Wybór sposobu ogrzewania Dom jednorodzinny 120 m2 co lepsze pellet czy pompa ciepla. Budowa domu wiosna 2025

[michalt]

Witam, W przyszłym roku rozpoczynam budowe domu i ciagle nie zdecydowałem jakie ogrzewanie wybrać... zastanawiam sie nad pelletem i pompą ciepła. 

Podłogówka + rekuperacja + kominek z płaszczem wodnym.  

Edytowane 19 Grudnia 2024 przez michalt

[zadra]

dobrze, że ja się nie buduję - nie mam takich problemów..

Moim zdaniem idąc w pompę ciepła możesz mieć oszczędności ze wzgledu na brak konieczności budowy ciągu kominowego spalin i kotłowni.

Pod tym względem jednoczesne wstawienie pompy i peletowca, to hmm tak sobie, aczkolwiek trudno zawierzyć w pompę ciepła jako jedyne pewne źródło ogrzewania.

Kominka na pewno bym nie brał pod uwagę.

Jeszcze taka sprawa. aby spiąć systemy ogrzewania pompy i peletowca, to potrzebujesz albo bufor, albo wymiennik ciepła - wzrastają  koszty, ale też niezależność i bezpieczeństwo cieplne.

Tak czy siak i tak potrzebne pomieszczenie.

Sama pompa nie wymaga miejsca na magazynowanie opału.

[o6483256]

PC + kominek jako awaryjne źródło zasilania. Chce Ci sie worki z pelletem dźwigać?

[sambor]

Kominek to zabawka, uzupełnienie 

[syko1992]

Cześć,

Mam nowy dom, który niestety jest dość energochłonny – głównie przez tarasy połączone ze stropem oraz balkony. Po obliczeniach moje roczne zapotrzebowanie na energię wygląda następująco  https://cieplo.app/wynik/1mpht )

• Ogrzewanie: 16 tys. kWh (prawdopodobnie wartość zawyżona).
• CWU: Zakładając, że zużywam wodę dwa razy dziennie (2x 200 l), potrzeba dodatkowych 3,5 tys. kWh.

Łącznie roczne zapotrzebowanie to około 19,5 tys. kWh.

Jeśli chodzi o pellet:

• Uwzględniając sprawność kotła na poziomie 90%, z jednej tony pelletu uzyskam około 4,5 tys. kWh.
• To oznacza, że potrzebowałbym około 4 ton pelletu rocznie, co kosztowałoby mnie ok. 4000 zł.

Posiadam pompę ciepła marki Kaisai ( jeżeli nie chce się kombinować to polecam panasonic ) – mechanicznie jest w porządku, ale niestety oferuje dość ograniczone możliwości w zakresie inteligentnego sterowania temperaturą. Jednakże, dla osób z podstawowymi umiejętnościami programowania, istnieje możliwość stworzenia własnej aplikacji sterującej w ciągu jednego lub dwóch wieczorów. Wymaga to jedynie modułu KMS, który umożliwia integrację poprzez REST API.

• Na CO + CWU potrzebuję ok. 4 tys. kWh energii elektrycznej rocznie.
• Ponad 85% zużycia przypada na taryfę nocną.
• Przy obecnych cenach prądu (tania taryfa: 0,75 zł/kWh, droga taryfa: 1,10 zł/kWh), całkowite roczne koszty wynoszą około 3200 zł.

Temperatura w domu wacha się od 22.2 do 22.8c cały czas bez mojej ingerencji ( sterowanie krzywą grzewczą ( temperatura na zwenątrz -> temperatura wody ) oraz dodatkowo korekta na podstawie obecnej temperatury w domu oraz godzin ( tanich / drogich )

 

[Patrol]

4 godziny temu, o6483256 napisał(a):

PC + kominek jako awaryjne źródło zasilania. Chce Ci sie worki z pelletem dźwigać?

