Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Heiztechnik Hit Pellet


jarsi102

Rekomendowane odpowiedzi

Ja również mam pellet ukraiński i spieki niestety sa, ale nie przeszkadza to palnikowi, zgarniacz załatwia robote, z rozpaleniem nie ma zadnego problemu, kalorycznośc raczej ok, piec dośc szybko osiaga zadana temperature.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 U mnie nie ma z odpalaniem   żadnego problemu  .Odpala zawsze za pierwszym razem ,czy wieje czy nie .Żadnych ustawień nie zmieniałem ,mam zamontowany RCK i nawiew  do kotlowni tzw."zetkę " .RCK   dziala bardzo dobrze i otwiera się kiedy na zewnatrz wieje ...w ostanich dniach kiedy solidnie wialo ,RCK był w zasadzie caly czas otwarty.Dzięki RCK ciepło nie jest tak szybko wyciągane przez komin kiedy mocno wieje i kocioł wolniej stygnie  ,wiec odpowiedż na pytanie czy "RCK coś daje"  jest oczywista.Im wiecej wietrzynych dni ,tym wiekszy pozytek z RCK

Edytowane przez munior
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktos moglby mi powiedziec(Heiztechnik) lub sprawdzic(ktos z forum) jak u was jest zamontowana element-czujka jasnosci plomienia ?

Nalezy zdemontowac obudowe palnika i w prawym gornym rogu jest taka wsuwana brazowa plastikowa obudowa (otoczona czarnym sciskiem na mala srubke). Lekko pociaga sie ja z obudowy i wychodzi. Nie da sie jej zle zamontowac spowrotem ze wzgledu na budowe.

Ale chcialbym zapytac czy u was ten czujnik jest odslonieta czescia klosza do gory czy do dolu ?

Mam problemy z rozpalaniem to raz... i mam problemy w trakcie pracy pieca to dwa - piec potrafi sie wygasic i rozpalic na nowo (albo odrazu przejsc z trybu pracy do rozpalania).

W trakcie 15 godzin pracy rozpalal sie 23 razy.... Innego dnia w ciagu 3 godzin pracy 8 razy itd

Nie mozliwe jest, ze to bylo w trybie prawidlowej pracy. Sam czas przejscia z postoju do rozpalenia - czyli przejscia okresu histerezy kotla to przynajmniej godzina czasu.

 To jest filmik z wczoraj - piec hulal na mocy maxymalnej ok 20kw i 20% nadmuchu, janosc plomienia skakala sobie wesolo do max chyba 70 % i w ktoryms momencie spadla do poziomu gdzie piec zaczyna swirowac (0% chyba). Minelo jakies 5 sekund zanim zaczalem nagrywac film, piec przeszedl w tryb rozpalania- tylko jakim cudem przy takim ogniu to jest mozliwe ?

Edytowane przez lelusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A fizycznie ogień był? Ja u siebie widzę jasne odbicie płomienia w rurze spiro która podawany jest pellet. Jesli płomień jest a mimo to piec przechodzi do rozpalania to na 100% czujnik  optyczny płomienia działa wadliwie i sterownik uznaje, że zgasło i stąd rozpalanie. Albo wadliwy jest sam czujnik, albo jest źle osadzony lub jest zabrudzony. W czujniku jest jakiś optoelement typu fotodioda lub fototranzystor i przez soczewke musi widziec płomien.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, spec237 napisał:

Jesli płomień jest a mimo to piec przechodzi do rozpalania to na 100% czujnik  optyczny płomienia działa wadliwie

Specem w tej dziedzinie to Ty na pewno nie jesteś. Ogarnij się z tego typu stwierdzeniami, bo jeszcze ktoś poleci po czujnik, ktorego wymiana nic nie wniesie do występującego problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@laptop, no jak to @spec237 to jest specem. Jak nie jak tak.

Kolega @lelusz pellecik to jaki ma? Może żużlelku za dużo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Decyzję o wymianie fotosensora, osobiście zaleciłbym jako ostatnią na liście przyczyn o "gubieniu" płomienia w trakcie pracy palnika, a specem nie jestem.

@Dragster w temacie jesteś i zaprawiony w boju pelletowym, to wiesz co z czym się je, no jak nie jak tak;-)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, lelusz napisał:

Mam problemy z rozpalaniem to raz... i mam problemy w trakcie pracy pieca to dwa - piec potrafi sie wygasic i rozpalic na nowo (albo odrazu przejsc z trybu pracy do rozpalania)

Przecież kocioł jest na gwarancji i  przez 5 lat od montażu nie  jest nawet naszą własnością ....wiec kiedy cos nie działa jak powinno  , a tu ewidentnie tak jest ,dzwonisz ,zgłaszasz ,przyjadą i naprawią ...nawet jak bym wiedział co się zepsuło ,to nie  czepiał bym się tego bo mi nie wolno ....od tego jest serwis

Edytowane przez munior
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, laptop napisał:

Specem w tej dziedzinie to Ty na pewno nie jesteś. Ogarnij się z tego typu stwierdzeniami

Kolego laptop ja Cie nie obrażam więc  nie życzę sobie takich osobistych wycieczek w stosunku do mojej osoby. Może się mylę. ale to nie powód do takiego zachowania, troszeczkę wzajemnego szacunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Dragster napisał:

@laptop, no jak to @spec237 to jest specem. Jak nie jak tak.

