Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Palnik Kipi W Naszych Piecach Wymiana Doświadczeń Użytkowników


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam kolegów forumowiczów . Mam pytanie co do możliwości i opłacalności zamontowania palnika kipi w kotle sas nwt17 kw . Mam ten piec od 3 lat. Chciałbym zrezygnować z palenia wunglem na rzecz pelletu.

Opublikowano

Za bardzo taniej nigdzie nie kupisz najlepiej u autoryzowanego przedstawiciela KIPI oni mają najlepsze ceny i masz podbitą gwarancję i wystawioną fakturę, zaś palnik jest w komplecie ze sterownikiem flanszą montażową oraz podajnikiem oprócz kosza , który trzeba nabyć samemu bądź zrobić. Poszukaj na stronie KIPI gdzie jest ktoś kto ma do Ciebie najbliżej.

Opublikowano

Jak najbardziej ten wymiennik nadaje się post-67496-0-74500900-1510486696_thumb.jpg , jedynie co,to przytrzymał bym temperaturę w wymienniku poprzez zamontowanie poziomej półki ceramiczno - szamotowej którą sas posiada w swej ofercie gdyż montuje je w innych wyrobach na wysokości tej kropki , oraz zdemontowanie tej dmuchawy okablowania sterowania gdyż to będzie zbędne, natomiast pozostawił bym zdecydowanie miarkownik ciągu ponieważ pozwoli Ci to spalanie drewna itp. tzn palenie na ruszczcie jak Ci się zechce.

Czy opłacalne to sam musisz odpowiedzieć sobie na to pytanie, na pewno trochę palletu spalisz więcej , ale wyniesiesz popiołu tyle co nic , rozsypiesz go ,żonie w ogródku i jaki komfort o czystości pieca nie wspomnę.

Opublikowano

Jak najbardziej ten wymiennik nadaje się attachicon.gifsas.jpg , jedynie co,to przytrzymał bym temperaturę w wymienniku poprzez zamontowanie poziomej półki ceramiczno - szamotowej którą sas posiada w swej ofercie gdyż montuje je w innych wyrobach na wysokości tej kropki , oraz zdemontowanie tej dmuchawy okablowania sterowania gdyż to będzie zbędne, natomiast pozostawił bym zdecydowanie miarkownik ciągu ponieważ pozwoli Ci to spalanie drewna itp. tzn palenie na ruszczcie jak Ci się zechce.

Czy opłacalne to sam musisz odpowiedzieć sobie na to pytanie, na pewno trochę palletu spalisz więcej , ale wyniesiesz popiołu tyle co nic , rozsypiesz go ,żonie w ogródku i jaki komfort o czystości pieca nie wspomnę.

W którym miejscu taka półeczka miała by byc , można prosić o zaznaczenie na rysunku ?

Opublikowano (edytowane)

Jak patrzysz na ten wymiennik to przy łańcuszku miarkownika są takie kropeczki jest ich 4 to na wysokości tej najwyższej.

Edytowane przez robin60
Opublikowano

A ja proponuję zamontować palnik w drzwiczki zasypowe i zaślepić tą szczelinę nad pierwszym wymiennikiem.

Opublikowano
Jak patrzysz na ten wymiennik to przy łańcuszku miarkownika są takie kropeczki jest ich 4 to na wysokości tej najwyższej.[/

 

Półka ma przesłaniać całość czy tylko cześć komory jak w sasie bio solid

 

Jakiś pomysł jak takie cos zamontować ewentualnie ....

Opublikowano

volverin-Jak w sasie bio  solid. Albo dwa małe płaskowniki albo zwykłe pręty stalowe fi 10 do ścianek wymiennika przyspawasz i po kłopocie.

Darek21- też fajny pomysł tam wystarczy dociąć same cegły szamotowe na wymiar tak by weszły na lekki wcisk , by się nie przewracały.

Opublikowano (edytowane)

A ja proponuję zamontować palnik w drzwiczki zasypowe i zaślepić tą szczelinę nad pierwszym wymiennikiem.

W tej opcji zyskasz najwięcej wymiennika ,tylko jak będzie wyglądać sprawa z podajnikiem pelletu,a konkretnie wysokością zasobnika ,nie będzie trzeba go podnosić ? Też mam ten kociol i chyba następny sezon pójdę w pelet. Edytowane przez Dioob
Opublikowano

Ja mam wąską kotłownie i nisko osadzone wejście do komina, dom parterowy komin około 6 metrów. Stad opcja kotla bez podajnika. Padło na sasa nwt . Po dwoch sezonach opcja która wyeliminuje ciagle chodzenie do kotłowni - pellet jest coraz bardziej kusząca . Do kotla mam zamontowaną dmuchawę ale aktualnie eksperymentuje z miarkownikiem . Fajnie było by zrobić u mnie zasobnik na pellet wąski ale długi. . Jakie są Twoje przemyślenia z użytkowania tego kotla dioob .

