) w bryle budynku . Dom jest ogrzewany gruntową pompą ciepła Sirius o mocy grzewczej 11kW . Problem w tym że mocy tej brakuje zimą , gdzie pompa chodzi non stop na grzałce - no bo by uzyskać 23°C w domu, podłogówka musi mieć ok 30°C, prawda ? Pompa ma problem utrzymać te 30°C w podłodze bez użycia grzałek które chodzą dużo również w ciągu dnia, a to jak wiadomo- generuje koszty. Wyprzedzając Wasze pytania - nie miałem wpływu na wykonanie inwestycji gdyż kupiłem dom paru letni już wyposażony w tą pompę. Reasumując, do zwolenników pomp ciepła nie należę , jednak nie wykluczam że to jedynie kwestia błędnego montażu bądź źle z wymiarowanej instalacji. Tak więc nie mam zamiaru tu hejtować pomp ciepła. Dodam tylko ,że dom ma na całym dole podłogówkę, a do góry po części podłogówkę a po części ścienne. Latem pompa jest praktycznie nie używana (sporadycznie)gdyż posiadam 5 paneli słonecznych do ogrzewania wody. Dom nie posiada komina, pozyskiwanie ciepła poprzez spalanie paliw odpada. Brak też przyłącza gazowego, chociaż podejrzewam ,że nawet gdybym je miał, nie sądzę bym skorzystał.Dom wydaje się ,że dość dobrze ocieplony.

Rozważam tak zrobić ,by zimą kosztowało taniej , no i było nieco cieplej bo na chwilę obecną na dole ledwo pod 22°C dobija ale na górze gdzie ścienne to ledwo 20°C sięga , więc przydałoby się ociupinkę więcej. Mam kilka pomysłów , które wiadomo będę konsultować z fachowcem , jednakże dodatkowa opinia i wymiana doświadczeń pozwoli mi zmniejszyć ryzyko powtórzenia błędów poprzednich właścicieli. 

Przeglądając internet wzdłuż i wszerz zainteresowałem się kilkoma technologiami, których źródłem ogrzewania jest energia elektryczna. Wiadomo, wszystkich rozumów nie pozjadałem :)

Pierwszym pomysłem jest wzbogacenie instalacji o piece akumulacyjne dynamiczne w 4 sypialniach po 1kW oraz nieco większy 2-3kW do salonu z otwartą kuchnią. Wówczas podłogówka miałaby te 25° bez "pocenia" pompy grzałką a zaoszczędzoną energię wykorzystał do ładowania tychże pieców, dodatkowo oszczędzając trochę na ładowaniu ich w taryfie nocnej. Pokoje mają po około 15m2 każdy a salon z kuchnią to będzie około 50m2. Uwzględniam taką moc tylko po to by w najgorsze mrozy nie było zimno. Z tego co się zorientowałem , to 1kW mocy na pokój do dogrzewania powinno spokojnie wystarczyć , ale czy jest tu ktoś na forum kto używa ich do dogrzewania i może podzielić się doświadczeniami ? 

Drugim pomysłem jest pozbycie się pompy ciepła (tzn zostawienie jej jako awaryjnego źródła) i wstawienie i uruchomienie zbiornika buforowego/akumulacyjnego wyposażonego w 4 grzałki po 6kW każda ,by mieć kilka biegów w zanadrzu. Zbiornik o pojemności 2000l (?spotkałem się z opiniami że 1000l na 100m2 wystarcza) solidnie docieplony który nagrzeje wodę w ciągu nocnej taryfy. Wtedy mógłbym z łatwością utrzymać te 30-32°C w podłodze ,czyli jakieś 24°C w domu. Jedno pytanie. Czy lepiej mieć jeden zbiornik o pojemności 2000l i grzałki o mocy łącznej 24kW czy też podzielić to na dwa zbiorniki po 1000l każdy wyposażone w grzałki o mocy 12kW na zbiornik? Chodzi mi o to ,że np we wrześniu, październiku bądź marcu może być tak że 1000l zagrzane do powiedzmy 70°C wystarczy i może nie zachodzić potrzeba ogrzewania całych 2000l ? Jeżeli 2 x 1000l, to połączone ze sobą czy działające niezależnie ?Tutaj po raz kolejny apeluję o Wasze doświadczenia.

