Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

 

Na ile można zaoszczędzić pieniędzy inwestując w ogrzewanie zarządzane systemem inteligentnego budynku? Podobno można bardzo precyzyjnie określać zasady kiedy i w jakich strefach domu ma być załączane/wyłączane ogrzewanie. Może ktoś ma taką instalację i może się wypowiedzieć? Nawet jeśli nie to co o tym sądzicie?

Opublikowano

Witam

Zależy ile chcesz zainwestować i ile zaoszczędzić?

Średnio taka instalacja Inteligentnego domu to koszt w granicach 15 - 20 tys. na ok 150m2 + koszt elementów wykonawczych do hydrauliki, ale inteligentny dom to nie tylko ogrzewanie, to także zał i wył oświetlenia,

 

Ja mam ogrzewanie podłogowe sterowane z każdego pomieszczenia osobno, nie można tego nazwać inteligentnym. Ustawiłem temperatury na termostatach pokojowych, które sterują zaworami na pętlach podłogówki. Trochę to toporne - duża bezwładność cieplna ogrzewania podłogowego, kosztowało mnie to 250 zł/ pomieszczenie + moja robocizna.

W przypadku grzejników można postąpić podobnie.

Opublikowano
Średnio taka instalacja Inteligentnego domu to koszt w granicach 15 - 20 tys. na ok 150m2 + koszt elementów wykonawczych do hydrauliki, ale inteligentny dom to nie tylko ogrzewanie, to także zał i wył oświetlenia,

 

Właśnie to mnie przekonuje. Sprawdzałem już inne możliwości Inteligentnych Domów, najbardziej interesuje mnie system antywłamaniowy (ten już sprawdziłem) i właśnie sterowanie ogrzewaniem. Pozostałe możliwości, takie jak sterowanie oświetleniem i inne funkcje, potrafię rozeznać sam. Tak jak piszesz, koszt takiej instalacji (elementów które mnie interesują) to od 10 do 20 tys. W moim przypadku chodzi o 115 m2.

 

Trafiłem na statystykę, która mówi że dla domu 150m2 w jednym sezonie grzewczym (gaz 0.95zł/m3) można zaoszczędzić ok 1600zł. Gdyby tak faktycznie było, w przeciągu kilku lat zwróciły by mi się koszty całej instalacji (zakładając, że nie będzie się to sypać) biorąc pod uwagę dodatkowe oszczędności na prądzie. Przekonuje mnie to, że mógł bym sobie określić temperaturę jaka ma być utrzymywana w domu kiedy mnie nie ma (powiedzmy 16-18 stopni). A grzanie do temperatury preferowanej zaczynał bym odpowiednio wcześniej - tak, żeby po moim powrocie było już nagrzane.

Opublikowano
Trafiłem na statystykę, która mówi że dla domu 150m2 w jednym sezonie grzewczym (gaz 0.95zł/m3) można zaoszczędzić ok 1600zł. Gdyby tak faktycznie było, .

inteligentny dom buduje sie nie po to by ZAOSZCZEDZIC tylko by wydac duze pieniadze i miec satysfakcje ze sie ma cus nowoczesnego

 

jak chcesz oszczedzac w sposób jaki opssujesz to zamontuj prostą rzecz - termostat programowalny

a wydasz nie tysiace a kilkadziesiat zł a zrobi to samo

Opublikowano

No i tu się mogę z Tobą zgodzić tylko w pewnym stopniu. Zgadza się, że można oszczędzić sposobami takimi jak Twój czy użytkownika sambor. Jednak takie rozwiązanie jest dobre wtedy, kiedy zależy Ci tylko na oszczędnościach związanych z ogrzewaniem. Można też dołożyć do tego oszczędności na energii elektrycznej, montując samemu różnego rodzaju patenty.

 

Ale w miarę zwiększania zakresu automatyki w domu, okazuje się, że trzeba by instalować osobne patenty, lub gotowe rozwiązania dla ogrzewania, oświetlenia, systemu alarmowego, klimatyzacji, zabezpieczeń przez zalaniem i innych...

 

Moje rozumowanie jest takie, że jeśli zainwestował bym w instalację IB, miał bym to wszystko za jednym zamachem i sterował bym wszelkimi gałęziami z poziomu jednego urządzenia. Gdyby coś siadło - mam do tego gwarancję jednego producenta a nie 10-ciu. Oszczędności od których zacząłem, miały by na celu stopniowy zwrot kosztów takiej instalacji biorąc pod uwagę cały system.

