Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
... o takich pierdołach non stop lub może jakieś inne forum ???

 

Bez komentarza.

 

Guitar, chodziło mi, jak węgiel ważysz, że co do kg dane podajesz.

 

Pozdrawiam

Opublikowano

Kiedyś tam dawno temu wiaderko wyskalowałem. sypiąc do pełna i do kotła i do wiaderka odejmuje to co zostanie. Oczywiście ma to jakiś błąd ale jak dotychczas sprawdza się. Kilogramy wychodzą z obliczeń. Mając dane kaloryczność opału (przyjęta od dostawcy), Kilka punktów pomiarowych zużycia węgla przy zadanej dobowej temperaturze zewnętrznej, ustalony współczynnik przeliczeniowy dla temperatur od + 18 do - 18. Mając dane temperatury średniodobowej, wyliczam zużycie dzienne. Podstawiając średnio miesięczną temperaturę obliczam zużycie miesięczne. Jak dotychczas sprawdza się. Dodatkowo obliczam moc kotła z wyżej wymienionych parametrów. Było z tym trochę zabawy ale powiodło się. Np. za marzec 22 dni zużyłem ok. 317 kg, czyli średnio dziennie ok. 14,5 kg

Opublikowano

Panowie, a co za roznica czym palimy.

Wg mnie:

 

-owies, to lepiej spalic niz wywalic

-drzewo np buk, te kilkanascie lat musi rosnac, to szkoda, ale i tak jaramy. Jak z lasow prywatnych, to ciekawe czy sadzimy nowe jak wytniemy stare.

-weglem, to wspieramy gornikow

-pradem, tez wspieramy gornikow

-Z gazem troch gorzej, ale za to nic nie niszczymy - chyba

 

 

Czym bysmy nie palili, to zawsze znajdzie sie ktos, ze bedzi obstawal za innym opalem, bo to pozywienie, to długo odrasta itp.

 

Najlepszym rozwiazaniem, to byloby mieszkac tam gdzie nie ma okresu grzewczego, zobaczcie ile w kieszeni zostaloby.

Opublikowano
Najlepszym rozwiazaniem, to byloby mieszkac tam gdzie nie ma okresu grzewczego, zobaczcie ile w kieszeni zostaloby.

 

I to już niedługo nastąpi jak zapowiedział ostatnio pewien nieduży( mężczyzna?) . W Egipcie cieplutko jest, że Hej.

Opublikowano
Panowie, a co za roznica czym palimy.

Wg mnie:

 

-owies, to lepiej spalic niz wywalic

-drzewo np buk, te kilkanascie lat musi rosnac, to szkoda, ale i tak jaramy. Jak z lasow prywatnych, to ciekawe czy sadzimy nowe jak wytniemy stare.

-weglem, to wspieramy gornikow

-pradem, tez wspieramy gornikow

-Z gazem troch gorzej, ale za to nic nie niszczymy - chyba

 

 

Czym bysmy nie palili, to zawsze znajdzie sie ktos, ze bedzi obstawal za innym opalem, bo to pozywienie, to długo odrasta itp.

 

Najlepszym rozwiazaniem, to byloby mieszkac tam gdzie nie ma okresu grzewczego, zobaczcie ile w kieszeni zostaloby.

 

Mamy jeszcze takie możliwości energetyczne:

http://www.youtube.com/user/WszechnicaNarodowa

Opublikowano

Z tym linkiem Kazik dałeś po całości :) :)

Za to z większą wiedzą o paleniu, absolutny constans = więcej wiesz = jeszcze więcej nie wiesz :)

Jak zaczynałem ograniczony byłem do 1. żeby się paliło, 2. żeby było cieplej. Teraz porażka, dym, sadza, spieki, wydajność, wilgotność, temp. spalin......... im głębiej w las, tym drzew więcej :)

Na szczęście mam wyrozumiałą drugą połówkę :)

Opublikowano

To ja się pochwalę zużyciem groszku.

Od lipca 2009 do stycznia 2010 spalone 2t, latem grzany CWU i drabinka w łazience.

Piec 15kW, ogrzewane 50m2 ocieplone styropianem 5cm (dach niedocieplony).

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Górnicy juz chyba zakonczyli sezon, bo coś cisza na forum.

 

Nad morzem jeszcze ziab nocami, wiec u mnie przepalki mile widziane.

Ostatnio na skladzie mieli brykiet z drzewa iglastego, ponoc dobre na rozpalke.

Jak wyprobuje to dam znac.

 

A swoja droga, to juz w polowie marca myslalem, ze juz koniec palenia :) Tak to jest jak sie cale zycie mieszkalo w bloku.

