ariel1matrix Opublikowano 17 Grudnia 2015 Autor #201 Opublikowano 17 Grudnia 2015 Paliłem dzisiaj jeszcze od dołu,poprawiłem palnik by za wymiennikiem nie było szczeliny, temperatura była okej, maksymalna 65, a srednia około 50... od 13 do teraz (tj 20:20 - wrzuciłem 15kg) zużyłem około 40kg węgla... w domu jest ciepło, jeżeli nie starczy to minimum do rana to testuję na palenie od góry.
genab Opublikowano 17 Grudnia 2015 #202 Opublikowano 17 Grudnia 2015 A czy czyści kolega wymiennik? Bo zazwyczaj robi się to przynajmniej raz na tydzień.
SebekKry Opublikowano 17 Grudnia 2015 #203 Opublikowano 17 Grudnia 2015 Ta szczelina jest zdecydowanie za wąska do palenia od góry. Musisz się solidnie przyłożyć i przerobić konstrukcje na porządnego dolniaka. Polecam wykonać palnik pomysłu kolegi @genab. Ja takowy użytkuję i jestem zadowolony.
ariel1matrix Opublikowano 17 Grudnia 2015 Autor #204 Opublikowano 17 Grudnia 2015 Tak czyszcze czyszcze... No mam zrobiony na podobnej zasadzie... mam szamot na bocznych sciankach jeden na tylnej sciance, pod wymiennikiem i wtedy zrobione taki daszek... a może za dużo węgla wrzucam i on cały sie podpala i szybko spala się? może być tego przyczyna?
mes1234 Opublikowano 17 Grudnia 2015 #205 Opublikowano 17 Grudnia 2015 Ten węgiel zważyłeś czy na oko? :D Staraj się ważyć ilości i wtedy notuj aż dojdziesz do upragnionej ilości względem czasu palenia.
ariel1matrix Opublikowano 18 Grudnia 2015 Autor #206 Opublikowano 18 Grudnia 2015 Na oko, ale co to da jak i tak zużyłem cały worek węgla przez 12godzin...
ariel1matrix Opublikowano 27 Grudnia 2015 Autor #207 Opublikowano 27 Grudnia 2015 Ok, to zmieniłem metode palenia od góry, zasypuje cały piec i starczy gdzieś na 4-5 godzin - cały piec to gdzies około 15kg węgla....
drewniak Opublikowano 27 Grudnia 2015 #208 Opublikowano 27 Grudnia 2015 To ty chyba w czopuchu masz 400* albo kamienie nie węgiel
rumunn9r Opublikowano 28 Grudnia 2015 #209 Opublikowano 28 Grudnia 2015 Moim zdaniem piec nie odbiera ciepla lub zle palisz , zawirowacze w wymiennik i dopracowac dolniaka taj jak miales Wymiennik i czopuch czysty? Tak u mnie wyglada po tygodniu palenia nie do konca suchym debem
SebekKry Opublikowano 28 Grudnia 2015 #210 Opublikowano 28 Grudnia 2015 90kg węgla na dobę. Czyste bankructwo. Wywal to dziadostwo i wstaw dobrego podajnikowca. Nawet jak byś spalił trzy takie porcje to wychodzi jakieś 1,5 tony na miesiąc albo i lepiej razy jakieś 5-6 miesięcy palenia to razem jakieś 10 ton węgla to masz 7500zł ja bym się chyba załamał. Na Twój metraż 150metrów czy po zakręceniu grzejników 100 metrów to styknie jakaś dobra 10kW za 6-6,5 tysiaka i jeszcze Ci na tone groszku zostanie która opękasz 2 miesiące palenia.
emigrant Opublikowano 28 Grudnia 2015 #211 Opublikowano 28 Grudnia 2015 Tyle to spala Bietka, ale u niej dom 400m^2 i 500 litrów w rozległej, starej PRL'owskiej instalacji.
rumunn9r Opublikowano 28 Grudnia 2015 #212 Opublikowano 28 Grudnia 2015 sebek niestety nie ma opcji wywalenia pieca poniewaz chata chyba nie jest jego
SebekKry Opublikowano 29 Grudnia 2015 #213 Opublikowano 29 Grudnia 2015 Aha no tak zapomniałem. Ele takie palenie to porażka. Załamać się można jak ja bym tak palił to moja kobita z domu by mnie wyrzuciła raz za zimno w chałupie a dwa za rachunki za ogrzewanie.
