Skocz do zawartości

Piecuch19

Stały forumowicz
  • Postów

    3 200
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    75

Treść opublikowana przez Piecuch19

  1. Ja dźwigam 360m' starego poniemieckiego domu z 1936r na mniej niż połowie rusztu w kotle 18 kW paląc ciągle bez bufora, więc uważam że nawet 10 kW będzie za duży. Jeśli @bajek co nie opowiada bajek ma w zapotrzebowanie 6,7 kW przy -20 ( której temperatury nie będzie w przyszłości, a jak będzie to 2-3 dni ) to realnie "średnią moc grzewczą " będzie miał na poziomie ok 3-4 kW ( @bajek jaką masz w audycie z ciepło właściwe " średnią moc grzewczą? - odpowiedz). Jeśli taką jw. to bufor i grzałka w 2 taryfie i farelka na te -20' w zapasie ( które nie wiadomo kiedy będą?). Można by parę paneli PV dołożyć ( samodzielnie) i będzie lepiej, wygodniej bez kotła i nauki palenia w nim. Zakup MPM 10kW przy tym zapotrzebowaniu na energię budynku i tak będzie wymagał przeróbek lub bufora, bo kocioł będzie za duży mocą do tej chałupy.
  2. @zwalonygrat nic nie zmieniaj instalacji - ewentualnie dołóż żeliwnych żeberek by przewymiarować grzejniki żeby zagrzały przy niższej temperaturze zasilania. Gaz ziemny masz 15 metrów od domu i wchodzenie w pellet w takiej sytuacji wydrenuje Ci portfel w dłuższej perspektywie czasowej na ogrzewanie niż gaz. Węgiel byłby o wiele tańszy w kosztach ogrzewania, ale jak cenisz sobie wygodę to tylko gaz bo tańszy i wygodniejszy - nie będziesz musiał przerzucać po 3-4 tony pelletu i zasypywać zasobnika cyklicznie, wyrzucać popiołu, dbać o wilgotność piwnicy/kotłowni by Ci nie spuchł pellet/ naciągnął wilgoci, siedział godzinami w kotłowni ustawiając sterownik bo za dużo spala lub wymiennik ocieka smołą ( jak u 90% użytkowników - poczytaj w tematach o ogrzewaniu pelletem), szukał tańszego pelletu - ponoć jest: " tańszy i dobry" , ale jak Yeti wszyscy wiedzą, ale nikt nie widział, a ten tańszy to z płyt meblowych z okolic Kępna ( zagłębia meblowego) z którym problem będzie ze spalaniem i siedzenie przy sterowniku ( jak ustawić parametry by spalić gów..o?). Wygodnie i taniej od pelletu będzie gaz. Oczywiście @eliks będzie męczył że: zależy w którym regionie Polski? ( pellet jest tani? lub instalacja jest do zrobienia???) choć można zamawiać na paletach kurierem nie tylko z każdego regionu Polski - nawet tego bogatego w tani pellet meblowy, czy od rodziny eliksa ( pisał kiedyś że jego rodzina od lat ma tartak i wie że te trociny co ja kupuję po 30zł/big bag to nie to samo co idzie na pellet - tamte są ekstra suszone, prasowane i dlatego są po750- 800/tona, a takim biedakom to dają trociny za darmo - ja zpłacilem cenę - dlatego jest dla mnie nie wiarygodny w namawianiu na pellet - dlatego reaguje), ale też można zamówić i z za granicy, więc odległość, lokalizacja to nie taki problem i argument: że w "jego regionie pellet jest tani i tanieje" - traci na znaczeniu. Problemem jest realna wartość wydanej kasy na ogrzewanie w perspektywie kilku/kilkunastu lat, a to jest w ścisłej zależności do uzyskania 1 kWh/zł. Decyzja co do różnic kosztu modernizacji grzejników czy ceny kotła w stosunku do wydatków na paliwo w perspektywie kilku/kilkunastu lat powinna uwzględniać ten najważniejszy argument - koszt uzyskania 1 kWh/zł i oczywiście wygodę jeśli ją tak wysoko wyceniasz.