Opublikowano
Moje rozumowanie jest takie, że jeśli zainwestował bym w instalację IB, miał bym to wszystko za jednym zamachem i sterował bym wszelkimi gałęziami z poziomu jednego urządzenia. Gdyby coś siadło - mam do tego gwarancję jednego producenta a nie 10-ciu. Oszczędności od których zacząłem, miały by na celu stopniowy zwrot kosztów takiej instalacji biorąc pod uwagę cały system.

Witam,

 

To rozumowanie do mnie przemawia.

 

W kwestii oszczędności na ogrzewaniu, to przykład, który podałeś z wychodzeniem z domu nie bardzo mi tu pasuje.

Obawiam się, że na tych operacjach niewiele da się zaoszczędzić.

Nie wiem na jak długo opuszczasz mieszkanie i jakie są temperatury docelowe, gdy w nim jesteś...

Opublikowano
Witam,

 

Na ile można zaoszczędzić pieniędzy inwestując w ogrzewanie zarządzane systemem inteligentnego budynku? Podobno można bardzo precyzyjnie określać zasady kiedy i w jakich strefach domu ma być załączane/wyłączane ogrzewanie. Może ktoś ma taką instalację i może się wypowiedzieć? Nawet jeśli nie to co o tym sądzicie?

 

Witam!

Ciekawy temat poruszacie. Sądzę, że warto poszukiwać rozwiązań które prowadzą do osiągania oszczędności w domowym budżecie, jednak oszczędności które dopiero osiąga się po 20 latach eksploatacji systemów tzw. inteligentnych domów powodują, że obecnie inwestycja w takie systemy traci sens.

 

Podobno można bardzo precyzyjnie określać zasady kiedy i w jakich strefach domu ma być załączane/wyłączane ogrzewanie. Może i można to określić, są przecież od dawna stosowane ustawienia "na dzień i na noc", ale gdy mamy poruszać się po naszym domu wg. jakiegoś czasowego schematu to raczej jest to nie dla człowieka, tylko człowiek dla systemu.

C.O wodne, które jest obecnie najczęściej spotykane ma sądzę za dużą bezwładność cieplną, by można było sterować nim w zakresie kilku, czy kilkunastu minut. Może gdy wszyscy domownicy preferują stały codzienny rytuał swoich domowych zajęć, to może by takie sterowanie przyniosło wymierne oszczędności, ale człowiekowi jest jeszcze daleko do zachowania takiego jak przysłowiowy robot.

Zdaję sobie sprawę, że system IB to nie tylko ogrzewanie. Jednak cena takich rozwiązań jest praktycznie zaporowa. Zamiast wydawać 20 tys. zł lub więcej, lepiej kupić oszczędną zmywarkę, lodówkę, kuchenkę, a u domowników wyrobić nawyk wyłączania oświetlenia przy wychodzeniu z pokoju. Już w następnym miesiącu zapłacimy mniejszy rachunek. Pozdrawiam.

Opublikowano
.

 

Moje rozumowanie jest takie, że jeśli zainwestował bym w instalację IB, miał bym to wszystko za jednym zamachem i sterował bym wszelkimi gałęziami z poziomu jednego urządzenia. Gdyby coś siadło - mam do tego gwarancję jednego producenta a nie 10-ciu. Oszczędności od których zacząłem, miały by na celu stopniowy zwrot kosztów takiej instalacji biorąc pod uwagę cały system.

Czesc

Wszystko pieknie ladnie na papierze i przedstawione przez instalatora, ale najpierw pogadaj

z ludzmi z okolic chyba Miechowa, ktorzy w ubieglym roku w zimie przez bodaj dwa tygodnie nie mieli pradu! Co oni sadza o tej automatyce i UZALEZNIANIA sie od pradu.

TE AWARIE BEDA SIE POWTARZAC! Sieci sa stare i coraz gorsze, nikt ich nie remontuje.

Zobacz na slupy wysokiego napiecia - cale zardzewiale, nikt je nie maluje - bo poco cholota

polska zaplaci. Szkoda sobie przy zlobie zawracac tym glowe.

To tyle na otrzezwienie - ja wole w domu miec cieplo bez martwienia sie w pracy czy aby

w domu cos sie nie rozlecialo.

A oszczednosci - tylko bogatemu OPLACA sie oszczedzac !

