Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
8 godzin temu, sambor napisał:

Po pierwsze kipi są robione od 2013r, to polski patent i polska produkcja, a palniki Pellas już na rynku były co najmniej 2009r , gdyż w 2010 postawiłem swoją kotłownie z Vikingiem Bio i były prywatne moje próby porównywania Pellasa z tym Vikingiem .

Sambor, chodzi Ci o palnik Pellasa z obrotową komorą spalania?

Wydaje mi się, że Pellasx  zaczynał swoją przygodę od palnika xmini, bez obrotowej komory spalania, więc w sumie niewiadomo kto kogo skopiował.

Kolego 9uba, chcesz mieć najmniej problematyczny palnik i najprostsze sterowanie, bierz Revo , nawet z tym kotłem Galmeta i wstawiaj bufor . Sterowanie firmy PLUM, bo innego nie ma w REVO

Edytowane przez Benton661
Opublikowano

Dla mnie komora obrotowa to nieporozumienie

Pellas na początku robił głównie duże palniki do piekarń zamiast palników gazowych i nie miał obrotu.

A jak już jesteśmy przy palnikach to który producent wreszcie rozdzieli automatykę palnika - czyli nastawy spalania o automatyki kotła - pompy, czujniki temp itp..... 

U mnie tak jest i jest to wg mnie optymalna wersja, gdyż wtedy można dopracować sterownik palnika a pozostałe moduły są dobierane wg potrzeb danego domu.

 

  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)
13 minut temu, sambor napisał:

Dla mnie komora obrotowa to nieporozumienie

Ja tam nie narzekam :) Dodatkowy plus jest taki, że jak kupię gów...ny pellet, to nie muszę wyrzucać go do ogródka, bo ten palnik  przełknie niemal wszystko :)

Edytowane przez Benton661
Opublikowano
7 godzin temu, sambor napisał:

Dla mnie komora obrotowa to nieporozumienie

Pellas na początku robił głównie duże palniki do piekarń zamiast palników gazowych i nie miał obrotu.

A jak już jesteśmy przy palnikach to który producent wreszcie rozdzieli automatykę palnika - czyli nastawy spalania o automatyki kotła - pompy, czujniki temp itp..... 

U mnie tak jest i jest to wg mnie optymalna wersja, gdyż wtedy można dopracować sterownik palnika a pozostałe moduły są dobierane wg potrzeb danego domu.

 

Z obrotówką już mówiłem - są plusy i minusy. Plus jest taki, że przemieli wiele rodzajów paliwa, cały palnik jest poza kotłem, montuje się go na kryzach dystansowych. minus jest taki, że ciężej na nim klepnąć piątą klasę (dlatego jest stosunkowo mało tych palników w piątce), a jak już pchają to często do węglopodobnych konstrukcji gdzie kocioł jest obudowany cegłami po szyje, plus duży jak cholera żeby wyłapać resztę zanieczyszczeń. (KOŁTON, LUMO itp) - nie mówie o komorze kompakt.

W pellecie już raczej przyzwyczailiśmy się, że kocioł ze sterowaniem jest "wypaśny" i drogi. Kołton na KIPIm zapodał ostatnio coś z Techem - jak słyszałem co mają w standardzie to głowa mała - użytkownik i tak pewnie nie wykorzysta połowy a cena idzie w górę o ładnych parę zł...

Gorzej w węglówce - tam czasem opcje standardowe utykają.

Z drugiej strony dokupowanie każdej pierdoły też musi być trochę wnerwiające - tu moduł zaworu, tu moduł internetowy itd itd i to wcale taniej nie wychodzi...

 

Opublikowano

Nie tylko Kołton. Można zaobserwować tendencję wzrostową obecności Techa u wielu producentów, właśnie ze względu na fakt, że dają o wiele więcej opcji w standardzie (może pozornie?) niż Plum, bez kupowania dodatkowych modułów za 500+ A klient się łapie na te opcje, z których nawet nie skorzysta. Potrzebuje raptem obsługę cwu oraz kilku grzejników, ale biorę techa bo ma obsługę 6 siłowników mieszaczy, 4 bufory itd..