  3. Tu masz porównanie gazu do pelletu przez użytkownika który pali pelletem:
  4. Nowsza i ocieplona chatka ma takie samo zapotrzebowanie na ciepło bez względu na to czym jest opalana ( pelletem czy węglem). Podobnie dom typu durszlak też będzie miał takie samo zapotrzebowanie na ciepło bez względu na opał. Kijem Wisły nie zawrócisz bo koszt uzyskania 1kWh/zł jest najważniejszym wskaźnikiem jeśli chodzi o ekonomię i nie wiem jak byś kombinował z cenami opału to poniższych różnić nie zniwelujesz. Węgiel 1 kg - daje 8 kWh Drewno 1 kg - daje 4kWh Pellet 1kg - 4,9kWh ( nie wiem dlaczego tyle podają? - przecież to drewno/trociny, ale niech będzie). Węgiel 850zł/t = 0,85zł/kg : 8 kWh = 0,106 zł/kWh 1 metr nasypowy kostki sosnowej/55zł = 0,5 metra sześciennego, a metr sześcienny = 550kg więc 1 kg = 0,2zł : 4 kWh = 0,05 zł/kWh ( ok 50% taniej od węgla) 1 metr układany buka/200zł = 0,7 metra sześciennego więc 1 kg = 0,39zł : 4 kWh = 0,09zł/kWh ( o 10% taniej od węgla + trochę więcej roboty) Pellet po 750zl/tona = 0,75zł/kg :4,9 = 0,15zl/kWh ( o 50% drożej od węgla) Pellet po 850 zł/t = 0,85 zł/kg : 4,9 = 0,17zl/kWh ( o 70% drożej od węgla) Pellet po 1000zl/t = 1 zł/kg : 4,9 = 0,20zł/kWh więc o 100% drożej od węgla Trociny ok 200 - 250 kg/ M3 =30zł więc 1kg = 0,15zł : 4 kW = 0,037 zł/kWh - 65% taniej niż węgiel Gaz 0,21zł/kWh - też ponad 100% drożej od węgla. Każdy umie liczyć, a jak nie umie to tu ma gotowca.
  5. Do czystego i efektywnego spalania drewna najlepsze jest wyłożenie komory zasypowej szamotem bo lepsze jest wtedy odgazowanie drewna. Drewno też wymaga więcej PW od węgla więc szczelina w przegrodzie wskazana. Jestem przeciwnikiem podawania powietrza pierwotnego przez środkowe drzwiczki ( podaję tylko od rusztu), ale każdy ma inne warunki: ciąg, rodzaj i granulacja opału, szybkie przepalanie, palenie ciągłe, zapotrzebowanie energetyczne budynku więc to indywidualna sprawa. Ja uważam że przy podawaniu powietrza środkowymi drzwiczkami rozpala się zbyt duża ilość opału i przy paleniu ciągłym nie ma to u mnie zastosowania, ale każdy ma inne warunki. Podobnie jest z zawieszaniem opału ( węgiel drewno) - jeśli jest za duży nadmuch od rusztu czy przez środkowe drzwiczki to paliwo za szybko się wypala i robią się duże przestrzenie gdzie jeszcze bardziej hula powietrze i ucieka do palnika, a zasyp intensywniej się wypala do tego stopnia że ruszt jest pusty, a wszystko wisi nad nim i warstwa żaru zniknęła - płomień dziczeje bo na przemian - raz się pali w kotle, a raz w palniku, a powinno tylko w palniku. Z ustawieniami paleniska i powietrza trzeba uchwycić ten balans pomiędzy tym by warstwa żaru cały czas była przed otworem przegrody (otwór przykryty wcałości żarem) a tempo spalania nie było za duże - żeby paliwo nadążyło odgazowywać. Rozumię że wszyscy chcą jak najszybciej zagrzać chałupę, ale wtedy przy mocnym rozgrzewaniu trzeba pilnować czy się nie wiesza ( płomień i temperatura spalin to zawieszanie pokazuje). Po zagrzaniu kotła spalanie spowalnia i mniej się zawiesza bo kocioł ma mniejszy apetyt, a jak jest dobrze dopasowane palenisko do zapotrzebowania energetycznego budynku to nie powinno się zawieszać/wypalać dziur w zasypie bo tempo spalania jest właściwe. Jednorodna granulacja opału też ma znaczenie bo wtedy wszystko równo się pali, a nie jedno szybciej - drugie wolniej ( nie powstają dziury w zasypie). Powiększanie przegrody ma sens jeśli jej za mały przekrój blokuje kocioł. Jeśli ktoś ma bardzo duży ciąg i nie ma problemu z dymem w kotłowni po otwarciu drzwiczek to nie ma potrzeby. Każdy ma inne warunki i kopiowanie czyichś rozwiązań nie zawsze się sprawdzi. Należy zastanowić się co jest przyczyną takiego stanu i znaleźć właściwe rozwiązanie swojego problemu, bo każdy może mieć inny.