 

gtoni

Opublikowano

vernal: Czasem zdarza się, że opuszczam mieszkanie na dzień, czasem na 4, wszystko zależy od sytuacji. Myślę że temepratura rzedu 17 stopni podczas nieobecności była by ok. Kiedy jestem powiedzmy 22 stopnie.

 

groszek: Cały sens podziału na czas ogrzewania w IB jest taki, że jest to czas ruchomy i samemu się go określa. Oprócz podziału na dzień/noc, można dodać godziny pracy, weekend, wyjazd na dłuższy czas itd... Możliwość szybkiej i zdalnej zmiany tych ustawień jest przydatna przy takim trybie życia jak mój (nie będę się rozpisywał, ale jest dosyć zakręcony), i nie chodzi tu o zmiany w przeciągu minut, ale powiedzmy poł godziny.Tym bardziej jest to sensowne, jeśli ustawienia te tyczyć się będą nie tylko ogrzewania, ale też alarmu i pozostałych systemów. Zależy kto czego oczekuje od swojej "automatyki" w domu.

 

Co do samych stref, to też nie mam w pełni przekonania, bo u mnie nie koniecznie się to przyda, ale jak ktoś ma garaż w którym od czasu do czasu np majsterkuje, to myślę taki podział też by mu się przydał. Generalnie myślę, że sytuacja którą opisujesz, tzn że to człowiek ma się przystosować, mija się trochę z całym sensem IB. Ja już się trochę o tym naczytałem i wiem że można to bardzo fajnie dopasować do własnych potrzeb.

 

gtoni: problemy z prądem tyczą się chyba ogólnie życia codziennego :( Tak czy inaczej na co dzień jesteśmy od niego uzależnieni. Zawsze zostaje otworzenie zaworów ogrzewania ręcznie.

 

P.S. Ale się poruszenie zrobiło :(

Opublikowano

Witam

W kotle "WOLF" mam możliwość sterowania przez regulator pokojowy dokładnego ustawienia temp. w cyklu tygodniowym, z obniżeniem temp. przez zadany okres.

Dodatkowo mogę sprawdzić przez net stan pracy kotła na odległość. Sam kocioł jest prymitywnie prosty ale ma dobre sterowanie z szyną e-BUS, przez którą mógłby się łączyć z układami IB,

Na dzień dzisiejszy nie zamierzam rozbudowywać układu sterowania. Tygodniowy wyjazd na narty można realizować nawet przy kilkugodzinnych zanikach prądu.

Sterownik ma zegar zasilany niezależnie, pamięta nastawy i podejmuje pracę po powrocie zasilania.

Pozdrawiam

Opublikowano

Brzmi bardzo obiecująco. Szczególnie możliwość komunikacji po e-BUS. Tyle, że pewnie wymagało by to tak czy inaczej oprogramowania do obsługi takiego kotła przez system IB. Ale możliwości super ;)

 

Ja przymierzam się do takiego rozwiązania, żeby zainwestować w najprostszy piec utrzymujący zadaną temperaturę - powiedzmy 22 stopnie. Nie ingerował bym w sterowanie samym piecem (ewentualnie sterowanie gniazdem zasilającym, żeby włączyć i wyłączyć urządzenie). Do tego dołączył bym elektrozawory sterowane przez system IB. W ten sposób piec regulował by intensywność grzania na zasadzie sprzężenia zwrotnego, w zależności od poziomu przepływu przez zawory (których koszt jest niewielki). Co myślicie?

Opublikowano
vernal: Czasem zdarza się, że opuszczam mieszkanie na dzień, czasem na 4, wszystko zależy od sytuacji. Myślę że temepratura rzedu 17 stopni podczas nieobecności była by ok. Kiedy jestem powiedzmy 22 stopnie.

 

Tylko że to nie ma sensu w tradycyjnym budownictwie murowanym z tynkami mineralnymi. Żeby móc dyspozycyjnie sterować temperaturą w pomieszczeniach potrzeba małej akumulacji ścian.

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

gdy sie wybywa na kilka dni to jest sens wychłodzić chałupę. Gdy sie wychodzi na 8-10 godzin-- to nie bardzo.

 

Szczególnie przy budynkach o dużej pojemności cieplnej.

Przy domkach drewnianych, styropianowych które stygną i nagrzewają sie szybko-- to ma sens!

 

Panowie! Bez przesady! Kiedys robiłem takie instalacje, że po 3 latach juz nie wiedziałem jak to obsługiwać, az doznałem olśnienia! Proste jest piękne!