Jeden hydraulik polecał mi zwykły pojemnościowy ogrzewacz 500-1000l z grzałkami które grzeją tanią taryfą nad ranem , a później taniej dzięki panelom PV również w taryfie dziennej. Czy takie coś ma sens? 

Czwartym rozwiązaniem które rozważam  to montaż paneli PV o mocy pokrywającej w większości koszt ogrzewania elektrycznego konwekcyjnego ? Jedyną zaletą jaką potrafię znaleźć w tym systemie są estetycznie wyglądające grzejniki w przystępnej cenie. Raz jeszcze, czy jest ktoś na tym forum kto ma jakieś doświadczenia z tym systemem?

Dwie ostatnie technologie nie do końca mnie przekonują , gdyż na panele PV byłbym w stanie wydać co najwyżej 20 000 PLN , a nie chciałbym dopuścić do sytuacji w której miałbym zainwestowanie 20 000 w PV i rachunki nie całkiem niskie. No chyba ,że jestem po prostu przeczulony i dałoby radę zamknąć ogrzewanie rocznie za 2000zł dzięki panelom PV? Nie chciałbym ryzykować 50 000 PLN w PV by zaspokoić całkowite zapotrzebowanie, zresztą dachu by mi zabrakło na taką instalację.

To są cztery technologie ,które mnie zainteresowały, ale może jest coś o czym nie słyszałem bądź też jest powszechnie znane jako nieefektywne a w praktyce wychodzi inaczej? Przykładem tego jest bufor o którym mało ludzi słyszało wystarczająco. Zachęcam do dzielenia się swoimi doświadczeniami / przemyśleniami . Być może z Waszą pomocą uda mi się rozwiązać ten problem ?Nie wykluczam tu również, że wiedza przeze mnie zdobyta u wujka Google jest po prostu błędna. W razie czego proszę o oświecenie  mnie :) Zachęcam do komentowania.

Z góry dziękuję za każdą odpowiedź/ podpowiedź /opinię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam tylko ,że pompa ma już prawie 10 lat, więc ciężko mi uwierzyć w następne 10...

Zapotrzebowanie na ciepło 40W/m2 , ale to jest zapotrzebowanie na ciepło przy nagrzewaniu, jeżeli dobrze to rozumiem ? Ale ile na dobę W/m2 budynek ciepła straci ? Bo wtedy po nagrzaniu to teoretycznie trzeba tylko uzupełniać straty prawda? 

Czy istnieje możliwość obliczenia/oszacowania strat na dobę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ciekawy temat. Dobrze że tu trafiłem.

Sam stoję przed podobnym dylematem z tym ze w nowo budowanym domu. Rozważam grzanie prądem i fotowoltaike na dachu. Żeby w znacznym stopniu pokryć zapotrzebowanie na co.

Widzę jednak że słaby odzew miałeś. Chyba zbyt "nowatorskie " podejście bo tak cicho tu w ty temacie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hallo Mike.      Coś mało chętnych do podzielenia się swoją wiedzą... spróbuję może coś pomogę. 

Wydaje się ,że PC o mocy 11 kW jest wystarczająca do samodzielnego ogrzewania nią 200 m2 dobrze ocieplonego domu. Czy kiedyś było lepiej ?był lepszy komfort w domu?Jeśli instalacja była w miarę prawidłowa /mam na myśli DZ oraz moc pompy/, to kiedyś mogło być lepiej. Jednak PC po 10 latach eksploatacji może być nieco zwichrowana, a zwłaszcza ilość gazu w jej instalacji. 10 lat to dużo i jeśli nie było nigdy żadnej kontroli to polecam ja zrobić przez chłodniarza. w skrócie mogą być 2 opcje: brak gazu , lub zjechana sprężarka...a to przecież można sprawdzić. Widziałem PC 30 letnią - była wymieniona sprężarka na nową , a w drugim roku eksploatacji  brakowało 40% gazu; nigdzie nie było żadnych wycieków, plamek oleju, śladów,że gaz uciekł. Jednak chłodniarz stwierdził,że przy tak starym urządzeniu gaz może uciekać nawet  "przez miedziane rury".

