Vlad24

Nie, nie, nie zamierzam pisać ci tu elaboratów. Sam się zainteresuj, jak to możliwe, że ich pompa wbrew prawom fizyki nie traci, kiedy u wszystkich innych traci, jaka jej moc nim, max, co to punkt biwaletny i taktowanie. Przy okazji możesz sprawdzić jakie są sprawności pomp przy różnym obciążeniu sprężarek.

Ot co chwyt marketingowy robi z ludźmi dalekimi...

Kolega dobrze prawi, polecanie t-capa dla 140m2 ocieplonego budynku jest niepoważne.

To trochę różne rzeczy. Termostat pokojowy np nigdy się nie domyśli, że aktualne grzejesz CWU i nie ma potrzeby pompować wody w CO. Do tamtej pompy dołożone były osobno salus AT10F z kapilarą w buforze i nastawą (załącz) powyżej 30C i pokojowy Techa.

Z praktycznej strony wydajność takiej pompy spadnie o ok 60%, za to kop odrobinę wzrośnie. Pomijając szczegóły techniczne, które nie w każdym przypadku dadzą możliwość podmiany.

Nie kwestionuje decyzję, tylko zwracam uwagę byś posprawdzał wszystko co zostaje, a może mieć wpływ na pracę nowej pompy. Miałem przypadek, że regularnie co kilka lat ekipy jeździły wymieniać sprężarki MTZ80 i nigdy nikt nie sprawdził, że musiały one pracować z dyszą 03 w zaworze rozprężnym. Parowanie - 20C, przegrzanie 23K i nikogo to nie obchodziło, bo oni tylko wymieniali sprężarki.

Jak uważasz, ale ja byłbym ostrożny. Może przepływy za małe, albo powierzchnia wężownicy zasobnika CWU. Może rura cieczowa gdzieś załamana i pracowała na ogromnym przegrzaniu Jak uważasz, ale ja byłbym ostrożny. Może przepływy za małe, albo powierzchnia wężownicy zasobnika CWU. Może rura cieczowa gdzieś załamana i pracowała na ogromnym przegrzaniu

To najlepsza okazja by wdepnąć w czyjeś łajno. Ustal czemu prądy są duże, czy to problem ze skraplaniem, czy mechaniczny w samej sprężarce. Sprawdź przegrzanie i dochlodzenie, obejrzyj inst pod kątem transportu oleju. Ustal przyczynę, bo po wymianie klient zacznie ciebie....

Nie zgodzę się, że defrost ją zabija, to nie mebel chłodniczy z odtajaniem gorącym gazem bez separatora. Tu jedno z 3, albo jak piszesz problem po stronie zasilania/sterowania, albo ilość czynnika, albo z obiegiem oleju. Sprawdź wszystko kilka razy byś nie miał za chwilę reklamacji na swoją robotę.

Dokładnie W moim przypadku wzięli JZ od VRFa i dorobili do niej wewnętrzną bez rewersu, bez obiegówki, bez grzałek. Defrost tzw ciepłem sprężarki wew. W efekcie otrzymali to 20min defrostu przy +4C i kondensacja wody na rurociągu wewnątrz domu. Brak obsługi 2 pomp obiegowych, brak sterowania woda + powietrze, brak adaptacyjnych krzywych grzewczych. Nawet podglądu parametrów urządzenia z poziomu sterownika nie ma. Mocno surowy produkt, ale i nie wygląda na to by mieli zamiar go dopracować.

Dzień dobry

W kaskadowej termie v ten styk ma taki sam algorytm pracy jak pompa główna. Czyli w zal od ustawienia pracuje albo w trybie ciągłym, albo wyłącza się gdy pompa nie grzeje. Idiotyczne, ale ten typ tak ma. Rozwiązaniem było dołożenie salusa z kapilarą w buforze. Bufor >30C pompa pracuje, <30C stop.

:D ja jedną i podobne odczucia

Palnik i cała komora spalania może potrzebować od 30 min do godziny by osiągnąć odpowiednie, stabilne warunki. Dopiero po ustabilizowaniu procesu spalania można cokolwiek regulować za pomocą analizatora.

Generalnie już po samych warunkach widać, że nie ma co mierzyć bo i tak jest się w czarnej ... Bez bufora wodnego lub podłogówki odpowiednio wysterowanej taki kocioł jest takim samym kompiuchem jak cała reszta.

To nie twór to mentalność. Sa kraje, gdzie ogrzewanie jest lokalne i okresowe, a domy lekkie i ciepłe.

Czemu wy z tą jedną fazą? Macie falowniki 3 fazowe? Szari wyżej wspominał, że ma dwa, więc czemu na jednej fazie? Rozdzielić dom na dwie fazy i niech zaiwania-ją dwa falowniki na dwóch tych samych fazach. I co z max dopuszczalną asymetrią chyba 4,6kW? Nikt was z tego powodu nie ściga?

Tam widzą, gdzie są stare sieci. Poczytaj na ekektrodzie ilu jest takich, którym inwertery jednofazowe cały czas wyłączają się z powodu przekroczenia maksymalnego dupuszczalnego napięcia sieci. Nie ma co się łudzić, was, a i mnie też, nie kochają ani rząd, ani zakłady energetyczne i przy pierwszej możliwości u... jak u.... wiatraki.

Wyobraź sobie cienki drut np 3 km i skręcony w kilku miejscach kombinerkami. Trafo daje tyle, by po stratach na końcu wsi napięcie mieściło się w normach. Trafo przykładowo na 240V, a na końcu 210V.Podobnie to działa w drugą stronę, podłączysz inwerter większej mocy, napięcie poszybuje pod 260V.

Bardziej im chodzi o maksymalne napięcia w sieci. Zamiast modernizować sieć, wolą dusić prosumenta, by nie przeszkadzał ze swoimi zielonymi kW.

Poproszę cytat A z resztą Nie ma o czym, ani z kim dyskutować

I ty silisz się na arbitra w tej kwestii? A koledze MałyMiki radzę poszukać porady na forum muratora w dziale pomp ciepła, a nie w tym ciemnogrodzie.

Zamiast pouczać mnie gdzie mam się udzielać, porównuje bardziej wnikliwie czytać i trochę się jednak doszkolić. Ja ci tu wykładów z oplacalności robić nie będę.

To tylko twoje wydaje mi się. Weź kartkę, długopis i liczydło, albo poczytaj jak to działa u innych.

Grać będzie nie wodę w buforze, a beton podłogówki, buforowo, tzn tylko w drugiej taryfie.