  • 1 rok później...
Opublikowano

a ja jaram cały czas ;)

..u mnie nic się nie zmieniło(nie wygaszany od jesieni), jest tak jak w zimie - oprócz tego, że kociołek dłużej przysypia i mniej spala

 

pozdrawiam B)

Opublikowano

Ja zakończyłem dwa dni temu sezon grzewczy. Z paliwem stałym (węgiel, ekogroszek) rozstaje się definitywnie. Raz, że nie mam czasu tego pilnować, dwa - dość mam "syfu" w kotłowni, trzy - dobija cena eko w regionie, już sporo ponad 800. Sezon zakończyłem - 4200kg eko, jakieś 1,3m przestrzennego brzozy w kominku i marzec grzałem już gazem - 115m3. Grzeję 240m2 + woda dla 6 osób. Teraz remont kotłowni i przygotowanie do następnego sezonu.

  • 9 miesięcy temu...
Opublikowano

No i kolejny sezon w trakcie. Mozna powedziec, ze dopiero teraz sie zaczal na dobre.

Na razie poszo mi 1,5t wegla typu orzech. Z zakupionych 2t pozostalo mi 10 workow. Przy takich mrozach musze rozpalac dwa razy na dobe (20-25kg) i obawiam sie, ze braknie, bo do konca jeszcze troche.

 

Ostatnio trafilo mi sie 1,5m3 klejonki debowej, ktora to paliem sobie w kominku w cieplejsze dni. To dopiero sie pali, az milo.

 

A jak tam u Was?

Opublikowano

.......................................

Dobrze, że pamiętam o tym że mieszkasz w pałacu o powierzchni 10 000 m2. Dlatego nie przeraziłem się ogromem spalonego przez Ciebie opału.

 

Napisałeś popierdułkę, a nie informację.

Opublikowano (edytowane)

Pisalem juz wele razy na forum, a tutaj jakoś zapomniało mi się.

 

Dom ma 190m2, a na razie ogrzewam tylko pierwsza kondygnacje (parter) o powierzchni 80m2 i panuje tam temperatura okolo 21-23 stopni.. Reszta, czyli poddasze uzytkowe nie jest na razie zamieszkane i tam ustawilem tylko minimalny przeplyw na grzejnikach, tak aby grzejniki sie nie zamulały i aby nie wszedl tam mroz. Przy takich mrozach (-17 w nocy) jest tam okolo 6-10 stopni.

Na grzejniki puszczam aktualnie 50stopni. Nim nastały mrozy wystarczało 43 stopnie na grzejnikach

Edytowane przez tqlis
  • 3 lata później...
Opublikowano (edytowane)

Podsumowanie sezonu 2014/15.

Kocioł - Defro Optima Komfort 12Kw

Powierzchnia 130 m2 + grzanie c.w.u 100 l.

Palenie (z przepalaniem) od września 2014 do "teraz" - teraz podgrzewam tylko c.w.u -  łącznie -  3,5 tony węgla 10 worków pelletu.

Temperatura w domu 23 stopnie temp c.w.u 60 stopni

Edytowane przez zi1bi
Opublikowano (edytowane)

Szczerze Ci powiem, że niemało, szczególnie że paliłeś mocnym węglem. U mnie powierzchnia nieocieplona ponad 200 metrów, bojler 140 litrów, temperatura utrzymywana również dość dość wysoka i proporcjonalnie spalanie bardzo podobne. Mam już kupiony opał na przyszły sezon: 1.5 tony bardzo grubej kostki z KWK Knurów, 4 tony orzecha z tej samej kopalni i 2 tony flotokoncentratu z Marcela na okresy przejściowe. Ciągle gdzieś tam leży mi jeszcze ok. 700kg mocnego, workowanego orzecha II sprzed chyba dwóch sezonów, także opał już mam z głowy.

Edytowane przez zwanzig
Opublikowano (edytowane)

W sezonie 2014/2015 poszło mi 2tony węgla orzech (700kg z Marcela i 1,3t ze wschodu) i 1m3 drewna roapłkowego (deski i palety).

w 99% rozpalłem 1 raz na dobę, za zwyczaj po powrocie z pracy (16-17).

Wodę CWU wspomagałem prądem i tu poszło mi od października około 700 PLN za energię.  

 

Ogrzewałem 190m2 (w tym około 100m2 podłogówki).

W domu panowało do 22 stopni, a w instalacji (poza podłogą) max 47 w tym sezonie. Przed ponownym rozpaleniem (po około 24h) w domu chłodnawo, ale nikomu to jakoś nie przeszkadzało.

W poprzednim sezonie było mniej komfortowo, stosowałem taki sam tryb, z tym że więcej było drugich rozpaleń w ciągu doby.