 

Najważniejszy jest sterreopian na chałupie! Szczelne okna! Nauczenia baby domowej że wietrzenia a studzenie to różne sprawy! Krótkie firanki! Oszczędzanie ciepłej wody!

 

Powodzenia życzę, szczególnie z programowaniem baby! Hej!

Opublikowano

Ok, po lekturze podesłanej przez arthi mogę stwierdzić, że mam małą akumulację cieplną ścian, więc chyba w moim przypadku miało by to sens....

 

gdy sie wybywa na kilka dni to jest sens wychłodzić chałupę. Gdy sie wychodzi na 8-10 godzin-- to nie bardzo.

 

Szczególnie przy budynkach o dużej pojemności cieplnej.

Przy domkach drewnianych, styropianowych które stygną i nagrzewają sie szybko-- to ma sens!

 

 

Mnie urządza już samo wyłączenie ogrzewania podczas kilkudniowej nieobecności. Często mi się zdarza :(

 

Gdyby tak wziąć pod uwagę, że na noc obniża się nieznacznie temperaturę? Czyli w nocy powiedzmy 19 stopni, w ciągu dnia 17 i po powrocie z pracy 22. W ciągu dnia spędzam w zasadzie ok 6h w domu. Gdybym mógł resztę czasu utrzymywać niższe temperatury, było by całkiem miło. Miało by to sens?

 

Z programowaniem baby na szczęście problemów zbyt dużych nie mam :D

Opublikowano

Wiele sterowników, tych nowoczesnych oczywiście , ma możliwość zainstalowania modułu, który np. poprzez SMS pozwoli zwiększyć (względnie obniżyć) temperaturę w mieszkaniu i tu nasuwa się przykład, za 5 godzin będziesz w domu,wysyłasz komendę, system podciąga temperaturę, dostajesz komunikat zwrotny i szafa gra:)

Opublikowano

I właśnie coś takiego chciał bym realizować. Tyle że na co dzień miał bym program "standardowy", a w nieoczekiwanych przypadkach sterował bym właśnie tak jak kolega wspomniał. Rozważając wszystkie za i przeciw (ogrzewanie to kropla w szklance wody), postanowiłem zdecydować się na instalację inteligentnego domu. Po długich poszukiwaniach i konsultacjach z instalatorami itd, znalazłem już system dla siebie - Vision BMS. Wygląda na to że ciężko go zagiąć, przynajmniej z mojego rozeznania tak wynika. Teraz nic tylko projekt instalacji i do roboty :D

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano (edytowane)

Zgadzam się w 100% - w przypadku tradycyjnego domu nie ma szans, żeby "inteligentna" instalacja za 10 czy 20 tysięcy się kiedykolwiek zwróciła. Jeżeli warto inwestować (złe słowo) w mądry dom, to tylko dla satysfakcji i wygody. Sam przy okazji zakupu domku i remontu zrobiłem namiastkę takiej instalacji i mam pewne obserwacje... Przede wszystkim dom ma olbrzymią bezwładność cieplną i stąd wynikają poniższe rozważania.

 

Część większej całości związanej z ogrzewaniem opiera się głównie na monitoringu temperatur i sterowaniu (niestety nie centralnym) temperaturami w pomieszczeniach. W domu mam rozmieszczonych 14 termometrów (łączny koszt około 50 zł plus sterownik koło 50 zł) - w pomieszczeniach, na zewnątrz plus duży zestaw do monitoringu kotła. Okablowanie tego wszystkiego to koszt około 150 zł (ale wliczając to wiele innych zastosowań, więc ten koszt można pominąć). Do tego dochodzą elektroniczne, programowalne zawory termostatyczne przy grzejnikach (70 zł za sztukę na allegro, ale trzeba liczyć, że nie miałem wogóle głowic termostatycznych więc pewnie 40-50 zł na tradycyjną głowicę bym wydał, więc koszt nadmiarowy za elektronikę to około 20-30 zł od punktu x 8 punktów). Można więc liczyć, że całość kosztowała mnie poniżej 500 zł. Oczywiście wymagała trochę pracy, ale przecież trzeba mieć jakieś hobby. Do tego trzeba doliczyć 20 zł na baterie do głowic termostatycznych - na sezon na pewno wystarczą, a może i na dłużej.