Popieram PC, a jak ktoś lubi to ewentualny kominek jako awaryjne źródło (i nie tylko, bo klimat też fajny daje) w zupełności wystarczy. Ja zawsze kominek chciałem, mam i korzysta z niego cała rodzina (kominek bez płaszcza, bez dgp) - jak ktoś chce mieć tylko dla ozdoby, to wtedy bez sensu koszt.

Targanie i przechowywanie worków to jedno, a znalezienie pelletu o akceptowalnej jakości i cenie to drugie. Kocioł to też nie jest urządzenie bezawaryjne, a tym bardziej bezobsługowe, więc po co w popiół włazić.

Jak ma być bez kominów to PC + grzałki + w pogotowiu agregat. To nowy domek 120m2 z rekuperacją, więc wiele mu nie trzeba.

Edytowane 20 Grudnia 2024 przez Patrol

[cezario1]

7 godzin temu, Patrol napisał(a):

(i nie tylko, bo klimat też fajny daje)

 

Jak ktoś lubi czad,  dum wdychać i częste malowanie w domu robić to może i fajna sprawa. Ja tam wybrałem kocioł na drewno lub brykiet jako źródło awaryjne. A z PC wygoda jest i raczej na pellet nie zamienił bym. 

Edytowane 20 Grudnia 2024 przez cezario1

[Patrol]

Nie wiem z czego się dymu nawdychałeś. Ja tego problemu nie mam, malować też niczego nie muszę, więc tak - fajna sprawa jak się umie z niego korzystać.

[nightwatch]

To jest taki mały problem tego forum - fajnie że ktoś zachwala własną decyzję i jest przekonany o jej słuszności. Ale bez przesady, po co jeszcze ten wyższościowo-pogardliwy ton wobec wszystkich co zdecydowali inaczej? Patrzcie, prostaczki, ja mam pompę ciepła bom jest pan, a Wy sobie wdychajcie wasz czad i malujcie ściany tak jak lubicie najbardziej.
Jeszcze jak by ktoś zbudował sam tę pompę, to rozumiem - jest się czym pochwalić. Ale złożyć zamówienie to każdy potrafi, nie jest to oszałamiające osiągnięcie... No chyba że jest, tylko o tym nie wiem?

[SUSPENSER]

W dniu 19.12.2024 o 15:19, michalt napisał(a):

Witam, W przyszłym roku rozpoczynam budowe domu i ciagle nie zdecydowałem jakie ogrzewanie wybrać... zastanawiam sie nad pelletem i pompą ciepła. 

Podłogówka + rekuperacja + kominek z płaszczem wodnym.  

Zdecydowanie klimatyzacja kanałowa będzie najtańsza i naprostsza ale jeśli chcesz mieć ciepłe podłogi dla komfortu wtedy pompa ciepła i podłogówka wszędzie.

Więcej o rekuperacji, klimatyzacji kanałowej można obejrzeć na kanale o3ozone który polecam.

[cezario1]

5 godzin temu, nightwatch napisał(a):

Patrzcie, prostaczki, ja mam pompę ciepła bom jest pan, a Wy sobie wdychajcie wasz czad i malujcie ściany tak jak lubicie najbardziej.

Nie każdy zdaje sobie sprawę że będzie musiał częściej robić malowanie. Niestety kilku moich znajomych ma problem z dymem i czadem (załącza się alarm czujnika czadu podczas dokładania) Może sobie nie zdajesz sprawy że masz co prawda dopuszczalne stężenie owego czadu w domu ale jednak masz.  Dlatego zaproponowałem koledze rozważenie kotła w kotłowni na drewno nie kominek bo uważam że to lepsze rozwiązanie. Komin do jednego i drugiego musi budować z tym że do kotła na drewno może dołożyć palnik na pellet.   

Każdy niech sobie robi jak dla niego jest najlepiej.

[PioBin]

12 godzin temu, Patrol napisał(a):

Nie wiem z czego się dymu nawdychałeś. Ja tego problemu nie mam, malować też niczego nie muszę, więc tak - fajna sprawa jak się umie z niego korzystać.

