Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Palnik "brucer" Nacięcia - Dysze


Nowiny

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Czy ktoś mógłby wyjaśnić powód, dlaczego w palnikach prostokątnych typu brucer (BRUCER, EKOENERGIA) nacięcia na dłuższych bokach są różne? Na jednym z dłuższych boków jest 12 nacięć, a na przeciwnym jest 6 nacięć. Jakoś nie bardzo mogę sobie wyobrazić powodu takiego rozwiązania.

Węgiel jest wypiętrzany do góry, równo na oba boki ? a może nie?

Powietrze na wyjściu z dmuchawy napotyka zamkniętą ściankę i opływa równomiernie oba dłuższe boki ? a może nie?

W czym tkwi mój problem? Jak się łatwo domyślić, tam gdzie jest więcej nacięć, węgiel spala się idealnie na pyłek (reklama jednego z dostawców jednak nie kłamie), natomiast, tam gdzie jest mniej nacięć spada częściowo nie spalony i spieczony węgiel. Zmiana ustawień nadmuchu, czy podawania tu nie pomaga.

Jaki jest powód zróżnicowania dysz na bokach?

 

Druga kwestia to praca palnika z pełną mocą.

Na sławetnym forum brucer + ecoal chwalona jest idea pracy tego palnika na mniejszej mocy.

Wg mnie nie jest to uzasadnione.

Nie jestem fachowcem i nie mam zamiaru kwestionować autorytetów, jednak moje doświadczenia mówią co innego. Na mocy około kilkunastu kW

Czas podawania 7 sekund

Czas przerwy 35 sekund

Nadmuch ok. 40%

Płomień średni, niejednorodny, trudno uzyskać duży płomień, pali się na ok. 80% powierzchni palnika.

Piec dochodzi do temperatury zadanej ok. 13 - 14 minut i jest w podtrzymaniu ok. 15 minut

Spalanie węgla nierównomierne, dużo spieków i niedopałów. Czopuch ledwo ciepły, można dotknąć ręką.

Przy ustawieniach standardowych, jakie były na piecu i pracy z mocą maksymalną:

Czas podawania 20 sekund

Czas przerwy 40 sekund

Nadmuch 100%

Płomień ogromny, jednorodny, pali się na 100% powierzchni palnika.

Piec dochodzi do temperatury zadanej ok. 8 minut i jest w podtrzymaniu nawet godzinę

Spalanie węgla dużo lepsze, mniej spieków i niedopałów (jednak nadal występują od strony rzadszych nacięć). Czopuch gorący, ale niezbyt, około 100 stopni.

 

Jak łatwo policzyć zużycie węgla przy dochodzeniu do temperatury zadanej podobne:

 

Mała moc = 14 minut x 12 sekund = 168 sekund pracy podajnika

Max moc = 8 minut x 20 sekund = 160 sekund pracy podajnika

 

Natomiast piec 2 do 3 razy dłużej jest w podtrzymaniu, bo sobie wyprodukował więcej mocy i ma zapas. I gdzie tu oszczędność na pracy z małą mocą? Czy naprawdę warto modulować moc tego palnika za pomocą sterownika? Może ma to sens w piecach o mniejszej mocy, które nie potrafią wychwycić ciepła w wymienniku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to być wytłumaczenie.

 

Faktycznie tak jest akurat u mnie ustawiony, że mniej nacięć od strony drzwiczek ale jak wspomniałem mniej nacięć = gorsze spalanie i niedopały. Przecież można wyłączać nadmuch, jak się drzwiczki otwiera.

Zauważ, że podajniki są w piecach zarówno z lewej, jak i prawej strony. Palnik ma 3 ścianki nacięte. W takim razie jest prawa i lewa wersja dyszy? Raczej nie!

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Moje doświadczenie w paleniu w kotle z podajnikiem Brucer nie jest zbyt wielkie, ale poczyniłem również kilka obserwacji.

