Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Palnik Kipi W Naszych Piecach Wymiana Doświadczeń Użytkowników


Gość robin60

Rekomendowane odpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie przy żeliwniaku inna bajka. Ja nie neguje palenia i kiszenia kotła na 40st. Chcę tylko zwrócić uwagę na to że jak ktoś chce w kotle szynki wędzić to po jakimś czasie może okazać się, a to komin cieknie i w chacie śmierdzi jak w wędzarni albo kocioł ruda zeżre w jeden sezon. Mnie nie było by stać na takie doświadczenia. Nie ma co mówić koledze @maronka, że będzie dobrze bo tego nikt nie wie a wręcz jest duża szansa że nie będzie. Chyba że chcecie płacić potem za remonty, wkłady kominowe itd....

 

Decyzja należy do Ciebie @maronka. Moim zdaniem kocioł przynajmniej na 65st  a temperaturę obniżysz sobie zaworem 3d. Wtedy będzie cacy. Koszt stosunkowo niewielki w porównaniu do ewentualnych późniejszych. Pamiętaj tez o zabezpieczeniu powrotu kotła oraz by temperatura spalin nie była poniżej 100st jeśli nie masz dobrego komina.

Edytowane przez Dragster
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Święte słowa, Dragster. Ale jak to mówią "Chcącemu nie dzieje się krzywda".

 

www.kochowka.blogspot.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego ja napisałem jaki mam piec, jaki komin i że u mnie to działa, co nie znaczy że w blaszaku z ceglanym kominem też będzie dobrze.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale kolega @maronka przyjął prawie to już za zasadę choć kocioł ma chyba stalowy a o kominie nic nie wiemy. 

 

 

No własnie sucho więc jakaś nadzieja jest że ten mój pomysł by wypalił i kotła z kominem szlak nie trafił 

Edytowane przez Dragster
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam powrót zabezpieczony zaworem termostatycznym bodajże 50*. W tej sytuacji do kotła nie wpływa zimna woda z powrotu, tylko krąży małym obiegiem. Czy to że kocioł sobie po prostu stygnie z 70* do 40* może powodować problemy? Wszystko suche, rozpala się co ok 90min. Kominem się nie martwię, systemowa ceramika fi200 więc z tej strony nie spodziewam się problemów, zresztą przy pełnej mocy mam spaliny 110-120*.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko tam jest napisane jak kocioł kisi opał a w palniku pracującym ciągle nie ma kiszenia jest tylko np.niska temp kotła  ,nie mam zaworów nic ,ceglany komin ,dlatego zastanawiam się czy tak się da i szukam kogoś kto tak pali i jego doświadczenia ,bo to że powrót 55 to ja wiem ale zawsze pisano o kiszeniu opału że wydzielają się jakieś związki chemiczne żrące ale jak się pali ładnym małym płomieniem ,to czy coś sie może złego wydzielać ,nie mam pojęcia,wiadomo najlepiej zawór 4d ,kocioł na 70 niech śmiga na grzejniki wtedy 40 i jest pięknie ale u mnie za dużo przeróbek 

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam powrót zabezpieczony zaworem termostatycznym bodajże 50*. W tej sytuacji do kotła nie wpływa zimna woda z powrotu, tylko krąży małym obiegiem. Czy to że kocioł sobie po prostu stygnie z 70* do 40* może powodować problemy? Wszystko suche, rozpala się co ok 90min. Kominem się nie martwię, systemowa ceramika fi200 więc z tej strony nie spodziewam się problemów, zresztą przy pełnej mocy mam spaliny 110-120*.

 

Nie masz się czego bać. Ja mam zrobiony zwykły obieg kotłowy. Temperatura powrotu przy spadkach zadanej przynajmniej 50st. Max temperatura spalin w tej chwili 95st (24kW). Najgorsza jest modulacja na niskich mocach. Spaliny wtedy są w granicy 60-80st. Ja mam wkład kwasoodporny. Komin w środku cały ocieplony. Wszędzie sucho jak narazie. Wymiennik suchy. Widać to u mnie doskonale bo doskrobałem go do gołej blachy. Widać normalnie fabryczną farbę.

 

 

Tylko tam jest napisane ja kocioł kisi opał a w palniku pracującym ciągle nie ma kiszenia jest tylko np.niska temp kotła  

 

Masz racje, dobrze ustawiony palnik sobie pyrka na małych mocach. "Kisi" to takie powiedzie bo fakt jest taki, że temperatura spalin jest niska a o sensownej sprawności nie ma mowy. Dla tego zresztą kotły pelletowe maja duże wymienniki by dobrze odbierać ciepło z niskiej temperatury spalin. U Ciebie wcale tak być nie musi ale gwarancji nikt Ci nie da.

 

 

Wczoraj przełączyłem się na pracę modulowaną od 6kW tak by kocioł nie wchodził w nadzór.

 

4501ea98e1866585.png

 

W nocy było -18st. Moc palnika waha się  od 6kW do 10kW. Zresztą z cieplowlasciwie.pl/ Zapotrzebowanie mojego budynku przy średniej dobowej to 8.5kW (w rzeczywistości jest około 10kW).Około godz. 5tej zawiesił mi się router więc jest chwila przerwy w wykresach.