Takie skojarzenie mi się nasunęło. Pamiętacie kultową scenę z łazienką z filmu "Kogel mogel" ? Od 11 minuty. Czyli mieć, ale nie móc korzystać ;)

 

Opublikowano

Dlatego że to jest moje zdanie, a palniki obrotowe nigdy nie były popularne - zbyt skomplikowane a awaryjne mechanicznie.

Przecież taki rozwiązania były popularne 20-30 lat temu, tezaz od tego producenci odeszli, a a u nas mają "renesans" po marketingowym określeniu - palnik na słaby, gorszy peller, spali wszystko co jest totalną bzdurą - może i spali ale ze słabego , złego pelletu praktycznie nie ma ciepła, a ten lepszy to spali się bez obrotu.

Nie mam obrotu i palę już 8 lat  i wiem jak się pellet zapali i spali a nie zwęgli to go spalę.

A jak pellet się zacznie zwęglać bez ognia lub sklei do palnika to żadne obroty mu nie pomogą.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

*Sambor, masz może gdzieś pod ręką to porównanie, o którym piszesz na 1 stronie? Z ciekawości rzucił bym okiem.

Opublikowano (edytowane)

O kipim to wypowiadałem się na forum , więc posty powinny być, ale to już kilka lat wstecz , podobnie jak i w temacie pellasa problem był ze sterownikiem.

Z resztą obecnie oba palniki się pozmieniały na lepsze ale jeszcze in trochę brakuje, szczególnie w sterownikach

Edytowane przez sambor
  • Zgadzam się 1
Opublikowano
1 godzinę temu, sambor napisał:

Dlatego że to jest moje zdanie, a palniki obrotowe nigdy nie były popularne - zbyt skomplikowane a awaryjne mechanicznie.

Przecież taki rozwiązania były popularne 20-30 lat temu, tezaz od tego producenci odeszli, a a u nas mają "renesans" po marketingowym określeniu - palnik na słaby, gorszy peller, spali wszystko co jest totalną bzdurą - może i spali ale ze słabego , złego pelletu praktycznie nie ma ciepła, a ten lepszy to spali się bez obrotu.

Nie mam obrotu i palę już 8 lat  i wiem jak się pellet zapali i spali a nie zwęgli to go spalę.

A jak pellet się zacznie zwęglać bez ognia lub sklei do palnika to żadne obroty mu nie pomogą.

Ale kolega z wielkim autorytetem dla wszystkich odwiedzających to forum pisze takie bzdury , żal mi Ciebie kolego @sambor żaden palnik gorszego pelletu nie spali bo będziesz musiał go wyczyścić  zaś ten obrotowy i owszem spali i tu zgoda w jednym zdaniu ( ze słabego , złego pelletu nie ma ciepła).

Powiedz szanownym forumowiczom z jaką częstotliwością czyścisz swego wikinga, by poprawnie spalać pellet i uzyskać sprawność wymiennika na najwyższym poziomie.

Gdzie 20-30 lat temu były takie rozwiązania , ja Ci powiem nigdzie. 

W tym okresie czasu jaki podajesz to nikt nie wiedział o pellecie . Wszyscy łącznie ze mną jak nie palili węglem to jeździli do lasu by kupić metry , bądź drewno na opał. A na wschodzie kraju głownie ogrzewali się drewnem sezonowanym. W Polsce centralnej w tym okresie czasu gdzie się wychowałem to smrodzili węglem  i smrodzą po dziś dzień  ,  wiem bo jeżdżę i widzę i taka jest rzeczywistość.

Jakaś awaryjność , nie pomogą obroty przy sklejaniu , śmiech na sali , o czym Ty szanowny kolego piszesz. 

To żaden marketing , to z mej strony oczywista rzeczywistość, sprawdzona na palniku który chodzi już przeszło 4 rok ponad 10000 rozpaleń w lecie grzanie CWU. Czyli nie wygasa praktycznie od początku nie czyszczony ani razu tylko ścianki kotła drapnięte  szczotką  i kominiarz  który czyści komin ceglany bez wkładu i o dziwo kolego nic się z nim nie dzieje . Ja tego nie polecam ale jak kobiety to użytkują to inna sprawa.