  6. @eliks o kostce nigdy nie pisałem. A mitem i populizmem jest to że pellet jest tańszy lub porównywalny do węgla - jeśli chodzi o koszty ogrzewania. Już Ci pisałem, że nie jest punktem odniesienia / porównania sytuacja kiedy ktoś przechodzi na pellet z przewymiarowanego zasypowca górniaka w którym palił z 30% sprawnością, bo to może wprowadzać w błąd czytającego forum ( że pellet taki wspaniały jest).
  7. Nie bronię czarnego złota tylko prostej kalkulacji uzyskania kWh/zł , Gdyby było taniej to jutro przechodzę na pellet, ale taniej nie ma prawa być właśnie z kalkulacji kosztu uzyskania kWh/zł. Porównania do przewymiarowanych kotłów górnego spalania palących z 30% sprawnością właśnie źle mi się kojarzy bo takich nie ma w sprzedaży, a wygląda to na namawianie czytających forum na kocioł pelletowy i wprowadza ich w błąd. Dlatego reaguje, a niektórzy mi zarzucają że mam alergię na pellet. Mam alergię na brak merytoryczności tych samych forumowiczów notorycznie zachęcających innych do kupna kotła na pellet. Argumentem zawsze jest czystość w kotłowni i mniejsze spalanie jak w śmieciuchu, który palił z 30% sprawnością - nie ma ich w sprzedaży od dawna, a obecne kotły zasypowe mają sprawność porównywalną z kotłem na pellet. Tylko koszt uzyskania ciepła w kotle na pellet jest dużo droższy i sam kocioł też. Jeśli ktoś ceni sobie wygodę i czystosć to gaz ziemny jest porównywalny do pelletu, a jak go nie ma to LPG z własnej butli ( nie dzierżawionej) też jest porównywalny do pelletu.
  8. Podobnie jak "ekologiczny pellet " z płyt meblowych z okolic Kępna - zagłębia meblowego.
  9. @Gregoryy doskonale Cię rozumię bo podobnie psy wieszałem w 2018r na ten kocioł i producenta ( można sprawdzić w głównym temacie) i uważałem że mój poprzedni kocioł choć przerobiony na dolniaka spalał o niebo lepiej. Kocioł jest nie dopracowany, ale łatwo można go zmodyfikować/dostosować do swych warunków by się nie męczyć. Narysuj sobie na kartce: przekrój komina i w nim przekrój przegrody - łatwiej będzie zobaczyć przyczynę Twoich zmagań. Nie czekał bym na to aż przegroda się rozleci - szkoda zdrowia i nerwów
  10. Podałem Ci Orzech II jakim palę w dolniaku, a nie kostkę ( kostką nie palę). Ekogroszek minie nie interesuje bo ma tylko w nazwie "eko" co jest nadużyciem na potrzeby sprzedaży podajników. A sprawność możesz liczyć jak chcesz. Każdy ma swój rozum i liczyć potrafi. Takie dorabianie ideologii kojarzy mi się z przedstawicielami handlowymi, którzy za sowitą prowizję mają sprzedać chleb za 30 zł.