Jeśli jednak DZ jest za małe i nie nastarcza odpowiedniej ilości  energii, to założyłem u mojego brata pompę powietrzną jako wspomaganie DZ, jak na razie jest bardzo zadowolony, do wspomaga się tylko w czasie trwania taniej taryfy prądowej, koszt bieżący jest stosunkowo niewiele większy niż bez Pompy Powietrznej, a DZ znacznie się podnosi.

Odnośnie grzania grzałkami oporowymi:  to koszt jednak 2 do 3x większy niż samą PC  - zwłaszcza gruntową. Energię z paneli PV lepiej wykorzystaj na bardziej zbożny cel niż ogrzewanie.Do odbioru z sieci masz max 80 % tego co latem  do niej wsadzisz, a to jednak "zimą" szybko ucieknie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

W pierwszym domu miałem kiedyś konwektory + akumulacyjne. Nieźle się sprawdzało ale dom był mały 100m. Teraz mam 250 wszystko w podłogówce i pompę ciepła powietrzną LG9kW. Do 34 stC grzeje zasilanie spokojnie do -10stC na zewnątrz a to wystarcza do utrzymywania wewnątrz 23 stC. Jak na zewnątrz jest zimniej -15-20 to włącza się grzałka ale to przecież jest może ze 20 dni w sezonie. Przed PC miałem jeszcze piec elektryczny Kospel 12KW i piec zasypowy na wszystko.
Tak więc na podstawie moich doświadczeń mogę powiedzieć że mając już rurki w podłodze nie szedłbym w piece dynamiczne bo to nieopłacalne inwestycyjnie i eksploatacyjnie w zestawieniu z podłogówką.
Moim zdaniem powinieneś rozważyć zakup powietrznej PC oraz rezerwowego pieca elektrycznego typu Kospel (nawet używanego). Teraz nie mogę więcej pisać ale jeżeli będziesz zainteresowany to mogę coś opisać z doświadczeń z moją pompą ciepła.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Glover powiedz coś więcej o kosztach grzania PC i takim kotłem elektrycznym kospel. 

Interesuje mnie jedna sprawa. Budując kotłownie w domu 100m2 to koszt około 20 tys.czy pójdzie się w pellet czy PC czy kocioł elektryczny plus PV.

Sam pellet bez bufora to słabo wygląda

PC ok ale płaci się za prąd.

Elektryczny plus PV ?

 

Ogrzewanie tylko podłogowa wg.projektu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuję porównać to tak bez obliczeń. Te same 250 mkw podłogówki + 300 litrów CWU:
1. Ogrzewanie - piec zasypowy dolnego spalania w którym wyłącznie był spalany brykiet RUF dobrej jakości od producenta z trocin z drzew twardych w cenie ok 550 zł tona a z transportem 650 zł/tona
W sezonie szło ok. 5 ton czyli 3250 zł
Do tego grzanie wody w sezonie w bojlerze tylko na prąd (piec pracował na zbyt niskiej temperaturze i nie mógł nagrzać zasobnika). Wyłącznie II taryfa czyli ok. 100 zł miesięcznie (dwie osoby)
Łącznie sezon: 3850 zł

2. Po wpięciu w istniejący układ PC 9kW bez żadnych zmian czyli nie usuwałem pieca zasypowego bo nie brałem dotacji na PC. Mało tego układ pozostał tak jak przedtem otwarty i w każdej chwili mogę odciąć zaworami PC i rozpalić w piecu.
Nie dokładałem żadnego bufora aby jak to sugerują zwiększyć zład bo uznałem że 1600 mb rurek w podłodze to ok 300 litrów a 9kW PC jest wyliczone na "styk" więc nie będzie ryzyka taktowania. Jedyna zmiana dotyczyła zasobnika CWU który jest w wersji solarnej z dwiema wężownicami które niestety były nie wykorzystane w piecu zasypowym więc zostały podpięte szeregowo do PC. Po tych zmianach nie grzeję już CWU grzałką  tylko wyłącznie PC.
Tak więc w sezonie (6 mcy) energia na potrzeby grzania i CWU to ok. 2200-2300 zł 

W obu przypadkach nie liczyłem kosztu energii dwóch dodatkowych pomp obiegowych na jeden i drugi rozdzielacz.

