Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witajcie koledzy!!!

 

Chciałbym się nieco rozpisać i zwrócić uwagę na błahostkę,która ma kolosalny wpływ na pracę kotła i instalacji - zawór różnicowy lub jak kto woli piłka!

Cofnijcie się w czasie i przypomnijcie sobie zakup nowego kotła, na forach pojawiają się problemy z gotującym kotłem, nieszczelnościami, szumami w instalacji - problemy tak czy inaczej rozwiązujemy, psioczymy,że kocioł za duży i bee, przewymiarowany, zmniejszamy biegi pompy dławimy zaworami - bo spać się nie da!. Po jakimś czasie lub kilku latach, zwiększamy biegi na pompie,bo w chacie zimno, podkręcamy temperaturę bo nie dogrzewa chałupy, wstajemy w nocy bo trzeba podłożyć - w końcu stwierdzamy,że kocioł ma dość i czas na nowy!!! - nic bardziej mylnego!!!

 

Skontrolujcie u siebie piłki(zawory różnicowe) - zaleca się wymianę co 2-3 sezony - a który z Was to robi!!!

...guma traci swoje właściwości plastyczne, dodatkowo osadza się na niej syf - stuknięcie kuli podczas rozruchu pompy o niczym nie świadczy - wystarczy 0,1mm osadu i zawór traci swoje położenie, dodatkowo ważne jest ułożenie samej kuli, bo co do wykonawstwa to mam wątpliwośći.

Prawidłowo zamknięty zawór różnicowy powinien objawiać się szumem w rurach nawet na pierwszym biegu pompy - w mojej instalacji aktualnie 7W to i tak za dużo - ale za mało aby prawidłowo i szczelnie docisnąć kulę :( , więc zasuwa se teraz na 12W

...czasem kula niby zaskoczy - instalacja się robi gorąca ale po jakimś czasie opadnie lub pływa na górze szczelnie nie domykając - skontrolować to można poprzez wsłuchiwanie się w szum rury np.najbliżej kotła lub pompy.

 

.....wiele tego w necie! - chałupy po 200m - w jednej 15kw i jest za dużo, w drugiej 40kw i jest za mało - może warto przyjrzeć się tej dziadowskiej piłce

 

...w moim przypadku zawór został zamontowany nowy dwa miesiące temu - niby powinno być wszystko ok, jednak dopiero odpowiednie jego ułożenie zagwarantowało sukces :) , każde załączenie lub wyłączenie pompy - to ponowna kontrola - szczególnie ważne tam gdzie pompy są elektroniczne - soft start

 

 

.....może warto przed zimą wymienić zawór na nowy? - koszta śmieszne a oszczędności mogą być kolosalne

 

poozdrawiam :)

Opublikowano

Ja wymieniłem dwa razy przez dwa sezony , pierwszy zepsul monter bo przy wspawaniu krućca wleciało mu trochę szlaki do rury i zablokowalo kule w pozycji otwartej. Dwa miesiace kręciłem zaworami na grzejnikach zanim trafiłem na zawór.

Drugi zawór się odkształcila i kula raz byla u góry a raz na dole wciśnięta . Efekt to raz grzeje a raz nie !!!

Teraz zamontowalem zawór zwrotny , membranowy ale bez sprężyny narazie działa.

Opublikowano

Baaardzo nieudany wynalazek, a wszyscy namiętnie go montują. W zasadzie nie wiem po co. Moja kulka się chyba przykleiła w pozycji zamkniętej (jak przy pracującej pompie) bo nie ma stuknięcia przy włączaniu pompy jak kiedyś, a sama pompka pompuj już na najmniejszych obrotach.

Opublikowano

Te z metalowa kulka a dokładnie ze stali nierdzewnej były dobre , dzisiaj są z kulą gumową.

Zawór z jajkowatą kulką gumową można naprawić --- oszlifować delikatnie pilniczkiem lotki w środku zawora , zrobić ciut większy luz aby kulka miała więcej miejsca.

Opublikowano

Baaardzo nieudany wynalazek, a wszyscy namiętnie go montują. W zasadzie nie wiem po co. Moja kulka się chyba przykleiła w pozycji zamkniętej (jak przy pracującej pompie) bo nie ma stuknięcia przy włączaniu pompy jak kiedyś, a sama pompka pompuj już na najmniejszych obrotach.

Nie wiem kto to montuje, jak to do niczego nie potrzebne.

  • Zgadzam się 1
  • 1 rok później...
Opublikowano

Vernal, jak to niepotrzebne?. A jak przełączać z grawitacji na pompę?. Zapewne masz rację (5088 postów-szacun),- mógłbyś mnie oświecić?

Opublikowano

Przełączyć należy zaworem ręcznym albo elektrycznym.

 

Jeśli trzeba, bo to rzadkość, żeby ktoś potrafił wykonać instalację grawitacyjną, łatwiej na pompie i takie się robi (ale one na grawitacji nie działają jak należy).

Po co pompa skoro grawitacja działa?

Czyli już samo pytanie jak przełączyć z takiej na taką jest dziwne, mało logiczne, zauważ.