 

PS. Nadal myślę o przejściu na GZ50. Myślę, że już uda mi się przerobić w tym sezonie.

Edytowane przez tqlis
Opublikowano

U mnie tego roku poszło około 2,1 tony węgla:(550 kg orzech Chwałowice, 500 kg mieszanka groszków Chwałowice/Marcel, 80kg miału, 50 kg orzech Marcel, 800 kg groszek Rydułtowa-Anna, 150 kg groszek Piast). Ogrzewam 230m² ocieplonego  starego domu: parter 150m², mury z cegły pełnej 51 cm plus 10 cm styropian, na poddaszu jest dwa pokoi i klatka schodowa razem 60m² (ocieplenie: między krokwiami 25 cm wełny i 5 cm styropian i strop 15 cm wełny, ściana zewnętrzna 35cm cegła, 10 styr., ściana od strony poddasza nieocieplanego 15cm wełny), strop pomiędzy parterem i poddaszem nieużywanym 20 cm wełny . Podłogi na parterze 10 cm styropianu. Kotłownia w piwnice 17m². Zasobnik CWU 200l. Do tego w dwóch dużych pokojach są zawilgocone mury (myślę, że przez to gdzieś 20% więcej opału idzie), więc zawory termostatyczne otwarte na maxa. Temperaturę trzymałem 21,5-22,5°C, w pokojach z wilgotnymi murami 22-24°C. 50%  czasy paliłem nie wygaszając. Przy spalaniu 10-12 kg na dobę, żeby nie rozpalać  codziennie używam metody podwójnego rusztu. Mam komorę zasypową wyłożoną szamotem, rozmiar rusztu około 19,5x14,5cm i do góry się zwęża, więc na samej górze rozmiar 11,5x17, szamot jest ułożony na wysokość  50cm. Jak zasypuję węgiel, to na samą górę, gdzie kończy się szamot, daję trochę większego orzechu, który po zejściu zasypu w dół klinuję się i zostaję na górze. Jak węgiel na ruszcie się dopala, to węgiel zaklinowany na górze zapala się od żaru i może się tlić tak kilka godzin. Rano usuwam popiół z rusztu, i otwieram na 1-2 minuty drzwiczki zasypowe, węgiel na górze się rozpala, wtedy pogrzebaczem spycham go na dół i zasypuję nową porcje. Mowa oczywiście o kotle DS.

Opublikowano

Kurde 2.1 tony na 230m2 z temperaturami 22oC + CWU to wynik naprawdę zacny porównując do pompiarzy, którzy inwestują po 30k w urządzenia, dają po 20-30cm styropianu i ledwo mogą zbliżyć się do podobnego rezultatu.

Opublikowano

Dom 130 m2 z poddaszen ocieplony kociol smieciuch zrobiony na dolniaka 80 m2 podlogowki CWU 120l palone odpadami debowymi i sosna koszt 700pln tej zimy

Opublikowano

Kol.@genab

Na forum muratora [email protected],pisze dokładnie o tym samym sposobie palenia i o tej samej wielkości zasypu 10-12 kg węgla(b. fajny pomysł),czyżby to ta sama osoba? :wacko: :D

Pozdrawiam.

Opublikowano

Kurde 2.1 tony na 230m2 z temperaturami 22oC + CWU to wynik naprawdę zacny porównując do pompiarzy, którzy inwestują po 30k w urządzenia, dają po 20-30cm styropianu i ledwo mogą zbliżyć się do podobnego rezultatu.

Tyle, że pompiarzy nie muszą odwiedzać kotłowni. A osiągnięcie takiego wyniku kosztowało mi dużo czasy spędzonego przy kotle i na kombinacjach z szamotem.

 

 

Kol.@genab

Na forum muratora [email protected],pisze dokładnie o tym samym sposobie palenia i o tej samej wielkości zasypu 10-12 kg węgla(b. fajny pomysł),czyżby to ta sama osoba? :wacko: :D

Pozdrawiam.

Tak, czasem tu zaglądam.

Opublikowano

140 m2 zużycie 2 tony węgla i 5 m3 drewna, kocioł Zębiec 25 kW, budynek dobrze ocieplony, temperatura w domu 22 stopnie, obecnie CWU zrębki 12l

Opublikowano

130m2, kocioł śmieciuch " źubr",1/2 palone jak w śmieciuchu i 1/2 palone od góry a nastēpnie przerobiony na ds, ( od grudnia dowiedziałem się o czystym spalaniu )dom nieocieplony 100 letni, pełna cegła 40 cm, okna nowe drewniane, temp 20 - 23,cwu 120l, -18 mp drewna liściastego twardego 3 lat sezonowanego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.