 

Dom to szeregowiec, nieocieplony, około 120 metrów mieszkalne grzane na maks 22-22,5 stopnia plus 70 metrów piwnicy grzane na około 10 stopni. Piec na ekogroszek Klimosz Ling 15kW, instalacja z zaworem 4d i siłownikiem (piec grzeje także wodę, mam uruchomioną cyrkulację cwu). Na sezon grzewczy kupiłem ekogroszku 4,2 tony (w workach), co kosztowało mnie 3200 zł. Starczy to od początku października przynajmniej do połowy kwietnia, więc można w przybliżeniu powiedzieć, że na sezon grzewczy.

 

Co potrafi system w części związanej z temperaturami? Przede wszystkim bardzo dokładnie monitorować temperatury w wybranych pomieszczeniach, co pozwala wyciągać wnioski. Do dzięki termostatom tego mogę w każdym pomieszczeniu ustawić temperatury (w uproszeczeniu dzienne i nocne). W praktyce parter od godziny 22 przestaje być grzany do rana. Analogicznie np. sypilania w dzień praktycznie nie jest ogrzewana.

 

Na czym się zyskuje? Na tym, że w pomieszczeniach utrzymuję taką temperaturę jak lubię a nie wszędzie równo (no ale to już daje zwykły termostat) i na tym, że w pewnych godzinach niektóre pomieszczenia wychładzam. Patrzenie na to jako na oszczędność wprost jest bardzo złudne. Co prawda przez kilka godzin nie ogrzewam salonu, więc sporo oszczędzam, natomiast żeby go spowrotem nagrzać potrzebuję dużo więcej energii niż na utrzymanie temperatury. Co jest więc rzeczywistym zyskiem? Niższa średnia różnica temperatur między pomieszczeniami a światem zewnętrzym. Przyjąłem, że skoro straty ciepła zależą od różnicy temperatur, to rzeczywista oszczędność energii wiąże się z niższą średnią o około 1 stopień różnicą temperatur.

 

Przykładowo salon od godziny 22 do 7 rano wychładza się z 22 stopni do 20 w przypadku temperatur na zewnątrz koło 0 stopni. W mrozy oczywiście bardziej. Potem nagrzewam do około 20,5-21 stopni w ciągu dnia i na wieczór znowu 22 stopnie. Średnio dobowo płacę więc jakbym miał w salonie około 20,5-21 stopni, natomiast w najbardziej porządanej porze mam komfortowe 22 stopnie (czasem nieco ponad). W mrozy oszczędność jest większa, bo pomieszczenie bardziej się wychładza.

 

Ile można w ten sposób zaoszczędzić? Na pewno nie więcej niż 10%, stawiałbym raczej na wartości rzędu 5%. Przy 10% mogę liczyć, że oszczędzam 320 zł w czasie całego sezonu, ale myślę, że można bardziej realnie przyjąć 200 zł. Mój system będzie się zwracał 2-3 lata. Gdybym wydał na to 10 tysięcy jak niektórzy sugerują, to zwracałby się... 50 lat? Chyba więcej. Oczywiście można mówić, że fachowy system byłby bardziej oszczędny, ale przy tej bezwładności domu to złudne.

 

Fakt, na jeszcze jednym można zaoszczędzić - podczas zimowego wyjazdu na narty można obniżyć znacznie temperaturę. Planuję na bazie wejścia pod termostat pokojowy zrobić sobie możliwość sterowania czasowego i przez Internet - żeby wyjeżdżając obniżyć temperaturę, a przed powrotem podwyższyć. Wtedy przy 2 tygodniowym wyjeździe powiedzmy, że zaoszczędziłbym 30% opału zużywanego w tym okresie (pamiętając, że po powrocie trzeba poświęcić energię, żeby dom wygrzać). Najzimniejsze 2 tygodnie podczas tej zimy to około 500 kg węgla, więc 400 zł. 30% z 400 zł to około 140 zł. Roczne oszczędności mogłyby wynieść więc nie 200 a 340 zł. Nie jest to mało, ale na system za 500 zł a nie 20 tysięcy złotych.

 

Oczywiście oszczędzać można w innych miejscach, nie tylko przy ogrzewaniu, ale na cuda nie ma co liczyć.