Nierównomierne ponacinanie dyszy paknika, w zamyśle jego producenta miało skompensować niejednakowy nadmuch na poszczególne części palnika. W zależności od umiejscowienia zasobnika z węlem, dmuchawa znajduje się z prawej lub lewej strony podajnika, co skutkuje zwiększonym nadmuchem na jedną stronę, natomiast na drugą ograniczonym. Zróżnicowanie nacięć miało właśnie za zadanie usunięcie tej wady, co jednak nie do końca zostało osiągnięte. Przy niskich mocach palnika i krótkich czasach podawania "wymiana " opału następuje tylko na części paleniska, co skutkuje nierównomiernym jego rozgrzaniem. Przy większych mocach paliwo zastępuje znacznie lepiej spalone cząstki węgla i efekt nierównomiernego spalania jest mniej widoczny. Drugą przyczyną nierównomiernego spalania węla jest jego jednostronne podawanie. Węgiel zasadniczo jest podawany na część paleniska zbliżoną do podajnika, na przeciwnej znacznie w mniejszym stopniu następuje zasilanie w "świeży" węgiel. Ślimak podajnika na końcu zaopatrziny jest w przeciwuzwojenie, które zasadniczo tylko wypycha węgiel w górę, więc tam węgla dostaje się znacznie mniej, a przy małej mocy zalegają cząstki spalonego paliwa. Swego czasu myślałem nad zastosowaniem dwóch dmuchaw o połowę mniejszej sile nadmuchu- montując drugą w miejsce zaślepionego kanału. Jednak sterownik pieca ma ściśle określoną moc i mógłby ulec uszkodzeniu, zwłaszcza, że jego moc- sterownika dmuchawy jest modulowana i łatwo ją przekroczyć.

Jako częściowe rozwiązanie problemu proponuję dokładne uszczelnienie dyszy palnika ( tej z nacięciami) w miejscu jej styku z podstawą palnika. Zaskutkuje to mniejszą ucieczką nadmuchiwanego powietrza poprzez szczelinę w palniku, a co za tym idzie bardziej równomierne spalanie. Należy do tego użyć wysokotemperaturowego uszczelniacza do pieców i kominków, który można kupić na przykład w Castoramie.

Nie poruszanym na forum aspektem instalacji pieca z podajnikiem jest jego odpowiednie wypoziomowanie . Nie spełnienie tego warunku skutkuje nierównomiernym usuwaniem spalonego paliwa z paleniska, a także nierównomiernym spalaniem opału.

PS. Nacięcia na wąskim boku dyszy palnika muszą być umiejscowione po przeciwnej stronie w stosunku do umiejscowienia kosza z paliwem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Otóż mówię co zaobserwowałem w palniku typu brucer u siebie. Zdjąłem talerz retorty, włączyłem nadmuch. Ja mam kosz zasypowy z lewej strony, po wlączeniu nadmuchu najwięcej powietrza szło z lewej strony i z tyłu. Z tego powodu u mnie talerz jest zamontowany w ten sposób, że 6 nacięć jest z tyłu (tam jest podawane paliwo przez ślimak), a 12 nacięć jest z przodu (z racji mniejszego nadmuchu). Nacięcia wewnętrzne (te z boku) muszą być po przeciwnej stronie co podajnik. Powiem tyle. Chociaż z przodu posiadam 12 nacięc, to i tak węgiel spada niespalony z przodu, a z tyłu pomimo 6 nacięc spala się idealnie. Spowodowane jest to moim zdaniem nierównomiernym rozkładem siły nadmuchu w palenisku i nawet róznica w ilośc nacięć nie zniwelowała tego problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Moje doświadczenie w paleniu w kotle z podajnikiem Brucer nie jest zbyt wielkie, ale poczyniłem również kilka obserwacji.

