Skocz do zawartości

carinus

Stały forumowicz
  • Postów

    5152
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    141

Treść opublikowana przez carinus

  1. Dlatego też bardziej bym chciał prąd z agregatu przepuszczać przez falownik żeby ,,wygłaskać" jego parametry. Przeróbek za dużo nie ma, zostaje mi tylko wciąć się w jedną fazę zasilającą potrzebne sprzęty i oświetlenie i po temacie. Oczywiście przełącznik sieć-agregat będzie konieczny, ale sam falownik jest wpięty cały czas do sieci i sam automatycznie zaczyna podtrzymanie zasilania.
  2. Kupiłem chinola EaSun-a 3kW, już po 1700zł i zaklepałem AGM-y 4szt. 100Ah/każdy. Wychodzi taniej niż 2 szt. po 200Ah i lżej nosić 25kg niż 54kg.
  3. Trzeba będzie zmienić program ,,chrust +" na ,,krzaki +" w towarzystwie rębaka i walić wycinkę przydrożnych krzaczorów na zrębkę.
  4. Agregaty gotowe do pracy? Znalazłem jakiś zestaw do konwersji szarpaka na rozruch elektryczny, muszę tylko rozkręcić mechanizm i popatrzeć na możliwość montażu bez nadmiernego rzeźbienia. Niedługo będzie chyba okazja do testowania naszych układów. Kupiłem inwerter off-grid i szukam teraz akumulatorów do pracy buforowej. Nie chcę żeby agregat musiał nawalać przez całą dobę, częściowo akumulatory odciążą go w pracy. Dodatkowo układ zacznie pracować nawet pod nieobecność domowników. Na pracę równoległą z panelami PV nie liczę, bo zimą uzysk mizerny i szkoda mi kasy na sprzęt dający się wspomagać panelami. Ma być prosto i skutecznie.
  5. Gdybyś przeszedł na dwie taryfy, to koszty spadają wyraźnie. Dodaj do tego prostotę obsługi i wtedy wystarczy mieć awaryjnie trochę węgla lub drewna w razie braku prądu.
  6. Każde źródło ciepła zależne od zasilania z sieci jest ryzykowne i bez zdublowania jakimkolwiek kociołkiem na paliwo stałe nie daje pewności grzania chatki bez przygód.
  7. Szału nie było, ale pracowało w miarę sprawnie szczególnie na węglu. Dopiero drewno spalane bez kiszenia pokazało że nagrzany układ z buforem potrzebował jednak większych średnic.
  8. Technologia idzie cały czas do przodu, ale koszty budowy wymiennika gruntowego w porównaniu do postawienia monobloka przed domem jest mocno odczuwalny.
  9. Przepływy grawitacyjne nie są mierzone w tonach wody na minutę, więc różnica kilku milimetrów przekroju nie jest wartością krytyczną a niewielkie zwężenia na zgrzewach tragedii nie uczynią.
  10. Mój kocioł pracował bezproblemowo na grawitacji zarówno w układzie otwartym jak zamkniętym, różnic żadnych nie było, bo nie powinno być i tyle. Rok temu miałem czas i budowałem podłączenie kotła na rurach czarnych skręcanych, ale teraz wzorem kolegi @Robokop zrobiłbym odejścia od kotła rurą stalową, do momentu problemu z dobraniem potrzebnej długości gotowej rurki i dalej poprowadził rurą PP wzmocnioną włóknem.
  11. Czy rekuperacja ma jeszcze jakiś ekonomiczny sens? Czy energia zużywana na jego działanie nie jest skórką za wyprawkę, pomijając sam koszt wykonania instalacji?
  12. Jak odcięli ich od kokosowych interesów to teraz płaczą. Gdyby nie windowali cen w kosmos, to pewnie jechaliby cały czas bez problemów. Zachłanność ma swoją cenę a życie nie jest łatwe.