 

Jeżeli ktoś będzie zainteresowany, to mogę napisać więcej o moim systemie, co robi (monitoring, internet, media) i co jeszcze planuję zrobić. Na zachętę załączam wykres z kotłowni z ostatniej doby :-)

 

 

EDIT: Oczywiście w tych szacunkach nie uwzględniłem wygody i podniesienia bezpieczeństwa - nie muszę schodzić do kotłowni, żeby sprawdzić co tam się dzieje (mogę to zrobić przez przeglądarkę w telefonie, nie tylko będąc w domu), dostaję smsa jak piec wygasa (np. przez zerwaną zawleczę) oraz gdy w którymś pomieszczeniu robi się podejrzanie chłodno lub ciepło...

post-17534-0-94413000-1299746551_thumb.png

Edytowane przez look
Opublikowano

Inteligentne instalacje robi się przede wszystkim aby mieć bajery w domu albo jeśli ktoś chce się bawić i na to go stać.

Na pewno nie oszczędzisz, ponieważ są to na tyle drogie rozwiązania, że szybko się nie zwrócą.

 

W przypadku ogrzewania (myśląc o oszczędnościach) najlepszymi rozwiązaniami są sterowania pogodowe z programatorem tygodniowym i szkoda dokładać kasy na bardziej skomplikowane sterowniki.

Jeśli zależy Ci na ustawianiu temperatur oraz grzania osobno w poszczególnych pomieszczeniach. Kup sobie po porstu termostaty elektroniczne. Na programatorze termostatu ustawiasz dzień tygodnia oraz temperatury jakie mają być w poszczególnych porach dnia.

Termostaty takie kosztują od 100 do 300 zł. W swojej ofercie maja je m.in danfoss, honeywell (HR20), na allegro swego czasu też widziałem.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)

look byłbym zainteresowany dokładniejszym opisem, mógłbyś napisać coś więcej? Korzystasz ze sterownika PLC czy innego systemu? Sam sterownik kosztuje zdaje się ponad 1000zł i sameu trzeba sobie napisać program. Czy może masz proście? Interesowałoby mnie ewentualnie jak monitorujesz pracę kotła?

Edytowane przez arthi
Opublikowano

Witam

 

Ok, postaram się krótko opisać budowę i funkcjonalność. Zmontowanie całości wymagało nieco samozaparcia i wiedzy informatycznej. Jednak od początku:

 

Jak już pisałem - dom 120 metrów powierzchni mieszkalnej plus 70 metrów piwnicy. Dostęp do Internetu przez łącze ADSL bez linii telefonicznej (istotne w dalszych rozważaniach). Dom kupiony rok temu, połowa domu gruntownie remontowana (łącznie z wymianą rur w ścianach, więc była okazja, żeby położyć kable do części pomieszczeń).

 

Sercem systemu jest router TP-link TP1043 z wymienionym oprogramowaniem na OpenWrt (właściwie dystrybucja Linuksa, ale bez strachu) - koszt 180 zł. Do routera jest podłączony przez USB dysk 750GB, na którym przechowywane są programy, różne media, na ten dysk router też ściąga zadane pliki z Internetu. Koszt dysku koło 250 zł. Do tego modem ADSL do łączenia z Internetem - 50 zł, modem 3G do awaryjnego łączenia z Internetem - 100 zł (oczywiście z tego drugiego można zrezygnować). Od szafki z routerem w piwnicy poprowadzona jest skrętka w różne miejsca domu - zwykle 2-3 kable do pomieszczenia (ale tylko do tych, które były remontowane), plus jeden kabel idący na zewnątrz domu - koszt kabli koło 150 zł. Mamy więc około 750 zł za całość infrastruktury dostarczającej niezawodnie Internet do domu dla przeróżnych urządzeń - laptopów, telefonów, odtwarzaczy mulitimedialnych, itp. Plusem jest dysk dostępny z każdego urządzenia - choć przyznaje nie jest to mało jak na same te zastosowania. Teraz przejdziemy do sedna - router posiada podłączoną przejściókę do magistrali 1-wire (koło 50 zł), a przez wcześniej opisane okablowanie rozprowadzonych jest po domu i na zewnątrz 14 termometrów (jeden termometr ds1820 koło 3 zł u sensownego sprzedawcy)

 

Pozwala to monitorować:

- temperaturę w 7 pomieszczeniach

- temperaturę na zewnątrz

- komplet temperatur z kotłowni (przy piecu na ekogroszek i instalacji z zaworem 4d - zasilanie, powroty, woda na grzejnik, woda idąca do instalacji cwu - świetnie widać np. kiedy w domu używana jest ciepła woda i kiedy warto włączać cyrkulację)

 