Tak więc w moim przypadku jest ok 1500 zł oszczędności i zapomniałem że jest kotłownia :)
Mam dwa sezony za sobą i trzeci w trakcie więc to nie jest przypadek. Nawet jeżeli są takie tygodnie w lutym że włącza się dodatkowa grzałka to nic już sobie z tego nie robię. W pierwszym sezonie eksperymentowałem ze starowaniem pogodówką i ustawianiem grzania na drugą taryfę ale efekt był słaby. Drugi sezon na ustawieniach ręcznych i efekt taki że wyszło taniej niz w pierwszym i ani razu nie rozpaliłem w piecu podczas gdzy w pierwszym sezonie był taki tydzień że go rozpaliłem bo temperatura w domu spadała i PC nie mogła tego uzupełnić ale tak jak pisałem miałem wtedy ustawione grzanie na AUTO wg krzywej grzewczej.
Teraz uważam że skoro jest coś takiego jak inwerter a nowe pompy chyba wszystkie są takie to nie ma sensu bawić się w ta całą automatykę no chyba że ktoś będzie miał mocno przewymiarowaną PC ale to raczej się nie zdarzy bo w odróżnieniu od pieców gazowych w PC są duże różnice w cenie zakupu kolejnego modelu w typoszeregu o większej mocy.
U mnie powinna być PC o mocy 12kW ale z rozmysłem wziąłem właśnie 9kW licząc się z takimi sytuacjami. Za 9kW z montażem i wpięciem w starą instalację oraz podpięcie obu wężownic zasobnika CWU zapłaciłem 15 tyś.

Ponadto teraz jest zdecydowanie lepszy komfort cieplny bo PC chodzi prawie non stop a wcześniej było tak że nigdy nie można było utrafić z odpowiednim momentem rozpalania bo albo było jeszcze ciepło albo już za chłodno a trzeba było np. iść do pracy czy coś. Efekt był taki że wahania temperatury były 20-23 stC.
Teraz już sobie nie mogę wyobrazić powrotu do rozpalania w piecu :)

Co do pieca Kospel to miał 12 kW czyli zdecydowanie więcej niż PC uwzględniając jej moc rzeczywistą w niskich temperaturach. Używałem go głównie jako rezerwowego i przy wajazdach na ferie jak nie paliłem w piecu. Celowo raz jeden cały miesiąc listopad grzałem nim eksperymentalnie aby zobaczyć jak to wychodzi. Oczywiście tylko w II taryfie bo spokojnie przy dużej akumulacji podłogi i jego mocy można było to zrobić w listopadzie. Pamiętam że średnie dobowe zużycie na ogrzewanie  miałem wtedy na poziomie ok 37-38 kWh. Temperatura zasilania była 34 stC a delta T wychodziła ok. 3-4 stC. Ten eksperyment był bezpośrednio przed montażem PC bo nie miałem już brykietu i jak później oceniłem to gdybym nie zamontował PC to pewnie częściej używałbym Kospela. Bo jak policzyć to wychodziło to podobnie do brykietu tylko że taka równość zachodziłaby pewnie jedynie w miesiącach jesiennych i wiosennych a w środku sezonu II taryfa sama by nie wystarczyła.  


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednym słowem nie należy się bać PC. I jeśli kogoś stać na PV to można też pomyśleć nad takim Kospelem przejściowo, aż uzbiera się kase na PC - bo koszt 20zł za dzień to nie dużo za taki metraż.

Dzięki za konkretny opis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie większość decyzji zależy od konkretnej sytuacji na miejscu. Tak się składa że buduję jeszcze jeden dom i ponieważ tam był gazociąg to doprowadziłem do siebie i teraz chcąc nie chcąc muszę założyć piec gazowy żeby mieć odbiór gazu bo inaczej gazownia obciąży mnie kosztami przyłącza (płaciłem tylko ryczałt).
Gdybym te 4 lata temu wiedział jak fajnie sprawuje się taka powietrzna PC to pewnie nie ciągnąłbym tego gazu do siebie bo jakoś piece gazowe, te nowoczesne kondensaty nie przemawiają do mnie. Skomplikowana konstrukcja z trudnym koniecznym serwisowaniem i niska trwałość oraz problemy ze sterowaniem jednak odstraszają. No ale cóż, założę jakiś niedrogi piec Sauniera i dodatkowo Kospela którego zdemontowałem w obecnym domu po instalacji PC i dodatkowo myślę jak właśnie wejść w PV.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zaczynam szukać działki i patrzę właśnie na dostępność gazu, ale po Twoim wpisie już nie koniecznie musi być gaz. 