Nierównomierne ponacinanie dyszy paknika, w zamyśle jego producenta miało skompensować niejednakowy nadmuch na poszczególne części palnika. W zależności od umiejscowienia zasobnika z węlem, dmuchawa znajduje się z prawej lub lewej strony podajnika, co skutkuje zwiększonym nadmuchem na jedną stronę, natomiast na drugą ograniczonym. Zróżnicowanie nacięć miało właśnie za zadanie usunięcie tej wady, co jednak nie do końca zostało osiągnięte. Przy niskich mocach palnika i krótkich czasach podawania "wymiana " opału następuje tylko na części paleniska, co skutkuje nierównomiernym jego rozgrzaniem. Przy większych mocach paliwo zastępuje znacznie lepiej spalone cząstki węgla i efekt nierównomiernego spalania jest mniej widoczny. Drugą przyczyną nierównomiernego spalania węla jest jego jednostronne podawanie. Węgiel zasadniczo jest podawany na część paleniska zbliżoną do podajnika, na przeciwnej znacznie w mniejszym stopniu następuje zasilanie w "świeży" węgiel. Ślimak podajnika na końcu zaopatrziny jest w przeciwuzwojenie, które zasadniczo tylko wypycha węgiel w górę, więc tam węgla dostaje się znacznie mniej, a przy małej mocy zalegają cząstki spalonego paliwa. Swego czasu myślałem nad zastosowaniem dwóch dmuchaw o połowę mniejszej sile nadmuchu- montując drugą w miejsce zaślepionego kanału. Jednak sterownik pieca ma ściśle określoną moc i mógłby ulec uszkodzeniu, zwłaszcza, że jego moc- sterownika dmuchawy jest modulowana i łatwo ją przekroczyć.

Jako częściowe rozwiązanie problemu proponuję dokładne uszczelnienie dyszy palnika ( tej z nacięciami) w miejscu jej styku z podstawą palnika. Zaskutkuje to mniejszą ucieczką nadmuchiwanego powietrza poprzez szczelinę w palniku, a co za tym idzie bardziej równomierne spalanie. Należy do tego użyć wysokotemperaturowego uszczelniacza do pieców i kominków, który można kupić na przykład w Castoramie.

 

Wytłumaczenie z dmuchawą jest sensowne. Też o tym myślałem, że powietrze może się odbijać od jednej ze ścianek i różny rozstaw dysz ma to zrekompensować.

W takim razie powinno być lepiej jak przerzucę dmuchawę na drugą stronę rury (do tyłu)? Próbowałeś to robić? Jaka jest prawidłowa orientacja rzadsze dysze - dmuchawa - po tej samej stronie, czy przeciwnej?

Czy uszczelnienie robi się na zamontowanym zespole podajnika w piecu? Jak jest całość w piecu i ściąga się tylko dyszę, to nie ma tam za dużo miejsca przez drzwiczki i w dodatku ciemno. Da radę to zrobic dokładnie w piecu?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytłumaczenie z dmuchawą jest sensowne. Też o tym myślałem, że powietrze może się odbijać od jednej ze ścianek i różny rozstaw dysz ma to zrekompensować.

W takim razie powinno być lepiej jak przerzucę dmuchawę na drugą stronę rury (do tyłu)? Próbowałeś to robić? Jaka jest prawidłowa orientacja rzadsze dysze - dmuchawa - po tej samej stronie, czy przeciwnej?

Czy uszczelnienie robi się na zamontowanym zespole podajnika w piecu? Jak jest całość w piecu i ściąga się tylko dyszę, to nie ma tam za dużo miejsca przez drzwiczki i w dodatku ciemno. Da radę to zrobic dokładnie w piecu?

 

Pozdrawiam

 

Dmuchawy nie przekładałem, ale zrobienie takiego doświadczenie nie wiele kosztuje :-).

Palnik uszczelnia się w ten sposób, że wyciąga się dyszę z pieca, czyści dokładnie z pozostałości paliwa i popiołu. Na spodnią część dyszy, gdzie umiejscowiony jest rowek osadczy należy nałożyć uszczelniacz wysokotemperaturowy po uprzednim odtłuszczeniu powierzchni. Przy okazji należy wyczyścić dolną częśc palnika- tą pozostałą w piecu z sadzy i popiołu oraz wyciągnąć zgromadzony w kanałach powietrznych popiół. Oczywiście wszystko należy przeprowadzić przy wystudzonym piecu ;-) i pozostawić uszczelniony palnik na około dwie godziny dla częściowego związania uszczelniacza. Dyszę po nałożeniu należy lekko opukać trzonkiem młotka, by osiadła na swoim miejscu. Uszczlniacz nałożyć za pomocą załączonego aplikatora warstwą o szerokości i grubości około 1cm.

 

PS. Jeszcze raz... Nacięcia na węższym boku dyszy powinny znajdować się po przeciwnej stronie od kosza i podajnika ;-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przekładałem dmuchawę z drugiej strony i nie zauwazylem różnicy. Uszczelniałem po włożeniu talerza czyli tak jak mowisz w piecu.