 

Pozdrawiam.

Opublikowano

Jeżeli instalacja jest zbudowana do pracy grawitacyjnej to grawitacja przepchnie wodę przez wyłączoną pompę.

Instalacja może słabiej grzać ale lepiej takie chwilowe problemy niż wieczna niepewność czy kula się szczelnie zamknęła.

Opublikowano

Działanie zaworu różnicowego kulowego jest jedną wielką niewiadomą - jak puknie to jest dobrze czy źle? <_<

Jak nie puknie to jest dobrze czy źle? <_<

To kolejny dziwoląg w naszych instalacjach - przy pompie elektronicznej zbędny a nawet przeszkadzający w jej prawidłowym działaniu

Zestaw zaworu różnicowego + pompa starego typu + 2 zawory + filtr siatkowy - często zamontowany w pionie- to król aukcji internetowych z branży hydraulicznej

A nikt nie pomyśli o zaworze zwrotnym do pompy!

Taki zestaw służy do wypchania tzw "leżaków magazynowych" i dopuszcza sprzedaż pomp których nie wolno już na rynku sprzedawać

 

Cytat ze strony jednego producentów pomp "W związku z realizacją europejskiej Dyrektywy (ErP), od 1 stycznia 2013 roku firmy pompowe, nie będą dostarczać na rynek standardowych pomp obiegowych."

 

Ale w zestawie pompowym jako gotowym urządzeniu można szajs sprzedawać, dodatkowo dodając kolejny bardzo zawodny element - zawór kulowy, potrzebny jak spojler w maluchu (F126p) :P

 

Sam miałem przedwojenną instalację CO przerobioną z koksu na gaz, była tylko pompa i wszystko chodziło na grawitacji i na pompie - wiem bo pompa po 3 latach padła co zauważyłem dopiero po 3 dniach, że coś słabiej grzeje, ale grzało.!

 

Pozdrawiam

 

 

PS

Niech ten u którego grawitacja chodzi bez problemu pierwszy rzuci we mnie tym zaworem

Opublikowano (edytowane)

U mnie niestety grawitacja "nie obsługuje" całej instalacji, długo by gadać, nie chce zanudzać... ze względu na szacunek do ilości Waszych postów :) .

WojtB pompę mam zainstalowana na zasilaniu, "klasyka"- +2 zawory kulowe, filtr, zawór różnicowy.

Emus, gdyby ta grawitacja była dobrze zbudowana zapewne by tak było :( , ale teraz już nic nie zrobię, ciut chłodno-hehehehhe

Vernal masz rację, ale nie kazdy ma farta, że grawitacja jest cool :( .

Doraźnie nie da się nic zrobić?, więc te gadki producenta, że winą jest powietrze od dołu to czysty kit?.

U mnie największym problemem są krakowskie konwektory- grawitacja nie daje rady.

Edytowane przez CM2X
Opublikowano

Niech ten u którego grawitacja chodzi bez problemu pierwszy rzuci we mnie tym zaworem

 

Przy przeróbce kotłowni zamontowałem takie obejście pompy z zaworem różnicowym półtorej cala. Choć dawniej wszystko pięknie chodziło na grawitacji, po dołożeniu nowych grzejników i zrobieniu dłuższych odcinków półcalowych z wieloma zagięciami nastąpiła obawa, że nie będzie już działało jak kiedyś. Nie można więc było ryzykować i zawór różnicowy został założony - na dodatek na powrocie i w poziomie, a całość miała chodzić na pompie.

 

Po uruchomieniu całości miła niespodzianka - wszystko działa pięknie jak przedtem i sprawdziło się to, o czym niektórzy pisali tu wcześniej tj. jeśli układ nie chodzi dobrze na grawitacji, to po włączeniu pompy wcale nie musi być lepiej. Wystarczyło skryzowanie lekkie dwóch dużych grzejników i jest dobrze.

 

W rezultacie zawór różnicowy stale otwarty i praktycznie nie jest używany, bo pompa i tak nie pracuje, jest niepotrzebną ozdobą i zmartwieniem, że jak długo nie będzie włączana, to po raz kolejny odmówi posłuszeństwa. Nie ma praktycznie też różnicy w długości rozgrzewania, pomimo sporej pojemności zładu.

 

Zgadzam się w 100% z Vernalem - po co pompa, skoro grawitacja działa. Jeśli nie działa w pełni, a są ciągłe problemy z tym różnicowym, to można się pokusić o dwa rozwiązania: elektrozawór o dużym przekroju sprzęgnięty z zasilaniem pompy, który jest normalnie otwarty, a po otrzymaniu napięcia i włączenia pompy zamyka się. Inne rozwiązanie to pomysł kolegi adamasz opisany w wątku "zawór różnicowy - alternatywa" - zastosowanie zaworu zwrotnego bez sprężynki, ale z pompą w pionie na powrocie.

 

PS. Zawór różnicowy w poziomie na powrocie wcale nie sprawia żadnych problemów w działaniu. Zamyka się i otwiera bez kłopotu. Być może wpływ ma na to zachowanie spadków w instalacji i łatwy spływ wody powrotnej do kotła.