Co do PV to w nowym roku zaczynają się darmowe szkolenia - od czegoś trzeba zacząć nową przygodę.

Co do gazu zamontuj termeta chyba że będziesz miał instalacje mieszaną. U mnie fajnie się sprawuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wybór taryfy G12AS to bardzo dobry pomysł. Miałem ją przez cały 2019 rok i jestem zadowolony. Tylko trzeba wiedzieć jak ją liczą, a nie tak jak Ty napisałeś że tylko w nocy taka cena. Porównują Ci każdy okres rozliczeniowy (miesiąc lub dwa - zależy jak wybierzesz) do tego samego w zeszłym roku. Wszystko do tej samej wartości kWh (dzienna+nocna) co w zeszłym okresie liczyli mnie w PGE za 0,28zł/1kWh, a wszystko to co w nocnej taryfie ponad, to po 0,13zł/1kWh. 

W ciągu dnia przepalałem sobie piec zasypowy, a w nocy grzałem elektrycznym kotłem. Za cały rok prąd+ekegroszek wyszedł mnie tyle samo co za poprzedni rok, gdzie grzałem tylko ekogroszkiem - czyli naprawdę tanio i miałem mniej roboty z piecem przez to.

 

Ważne jest abyś nie miał w poprzednim roku (do którego będę Cię porównywać z obecnymi rachunkami) za dużych kosztów za energię bo wtedy się nie będzie opłacało.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecałem osobom którzy się budują , więc ilość energii mają zero, więc dla nich w nocy byłaby ta cena co podałem,  chciałem u rodziców to zastosować, ale jest ten problem że mają gospodarstwo i dużo tej energii w nocy zużywają, ale może założę drugi licznik jeśli mi Enea Operator pozwoli i będę dogrzewał bufor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.01.2020 o 14:31, robert1991 napisał:

A co myślicie o zestawie Bufor + taryfa G12AS, w Enei jest po 18gr/KWH w nocy, ładować w nocy i pobierać w dzień? Jak podnoszę taki temat to zawsze patrzą na mnie jak na wariata. 

To 18gr/kWh to troche wątpliwe. Ja w Tauronie też mam  17-18gr/kWh , ale do tego dochodzi opłata za przesył do każdego kWh no i oczywiście mój ulubiony - podatek VAT ,który wg mnie powinien zostać zniesiony z taryfy nocnej do celów grzewczych, zamiast bezmyślnie rozrzucać pieniądze na niektóre działania (nie wszystkie) w ramach programu "czyste powietrze".

No chyba ,że masz to 18gr/kWh z wszystkimi daninami - wówczas zwracam honor.

PS

Trochę byłem niedoinformowany w związku z pobytem za granicą.

Faktycznie umknął mi fakt o taryfie anty smogowej, więc zwracam honor.

A tak nawiązując do wątku głównego, mała aktualizacja:

Zapanowałem nad pompą ciepła, odpukać wszystko ok póki co, nie mieszkam jeszcze tam na stałe ,ale temperatura w domu pomiędzy 15°C a 19°C, zużycie prądu na poziomie 370 kWh miesięcznie do celów grzewczych, ale wiadomo pogoda również dopisuje.

Pozostało mi rozpracować rekuperator ,który mam nadzieje dużo da. 

A nawiązując do problemów z ciepłem przy - 15°C , miałem już zakładać piece akumulacyjne na najgorszą pogodę do wspierania, ale jeżeli taryfa G12as jest , bardzo możliwe że zwiększę swój 500 litrowy bufor o kolejny 750-1000 litrowym i dołożę grzałki , wtedy najgorsze mrozy nie będą mi straszne. Muszę tylko kogoś łepskiego wziąć kto połączy tak by hulało na 500 litrowym normalnie , a drugi większy jako dołączany do obiegu na gorszą pogodę. Co myślicie o takim układzie ?