Pozdrawiam

Opublikowano

Po pierwsze nie jestem "autorytetem" tylko wypowiadam własne zdanie , a że kogoś to boli to trudno.

Sprawdź sobie ile lat jest produkowany palnik , który mam.

Firma która jest jego producentem została założona w 1975 roku, podczas kryzysu naftowego, gdy w Szwecji i nie tylko tam zaczeło brakować  oleju opałowego

Produkowane były palniki które mały zastąpić palniki na olej opałowy - właśnie wtedy powstały pierwsze generacje mojego palnika.

Pierwsze wersje były z czyszczeniem mechanicznym, podobnie jak u innych producentów, później zaniechano tej opcji

Pierwszy raz chciałem się zaopatrzyć w ten palnik / kocioł w 1999r jak budowałem poprzedni dom, ale nie zrobiłem tego gdyż w PL nikt nie produkował pelletu!

A to że robisz szeptany marketing to widać na tym forum, podobnie jak inni np o kotle MPM - pisząc jaki on" cudowny", jaka klasa itd.

A ja ten palnik miałem w miejscu mojego i powiem że nikomu bym go nie wstawił ani nie polecił i to samo usłyszał rzecznik prasowy producenta.

To że jednego działa dobrze wcale nie znaczy że u innych działa też .

PS

Wymiennik czyszczę co ok 180kg spalonego pelletu- 10 min odkurzaczem , tylko dlatego gdyż sam kocioł jest na olej i gaz i nie ma popielnika,

nie jest to wina palnika tylko samego wymiennika.

Kotły oryginalne na pellet z tym palnikiem są czyszczone dużo rzadziej.

Przepraszam że ci przerwałem pisz dalej swój marketing 

  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)

Nie musisz mnie za nic przepraszać bo ja nie jestem związany w żaden sposób z producentem tego palnika w przeciwieństwie do Ciebie , którego dostałeś do testów i tam takie tam......

Nie mam żadnych profitów z użytkowania tego palnika, nawet nigdy na oczy nie byłem w pobliżu firmy która je produkuje.

Skoro jak piszesz ten palnik był tyle lat temu produkowany i nie przebił się swymi rozwiązaniami , ani nikt nie wzorował się na tych rozwiązaniach i nie wprowadził ich do obecnej rzeczywistości to niech każdy z forumowiczów sobie sam odpowie.

Z mej strony nie robię żadnego szeptanego marketingu tylko oficjalnie publicznie piszę o tym palniku i nazywam to po imieniu co mi się podoba a co nie , na razie nie widzę żadnych wad jak je dostrzegę to o tym napiszę w dziale gdzie jest o  nim wątek. 

Ale nie pisz na temat palników których nie użytkujesz , bo to nie ferr z Twej strony.

Niech piszą Ci co je użytkują i się wypowiadają a w tedy każdy czytający to forum sam sobie wyrobi zdanie na ich temat . Sam wiesz dobrze , że dobry produkt sam się obroni poprzez ich użytkowanie.

Pozdrawiam

Edytowane przez robin60
Opublikowano (edytowane)
40 minut temu, robin60 napisał:

Skoro jak piszesz ten palnik był tyle lat temu produkowany i nie przebił się swymi rozwiązaniami , ani nikt nie wzorował się na tych rozwiązaniach i nie wprowadził ich do obecnej rzeczywistości to niech każdy z forumowiczów sobie sam odpowie.

Albo coś nie tak zrozumiałeś albo ja coś źle napisałem, poniżej mój palnik , jest produkowany od prawie 40 lat w tej samej nie zmienionej postaci, co chyba o czymś świadczy.

Ale w przeciwieństwie do ciebie nie polecam go nikomu, kiedyś z resztą pisałem dlaczego go nie polecam.