Opublikowano

grawitacja nie daje rady.

Czyli zawór różnicowy jest niepotrzebny. Pozostaje zamontować zasilacz UPS do pompy.

Opublikowano

Każdy instrument trzeba nastroić, także instalację grawitacyjną.Grzałem cały dom, przenosiłem żeberka z pomieszczeń cieplejszych do zimniejszych i tak stworzyłem finezyjny układ rurowo-grzejnikowy.

Opublikowano

W naszumspołeczeństwie jest niestety taka moda na muszę mieć skoro sołtys ma i Kowalski ma, a zycie było by o wiele łatwiejsze kiedy rzeczy nie stanowiły o statusie jednostki ,...to chyba z Marksa ? coś mi się miesza na stare lata.poz Hermogenes

Opublikowano (edytowane)

Nic ci się nie miesza . Sam widziałem pompę adaptacyjną w układzie z zaworem różnicowym kulowym i biedaczka za nic nie chciała działać.

Właściciel instalacji psioczył na technikę i sklep gdzie mu tą pompę doradzili.

Przedtem przez 12 lat miał starego Grundfosa i było dobrze.

Kupił nową pompę i wstawił na miejsce starej i tu klapa nie działa CO, kocioł się nagrzewa do 90C.

Jak kazałem mu wywalić ten zawór kulowy lub ustawić pompę na max biegu , to poleciał do sklepu i kupił inną pompę , wg niego normalną. <_<

 

Pozdr.

Edytowane przez sambor
Opublikowano

Emus może powinienem doprecyzować? - grawitacja nie daje rady w 100%, tylko gdzieś w 60%, dlatego nie chce się jej całkowicie wyzbywać. Z grawitacją jest trochę większy komfort, jak nie będzie zasilania :) , UPS-wiadomo, ale jak zawiedzie?

Dlaczego zawór zwrotny bez sprężyny należy montować na powrocie?, co stoi na przeszkodzie, aby go wsadzić w miejsce ZR?

Opublikowano

dlatego nie chce się jej całkowicie wyzbywać. Z grawitacją jest trochę większy komfort, jak nie będzie zasilania :) , UPS-wiadomo, ale jak zawiedzie?

Na samym początki Ci napisałem:

Tam ma być zawór kulowy, który przełączasz ręcznie gdy nie ma prądu.

 

Pozdrawiam.

Opublikowano (edytowane)

Dlaczego zawór zwrotny bez sprężyny należy montować na powrocie?, co stoi na przeszkodzie, aby go wsadzić w miejsce ZR?

 

Możesz, ale pytanie, czy ciepła woda uniesie blokadę/grzybek zaworu nawet po wyjęciu sprężyny.

 

http://hurtownialech.pl/userdata/gfx/116e9c8f5e3671217f1c2e660d97467a.jpg

 

W pionie strzałką w dół opadnie samoczynnie i nie ma znaczenia, czy grzybek mosiężny czy plastikowy, ale na zasilaniu strzałką w górę mosiężny może stawiać opór i lepiej dać plastikowy. Ale to z kolei może rodzić problem w przypadku zbyt wysokich temperatur na wyjściu (w przypadku zagotowania wiadomo, co się może stać z tworzywem). Była na ten temat dyskusja m.in. w tym wątku:

 

http://forum.info-og...wa/page__st__20

 

Zawsze możesz spróbować, jak to wszystko działa, pokombinować z montażem. Ja zrezygnowałem ze zwrotnego bez sprężynki na rzecz zwykłego ZR, ale w moim przypadku jest inna sytuacja niż u Ciebie i różnicowy nie stanowi problemu.

Edytowane przez WojtB
Opublikowano

Na powrocie to zakłada się ZZ klapkowy w poziomie, otworzy się przy grawitacji na 100 % (mam taki na przed wężownicą zbiornika CWU).

Opublikowano

Vernal to przełączanie ręczne jest niekomfortowe, co będzie jak mnie nie będzie?, - ale rym wyszedł :) .

WojtB wychodzi na to że będę musiał pokombinować, czyt. sprawdzić namacalnie.

Digitrax mam dwa klapowe i jestem z nich zadowolony (zasilanie), - odłączają kominek z płaszczem jak chodzi piec i odwrotnie.

To rozwiązanie na powrocie jakoś bardziej mnie przekonuje, aniżeli zwrotny bez sprężyny na zasilaniu, tylko jest jeden problem, - mam zbiornik wyrównawczy na powrocie :( ,

który na razie robi też za bufor .... wiem przyznaję się bez bicia :( , a RB na zasilaniu zrobię po zimie :( .

Opublikowano

Vernal to przełączanie ręczne jest niekomfortowe, co będzie jak mnie nie będzie?, - ale rym wyszedł :) .

Przejdzie przez pompę.

Grawitacja i tak nie działa poprawnie, bo wtedy by pompy nie było, więc nie ma znaczenia czy pójdzie pompą czy przez jakiś zawór.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.