 

A tak w ogóle to jakie warunki trzeba spełnić ,by się kwalifikować do taryfy G12as ? Czy są jakieś ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ENEI jest to cena 0,1731 zł/kWh brutto + opłatą dystrybucyjną 1gr, do tego jakieś tam opłaty jakościowe itd, ale moim zdaniem wychodzi taniej niż gazem. W Turonie jest gorzej, ale za to jest bardzo fajna taryfa G13 za 24gr ale to już będzie drożej niż gazem, ale są tanie godziny w dzień i całe weekendy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko ,że w okresach przejściowych chciałbym używać PC póki jest, bo  jak ta się "skończy" to na 90% jestem pewien ,że następnej nie będzie bo za taką kasę to wiele lat ogrzewania jest, bądź też fotowoltaika. 

No i kwestia taka czy ta PC poradzi sobie z dodatkowym 1000 litrów. Bo grzałka będzie napewno odpowiedzią na mrozy. Wg mnie w mrozy lepiej jest grzałką w nocy pogonić całe ogrzewanie niż niż w ciągu dnia pompa ma chodzić z grzałką ,gdzie w godzina strefowych wychodzi ponad 70 gr/kWh z wszystkimi daninami. (Taryfa G13 - dwie strefy godzin szczytowych , jedna chyba coś około 60 gr/kWh no i ta droższa coś ponad 70... Wiec przy takiej cenie i sprawności tej pompy max COP 1,5 to wychodzi drożej niż COP 1 w nocy za 26gr.

Ale nie powiem , PC w okresach przejściowych kosi wszystko, daje radę. Jestem pewien na 90% ,że następnej pompy nie będzie ,ale to wszystko może się zmienić pod wpływem nowych technologii / spadku cen dla technologii obecnych. Wiadomo ,że jak by się dało kupić taką w miarę pompę na okresy przejściowe za powiedzmy 10 000 , to by się to opłacało, ale przy obecnych cenach to się wszystko mija z celem. 

Na razie nie zmieniałem  nic z taryfą ale jak ją brałem, to przyznam szczerze nie do końca wszystko przemyślałem, no ale w końcu mój pierwszy dom:) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

witam przeczytałem twój pierwszy post. Masz podobne warunki jak ja. Krótko na temat. Na twoim miejscu zamontował bym fotowoltaikę 10kW i piec elektryczny wspomagający pompę ciepła. No i jeśli to możliwe dodatkowe ocieplenie domu.

 Nie jestem instalatorem ale użytkownikiem,ale z dosć dużym doświadczeniem.

2000r -budowa domu

2005 solary wodne ( temat na tym forum. 5 paneli  i dwa zbiorniki po 300l)

2017-Instalacja PV 6,24kW (roczna produkcja 7,5MWh, roczne moje zużycie ok 5,5MWh

2020-Rozbudowa PV do13kW Na potrzeby pieca elektrycznego 8kW który właśnie uruchomiłem

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z foto trzeba uważać aby nie przesadzić bo wtedy mamy taką naprodukcję ze niewiem co z tym zrobić - sam mam taki problem, i chyba zrobie sobie prosty dogrzewacz na podstawie 3 grzałek od zmywarek i pompy obiegowej i całość wepne w instalację co pieca (otwartą) .

Ostatnio widziałem fajne ogrzewanie elektryczne - maty na podczerwien -montowane na scianie jak obrazy lub za szafami lub pod panelami podłogowymi - prawie tego nie widać a grzeje bdb.  Tylko ma to 2 wady - słaba akumulacja ciepła , 2 niewiadomo jak podczerwien i te całe fale wpływają na nasz organizm 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PV trzeba dobrze policzyć, wówczas nie ma problemu z przewymiarowaniem w stosunku do zapotrzebowania.

Podczerwień nie wpływa w żaden negatywny sposób na organizm człowieka. Ich minusem jest to, że chwilę po wyłączeniu przestają grzać. Drugi minus jest taki, że grzeją tylko ciało i przedmioty o ciemnym kolorze. Jeżeli będziesz siedział przy stole i Twoje nogi nie będą "widziały" promiennika, to będzie im zimno.

Maty pod panele są już wporzo bo grzeją panele, które trochę kumulują energię no i nie trzeba ich rozgrzewać do 70*C jak w przypadku promienników. Ale ogrzewanie elektryczne bez PV z prosumentem to zabawa tylko dla bogatych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.