Dane wysyłane są na serwer przez internet i pozwalają z dowolnego miejsca obserwować wykresy w temperatur. Pomiary temperatur wykonywane są co minutę i zwsze można sprawdzić aktualną temperaturę. Do tego dane są zbierane, system wyciąga średnie, maksymalne, rysuje wykresy, itp. Ponieważ mam komplet danych, to router robi też prostą analizę i wysyła powiadomienia gdy temperatury są podejrzanie niske lub wysokie. Wykrywa też kiedy piec wygasa (skończył się opał, zerwała się zawleczka) - na podstawie spadającej temperatury wody na kotle, a zimą dodatkowo (żeby szybciej reagować) na podstawie spadającej temperatury wody idącej na grzejniki (zima jest umowna, ale system po temperaturze zewnętrznej wie czy grzejniki powinny być ciepłe czy nie).

 

Przykłady wykresów załączam do posta (poniżej wykres dla kotłowni), na końcu więcej przykładów.

 

post-17534-0-34453200-1300444565_thumb.png

 

Co jeszcze system potrafi? Mam też drugi router (dLink DIR-320, 180 zł), także z OpenWrt. Początkowo służył jako bezprzewodowy printserver do drukarki, która stoi w pokoju, w którym nie ma kabla do internetu. Teraz dodatkowo podłączona jest do niego przez usb prosta kamerka internetowa (50 zł) skierowana za okno (obejmuje widokiem cały zewnętrzny płot i miejsce gdzie stawiamy samochody). Router monitoruje tę kamerkę i po wykryciu ruchu robi zdjęcia i od razu wysyła je na serwer przez Internet (jak mi by ktoś wyniósł zawartość domu łącznie z urządzeniami do rejestracji, to i tak zdjęcia są bezpieczne).

 

Router z dyskiem i kabel poprowadzony do salonu przydaje się jeszcze do czegoś. Kupiłem urządzenie multimedialne (WD TV Live), które połączone jest z routerem przez kabel. Dzięki temu w piwnicy mogę trzymać archiwum rodzinnych filmów, muzyki, zdjęć, itp. i mogę je odtwarzać na telewizorze w salonie, słuchać radia internetowego na wieży. Na dysk podpięty do routera mogę ściągnąć film przez Internet i obejrzeć go bez nagrywania na płyty czy noszenia dysków. Duża wygoda, tym bardziej, że każde inne urządzenie sieciowe w domu ma także dostęp do tych samych danych.

 

Co jeszcze chcę zrobić? Kupić serwonik (coś takiego http://www.nestor-electronic.pl/strona.php?sterowniki) podłączany przez ethernet (koło 250 zł, tak, do kotłowni też mam pociągnięte kable od routera) i sterować nim w sposób inteligentniejszy cyrkulacją cwu (zależnie od obecności w domu, być może nawet w powiązaniu z google calendar, nie uruchamiać cyrkulacji, gdy ktoś chwilę wcześniej odkręcał gorącą wodę, bo i tak jest jeszcze ciepła w rurach). Analogicznie przez wejście sterownika pieca na termostat pokojowy sterować temperaturą (mam zawór 4d i na sterowniku ustawiam ile % ma być obniżona temperatura wody w co po sygnale od sterownika). Pozwoli to np. obniżyć temperaturę gdy będę wyjeżdżał i przywrócić ogrzewanie przez Internet lub zgodnie z harmonogramem. Chcę także, żeby sterownik zliczał uruchomienia podajnika ślimakowego - żeby szacować ile jest jeszcze ekogroszku w podajniku i zliczać spalanie przy różnych ustawieniach i warunkach zewnętrznych.

 

Możliwości jest jeszcze więcej. Np. podlewanie ogródka. Tradycyjne systemy podlewają kiedy w ostatnim czasie nie padało. Mając przez net dostęp do dokładniej i sprawdzalnej prognozy numerycznej dla mojej okolicy (icm taką oferuje, prognoza na kilka godzin bardzo dobrze się sprawdza), mogę uruchomić podlewanie jeżeli nie padało i w ciągu najbliższego czasu nie będzie padać. Można sterować światłem, sprawdzać poziom wody w kratkach, itp.