 

Uszczelniałeś po włożeniu talerza, czyli paćkałeś slikonem po wierzchu na styku talerza z podstawą? O ile przed założeniem talerza to coś tam widać, to założeniu już nic. To nie wiem, czy tak można zrobić dokładnie. Myślałęm, żeby nałożyć silikon na podstawę i wtedy docisnąć talerzem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dmuchawy nie przekładałem, ale zrobienie takiego doświadczenie nie wiele kosztuje :-).

Palnik uszczelnia się w ten sposób, że wyciąga się dyszę z pieca, czyści dokładnie z pozostałości paliwa i popiołu. Na spodnią część dyszy, gdzie umiejscowiony jest rowek osadczy należy nałożyć uszczelniacz wysokotemperaturowy po uprzednim odtłuszczeniu powierzchni. Przy okazji należy wyczyścić dolną częśc palnika- tą pozostałą w piecu z sadzy i popiołu oraz wyciągnąć zgromadzony w kanałach powietrznych popiół. Oczywiście wszystko należy przeprowadzić przy wystudzonym piecu ;-) i pozostawić uszczelniony palnik na około dwie godziny dla częściowego związania uszczelniacza. Dyszę po nałożeniu należy lekko opukać trzonkiem młotka, by osiadła na swoim miejscu. Uszczlniacz nałożyć za pomocą załączonego aplikatora warstwą o szerokości i grubości około 1cm.

 

PS. Jeszcze raz... Nacięcia na węższym boku dyszy powinny znajdować się po przeciwnej stronie od kosza i podajnika ;-).

 

Ok uszczelniałeś tylko rowek osadczy tak? Czy uszczelniałeś również miejsce styku dyszy, gdzie są nacięcia, z palnikiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silikon nakłada się TYLKO na rowek osadzczy i po tej czynności zakłada się dyszę na oczyszczoną część dolną palnika zamontowaną w piecu.

Użyte przez Ciebie słowo "paćkanie" jest zupełnie nieadekwatne do tego co trzeba zrobić. Wszystko robimy starannie i z umiarem!!!! Silikonu nie ma co za dużo nakładać, bo nie zmieni to niczego a jedynie utrudni demontaż dyszy, który napewno w przyszłości będzie nieodzowny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HeniekL

 

Jestem człowiem trochę obeznanym z techniką i wiem jak się uszczelnia. Rozbierało się silniki w młodości :huh: Paćkanie i "po wierzchu" odnosi się do wypowiedzi kolegi wikliraf, który powiedział, że "Uszczelniałem po włożeniu talerza czyli tak jak mowisz w piecu."

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowiny

 

Szacuneczek Kolego..... :huh:

Również pozdrawiam :huh:

 

A dodając coś jeszcze do tematu powiem, że uszczelnienie pozytywnie wpłynęło na pracę palnika. Teraz całe powietrze przechodzi przez jego dyszę i bardziej równomiernie ją zasila. Ucieczka "bokiem" skutkowała tym, że piec się wychładzał podczas pracy z małą mocą- więcej ciepła leciało w komin nie wpływając na proces spalania. Pamiętać należy że po tej czynności należy nieco podregulować ilość powietrza na dmuchawie- zazwyczaj nieco mniej go trzeba :-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silikon po zastygnięciu- związaniu robi się twardy ale i bardzo kruchy. Delikatne opukanie dyszy, o ile ktoś nie przesadził z "klajstrowaniem" :huh: pozwoli na wyciągnięcie tej części z pieca. Pozostały silikon można potem spokojnie usunąć wkrętakiem lub innym narzędziem.