Edytowane przez Dragster
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam już nie wiem czy pozostać na pracy do 70* i histerezie 30*, jeżeli miałoby to rozwalić kocioł w dwa lata to bez sensu. Chociaż nic złego nie widać żeby się z kotłem/w kotle działo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jeszcze jedno w tym artykule pisali o kwasie siarkowym z węgla i o tym że i tak nie ma 100% pewności iż nawet przestrzegając temperatur  ,nie nastąpi wytrącenie tego kwasu i korozja,ale chyba nie będę ryzykował,dzięki wszystkim za podpowiedzi ,puki co drewienko do kotła i miarkownik na 80 bo teściowa marznie

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę  lat temu paliłem w szklarni groszkiem ,miałem  kontrola nad temperaturą  działała na zasadzie ustawienia temperatury kotła i odcięcia poszczególnych sekcji ręcznie         zaworem . Postanowiłem że założę termostat który współpracował z regulatorem kotła , po osiągnięciu temperatury w szklarni wyłączał pompę co a kocioł nadzorował żar ,        po paru godzinach takiej pracy zauważyłem wodę wyciekającą z popielnika w pierwszej chwili pomyślałem  że szlag trafił wymiennik , temperatura na kotle wysoka 70st a łapiąc za powrót zimna od razu połapałem się co się stało brak przepływu spowodował że połowa kotła zimna a połowa gorąca, odłączyłem termostata i po niedługim czasie       wszystko wyschło. Panowie po dwóch może trzech godzinach tyle kondensatu potrafiło się skroplić , jak chcecie to wam napiszę jak u sąsiada komin zarósł  .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu moje doświadczenie jest takie że i ojciec na miałowcu i kumpel na retorcie i ekogrochu i w pracy na miałowcu wszyscy palą minimalnie czyli jak się da 39do 50 max w mrozy i kotły już śmigają ponad 10 lat a inny kumpel w zgazowujacym atmosie palił też ciagle i trzymał 85 ale kisił niemiłosiernie i kocioł po13 latach padł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przy mojej instalacji żeby trochę podnieść temperaturę powrotu , podniosłem obroty pompy , i tym sposobem kaloryfery grzeją całą powierzchnią a woda wraca cieplejsza do pieca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja tak samo robię i jeszcze mam bojler 140l na tak zwanym krótkim biegu i powrót mój jest może 10 stopni chłodniejszy od góry ,no ale jakbym z kipi trzymał 40 to powrót by miał 30 a to wg większości już kicha choć pelet to nie węgiel i siarki nie ma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W starej chałupie też mam kocioł DS'a już chyba 17 lat. Brak ochrony powrotu ale pompa grzeje CWU non stop. Nigdy nie zauważyłem by wytrącał się kondensat. Temperatura na kotle podczas palenia 80st. Zresztą kocioł nadal ma się dobrze.

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz na kotle 80, to ile masz na powrocie?

 

www.kochowka.blogspot.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w czasie rozpalania w ds-e wilgotno jest tylko w zasypowej ale tam nie ma ognia tam destyluje i sie skrapla wilgoć i dym ,ale w wyczystce suchutko a przecież kocioł nie od razu się rozgrzeje do 70-80 i ale palnik pali fest bez żadnego kiszenia ,wymiennik suchutki od 25 jak rozpalam po30,40,50 tak że dlatego tak sobie myślałem że jak kipi by śmigał non stop to nawet przy temp.kotła 40 nic nie powinno się dziać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto to wie, nigdy nie mierzyłem :) Łapą było ciężko utrzymać :)

Edytowane przez Dragster
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko u mnie teraz 69 kocioł, 64 powrót. Na zewnątrz -9. Nie najgorzej.

 

www.kochowka.blogspot.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem o DSie w starej chałupie. W nowej mam ~55st powrót. Waha się +- 5st w zależności od zadanej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo... Chciałem tylko powiedzieć, że jak masz 80 na kotle, to i powrót wysoki, 50 minimum. A jak ktoś ustawi 40 na kotle, to jaki będzie miał powrót? Napewno niezbyt duzy.

 

www.kochowka.blogspot.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica byłaby tylko taka że ustawione byłoby więcej ale kocioł miałby 40 z racji ustawienia małej mocy na palniku ,czyli grzany byłby cały czas lecz temperatura nie rosła by z racji dużego odbioru i małej mocy palnika,chodzi o to czy to ciągłe grzanie ma znaczenie na plus czy nie ma i jak temp kotła niska to i tak go i komin zeźre,mimo ciągłego palenia 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak będziesz palił ciągle to i tak jest mniejsze ryzyko że go zeźre, niż przy wygaszaniu na takiej temperaturze. Jednak ja dałbym mu możliwość regulacji mocą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica byłaby tylko taka że ustawione byłoby więcej ale kocioł miałby 40 z racji ustawienia małej mocy na palniku ,czyli grzany byłby cały czas lecz temperatura nie rosła by z racji dużego odbioru i małej mocy palnika,chodzi o to czy to ciągłe grzanie ma znaczenie na plus czy nie ma i jak temp kotła niska to i tak go i komin zeźre,mimo ciągłego palenia 

 

Jak trafisz w punkt rosy to pocieknie jak nic. Kolega @Kordjano w poście #2637 to opisał. Czy zdąży wyschnąć i czy to zobaczysz zależy od wielu czynników. Palenie pelletem jest jak palenie drewnem, najlepiej w wysokiej temperaturze i to nie dotyczy tylko kotła ale środowiska w jakim się spala. Ogień jest nie tylko w palniku ale także w komorze spalania kotła gdzie powinna być odpowiednia temperatura by odgazowane drewno z pelletu się dopaliło. Dla tego czym wyższa temperatura kotła, powrotu tym lepiej dla procesu spalania. Dla tego zresztą między innymi producenci kotłów izolują ściankę na przeciw palnika tak by język ognia nie dotykał gołej blachy z płaszczem wodnym. Tak by płomień w styku z zimną blachą się nie urywał.

Edytowane przez Dragster
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.