Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

 

Poszukuję użytkowników kotłów z palnikami typu brucer w kotłach o mocy ok 20 KW. Prosiłbym o pomoc w ustawieniach i zadaję pytanie jak duża jest temp spalin w takich kotłach. Palniki mają jedno przełożenie, dlatego prosiłbym o jakieś opinie na temat ustawień. Mam problem z dużym spalnie i wysoką temp spalin. Zadaję pytanie ponieważ nie znalazłem podobnego tematu na tym forum.

Opublikowano

Nie mam takiego palnika ( czytałem o Twojej walce w poprzednim wątku) , ale czytałem na jego temat na forum twórcy tego palnika . Może coś to pomoże???

Sam mam retortę obrotową AZP i sterwonik Perfekt. Na razie drugi sezon bez problemów , więc nie będę zaśmiecał tego wątku.

Tu link - nie reklama , chęć pomocy : ***.com

 

Życzę Szczęśliwego Nowego Roku :(

Opublikowano
Witam

 

Poszukuję użytkowników kotłów z palnikami typu brucer w kotłach o mocy ok 20 KW. Prosiłbym o pomoc w ustawieniach

Witam

W kotle 20kW (jeżeli przekładnia 1,1 obr/min) podawanie ok. 7s, przerwa ok 40s.

Pozdrawiam

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Witam.

Podczas regulacji nadmuchu i czasu podawania nalezy pamiętać, że kocioł to nie koń wyścigowy. Nie ma potrzeby, by błyskawicznie dochodził do zadanej temperatury, co często skutkuje nadmiernym zuzyciem węgla, przesypywaniem "niedopałków" i tworzeniem żużla. Piec moim skromnym zdaniem powinien stopniowo uzyskiwać temperaturę, a potem pracować z taką mocą, by podtrzymać ją na właściwym poziomie. W palniku Brucer, jak wspomniałem to już w innym poście należy uszczelnić dyszę. Pomaga to w lepszym dopalaniu węgla, stabilizuje palenisko i wpływa na oszczędności związane z ograniczeniem studzenia pieca przez "fałszywe" powietrze schładzące wymiennik. Radzę też sprawdzić czy ciąg kominowy nie jest zbyt mocny. To też częsty powód wyciągania ciepła z pieca. W moim przypadku posiłkowałem się przy za mocnym ciągu przysłoną na szybrze i regulacją klapki na wentylatorze w taki sposób by w piecu nie tworzyła się sadza, ani też spieki związane ze zbyt dużą temperaturą paleniska. W tym momencie jest ona- temperatura spalin- na poziomie 120'C, a komin jest czysty i suchy. Radzę także sprawdzić stan wymiennika kotła, często zbyt duży nadmuch powietrza powoduje porywanie niespalonych cząstek paliwa i ich osadzanie na wymienniku, co stanowi doskonałą izolację dla gorących spalin, a co za tym idzie zwiększenie temperatury spalin- ciepło nie jest oddawane do kotła tylko idzie w komin.

Opublikowano

Heniek,

 

Jaki masz piec? Na ile trzeba przymknąc szyber, żeby zatrzymać ciepło? Czy ograniczenie nadmuchu nie ogranicza ciągu? Przecież innych źródeł powietrza teoretycznie nie ma. Jaki jest wg Ciebie poprawny nadmuch w %? Czy masz czysty popiół bez czarnych części?

Opublikowano

Posiadam piec z Firmy SKAMET ze sterownikiem Puma i palnikiem podobnym do Brucera z Firmy Ekoenergia.

W swoich skromnych poradach staram się jedynie zwrócić uwagę na pewne sprawy, które mogą być przyczyną problemów z kotłem i spalaniem w nim. W moim przypadku piec jest podłączony do komina systemowego Schidel z ociepleniem wewnętrzym. Komin jest na zewnątrz budynku, ma wysokośc prawie 12mb i średnicę 180mm. Takie parametry komina wymusiły na mnie działania mające na celu ograniczenie bardzo silnego ciągu kominowego. Przysłonę na wentylatorze mam otwartą w około 30%, natomist 180mm czopuch przymknięty prawie w połowie. Węgiel spala się do końca, w tej chwili udało mi się uzyskać baiły proszek i minimalną ilośc spieków. Przy przesłonie na wentylatorze otwartej do połowy węgiel wypalał się też do końca, ale tworzyło się znacznie więcej spieków, które notabene niczemu nie przeszkadzały, bo palnik sobie z nimi radzie bez problemu, ich wielkośc ne przekraczała 3cm. Efekt obecny osiągnąłem poprzez obserwację paleniska, popiołu. Przysłonę czopucha ustawiłem tak, by przy mocy kotła zbliżonej do nominalnej wszystkie wytworzone spaliny w palenisku były usuwane z kotła poprzez komin. Udało mi się osiągnąć ciąg kominowy na pograniczu skutecznego opróżniania komory spalania pieca z równoczesnym opóźnieniem zbyt szybkiego przebiegu spalin. Komin póki co nie wykazuje żadnego zabrudzenia, nie jest mokry, ani pokryty sadzą. Wymiennik kotła nie jest zbytnio zabrudzony, pojawia się jedynie proszek, który pochodzi z porwanych przez dmuchawę cząstek spalonego popiołu.