Jeszcze jedna rada. Węgiel z paleniska należy wybrać nieco poniżej krawędzi oddzielającej kanały powietrzne od środka paleniska. Nie ma potrzeby całkowitego opróżniania podajnika, gdyż dysza żeliwna wchodzi w przestrzeń kanału powietrznego- to dobre rozwiązanie, gdyż ułatwia czyszczenie i zapobiega wysuwaniu się dyszy pod naporem wprowadzanego paliwa :-) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Uszczelniłem palnik w rowku osadczym wg opisu. Na niewiele się to zdało. Nadal pali się płomień z jednej strony tam gdzie jest mniej nacięć. Z tej strony popiół pyłek. Z drugiej strony tam, gdzie jest więcej nacięc tylko się tli i żarzy. Efekt - spieki, niedopały. Już nie mam gdzie trzymać popiołu, tyle się go generuje. Po rozpaleniu palnika pięknie pracuje i ma moc, po jakimś czasie pracuje tylko jedna strona. Ma ktoś jeszcze jakiś pomysł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

koledzy kilka rozwiązań do zastosowania: to co ja przeszedłem i co udało mi się zrobić: wcześniejsze ustawienia 10 sex podawanie przy 50 sec czuwania, zmieniłem na 5 sec podawanie na 30 sec czuwania. - oczywiście wszystko dotyczy parametru praca. Pomogło to o tyle, że spieki uległy zmniejszeniu ( zwrócił mi na to inny kolega uwagę gdyż w zależności od materiału należy nim częściej "poruszać". Ja dla przykładu pobawiłem się silikonem, maly palnik ekoenergii zasilikonowalem przy polaczeniu korony paleniska ( tam gdzie sa naciecia ) z podstawą. Cześć nacięć pionowych również zasilikonowałem aby zmniejszyc ilosc powietrza a starac sie przesunac sam strumien w glab palnika, po drugiej stronie palnika od kosza. Efekty sa widoczne, niemniej jednak nadal bawie sie dostepem powietrza, gdyz na poczatku pali sie pieknie przy 30% nadmuchu i przeslnie zamknietej na 3/4. potem w miare uplywau czasu wegiel zostaje na palniku i potwietrze ma problem z przedostaniem sie, co skutkuje ze plomien jest wrecz lipny. Tu wazny jest material. ja mam dostepny ruski groszek i z nim pracuje ... ale niedlugo bede testowal groszek o kalorycznosci 29.000, spiekalnosc 4% popiol 3%. mam nawet ekspertyze, co kosztowalo troche grosza ale w porownaniu do ruskiego groszka to tak jakby lexusa kolo trabanta postawic. ruski to 23.000 spiekalnosc 8% popiol 13%. masakra z wynoszeniem popiolu bo co 3 dni to max.

niemniej jednak ja za wszelka cene bede zmienial korone paleniska o ile uda mi sie to ogarnac. nie podobaja mi sie naciecia pionowe i naprawde nie zdaja egzaminu. jak dostane nowa korone i zrobie testy dam znac. PS juz kilku ludzi to zrobilo i piec pali sie wrecz idealnie.

 

w razie pytan zapraszam... a cierpliwym zycze powodzenia, ja po zamieszkaniu w kotlowni na jeden miesiac zszedlem z 23kg/doba do 14 kg/doba, bez wzgledu na pogode.

 

jeszcze jedno... popatrzcie na piece czy nie macie ich za duzych w stosunku do domu. ja dla przykladu mam piec 20kw, gdzie spokojnie 15kw poradzilby sobie i co najlepsze mysle ze bylby nawet ekonomiczniejszy

 

pozdro i najlepszego w nowym roku wszystkim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 ...zmieniłem na 5 sec podawanie na 30 sec ...

przy spiekającym EKO krótkie podawanie i krótkie przerwy omiędzy. groch sie częściej "poruszy" i nie bedzie tworzył takich kalafiorów

...Ja dla przykładu pobawiłem się silikonem...

też się bawiłem w BRUCERze. w moim przypadku darowałem sobie - powróciłem do fabrycznych rozwiązań dla ciekawości podeślę link https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/11043-krs-tech-aqua-duo-15-kw/

...Efekty sa widoczne, niemniej jednak nadal bawie sie dostepem powietrza, gdyz na poczatku pali sie pieknie przy 30% nadmuchu...

jakie masz ustawienia w serwisowym - nie wiem jaki masz sterownik? ja zszedłem parametrem max went. w ustawieniach serwisowych z 63 na 100 możliwe na 40 - obecnie dmucham 35%. płomień złagodniał i są efekty. 