Niestety ja ten problem mialem. Nie tyle wydobywajacego sie dymu lub czadu przy dokladaniu - co smierdzacej rozgrzanej stali/zeliwa i spalonego kurzu. Specyficzny smrod.

Zmienilem zabudowe kominka na plyty krzemianowo-wapienne dzieki temu zmniejszylem przegrzewanie pomieszczenia z kominkiem, przestrzen pomiedzy wkladem a zabudowa jest wentylowana (grawitacyjnie na poczatku) a obecnie podlaczona do reku. Zmieszane powietrze do reku ma ok. 35C-40C, za pomoca przepustnicy mozna regulowac ilosc goracego aby nie przedobrzyc. W momencie uzywania kominka temperatura nawiewu z reku do pomieszcze okolo 30C.

Zero dymu i smrodu nic nie maluje bo nic sie nie osadza. Filrty przed reku wylapuja nieczystosci.

[nightwatch]

U siebie mam kocioł na pelet. Działa dobrze, bez awarii, w miarę oszczędnie, obsługa raz na 2-3 dni żeby dosypać peletu.
Dlatego myślę że to nie najgorsze rozwiązanie. Ale gdybym teraz planował budowę domu bez dostępu do gazu to sprawdził bym pompy ciepła w pierwszej kolejności. Przy tych cenach co są dzisiaj to grzechem było by nie sprawdzić - pompę ciepła można kupić dosłownie za kilka tysięcy złotych, w cenie klimatyzatora. Żadnego kotła peletowego w takich pieniądzach nie dostaniesz.

Druga sprawa - proponuję poczytać dyskusje na forum. O kotłach na pelet i instalacjach w których pracują. Co jeden temat to problem. Coś mi nie działa i nie wiem dlaczego. Sterownik taki, sterownik owaki, jeden mówi ustaw to, drugi - ustaw tamto, dodaj nadmuchu, odejmij nadmuchu, zły masz pelet, złą masz instalację, to znów brakuje Ci pompy, nie tam pompa gdzie trzeba, zawór dodaj, zawór usuń, rurkę przestaw, powrót chroń, bufor dodaj, PID wyłącz, PID włącz, Twój instalator to baran i tak dalej. Zmieniaj, przestawiaj, kręć się w kółko. Przy tym całym cyrku pompa ciepła jawi się jak bezpieczna i spokojna przystań - zamknięte pudło, działa automatycznie, nie wtykaj łap, nie kombinuj, nie przerabiaj, nie bądź mądrzejszy od producenta. Działa to się ciesz ,nie działa - wezwij serwis. Nudne ale rozsądne, powiedział bym.

 

Edytowane 21 Grudnia 2024 przez nightwatch

[lenas1]

No tak pięknie z pompami jak piszesz to nie jest, też mają problemy i czekają na serwis, a w domu zimno. Główną przyczyną problemów to błędy w instalacji, które popełniają instalatorzy. 

[cezario1]

Co innego dobrać PC do starej instalacji CO a inaczej jest  jak budujesz nowy dom i robisz w nim projekt instalacji CO pod PC. Niestety w PC jest więcej rzeczy które może się z czasem popsuć niż w zwykłym kotle zasypowym dlatego musisz mieć drugie źródło ciepła chociażby w postaci grzałki w buforze i generatora prądu na wypadek awarii sieci.

[sambor]

Zrób najpierw jakieś OZC, a do tego projekt i z dopilnowaniem aby instalator zrobił tak wynika z tego projektu i wtedy na pewno będzie ciepło.

Ale pamiętaj, że nawet najlepiej wykonana instalacja nie zadziała jak braknie prądu.

Wybadaj problem zaniku prądu w twojej okolicy.