Wszelkie regulacje muszą jednak uwzlędniać warunki panujące w ogrzewanym budynku- rodzaj i typ kotła, system kominowy- jego średnice, wysokość, typ, rodzaj paliwa- jego jakość, która jest zmienna niestety, różnicę temperatur panującą wewnątrz i na zewnątrz budynku etc. Dla tego uważam, że wszelkie porady mogą być jedynie pomocą w zbliżeniu się do zadawalających efektów spalania, a dokładnej regulacji musi już dokonać sam użytkownik, obserwujący zachowanie kotła w uwzględnieniu powyższych parametrów.

Opublikowano

Patrzyłem opis Twojego pieca na stronie SKAMET. Twój piec ma poziome wymienniki, mój pionowe (POLSPAW max plus U). Twój producent podaje średnie zuzycie dla mocy 25 kW 25-35 kg / na dobę i u mnie też to się potwierdza. To w sumie uczciwe ze strony producenta, bo klient wie, czego się spodziewać. Mój piec żre 25 kg przy temperaturach oscylujących blisko 0. Mam dobrze ocieplony dom, bo sprawdzająć grzejniki rzadko są ciepłe (głowice termostatyczne) Kiedyś zrobię próbę i sprawdzę ile zeżre na samo przetrwanie tj. utrzymanie temperatury na samym piecu bez żadnych odbiorników. Mam wrażenie, że niewiele mniej. Kupując piec z podajnikiem myślałem, że zużycie będzie podobne jak w piecu zasypowym. W innym co prawda domu używałem piec z nadmuchem i dolnym spalaniem i zima na 4 tonach opału nie była problemem (z ogrzewaniem cwu). Teraz nie wiem, czy starczy 5 ton i to droższego opału. To kiepsko przy obecnych cenach ekogroszku. Spróbuję jeszcze spalać miał, zobaczymy. A może ktoś pali miałem w brucerze / ekoenergii i podzieli się wrażeniami? Może tu są ukryte zalety prostokątnego palnika?

Opublikowano

Jakbyś przeczytał moje posty to byś zobaczył, że przeszedłem to samo z brucerem tylko w innym kotle. 30 Kg to mi żre pry temp do ) stopni, jak zakrece grzejniki to tez nie ciagnie malo, ogolnie jestem bardzo niezadowolony i psrzedaje ten kocioł. Do dnia dzisiejszego spalilem 4 tony opału. Nie wiem z jakim wynikiem zamkne ten rok.

Opublikowano
Patrzyłem opis Twojego pieca na stronie SKAMET. Twój piec ma poziome wymienniki, mój pionowe (POLSPAW max plus U). Twój producent podaje średnie zuzycie dla mocy 25 kW 25-35 kg / na dobę i u mnie też to się potwierdza. To w sumie uczciwe ze strony producenta, bo klient wie, czego się spodziewać. Mój piec żre 25 kg przy temperaturach oscylujących blisko 0. Mam dobrze ocieplony dom, bo sprawdzająć grzejniki rzadko są ciepłe (głowice termostatyczne) Kiedyś zrobię próbę i sprawdzę ile zeżre na samo przetrwanie tj. utrzymanie temperatury na samym piecu bez żadnych odbiorników. Mam wrażenie, że niewiele mniej. Kupując piec z podajnikiem myślałem, że zużycie będzie podobne jak w piecu zasypowym. W innym co prawda domu używałem piec z nadmuchem i dolnym spalaniem i zima na 4 tonach opału nie była problemem (z ogrzewaniem cwu). Teraz nie wiem, czy starczy 5 ton i to droższego opału. To kiepsko przy obecnych cenach ekogroszku. Spróbuję jeszcze spalać miał, zobaczymy. A może ktoś pali miałem w brucerze / ekoenergii i podzieli się wrażeniami? Może tu są ukryte zalety prostokątnego palnika?