Opublikowano

Ja mam wąską kotłownie i nisko osadzone wejście do komina, dom parterowy komin około 6 metrów. Stad opcja kotla bez podajnika. Padło na sasa nwt . Po dwoch sezonach opcja która wyeliminuje ciagle chodzenie do kotłowni - pellet jest coraz bardziej kusząca . Do kotla mam zamontowaną dmuchawę ale aktualnie eksperymentuje z miarkownikiem . Fajnie było by zrobić u mnie zasobnik na pellet wąski ale długi. . Jakie są Twoje przemyślenia z użytkowania tego kotla dioob .

kociol w oryginale jest nic nie wart ,osobiście mam bo przerobionego na gs zaslepiajac górny przelot i wymurowana ścianka z szamotu przed wiszacym wymiennikiem i pozostawiona szczelina ok 2 cm tak ze nie straciłem nic wymiennika ale znacznie zmniejszylem komore spalania ,mnie to nie przeszkadza kociol dwukrotnie przewymiarowany ,pali się oszczędnie ale nadal jest to smieciuch którego codzień trzeba odwiedzać. Jak coś to pisz na priv szkoda zaśmiecać ten wątek.
Opublikowano (edytowane)

Ograniczając górną moc palnika, odpowiednio 24kW - 4,7 kg/h,  20kW - 3,9 kg/h, 16kW - 3,1kg/h, 8kW - 1,5kg/h. A tak na marginesie to tych wartości za bardzo nie ma sensu porównywać ba jak się chce to wystarczy zmieniając kaloryczność czy wydajność podajnika zmieniać dowolnie i "chwalić" się na zasadzie: "...a mój palnik pali tak mało lub więcej". Tylko po co? Chyba by mieć jakieś średnie porównanie. Grzejąc  bufor to w sumie zależało mi na jak największej dawce chwilowej peletu. Musiałem ograniczyć do dawki ww. ze względu na jakość i % płomienia. Przy lepszym pellecie w tamtym roku to miałem nawet 5,5kg/h .  Szybciej bufor osiągał zadane temperatury (nadwyżka mocy) przy równoczesnym grzaniu domu. Wszystko zależy od jakości pelletu.

Reasumując by móc się w jakimś stopniu porównać to oprócz mocy, ilości pelletu, należałoby podać kaloryczność, wydajność podajnika, może również jaki % płomienia mamy podczas palenia.  Kwestia spalania ilości  pelletu na dobę to już kwestia indywidualna uzależniona od zapotrzebowania naszego domu na energię, wysokości ustawionej temperatury wewnętrznej, metrażu, itp. Pozdrawiam

 

Grzejąc na bufor z mocą 24kW teraz średnio na dobę wychodzi około12 kg, temperatura w dzień 230C, w nocy obniżone do 210C.

 Palnik chodzi 2-2,5h na 24h.

Edytowane przez Tomek0407
Opublikowano

podpytam jeszcze. jak regulujecie temperaturą w poszczególnych pomieszczeniach? zawory termostatyczne, czujniki pokojowe..... czy zawory trój-cztero drożne używacie? W moim odczuciu zawory termostatyczne nie do konca się sprawdzają. Bywa ze w pokoju 24 stopnie, grzejnik na 3 i dalej gorący.

Opublikowano

W głównym pokoju mam regulator pokojowy (w nim mam ustawiony odpowiedni program czasowy ), który swoim stykiem załącza grupę pompową ( zawór trójdrożny z siłownikiem + pompa elektroniczną). I w tym pokoju nie mam głowicy termostatycznej jak również w łazience ( wyszedłem z założenia, że ma tam być ciepło). W reszcie domu oprócz sypialni głowice termostatyczne a w sypialni elektroniczna głowica termostatyczna - obniżenie w nocy (18) a przed snem troszkę podgrzewam około do 22. 

Opublikowano

Dzięki. a jak radzicie sobie z podłogówką? jednak bezwładność robi swoje. Ja mam parter cały w podłogówce plus grzejnik w wiatrołapie i łazience drabinka i mimo, że mam podłogówkę na niezależnej pompie to zawsze mam problem z uregulowaniem. choć przyznam że zawsze dąży się do tego aby podłoga była odczuwalnie ciepła.

Opublikowano (edytowane)

Podzielę  się  jeszcze wynikiem moje obserwacji, dla porównania wyników spalania. Do tej pory moje parametry wyglądały tak, że palnik załączał się gry górna temperatura bufora miała Tgb - 400C a wyłączał po osiągnięciu Tdb -700C, kocioł moc maksymalna przez 100% pracy ograniczona do 24kW, dawkowanie 4,8 kg/h,nadmuch 42%, płomień oscylował około 100%. 

Dzisiaj rano stwierdziłem "kicham jaki będzie płomień" ustawiłem moc na 26kW, dawkowania 5,2 kg/h, nadmuch zwiększyłem o 2% czyli do 44%, pozostałe parametry bez zmian, czyli palnik załączył  się po spadnięciu temperatury bufora poniżej 40, a wyłączył jak dół osiągnął 700C. Płomień skakał od 100 do 80%.

 

1. wcześniej palnik by dojść do momentu zakończenia pracy dłużej pracował (średnio około 30 min.),przy mniejszej dawce chwilowej paliwa o 400g;

2. teraz palnik pracował krócej o te 30 min. ale o dawce chwilowej większej;

 

Po przeliczeniu wyszło mi, że palenie na większej dawce paliwa (większej mocy palnika) u mnie ( na bufor) przynosi korzyści w postaci mniejszej ilości peletu, który uległ spaleniu tj, wcześniej 12,8 kg teraz wyszło 11,78 to daje 1 kg oszczędności podczas jednego załadunku bufora.

Może niewiele ale zawsze coś patrząc na cały sezon.

 

Także jak w miarę się pali to nie ma co cudować z płomieniem na 100%, tylko grzać ile rura pozwoli :D .

Edytowane przez Tomek0407
  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)

Kupując palnik 4-16 masz tak naprawde 4-20 to chyba lepiej niż gorzej.Szesnastka ma mniejszą rure(średnica) i np.wchodzi mi to kotła bez problemu 20kw troche ciasno.

Edytowane przez tedi90

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.