  11. Nie dziwię się że dymiło jak miałeś dolniaka 24 kW na 200m' Nie dziwię się że spalanie o 1/3 mniejsze i wystarczyło by 15 kW. Jednak porównanie jest nie trafne, bo nie można porównywać spalania w przewymiarowanym o 60% kotle do tego teraz w trochę tylko przewymiarowanym podajniku - może wprowadzać innych w błąd. MPM 10 kW dał by radę i spalił by mniej ( @carinus taki metraż ogarnia MPM 10 kW ze zmniejszoną mocą - zapytaj go ile mu idzie opału na sezon), ale wygoda dla Ciebie jest cenniejsza i to rozumię, ale gaz jest jeszcze wygodniejszy lub PC.
  12. Może napisz coś więcej o tym śmieciuchu: co to za kocioł ? jaki rodzaj spalania? ile kW? ( a ile teraz?), czym paliłes? jakie są różnice w zużyciu opału? ( poza wygodą). Żeby był jakiś punkt odniesienia. A z drewnem opalowym i pelletem będzie tak jak z olejem opałowym kiedyś - tak myślę, ale mogę się mylić - czas to zweryfikuje.
  13. Lokalny skład nie daleko mnie Wesoła orzech II za 810 zł/tona 28 MJ/kg z transportem w okolicy: tel 71 316 55 80 możesz zadzwonić. Nie trzeba wozić samemu czy organizować transportu latem z sąsiadem by obniżyć koszty pelletu tona/zł. Węgiel z kopalni z własnym transportem wyszedł by pewnie taniej. A tu rewno kominkowe z Castoramy bez transportu: Dla tych co mają swój las i koszt 1 kWh/zł nie jest dla nich o 60% droższy od węgla. Widać trend na drewno się rozpoczął. Lokalni dostawcy będą mieli punkt odniesienia ceny.
  14. Podaj źródło " że kg węgla daje 5,6 kWh" ?? 1 kWh = 3,6 MJ Węgiel 28 MJ/kg : 3,6 = 7,777 kWh Węgiel 29 MJ/kg : 3,6 = 8,05 kWh drewno liściaste 4,2 kWh/kg drewno iglaste 4,4 kWh/kg To tak żeby było precyzyjniej, a resztę każdy już sobie policzyć dla swojego opału.
  15. Sprawności nowych kotłów mają różnice ok 10% więc każdy może sobie to policzyć, a te różnice nie zmienią aż tak proporcji uzyskania 1kWh/zł. Prawo podaży i popytu wywinduje ceny drewna, a węgiel jako ten: be - będzie taniał. Wczoraj byłem w Castoramie i się zdziwiłem: M3 drewna kominkowego po 338 zł i przy tej cenie drewno jest dużo droższe od węgla 1 kWh = 0.16 zł więc ok 60% drożej od węgla. Różnice sprawności kotłów tego nie zniwelują. Podobnie jak w przypadku pelletu po 1000zł/tona.
  16. Tu jest właśnie istota zagadnienia: czy wygoda? czy ekonomia? Koszt uzyskania 1kWh/zł jest najważniejszym wskaźnikiem jeśli chodzi o ekonomię. Oczywiście należy uwzględnić sprawność kotła, ale tu chodzi o proporcje kosztu uzyskania 1 kWh/zł na różnym paliwie przy podobnej sprawności kotłów, bo obecnie sprzedawane w sprawnościach mają nie wielkie rozbieżności - do ok 10%. Węgiel 1 kg - daje 8 kWh Drewno 1 kg - daje 4kWh Pellet 1kg - 4,9kWh ( nie wiem dlaczego tyle podają? - przecież to drewno/trociny, ale niech będzie). Węgiel 850zł/t = 0,85zł/kg : 8 kWh = 0,106 zł/kWh 1 metr nasypowy kostki sosnowej/55zł = 0,5 metra sześciennego, a metr sześcienny = 550kg więc 1 kg = 0,2zł : 4 kWh = 0,05 zł/kWh ( ok 50% taniej od węgla) 1 metr układany buka/200zł = 0,7 metra sześciennego więc 1 kg = 0,39zł : 4 kWh = 0,09zł/kWh ( o 10% taniej od węgla + trochę więcej roboty) Pellet po 750zl/tona = 0,75zł/kg :4,9 = 0,15zl/kWh ( o 50% drożej od węgla) Pellet po 850 zł/t = 0,85 zł/kg : 4,9 = 0,17zl/kWh ( o 70% drożej od węgla) Pellet po 1000zl/t = 1 zł/kg : 4,9 = 0,20zł/kWh więc o 100% drożej od węgla Trociny ok 200 - 250 kg/ M3 =30zł więc 1kg = 0,15zł : 4 kW = 0,037 zł/kWh - 65% taniej niż węgiel Gaz 0,21zł/kWh - też ponad 100% drożej od węgla. Jest wybór i @zwalonygrat powinien sobie policzyć za ile będzie miał tą wygodę? Nie każdy może lubić zapach stolarni w całym domu i mieć suchą piwnicę by przechować ten pellet zanim spuchnie.