Palnik działa już 8 lat w ciągu których pracował  7881h i rozpalał sie 13574x, komin czysty, zero awarii, palę przeciętnym pelletem i jest OK.

Sam palnik nabyłem za cenę niską i bardzo przyzwoitą.

Poniżej model palnika który posiadam

image.jpeg.0c6cc2bb394e9ec3b3f895837a1543be.jpeg

Większość obecnych palników na rynku jest do niego podobnych i na pewno był on inspiracją dla wielu konstruktorów takich palników.

Edytowane przez sambor
ort
Opublikowano

I OKI niech pracuje kolejne 8 lat i jeden dzień dłużej bez żadnej awarii bo w końcu o to chodzi by Ci co kupują palniki i je montują byli z nich zadowoleni jak my i nie tylko.

Opublikowano
20 godzin temu, sambor napisał:

Dla mnie komora obrotowa to nieporozumienie

Pellas na początku robił głównie duże palniki do piekarń zamiast palników gazowych i nie miał obrotu.

A jak już jesteśmy przy palnikach to który producent wreszcie rozdzieli automatykę palnika - czyli nastawy spalania o automatyki kotła - pompy, czujniki temp itp..... 

U mnie tak jest i jest to wg mnie optymalna wersja, gdyż wtedy można dopracować sterownik palnika a pozostałe moduły są dobierane wg potrzeb danego domu.

 

Alleluja Sambor!!!   

Niestety Polscy producenci nadrabiają braki w algorytmie spalania, ilością wyjść sterujących kotłownią. To nic że nie ma optymalnego spalania ważne że sterownik steruje  x pompami i mieszaczami.

Drugi problem jest taki że sterowniki do palników tłuką 2 fabryki na całą Polskę i moim zdaniem przez to nie zostaną dopracowane do końca bo wszyscy muszą iść na kompromis.

 

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Racja 2x i nic na to nie poradzimy.

Do puki producenci palników i kotłów nie wezmą sprawy sterowania w swoje ręce to nic nie nie zmieni z jakością spalania.

Zauważcie że ten sam sterownik jest w Biawarze ( a fe , taka porządna firma z licencjami ze skadynawii)  jak i w kipim i innych produkcjach rodzimych garaży.

A to są całkiem inne palniki i inne kotły.

Ale ważniejsze są gsm-y, pompy, wifi i inne pierduły, większość na świecie tak nie robi.

Sterownik palnika obsługuje tylko palnik i jest z nim kompletem a za resztę odpowiada sterownik kotła, a nie palnika - to 2 różne elementy.

Ale u nas jak zwykle wszystko stoi na głowie - pracownicy chcą mniejsze płace - bo odpadnie +500,

wolimy produkować zły pellet i kombinować ze skomplikowanymi palnikami do jego spalania zamiast jak na całym świecie robić dobry pellet i prosty , tani palnik do jego spalania

 

  • Zgadzam się 1
Gość Visitor1230
Opublikowano

Zagalopowales sie Sambor :) Ten twoj palnik to jak pamietam tani rczej nie byl ( nie jest). No moze w produkcji.

Opublikowano

Witam

Po części zgadzam się z @sambor u nas wszystko potrafią spieprzyć dla paru zł, brak honoru, palnik mam od Skiepko i nic nie powiem boi nie miałem innego, ale też problemu nie miałem z nim, a jest w kotle żeliwnym olejowym i czyszczę kocioł jak się skończy pelet, sterownik ma też inny niż wymieniane.

Pozdrawiam RedEd

Ps jak widzę pelet z domieszką płyty wiórowej to mnie ......

Opublikowano

Czasami trzeba poszukać swojej'' perełki".

Ja osobiście uważam że producenci są w stanie wyprodukować coś naprawdę dobrze działającego. Mamy dostęp do programów komputerowych z analizami danych i symulacji. Wystarczy się porządnie zaangażować . Lub celowo zmieniają parametry po zdobyciu certyfikatów aby się psuły, wypalały itp. To jest biznes panowie.