...niemniej jednak ja za wszelka cene bede zmienial korone paleniska o ile uda mi sie to ogarnac...

ciekawi mnie na jakiej zasadzie (reklamacja, zakup) i na jaką koronę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj bregho

niestety ale skrocenie przerwy podawania i tzw poruszanie materialu na nie wiele sie zdaly, na dzien dzisiejszy pracuje na nastawach 9 sex podawanie i 75 sec przerwy na 30 % nadmuchu z przeslona otwarta 2/3. co do silikonu. korona po wewnętrznej stronie jest zasylikonowana razem z palnikiem a dodatkowo pionowe otwory, ktorych chyba jest 9 po dluzszej stronie. Tu dokladnie zasylikonowane sa nastepujace: 2,4,5,7,9. efekt jest widoczny, poniewaz udalo mi sie podciagnac powietrze na koniec palnika. niestety nadal mam problem z niedopalonym groszkiem na koncu palnika ( przeciwlegla strona od zasobnika) wczesniej wygladalo to 70/30 czyli 70 % palnika sie palilo a 30 % powiedzmy ze dopalalo w miareale nie do konca jak ksiazka pisze. na dzien dzisiejszy jest to 95/5. czyli 95% palnika sie pali a 5% palnika jest lekko uspione. tu te 5 % to nie do konca spalony wegiel wegiel. Niestety nie moge zwiekszyc nadmuchu bo powoduje spieki, ktorych nie ogarne. Ja niestety ale mam przewymiarowany kociolek i palnik i do tego naprawde kiepski material, ktory nie dosc ze sie spieka to jeszcze brudzi. Ustawienia serwisowe 10/30, serownik ignis alfa, ktory jest zbyt prosty do ogarniecia prawidlowego spalania na tym palniku. co do korony palnika rozmawiam z dwoma zrodlami, jedno to matczyne ekoenergia a drugie to minartu, ktory twierdzi, ze moze korone bez pionowych wciec oraz otworow powietrza wtornego zalatwic wlasnie do tego palnika. z tego co wiem kilku ludków zmodyfikowalo korone paleniska poprzez otwory okrlagle jak najwyzej nawiercone i sa efekty. nie potrafie tego dokladnie opowiedziec bo mam swoja wizje jak to powinno wygladac i jak chce to zrobic. niestety ale bedzie to metoda dosc czasochlonna bo polegajaca na obserwacji ile dziurek zrobic aby praktycznie caly palnik byl "napowietrzony" podziele sie doswiadzeniami jak ogarne. Tu niestety ale reklamacja w gre nie wchodzi, jest to po prosu wydatek na wlasne konto. Ja jz zjestem po zmianie palnika z duzej eko na mała i tu musze pochwalić producenta bo poszedl na rękę i dal sie namowic na wymiane palnika (calego) ale.... ja bede jednak nadal optowal za kolejna zmiana... jest pomysl... ale na dzien dzisiejszy ... mozna poczekac ... jeszcze czeka mnie analiza nowego materialu, czekam wlasnie na wyniki spiekalnosci o kalorycznosci. o ile okaze sie on trafiony... byc moze nie trzeba bedzie nic zmieniac a po prostu z lekka wiecej zaplacic na groszek i powinno skutkowac ekonomia jak i czystoscia....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak chcesz się bawić w wiercenie to poszukaj w sieci zdjęć korony z otworami wierconymi

ja sam też mam nawiercone ale w duzym brucerze i potwierdzam ze nie od razu uda się to zrobić tak by paliło równo z kazdej strony

kup dobre wiertła i pójdzie dość sprawnie. sugeruję zrobić nieco więcej otworów i potem ewentualnie zaklejac silikonem te które będa zbędne- można to robić bez zdejmowania korony. jak zrobisz zbyt malo będziesz musiał wyciagac niestety

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.
Widze timon,że spać nie możesz albo do pracy się zbierasz :)
Tak Panowie ,to co kolega pisze moge potwierdzic.Nacięcia w brucerach to moim zdaniem nieporozumienie.
W sieci sa zdjęcia jak nawiercic korone i jak ja uszczelnić.Przy zakładaniu silikon dajemy w dwa miejsca.W rant na koronie oraz na wewnętrzna strone gdzie korona zachodzi za korpus palnika w palenisku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.