Kolega @lelusz pellecik to jaki ma? Może żużlelku za dużo?

Debowy, nie mam dokladnych informacji o nim w tym momencie, ale syf to raczje nie jest bo spala sie calkiem fajnie. Mysle, ze jakby ustawic nawiewy i moce tiptop to nie bylo by tych malutkich czarnych resztek peletu ktory wydmuchala dmuchawa.

16 godzin temu, munior napisał:

Przecież kocioł jest na gwarancji i  przez 5 lat od montażu nie  jest nawet naszą własnością ....wiec kiedy cos nie działa jak powinno  , a tu ewidentnie tak jest ,dzwonisz ,zgłaszasz ,przyjadą i naprawią ...nawet jak bym wiedział co się zepsuło ,to nie  czepiał bym się tego bo mi nie wolno ....od tego jest serwis

No jasne jest, tak zrobie rzecz  w tym ze po przygodach z tym piecem to spodziewam sie wszystkiego. Gdybym ufal majstrom na 100% to do dzis nie wiem czy bym mial cieplo w domu - kiedys nie dawalo cieplej wody na kaloryfery. Wpadli, przekrecili zawor jakis nawet nie wiem co itd itp twierdzili ze to jest powod. Oczywiscie nie, okazalo sie, ze pompka jest zapowietrzona i zastala. Malo tego, to tez nie bylo wszystko- dopiero jak przepialem dwa kabelki w czarnej skrzynce to zawor zaczal dobrze chodzic - do tej pory chodzil tak, ze zamykal sie kiedy mial sie otwierac i odwrotnie. Wiec tak pytam, sprawdzam bo chcialbym miec pewnosc ze jak przyjada to to ogarna a nie bede 3 razy jeszcze gryzl temat.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie już jakiś czas pracują te nasze kociołki z dotacji więc może ktoś zaobserwował zuzycie pelletu oraz ile dajmy na to pozostaje popiołu w piecu po spaleniu np całego zasobnika pelletu? U mnie to wygląda tak ..zużycie 12-13kg na dobę ....po spaleniu zasobnika pelletu czyli 180kg wygarnalem z pieca aż 65deko popiołu co wydało mi się bardzo dobrą i niewielką ilością oraz zawartością syfu w paliwie.

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Ilość spalanego pelletu ma wpływ kilka czynników atmosferycznych m.in siła wiatru czy tez niska temperatura (np mróz większy lub mniejszy zima) co tez ma wpływ na wychładzania całej instalacji i pieca który oddaje ciepło w takich proporcjach co jest w danej chwili potrzebne. Wiec moim zdaniem nie da sie określić ilości spalonego pelletu, bo teraz ilość Będzie inna a za miesiąc czy dwa inna. A co do popiołu to w zasadzie ile dasz tyle masz. Dasz mało za pellet to będziesz miał dużo syfu a nie popiołu i na odwrót . Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do spiekow w palniku to wydaje mi sie ze to od siły nadmuchow zależy i każdy pellet powinien posiadać inna sile nadmuchu na danym pułapie mocy. Raczej tez nie da sie konkretnie określić tego dla każdego użytkownika pieca. Trzeba raczej metoda prób i błędów działać, mieć jeden rodzaj pelletu do palenia na sezon i obserwować spieki i przestawiac nadmuch w górę lub w dół. Trzeba próbować jak nie w jedna stronę to przestawic go o 1, 2% w druga itd

Edytowane przez Robert11450
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, searcher888 napisał:

Panowie już jakiś czas pracują te nasze kociołki z dotacji więc może ktoś zaobserwował zuzycie pelletu oraz ile dajmy na to pozostaje popiołu w piecu po spaleniu np całego zasobnika pelletu? U mnie to wygląda tak ..zużycie 12-13kg na dobę ....po spaleniu zasobnika pelletu czyli 180kg wygarnalem z pieca aż 65deko popiołu co wydało mi się bardzo dobrą i niewielką ilością oraz zawartością syfu w paliwie.