  13. Dlatego też jestem od kilku lat nastawiony na drewno, szczególnie sosnowe, bo jest tego w moim rejonie najwięcej z najniższą ceną. Na razie pracuje pompa i PV i na razie szykuje się bardzo szybki zwrot tej inwestycji i jest najtańszym dla mnie sposobem grzania. To były najlepiej wydane środki finansowe z gigantyczną obecnie stopą zwrotu.
  14. Patrząc na oszczędności jakie zostają gdy nie muszę kupować węgla, to sam zakup pompy zwróci sie za jakieś 2-3 lata, a może nawet szybciej. Drewno chyba pozostanie z nami na dłużej, bynajmniej mam zamiar używać tego opału awaryjnie.
  15. @PioBinStawiałbym raczej na wszystko inne dające się spalić. Już nawet drewno zaczyna być towarem deficytowym i trzeba się postarać żeby cokolwiek dostać.
  16. Ceny prądu coraz szybciej nakłonią osoby mające wolne środki na zakup paneli. Praktyka pozwala na montaż już jednej sztuki na mikrofalowniku. Żadne oprocentowanie bankowe nie zapewni takiego tempa zwrotu inwestycji.
  17. Na etapie rozgryzania przyłącza kotła, tez planowałem użycie rurek miedzianych ze względu na łatwość tworzenia połączeń. Jednak cena za miedź i większe dostępne średnice dla rur czarnych sprawiły że poskręcałem wszystko z dostępnych w sklepie gotowych odcinków rurek 6/4".
  18. Na początku miałem kocioł spięty rurami czarnymi 5/4 i szału to nie robiło. Dopiero wymiana na 6/4 pozwoliła na swobodną pracę na grawitacji bez bulgotania w kotle. Dlatego zawsze radzę komuś zrobić od razu większe przekroje, niż później poprawiać.
  19. Jeżeli kolega usilnie chce wspomóc polskich producentów, nie możemy tego zabronić i odradzać. Ktoś musi przecierać szlaki i ponosić tego konsekwencje. Tak jak nie mamy własnego samochodu, tak nie będziemy mieć żadnej innej własnej rzeczy z PC na czele. U nas niczego nie opłaca się tworzyć od podstaw i produkować od A, do Z.
  20. Pomijam już pochodzenie komponentów do montażu pompy. Bardziej mi chodzi o serwis gwarancyjny i pogwarancyjny, tak aby mieć pewność że po roku lub dalej, ktoś raczy się pofatygować z naprawą lub dostawą części zamiennych.
  21. Ja nie wiem czy zapewni, ale takie ślepe zaufanie tylko naszym naszym producentom, trąci z lekka mówiąc naiwną głupotą (bez obrazy).
  22. Totalne przejście na off-grid na chwile obecną, mając dojście do sieci, jest nieopłacalne. Jedyne sensowne bateria do takich zabaw to fosforanowe, niestety drogie, ale bezkonkurencyjne w kwestii cena/trwałość. Ja potrzebuję zasilania tylko na wypadek braków w sieci, dlatego wystarczą mi dwa kwasiaki na 24V. Rozgryzam temat bezinwazyjnego dobrania się do akumulatorów w samochodzie EV 60kWh, nie mając ładowarki dwukierunkowej, koszt takiej na chwilę obecną 5900,-E.
  23. Wspieraj tych, którzy będą wspierać Ciebie przez okres gwarancji i później, żebyś nie został na lodzie.
  24. Ceny hurtowe nijak się nie mają do kosztów produkcji, podobnie jak teraz cena kilograma cukru do kosztów jego wytworzenia. Przy obecnych cenach krajowego węgla elektrownie mają jakiś jeszcze zysk, ale pewnie wszystko się zmieni jak przejdą w większości na importowany, znacznie droższy. Jednak zwyżki mogą być raczej dopiero po wyborach, żeby dodatkowo nie drażnić swojego elektoratu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.