 

Pomysłów jest dużo. Kwestia tylko czasu na realizację i samozaparcia (bo nie każdy ma takie hobby i nie każdy lubi dłubać w takich systemach). Przy znajomości pewnych technik wszystko buduje się jak z klocków, ale trzeba czasem położyć gdzieś kabel, czasem przylutować termometr do kabelka, a innym razem napisać prosty skrypt zbierający dane. Koszt całości przy tej funkcjonalności raczej duży nie jest - szczególnie porównując z gotowymi systemami.

post-17534-0-06175400-1300444571_thumb.png

post-17534-0-83944900-1300444581_thumb.png

post-17534-0-10581600-1300444644_thumb.png

Opublikowano

Witam,

 

Na ile można zaoszczędzić pieniędzy inwestując w ogrzewanie zarządzane systemem inteligentnego budynku? Podobno można bardzo precyzyjnie określać zasady kiedy i w jakich strefach domu ma być załączane/wyłączane ogrzewanie. Może ktoś ma taką instalację i może się wypowiedzieć? Nawet jeśli nie to co o tym sądzicie?

 

na oszćzedności z tytułu inteligentnego sterowania ogrzewaniem to nie licz bo może i bedziesz miał pod kontrolą zał wył ogrzewania ale fizyki inteligencja żadna nie pokona i swoje musi nagrzać żeby było ciepło

do sterowania ogrzewaniem to należy kupić dobry kocioł z jeszcze lepsza automatyką do sterowania strefowego i pogodowego ,a takie sterowanie posiada juz wbudowane wejscie pod wizualicję do inteligentnego domu ale wizualizację a nie sterowanie

co do oszczedności to sterowanie roletami tak aby kliamtyzacji nie trzeba zbyt wiele używać ,oszczędzanie energi na oświetlenie ,czy też alarm z wizualicją połaczony z biurem ochrony poprzez serwer to są rozwiązania które wpływają na bezpieczeństwo i komfort ale o oszćzednościach to raczej należy zapomnieć może jedynie na oświetleniu

nastepna sprawa to komfort zarządzania takim domem ,a pytanie czy ośzczedzisz jest pytaniem czy zaoszczedze jak kupięAudi A6 czy opla insignę ,to jest tylko komfort

Opublikowano (edytowane)

Nie miałem pojęcia, że istnieje taki adapter, jak rozumiem, jeśli jest wejście RJ45 to można podłączyć 45 takich czujników? Muszę się pochylić nad tematem, bardzo interesuje mnie monitorowanie temperatury zwłaszcza przy ewentualnej zmianie z możliwością wyświetlania na telewizorach i ewentualnie ekranach komputerów. Mam u siebie 7140 z wgranym freetzm na razie jedyne co wykorzystuję, to wyświetlanie numeru osoby dzwoniącej na telefon stacjonarny, na ekranie telewizora, do telewizora podłączony dreambox. Bardzo fajnie to wygląda, gratuluję! Z tego co widzę też coś można pokombinować z moja bramką http://freetz.org/wiki/packages/owfs Mam też dwa SE505 na ddwrt z możliwością wgrania openwrt, ale chyba obecność USB i dodatkowa pamięć jest tu kluczowa.

Edytowane przez arthi
Opublikowano

Ja akurat mam adapter na serial i przejściówkę Serial-USB. Wychodzi pewnie taniej, a jak ktoś by sam polutował to zupełnie groszowo. Interfejs RJ45 nie ma nic wspólnego z ilością czujników. Tak naprawdę istotne jest to, że podłączasz 2 lub 3 żyły a termometry dołączasz szeregowo (a tak naprawdę może być część szeregowo, część równolegle). Każdy termometr ma swój adres i chyba nie ma limitu ilości (choć praktyka może pokazywać, że jest). U mnie kilkanaście na dwóch żyłach ze skrętki UTP działa bez problemu. Ważne, żeby kabel był cienki i układ nie miał za dużej pojemności, więc drut ze skrętki sprawdza się świetnie.

Na dd-wrt pewnie też da się zainstalować digitemp (do obsługi termometrów na 1-wire), ale faktycznie usb lub serial jest kluczowy. Na allegro można dostać taniego tp-linka z usb pod openwrt za około 100 zł (nie pamiętam modelu, ale na eko.one.pl znajdziesz).

 

Jeżeli chodzi o wyświetlanie na tv, to możesz bez problemu sobie wyprodukować na routerze obrazek (png, jpg) albo stronę www, którą wyświetlisz na dreamboxie jeżeli masz taką możliwość, a stawiam, że masz. Ja będę się zastanawiał jak np. umieścić to na tapecie od WD TV LIVE, ewentualnie napisać plugin do pokazywania. Na razie jednak przede wszystkim czasu mi brakuje.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.