Opublikowano

Zwracam się do autora tematu. Po przeczytaniu tych mądrości i "opowieści dziwnej treści", pozostaje Ci chyba tylko założenie gazu albo pompy ciepła do ogrzewania domu, bo szuflował węgla do zasypowca raczej chyba nie będziesz. Moje zdanie w tym temacie jest takie, że osobiście nie potrzebuję u siebie w warunkach domowych laboratorium w kotłowni z 10 sterownikami na ścianach, analizatorami spalin etc. Nie chcę się zastanawiać nad tym , czy palnik spala mi "czysto", czy "trochę mniej" czysto. Ludzie obecnie masowo kupują te palniki i z reguły są zadowoleni, bo przeważnie obsługa kotłowni na pellet jest ograniczona do niezbędnego minimum w porównaniu do kotłowni np. "węglowych" i o to w tym wszystkim chodzi. Pasjonaci niech się bawią w głębsze analizy "poprawności spalania", jeśli mają na to czas, pieniądze i ochotę. Większość ludzi ma ciekawsze rzeczy do roboty.

Obecnie mój palnik spala mi pellet na popiół, którego jest w dodatku niewielka ilość i na tę chwilę nic więcej do szczęścia nie jest mi potrzebne, jeśli chodzi o ogrzewanie.

Amen

Opublikowano

Sambor, a tak Twoim zdaniem jak ocenisz takie czyszczenie palnika?

 

Opublikowano

Jak już pisałem nie raz. REVO / KIPI są takimi odpowiednikami palnika żeliwnego w kotłach węglowych. W miarę idiotoodporne, sterowanie jakieś jest, palić się pali - ludzie są zadowoleni.

To że spalają z gorszą sprawnością widać po tym, że rzadko są montowane do klasy piątej - jeśli już są to trzeba powiększyć wymiennik i wypchać go ceramiką.
Z tego co pamiętam mocno przetleniają spalane paliwo (pewnie przez to że w zamiarze mają syf wydmuchać) - podczas gdy porównamy lazara który nie ma dmuchawy w ogóle to widać różnicę. To są palniki, które fajnie się wpasowują jako przeróbka kotła węglowego - one cały korpus mają na zewnątrz, rura może wchodzić tylko kilka cm do środka, więc jak ktoś miał kocioł zaprojektowany w klasie 3ciej, to wkłada taki palnik w niewielką dziurę, obija ceramiką i zawirowaczami i już klepie kotły EKO...

I najważniejsze - my tu jesteśmy sympatykami tematu ogrzewania - przeciętni ludzie mają to w d... Chcą wrzucić coś do podajnika i ma być ciepło. Ten palnik się sprawdza - co nie zje to wypluje (wydmucha). Jak komuś sąsiad poleci pellet od Mirka - to ten kupi 5 ton i chce go spalić, może innego spaliłby mniej, czyściej ale Pan Wiesio tego nie analizuje - pali się, pali.
Poleca więc kocioł z takim palnikiem i taki pellet dalej. Dużo firm lokalnych ta

Pewnie, że możemy wyprodukować coś dobrego - ale jak to się nie sprzeda to nikt tego robić nie będzie. Podobnie z pelletem - można kupić dobry, ale Panowie - tutaj ludzie palą mułem, flotem, trocinami. Po pipidówach nie wiem czy 20% ludzi ma piece podajnikowe a liczymy, że rzucą się na dobry pellet? Zwłaszcza w dwupiętrowym domu który dalej ma zapotrzebowanie 15, 20 kW? Dalej będą kombinować...

Sytuacja z życia - starsza kobita wymienia kocioł na dofinansowanie, kupuje pellet, pellet się bryli, dzwoni do producenta kotła po pomoc a ten pyta czy na workach jest znaczek normy DIN, jak nie ma to się bujaj bo spalasz nie to co w DTR... A 2 tony materiału już siedzą...
 

  • Zgadzam się 4
Opublikowano

Też chciałem DTRke Kotlospaw Slimko z Kipi i nigdzie nie mogę znaleźć,  producent na stronie się tym nie chwali.  Naskrobie dzisiaj do nich maila.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.