mac65 Opublikowano 30 Grudnia 2015 #214 Opublikowano 30 Grudnia 2015 Paliłem dzisiaj jeszcze od dołu, poprawiłem palnik by za wymiennikiem nie było szczeliny, temperatura była okej, maksymalna 65, a srednia około 50... od 13 do teraz (tj 20:20 - wrzuciłem 15kg) zużyłem około 40kg węgla... w domu jest ciepło, jeżeli nie starczy to minimum do rana to testuję na palenie od góry. Z tego co piszesz to wygląda na to że tu już żadne czary mary ani zmiany sposobu palenia nie pomogą . Kocioł traci swoją sprawność z wiekiem . Stal się nawęgla z jednej strony a z drugiej zachodzi kamieniem i sprawność spalania spada poniżej opłacalności eksploatacji takiego kotła . Ten kocioł jest do wymiany ze względów ekonomicznych i tyle w temacie . Ogrzewam większy dom od Twojego i spalam 1/2 tego co Ty ale kocioł ma 3 miesiące . Na starym pod koniec eksploatacji było to samo i 40 kg na dobę przy 0 C na zewnątrz było mało . Dogadaj się z właścicielem domu i wymień ten kocioł za rozliczenie w cenie np czynszu . To co jest w tej chwili nie ma sensu , szkoda pieniędzy i Twojej pracy .
ariel1matrix Opublikowano 30 Grudnia 2015 Autor #215 Opublikowano 30 Grudnia 2015 Wsadziłem te zawirowacze troche pomogły, jest wyższa temperatura :) zobaczymy na dłuższym okresie czasu... Co do właściciela to zmiana pieca raczej nie wchodzi w rachubę, po prostu będę szukał czegoś innego po zimie... tą zimę jakoś przeboleje...
mariusz46 Opublikowano 2 Stycznia 2016 #216 Opublikowano 2 Stycznia 2016 chciałem palić od góry, ale ogień dostaje się jakby za tą "przedziałke" i pali się i tak wszystko, albo ja coś źle robię... I o to chodzi w górnym rozpalaniu aby na górze zrobiła sie powłoka żaru o grubości około 4-5 cm .Rozpalanie od góry trwa w zasadzie dzłużej niż paląc od dołu,ale efekty są lepsze.Sam miałem tak u siebie.Paląc od dołu miałem zużycie opału większe o 40% niż paląc od góry.Zobacz sobie jakie zachowanie dymu idącego z komina podzczas palenia od dołu a jakie od góry.Od doły jest ostry dym a od góry ten dym jest mało zauważalny pozdrawiam
ariel1matrix Opublikowano 3 Stycznia 2016 Autor #217 Opublikowano 3 Stycznia 2016 tylko u mnie palenie od góry trwało od rozpalenia jakies 4 godziny, a dół pieca mialem zamknięty praktycznie... wchodzilo na jeden zasyp okolo 15kg węgla.
ariel1matrix Opublikowano 5 Stycznia 2016 Autor #218 Opublikowano 5 Stycznia 2016 Pierwsza tona węgla kończy się i zastanawiam czy nie lepiej kupić zamiast tony węgla (800zł) 6m drewna (metr po 130zł)? co myślicie?
marekxperia77 Opublikowano 3 Czerwca 2016 #219 Opublikowano 3 Czerwca 2016 Kolego masz piec ze Stężycy na Kaszubach od producenta o nazwisku Korda. Jest tam jeszcze drugi robiący podobne piece o nazwisku Zielke.Mam piec od tego drugiego to tzw smieciuch. Gdyby producent wprowadził kilka małych zmian byłyby to naprawdę niezłe kociolki jak za tą kasę. Ja swój piec trochę przerobiłem,zaslepiłem górę nad wiszącym wymiennikiem. Użyłem do tego kontownika. Pod wymiennikiem zbudowałem szamotowy palnik,do którego powietrze podaje pod ruszt(bardzo delikatnie),dźwiczkami zasypowymi czymś w rodzaju kierownicy powietrza(to główne źródło powietrza) i dodatkowo za wymiennik do palnika profilem stalowym z okolicy drzwiczek zasypowych.Wadą tego pieca są nieszczelne drzwiczki,przez co ciągnie on tzw lewe powietrze. Aby obniżyć ciąg kominowy otwieram delikatnie drzwiczki wyczystki w kominie. Podając główne powietrze dźwiczkami zasypowymi unikam smołowania komory spalania.Palę tylko drewnem(buk i dąb) i jeden załadunek wystarcza mi na minimum 5 godzin palenia a czasami dłużej. Wysłane z mojego E2003 przy użyciu Tapatalka
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.