  17. Szantaż mieści się w definicji występku, opisanego w Art. 191 § 1. Kodeksu Karnego – “Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.” @Animus nie namawiaj do przestępstwa na forum.
  18. Trudno jest osiągnąć właściwą warstwę żaru w takich warunkach. Macie za dużą powierzchnię rusztu do otworu przegrody lub odwrotnie: za mały otwór przegrody do powierzchni rusztu. W takich warunkach trudno uzyskać grubszą gorącą warstwę żaru przy przepalaniu. @Gregoryy dobrze zrobiłeś z tym że komora w szamocie daje więcej przy paleniu ciągłym niż przy przepalaniu. To ma być rozgrzane przez cały czas, a nie rozgrzewane i chłodzone. Drewno w pionie lepiej się pali właśnie w takiej szamotowej komorze. Powiększyłeś otwór przegrody? ( od 1,5 roku piszę Ci o tym).
  19. Komora powinna być lekko rozszerzająca się ku dołowi - ok 3 cm wystarczy i drewno dopasowane do otworu komory zasypowej - ok 2 cm luzu z każdej strony, a jak grubsze polana to więcej. Wtedy nie będzie się wieszać.
  20. Ja ogrzewam 360m' na ruszcie odkrytym 11 cm ( 11x30cm), a ty na większym ruszcie ogrzewacz 160m' i się dziwisz że za dużo gazów produkujesz w jednostce czasu. Zmniejsz bardziej powierzchnię rusztu, nie mieszaj brzozy z bukiem bo oba drewna z różną prędkością się spalają i nie pal polanami ( porąb trochę) - wtedy nie będzie dymić. Warstwa żaru z nie porąbanych polan się nie wytworzy - tylko będzie się bździło i dymiło.
  21. Piecuch19

    Ciekawa sprawa - pellet!

    Może w drewnie zwiększył się ciężar właściwy, a może dodatki mają większy ciężar właściwy? Forumowa komisja śledcza na pewno znajdzie przyczyny tych anomalii.
  22. Drewno układane równolegle do przegrody będzie miało mniejsze tendencje do wypalania się dziur w opale i zawieszania jak układane prostopadle do przegrody.
  23. Nie układaj drewna tak jak na ostatnim zdjęciu bo będzie problem z paleniem. Lepiej tak jak na przedostatnim zdjęciu z luzem ok 2 cm po bokach. Jeszcze 4 ściankę obłóż szamotem, ale tak by był dostęp przez środkowe drzwiczki w trakcie palenia i będzie super.
  24. Oprócz zimnego czopucha granulacja opału też jest niewłaściwa. Takie grube kawały "wielkości arbuza" mało mocy dają i nie efektywnie się spalają. Orzech byłby zdecydowanie lepszy dla podniesienia temperatury w budynku, a najlepiej pomieszany z drobną sosną ( tylko nie grube polana).
  25. @Rapa89 do zasypowca takie zakończenie komina jest dobre: https://allegro.pl/oferta/ustnik-na-komin-zakonczenie-komina-fi-200-na-czape-7193792060 Trochę powinien być lepszy ciąg niż przy obecnym zakończeniu komina.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.