 

Miałem jeszcze nie paliłem, natomiast jeśli chodzi o zużycie węgla, to nasi producenci faktycznie postawili uczciwie sprawę :) . Myślę, że masz też rację, że piece starego typu były oszczędniejsze, mało tego bardziej odporne na różnego rodzaju opał. Tutaj opał jest selekcjonowany, dla tego pewnie też drogi, a nadomiar złego wytwórcy i sprzedawcy węgla żerują na użytkownikach związanych z tym rodzajem paliwa i uzależnionych od niego. Moim skromnym zdaniem użytkowanie pieca z podajnikiem przypomina nieco jazdę z automatyczną skrzynią biegów w samochodzie :) :) . Niewiele trzeba robić przy piecu, nie ma sytuacji że wygaśnie, że rano zimno lub za gorąco, jednak ten komfort jest okupiony tym, że automatyka pieca tak nim steruje, aby powodować stabilną pracę kotła, co nie idzie w parze z ekonomicznością tego procesu. Ja postawiłem na pierwszym miejscu komfort użytkowania, a potem ekonomiczność i zamierzony efekt uzyskałem :) :)

Opublikowano
Jakbyś przeczytał moje posty to byś zobaczył, że przeszedłem to samo z brucerem tylko w innym kotle. 30 Kg to mi żre pry temp do ) stopni, jak zakrece grzejniki to tez nie ciagnie malo, ogolnie jestem bardzo niezadowolony i psrzedaje ten kocioł. Do dnia dzisiejszego spalilem 4 tony opału. Nie wiem z jakim wynikiem zamkne ten rok.

 

Wikliraf śledziłem Twoje posty i życzę powodzenia w sprzedaży. Czy to definitywnie wina kotła? A rozważałeś wymianę palnika?

 

pozdrawiam

Opublikowano
Jakbyś przeczytał moje posty to byś zobaczył, że przeszedłem to samo z brucerem tylko w innym kotle. 30 Kg to mi żre pry temp do ) stopni, jak zakrece grzejniki to tez nie ciagnie malo, ogolnie jestem bardzo niezadowolony i psrzedaje ten kocioł. Do dnia dzisiejszego spalilem 4 tony opału. Nie wiem z jakim wynikiem zamkne ten rok.

 

Nie pamiętam jaki piec psiadasz, ale nie można generalizować tego rodzaju obserwacji. Twoje zużycie opału jest faktycznie wysokie, co nie znaczy, że palisz w piecu w sposób właściwy, że Twój kocioł jest dobrze skonstruowany, a instalacja poprawnie wykonana. Tak, jak z każdym wyrobem spotykamy się z gronem zadowolonych klientów, jak i tych skrajnie niezadowolonych, są też tacy, którzy poprostu ograniczają się do włączenia urządzenia i nie wnikają w jego działanie, uważając je za zadawalające. Na tym Forum nie pojawiają się zazwyczaj zadowoleni użytkownicy, stąd statystycznie wygląda na to, że piece sprawiają same problemy. Myślę jednak, że zdecydowana większość posiadaczy tego rodzaju kotłów nie zagląda tu nigdy, gdyż mieli na tyle szczęścia, że trafili na odpowiedni kocioł, dobry serwis, który reaguje na problemy użytkownika, oraz instalatora, który zna się na swojej robocie :) .

Opublikowano

Dobra dobra, wciskajcie mi, ze to wina instalacji, domu, zle wycieplony, dziury wszedzie wieje. W tym domu przez 16 lat podpiete były w sumie 2 piece gazowe, 1 kocioł zasypowy defro, 1 kocioł zgazowujący drewno. Ten kocioł żre chyba najwięcej, jeśli nie, to jest porównywalny z gazem. Kocioł na drewno 20mb drewna za sezon - w domu gorąc, kocioł zasypowy(mocno za mały) 4,5 tony na sezon. Kocioł Z brucerem 4,5 tony do końca stycznia, a gdzie tam jeszcze do końca sezonu. Nie rozważam żadnej wymiany palnika, serwis kotła mnie olał, wole sie go pozbyc dołożyć i kupić coś co jest sprawdzone i działa niż samemu kombinować. Pytanie tylko co kupić. Jeśli po ustawieniu kotła przez jego serwis, temp spalin wynosi 320 stopni i oni uwazajea ze jest wporządku, a ja zamiast grzac dom grzeje powietrze na dworze, to nie jest to wina kotła rzeczywiscie, pewnie mam za zimny dom i musze go grzać od zewnątrz, logiczne. Heniek nie moge się zgodzić, że palę w kotle w sposób niewłaściwy(też juz myslałem, że tak jest)dlatego wezwałem serwis i to oni ustawiali ten kocioł. Zgodzić się moge natomiast, że kocioł jest źle skonstruowany, znalazłem na innym forum temat o tym kotle i same negatywne komentarze, a innym pali tyle samo albo i więcej.