[Patrol]

Mniejsze awarie czy prace planowe to statystycznie do kilku godzin bez prądu. Skutek jaki to przyniesie dla komfortu cieplnego takiego domu będzie żaden. Potrzebne będzie kilka dni bez prądu żeby spaść w okolice kilkunastu stC, a to już tematy stosunkowo rzadkie (zależy też od lokalizacji). Tak czy inaczej jak już wyżej pisałem, przy PC agregat, który ją zasili lub same grzałki (jak PC się wykrzaczy) wystarczy i to będzie najtańsza opcja (wówczas bez kominów). Jak komin powstanie to już decyzja inwestora czy pod kominek czy kociołek, a może to i to zechce. No i na koniec wariant 'skrajny' - jak ktoś ma fundusze i miejsce na aku to może zaszaleć z magazynem energii.

[zadra]

Ja, gdybym miał możliwość budowy i wyboru źródeł ciepła, to być może rozważyłbym PC a w przypadku jej awarii miałbym "skitrane" ogrzewacze elektryczne, szybko mówiąc jakieś farelki jak nowocześniejsze by się udało zdobyć.

Określiłbym sobie minimalną ilość ogrzewanych pomieszczeń, zastanowiłbym się nad przygotowaniem instalacji elektrycznej w taki sposób, żeby "dźwignęła" większe obciążenie - możliwe, że nawet osobne awaryjne pętle zasilania w wyznaczonych pomieszczeniach.

Oczywiście analogicznie odpowiednio mocny agregat, żeby dał radę ciągnąć w czasie rzeczywistym moc potrzebną na pracę pompy ciepła, ale też na podgrzewanie domu przy braku energii z sieci oraz utrzymaniu pracy najważniejszych w życiu urządzeń (lodówka, płyta grzewcza, zasobnik Cwu, wentylacja-jeśli wymuszona).

 

Branie pod uwagę jednocześnie PC oraz źródła ciepła paliwem stałym/ciekłym/gazowym wg mnie mija się z celem i wymaga dodatkowych kosztów, urządzeń, instalacji pomieszczeń oraz magazynowania paliwa "na wrazie czego".

Nie przechowasz w dobrym stanie drzewa, węgla czy peletu przez bardzo długi czas (np ponad 5lat ) a kupowanie w przypadku nagłej awarii to chyba kiepski pomysł. Oczywiście opał można długo przechowywać, ale osobny magazyn opału to oddzielne pomieszczenie prócz kotłowni.

 

Ja pamiętam czasy palenia w piecach kaflowych - dwa piece w 3 pokojowym mieszkaniu..

Albo przegrzane, albo niedogrzane (bo rozpalanie). Koszyk drzewa lub węglarka węgla obok pieca, jakieś"robaczki" ewakuujące się z tego drewna po podłodze...

Zawsze coś się przybrudziło, zadymiło a przecież popioły również wybierać trzeba było (później coś z tym zrobić).

Nie, nie chcę teraz kominka.. nie chcę przymusu magazynowania X m3 gatunkowego drewna "na wrazie czego",  nie chcę przymusu rozpalania i pilnowania ognia.

Podobnie z peletem. O ile prościej magazynować i mniej syfu, o tyle foliowe worki nie są idealne - pękają, wchodzi wilgoć a peletowiec niekoniecznie będzie pracował na czystej trocinie..

 

Łatwiej kupić i przechować ropę do agregatu, a łatwo też określić potrzebny wydatek do pracy agregatu np przez 3dni - litr na godzinę pracy, to 100litrów starczy na 100h a przecież można również mieć mały magazyn energii równocześnie ładowany i ten agregat wyłączyć...

 

Oczywiście fajnie, jak agregat ma gdzie stać, ale nie musi mieć tyle miejsca co kotłownia i magazyn opału.

Dodatkowo prawo wymusza chyba jakieś solary, czy PC podczas projektowania nowego domu - już tu jest wskazówka w którą stronę iść.

 

Na szczęście ja się nie buduję i swoje rady mogę garściami rozdawać za darmo..

 

koszt kotłowni, kotła, instalacji można spokojnie utopić w rekuperacji, wentylacji, lepszej izolacji i instalacji elektrycznej i chyba jeszcze zostanie na szampana..