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka
 

Kotły u niektórych pracują juz prawie od roku, nie ma sensu porównywanie spalania bez podania czynników typu ocieplenie domu, instalacja CO itp bo jak Ci powiem, że spali do 40kg jak będą mrozy to co Ci to da :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do spieków to u m mnie   zmniejszenie nadmuchu nic nie zmienia ,czyli jest to ewidentna wina pelletu,co potwierdza fakt że  pellet "startowy" ,który był dostarczony przy pierwszym odpaleniu kotła, nie spiekał się wcale .Nadmuchy mam i tak dość niskie ,takie jakie były ustawione orginalnie w sterowniku ,czyli 23kw-27% .16kw-18% i 8kw -11% ...zmniejszałem o 1-2 % i nic się nie zmieniało ..spieki jakie były takie są .Ale jak wczesniej wspomniałem ,nie przeszkadza to w pracy palnika ,bo zgarniacz radzi sobie ze spiekami .Gdyby to był palnik bez mechanicznego czyszczenia ,podejrzewam a nawet jestem pewien że  palnik by się "zapchał " po max dwóch godzinach pracy spiekiem i trzeba by było usuwać spiek ręcznie ...takze możemy się cieszyć ze mamy taki palnik a nie inny ,bo spieki nie stanowią dla niego wiekszego problemu i jak trafi się spiekajacy się pellet ,to nie ma tragedii  .Co do ilości popiołu to po spaleniu 10 worków czyli 150 kg pelletu ,popiołu tyle co kot napłakał ...jak przez sezon uzbieram jeden worek popiołu ,to będzie max ,co rownież mnie cieszy ,bo wczesniej przy weglu worek miałem zwykle co tydzień.Co do spalania to z moich dotychczasowych obserwacji wynika, ze przy temp dodatnich w moim przypadku spalanie bedzie ponizej 15 kg na dobę .Przy temp.ponizej zera ,jeszcze nie wiem ,bo takowych  jeszcze nie było ,ale jestem dobrej myśli i spodziewam się że będzie  ok  20 kg na dobę  .Tyle ze ja mam malutką powierzchnię do ogrzania ok.80 m2 i przewymiarowane grzejniki ,wiec przez większosć sezonu grzewczego moge "jechac " na dość niskiej temp. na instalację bo ok 40 stopni.Przy obecnych temp na zewnątrz ,mam ustawione 35 stopni na grzejniki ,co w zupełnosci wystarcza i temp w domu bardzo powoli ale wzrasta ,wiec  te 35 stopni to też za dużo

Edytowane przez munior
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.10.2018 o 15:20, spec237 napisał:

Do Heiztechnik: jakie jest Twoje zdanie na temat regulatora ciągu kominowego, daje to coś?

Tak, regulator ciągu kominowego ma ogromne znaczenie. Ustawiasz nadmuch dla warunków optymalnych, jednak gdy przyjdzie wichura, z kotła spaliny są wręcz wysysane. W tym przypadku nadmiar powietrza powoduje spieki a i sam wymiennik się wychładza.

Dlatego też regulator ciągu kominowego w tym momencie ogranicza podciśnienie w komorze spalania, biorąc część powietrza z pomieszczenia kotłowni.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.10.2018 o 16:12, Robert11450 napisał:

Pozatym co Pan od heitztechnic nam podpowie na temat problemu rozpalania w dni wietrzne? Jakie ma  Pan rozwiązanie na taki problem w tych kotłach. Prosze o podpowiedzi.

Jak powyżej, regulator ciągu kominowego, czasami zwany przerywaczem ciągu kominowego.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Dziękuje za odpowiedz. I o spiekach pan tez tu podpowiedział, ze spieki są jak za duży nadmuch na pellet działa. Wiec wiemy już jak działać w razie problemu z rozpalaniem w wietrzne dni i w razie występowania zbyt dużych spiekow. Dziękujemy za podpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również dziękuję za odpowiedź, obserwuje prace kotła i mam jeszcze pytania: podczas normalnej pracy jak pracuje pompa zaworu 1 i ciepło odbierane jest na grzejniki piec wyłącza się przy zadanej temp 70 stopni i przeciąga o 4-5 stopni co uważam za normalne natomiast jak termostat pokojowy wyłączy pompę zaworu i piec pracuje na siebie to przeciąga do 77-78 i tu również tragedii nie ma, raz zdarzyło mi się, że przeciągnął do 85 stopni i mimo,że  grzejniki nie odbierały ciepła to nagle uruchomiona została pompa i na grzejniki przez chwilę poszła gorąca woda,po jakimś czasie jak temp spadła pompa została wyłączona. Czy dobrze myślę, że zadziałało oprogramowanie sterownika i włączyło pompę w celu obniżenia temperatury bo powoli zbliżała się do alarmowej 90stopni? Co mogło byc powodem tak drastycznego przeciągniecia temp? Nadmieniam,że nie było wówczas wiatrów, paliwo to samo, warunki pracy i nastawy kotła zalecane. Jak w skrócie działa modulacja mocy palnika, rozumiem,że poprzez zmniejszenie mocy nadmuchu bo  paliwo podawane jest cały czas w takiej samej dawce, ale coś mi się wydaje,że moc musi być regulowana poprzez inny parametr, jak działa dokładnie taki palnik? Czy jest tam jakiś mechanizm np. tak jak zmienna geometria w turbosprężarce samochodowej? U siebie mam palnik  6-28kW a kocioł ma 20kW, czyli dedukuję,że moc max zależy od softu w sterowniku?

Edytowane przez spec237
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.