Wcześniej miałem defro zasypowy, zmieniłem bo byl kupiony tymczasowo pod wynajem (10KW na 150m to grubo za mało), ale gdyby był 20Kw to nie zamieniłbym go za żadne skarby, byłem bardziej zadowolony niż teraz, dlatego chcę powrócić do defro i kupić ich kocioł retortowy.

Opublikowano

Szanowny Kolego :) ... Ależ nikt tu niczego nie wciska , a zapewne już nie ja . Pozwól, że zacytuję samego siebie i zapewniam, że nie wynika to z samouwielbienia :) :) :

 

"...Myślę jednak, że zdecydowana większość posiadaczy tego rodzaju kotłów nie zagląda tu nigdy, gdyż mieli na tyle szczęścia, że trafili na odpowiedni kocioł, dobry serwis, który reaguje na problemy użytkownika, oraz instalatora, który zna się na swojej robocie ... "

 

- to moje zdanie na ten temat, z którym oczywiście nie musisz się zgodzić :) . Niestety nie trafiłeś na dobry serwis, a tym bardziej kocioł, błędem natomiast jest stwierdzenie, jakie podajesz, że to w dużej mierze wina palnika, bo pewnie działa on zadawalająco w kotłach innych producentów.

To tyle celem wyjaśnienia i sprostowania.

Pozdrawiam.

Opublikowano
Nie rozważam żadnej wymiany palnika, serwis kotła mnie olał, wole sie go pozbyc dołożyć i kupić coś co jest sprawdzone i działa niż samemu kombinować. Pytanie tylko co kupić.

 

wikliraf

 

Ja Cię rozumiem. Może to poza tematem ale nie bardzo mogę sobie wyobrazić logistycznie sprzedaż pieca.

1. Jak chętnego znaleźć?

2. Odłączyć piec od instalacji, wyciągnąć z kotłowni, przewieźć - to nie takie proste?

3. Wyziębić dom?

 

To daj znać, jak Ci się uda i jak to wszystko przebiegło.

Opublikowano
Patrzyłem opis Twojego pieca na stronie SKAMET. Twój piec ma poziome wymienniki, mój pionowe (POLSPAW max plus U).

 

Mam małe pytanko do Kolegi :) . Ja też wszedłem na stronę z opisem Twojego kotła :) i jestem ciekaw obiektywnej, a może raczej subiektywnej :) opini na temat pionowego wymiennika. Ciekawi mnie jak się go czyści i czy często następuje zabrudzenie. Jedni chwalą pionowe, inni poziome :) . Ponad dwa miesiące temu stanąłem przed tym dylematem i wybrałem...... jak wybrałem, czyli zgodnie ze swoimi wyobrażeniami. Proszę o informację, bo choć to nie ten temat i problem, chętnie usłyszę Twoją opinię :) .

Opublikowano

Czyszczenie nie sprawia problemów. Dostaje się do płyt wymiennika przez odkręcaną z góry klapkę. Z piecem był odpowiedni skrobak dostosowany do rozstawu kanałów. Sadza jest sucha i spylona, więc bez problemu odchodzi. Trzeba sobie czymś przyświecić. Wygaszanie pieca nie jest konieczne. Potem to wszystko spada na dół, gdzie jest druga odkręcana wyczystka. Jak już się te sadze wyciąga szufelką, to można się pobrudzić. Całośc operacji 15 minut. Jak na razie czyszczę co tydzień, ale myślę, że można co 2 tyg. Sprawność pieców podobna, więc układ wymienników to raczej kwestia gustu. Liczy się ich ilość, powierzchnia i odległość między płytami. No i materiał z którego są zrobione.

Opublikowano

Dziękuję za informację :) . Pewnie obsługa "pożera" podobne ilości czasu i w moim i Twoim piecu. Piece mają taką samą powierzchnię grzewczą, więc pewnie posługiwano się tymi samymi obliczeniami przy ustalaniu typoszeregu mocy. Mają natomiast inną pojemność wodną kotła.

W moim piecyku mam do kompletu metalową "kopaczkę"- zbliżony kształtem do tego narzędzia ogrodowego przyrząd :) . Wystarczy począwszy od górnej półki, a skończywszy na dolnej przesuwać po ich powierzchni i sadza wraz z popiołem spada do skrzyni popielnika. Dostęp jest przez drzwiczki, całość trwa może 10min.

 

Pozdrawiam.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.